odchdzamy się od dziś-zapraszam każdą z Was

O jejuśku..........daj spokój po co Ci one????????/

Jaki wstyd?! przestań tu kazda z tym samym walczy ja też i jestem mniejsza od Ciebie a startuje z 80 ponad ale od roku trzyma sie 66-70 kg i postanowiłam dobić do 58 i to trzymac...choć dziś usłyszałam \"Wiecznie się odchudzasz a i tak ciągle jesteś gruba\":(:(:(:(::(:( dobiło mnie to....

ja też już to kiedyś usłyszałam ...od swojego chlopaka :( to dopiero było dobijające, jestem chora, powinnam nie mieć apetytu a zjadłabym nawet konia z kopytami , dziś na śniadanie sałatka, potem 3 placki ziemniaczane smażone :O i truskawki nieststy z cukrem ale pół łyżeczki . może jutro będzie lepiej . pozatym czuje sie taka ciężka jak nie mogę wyjśc z domu i pojeżdzić , może chociaż wybiore sie na spacer ...

Cześć dziewczyny. Fajnie opisujecie swoje zmagania z nadwagą.Ja mam 172 cm i ważę 99 kilo. Schudłam przez ostatnie dwa miesiace 7 kilogramów. jestem z siebie dumna...niestety ostatnie dni idzie mi gorzej. Cierpię na depresje emigracyjną, nie jestem pewna czy nauka zna taka chorobę:)Pozdrawiam M

Monja znane znane:( niestety coraz więcej ludzi dotyka:( bardzo ładnie schudłaś bardzo się ciesze ładny sukces:) chwilowe kłopoty nie moga spowodawac przerwania diety........przyganiał kocioł garnkowi bo ja dziś tez mam chandre i to wielka:(:(:((::(:( zjadłam miseczke zupy bo juz 18 teraz lece po linea azbyu w domu już nie żreć

Kiyoa kupiłam tą książkę w księgarni za 19.90 taka cena też jest w katalogu w klubie dla ciebie. A wolałam kupić w swojej księgarni, bo za przesyłkę duzo bym zapłaciła. Mi narazie waga się trzyma na 78 kg. tak jak ostatnio mam 164 cm wzrostu więc mam 100% nadwagę. Mam chwiejne chwile w motywacji. Dlatego ta książka mi trochę pomoze.

jej to chyba jakieś zakaźne to chandry i psucie nastrojów :) ale co tam , nawet jak się obżremy jakiegoś niezdrowego żarcia to i tak schudniemy :D mi się troszkę poprawia humorek , byłam na długim spacerku po lesie i może dlatego , teraz będę sobie robić masaż próżniowy, a jakie macie BMI ??

Dziewczyny jak zaczynacie czuć szybko głód po posiłku to ja bym radziła jeść więcej białka no i jak już spożywacie posiłki mieszane to trzeba się strać białka jeść na końcu tak mi zasugerowała moja ciocia która od dawna jest na diecie „the zone” i jest cholernie szczupła. Jak chcecie chudnąć stopniowo i mieć pewność że waga się utrzyma to ja wam ją polecam, sama na nią przejdę jak już zrzucę trochę kilogramów w szybszym tempie bo musze (szykuje się wesele w rodzinie więc trzeba wyglądać). A ta dieta strefowa to właśnie bardziej ją uważają jako za sposób odżywiania na resztę życia bo jak już ktoś się zacznie na niej odchudzać i osiągnie wymarzoną wagę to później trzeba tylko zwiększyć ilość tłuszczów w diecie i waga nie drgnie ani w dół ani w górę. Ja mam za sobą pierwszy dzień no i za dużo to dziś nie zjadłam bo nie miałam na to czasu co mnie bardzo cieszy :). Efekty zobaczymy za tydzień. Dziewczyny nie poddawać się jak ja myślę o tym żeby coś zjeść czego nie powinnam to mówię sobie: „po co mi to?? Chwila przyjemności, przełkniesz i tyle a tłuszczyk się odkłada…daj sobie spokój!” Trzeba sobie uświadomić ile pracy się włożyło w to odchudzanie i nie zmarnować tego. Bo chwila przyjemności nie jest tego warta. Trzymam za was kciuki i nie dajcie się złamać podłym komentarzom innych osób. Buziaki :)

