odchdzamy się od dziś-zapraszam każdą z Was

Jestem pełna podziwu dla Was:):):)ja też chcę mieć silną wolę

Tak to prawdw zapomniałam o kolacji:) akurat nie szyje z materiału tylko kupiłam bluzki bez dodatków i pomyslałam że przerobie sobie na swój styl:) kupiłam za to czerwony len i chce sobie zrobić rybaczki tylko nie mam pomysłu na wykończenie dołu ale przejrze jutro avanti to napewno cos znajde dla siebie:) Wkońcu mam czas i moge szaleć a w sklepach jest wszystko na jedno kopyto a to co mi sie podoba jest w rozmiarach 36-38:( więc jeszcze nie dla mnie hihihi podkreślam jeszcze:) teraz ide nyny bo jutro do pracy może bede mieć czas to sobie szkice zrobie:) Szkoda że nie mam cierpliwości do robienia na szydełku teraz są modne rzeczy ażurowe:(

Powodzenia:)

Reniusia36 to sam przychodzi:) tzn na początku jestes pełna zapału bo chcesz coś wkońcu zmienic i zrobic dla siebie, potem waga lekko spada motywuje ale najgorszy jest czas kiedy waga stoi w miejscu a Ty ciężko pracujesz...jak widzisz każdą z nas dopada raz lepszy raz gorszy dzień...ale motywujące jest hasło topiku ODCHUDZAMY SIĘ OD DZIŚ:) wiec jak zgrzesze to nie wycofuje się tylko dalej ciągnę ten wózek np. nie zjem kolacji i mówie sobie zjadłas TO to za kare nie zjesz kolacji coś za coś:) i waga spada:) dziś szaleństwo bo mam wkońcu 65 kg:) na koniec lipca bedzie mniej -5kg:):):):):):):) juz sie nie moge doczekac

A ja już ważę 71 kg -SZOK:(:(kawał baby...ale niech tam już kupiłam sobie kefirkizapasik:)

Jaki szok????Ile masz wzrostu????Ja miałam max przy wzroście 170 84 kg to dopiero był kawał baby ale chudłam do 70 i wage trzymałam ponad dwa lata ale teraz czas na piekne 555558888888 cudeńko:) kocham piątke i ósemke ale tylko w tym zestawie;) nie odwrotnie;)

Haha:) :) moim celem-wymarzonym jest również 58 lub ????choć to nierealne 55 kg .Mam wzrost 166 i nigdy nie doszłam do takiej wagi:)

24-06-09 jest 71kg:) DO DZIEŁA...

Witam wszystkich:) dziś założyłam stare spodnie których nie dopinałam:) życze miłego dnia:)

Witam:) Ja dzisiaj jak narazie tylko sok z żurawiny potem szklanka wody z cytryną...i teraz popijam kefir...A co to jest ten masaż próżniowy?..

witam również , ja dziś kisiel , ok 120 kcal i nic pozatym , mam dziś dobry humor to może nie będzę miała jakis dołków na wieczór :D

Teraz na obiadek popijam następny kefirek ...narazie jest ok...zobaczymy potem

reniusia bardzo ładnie :) a ja?? a mi się znowu lanie należy , nie kupiłam sobie zadnej zieleninki bo nie chcialo mi się do miasta jechac i usmazyłam sobie pierogi :O i do tego mała chała , kurde :O ale byłam na jagodach dzisiaj i troche sie spociłam więc chyba wszystko mi się na oponke nie odłożyło heheh

dzien dobry :) co tam slychać?:) jak idzie? :) widze ze calkiem nieżle:P a ja mam całkiem dobry humor:) bo po moim obżarstwie wazę 67 kg!!!!!!!!:) więc te czekolady nie poszły na marne:P ale nie wiem jak to działa :):)

wow, a dopiero było 69 :) ładnie ładnie :) a moja waga stoi! 100 i ani grama mniej to sie nie liczy !! brr

sama się zdumiałam tym co na wadze ujżałam:P spokojnie spokojnie-zobaczysz ze za jakiś czas waga poleci jak szalona:)

A mnie już głodzik konkretny dogania ...a co będzie przez kolene dni? Wolę nie myśleć.... na kolację znowu kefirek i szklanka soku żurawinowego z dwoma łyżeczkami siemienia lnianego szoczek brrrrr......

Ojejuśku nie przejmuj się ważne ,że spalasz kalorie i to dosyć apetyczny sposób haha....

kalinowa... obys miała racje :D chociaz może to przez te moje nieprzestrzeganie troche, no bo dzis pierogi , wczoraj tez coś zakazanego było...znów chyba musze tydzien na sokach ta jak przed weselem :) a narazie ide pobiegać

reniusia tzn w jaki apatyczny sposób ? :D

Tzn na zbieraniu jagód.....tak teżspalasz kalorie.

kalinowa panna moje gratulacje....brawo

a dużo można spalić na zbieraniu jagód ?? jutro tez idę nazbierac sobie na koktajl :D tylko ze nie chciało mi się rowerem to pojechałam autem :( mogłam rowerem to było by więcej spalonyc kalorii

Jeżeli masz możliwość na rowerze to pewnie,że jedż.Przy kazdym ruchu spalamy kalorie .Rower jest supcio na odchudzenie.

rowerem to ja jeżdzę codziennie :) ale tak o pojeżdzić , bo jak mam jechać gdzieś to wole auto :) tylko od tego roweru nie mam juz tyłka :( mama do mnie dziś mówi \" a gdzie twoja dupa :) \" wszyscy co mnie teraz widzą pytją co z tyłkiem zrobiłam :( musze teraz pocwiczyc . zaczęłam dziś biegać ,...biegłam 10 minut truchtem oczywiście po lesie i tak daje w kość że szok, jutro tez pójdę już na więcej minutek :)

Witam:) Waga juz ani drgnie:(

Witam dzień rozpoczęłam od szklanki żurawiny z dwoma łyżeczkami siemienia zaraz wypiję szklankę wody z połową cytryny i... muszę iść do sklepu kupić kefir......Nie martw się kinyo..przecież tak podobno jest,że na poczatku kilogramy lecą jak szalone a potem na chwilę stają w miejscu ...musisz coś zmienić w żywieniu lub zafundować sobie jakieś cięższe ćwiczonka... pozdrawiam

Ale za bardzo już nie mam sił:( praca, w domu zaległości mam tyle do szycia a jak skończe to jest tak póżno że trzeba iść spać a nie ćwiczyć... chyba zaczne zelize ale mam 15mg i mam strasznego cykora:( jak pomysle że to tylko 5 kg to jakoś strach mnie oblatuje:(

Czuje i widze że schudłam ale jak wczoraj przymierzałam spodnie i spódnice to dalej za małe, ciasne, upięte:((:(:(:(::(:((: Znowu okroiłam jedzenie i naprawde musze schudnąć......

a moje waga wkońcu ruszyła :) już mam 99 kiyoa za tydzień twoja waga też ruszy w dół więc sie nie poddawaj dziś przed śniadankiem wypiłam zieloną cherbate , fuu a na śniadanko ważywka mrożone z horteksu , nawet smaczne są :)