Coraline masz racje ale jak ktoś zaczyna drwić z mojego wyglądu to mnie to bardziej motywuje:) dziś dobry dzień ale złe zakończenie na koniec smażone udko i paczka chipsów z mama na pół-> ale tyle czasu nie jadłam że chyba nic sie nie stanie;) jakos po tej linei bardziej chce mi sie tego słodkiego:( ćwiczyłam codziennie ale teraz zaczne tylko 3x w tygodniu potem jak pójde dalej na studia to nie bede mieć czasu i znowu zaczne tyć!!!Dziś przyjrze się moim daniom bo bardzo mało schudłam i musze zobaczyć gdzie się da coś wyrzuuić lub odchudzić:( Cel tak blisko a tak juz trace motywacje...

:D :D działa ten masaz próżniowy :D naprawde, używam jakiś tydzień chyba, po 30 minut na każdą ćześcc ciała i mam takie gładkie uda juz , jędrne i wogle :) z brzuchem gorzej bo mam taki wielgaśny że nie widać jeszcze rezultatów ale dalej będę się masować . a tyeraz idę pojeździć na rolkach

A nie mówiłam:) Ciesze się ze daje rezultaty:)

juz sie nie mogę doczekać jaie efekty beda po miesiącu :D

mam to wszystko w nosie :O:O:O:O dzisiaj zjadłam dwie czekolady jedną po drugiej i mam to w nosie :O trochę mnie mdli:O

no wiesz co!! a czemu aż 2??? jutro za kare za to kolacji nie zjesz :D

weszłam do skelpu kupiłam i zjadłam jedną po drugiej jak batona?bułkę? ot całą na raz :O

mdli mnie:O buuu

nie łądnie , mogłas się chociaż podzielić :P teraz 30 brzuszków , 50 skłonów i pobiegac dookoła domu za to żeby spalić hehehe

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4126191 padam ze śmiechu

dziewczyny przeczytajcie sobie to: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4126092 niezłe ćwiczenie na mięśnie brzucha...osobiście mało się nie posikałam ze śmiechu :D poprawi wam się humorek nie ma co :)

:D eheh dobre :D

Ja osiągnełam dziś I cel:):):):): mam 65 kg:):):):):)::):)Az trudno uwierzyć bo chodze najedzona :)

Kiyoa-gratuluję;) ja sie dziś ważę i proszę po wczorańszym szalenstwie 69 kg ale zaczyna mnie brać chyba zapalenie pęcherza i :O :(:( eexchh zawsze pod górkę w tym naszym życiu

Bede się czieszyć jak waga pokarze 58kg;)

no to gratulacje :) moja waga niestety zatrzymala sie na 100 od soboty i ani drgnie :( no ale nie poddam się

a co tu taka cisza? no chyba nie poszłyście wszystkie do sklepu po czekolady hehe jak wczoraj kalinowa panna :D taki żarcik :) zjadłam dziś na śniadanie sałatkę z brokuł, jajka i pomidora , na 2 śniadanie tez to samo , na obiad też a na kolacje 4 pierogi i kulke lodów śmietankowo truskawkowych :O + 40 minut na rowerze i 20 minut biegałam :D po salonie ale zawsze coś heheh

Bo ja się dzisiaj dałam do szycia:)

do szycia??? jakiego szycia??

Szyje sobie spódnice:) i obszywam dwie bluzeczki koronka a jedna ozdobie koralikami i szydełkiem:)

no to nieżle , mi tez tam jakąs uszyj jak ci starczy materiału :D hehehe . szycie dobra rzecz. jak się dziubdzia to można zapomnieć ze się jest głodnym :)

A ja od jutra wchodzę na dietkę 10-dniową czyli zaczynam od samych kefirkow:)Trzymajcie za mnie kciuki..