czy dzieci powinny byc na slubie taty z jego nową kobieta????

Słuchajcie. Prosty sposób. Nie chcecie na ślub zaprosić dziecka narzeczonego? NIE ZAPRASZAJCIE ŻADNYCH DZIECI. Chyba że macie dobre układy z tym dzieckiem... Ja nie mam. Nie lubię syna mojego narzeczonego, który mieszka z jego byłą żoną (ma 7 lat). Jest niegrzeczny i wolałby żeby jego tatuś spędzał czas tylko z nim, a mnie odstawił na półkę. Nie wyobrażam sobie żeby na naszym ślubie jego dziecko marudziło, co chwilę do nas chodziło i wołało "tato! tato!". Mój najpiękniejszy dzień w życiu byłby najgorszym. Jak do nas przyjeżdża to aż się "gotuję" bo mały gzub w ogóle mnie nie słucha. Ciągle chce być noszony na rękach tatusia i robi to specjalnie żebym widziała. Kiedyś podjechała do nas moja koleżanka i chwilę rozmawialiśmy na podwórku. Mały specjalnie wołał tatę żeby odpychał mu rowerek choć dobrze potrafi już na nim jeździć. Już wyobrażałam sobie jak na naszym ślubie pcha się do taty i wdrapuje na kolana. Mój narzeczony doskonale mnie rozumie i zgodził się go nie zapraszać. A żeby uniknąć głupich pytań rodziny narzeczonego - gdzie jest mały? - PO PROSTU NIE ZAPRASZAMY GOŚCI Z DZIEĆMI! Proste.

Zazdrosna o male dziecko stara jescze panna,ktora poslubi tatuska i już knuje jak tu wygumkować dzieciaka.

21'29,gości się zaprasza z zaznaczeniem iz bez dzieci jest przyjęcie. "Narzeczony mnie rozumie" hihi,nie przechodzi ci przez gardło,ze to tata i jego syn? Dla równowagi braku zaproszeń odmów bycia na ślubie i weselu np.starej babci lub ciotki,bo np.moze zaslabnąć i zwroci na siebie uwage jak ten mały ,który czasem chce byc blisko swojego taty hihi.

Up

""""""" Saska 2009.06.05 jestem z mężczyzną po przejsciach, który ma za soba nieudane małżenstwo- zreszta bardzo krótkie i syna w wieku 7 lat. Ze mna jest od 5,ale od razu dodaje ze to nie ja bylam przyczyna rozstania. jestesmy zareczeni i planujemy slub i tak sie zastanawiam czy syn mojego narzeczonego powinien byc na naszym slubie. Nie wiem czy to nie jest samolubne, ale nie chce zeby to dziecko bylo na moim slubie. Wiem ze wtedy bylby on najwazniejszy dla calej rodziny narzeczonego- bo traktuja go jak jajko!!! A ja tylko chce zeby to byl moj dzien!!! moj najszczesliwszy dzien- mam nadzieje ze to bedzie moj jedyny i ostatni slub. Co wy o tym sadziecie??? wypada zeby dzieci byly czy tez nie....zwlaszcza takie male.... jezeli jestescie w podobnej sytuacji lub mieliscie podobne przezycia to pomozcie""""" Zastanowić się powinnaś najpierw w jakim duchu dziecko ma być wychowywane no i oczywiście przede wszystkim ojciec. Czy po chrześcijańsku czy według jakiejś innej religii , jeszcze nie znanej. Co Ty nazywasz ślubem ? Papierek w USC czy coś innego . Do czego Ci ten papierek potrzebny?Twój problem i Twoje zapytanie jest żałosne. Zapewne te tzw. małżeństwo nie przetrwało. Temat dawny ale nadal aktualny.

zniecierpliwiony, wyluzuj chłopie temat sprzed niemal 10-u lat i co cię obchodzi czyjeś zycie? pyta cie ktoś o rady?

14'12 skąd wiesz, że ten gość był w ogóle zonaty? a może miał tylko ślub cywilny ? a ty wyrokujesz, wyjezdzasz z wiara nic kompletnie i po dłuuugim czasie od tych postów nie wiedząc.

Autorko, uważam że dziecko partnera powinno być na ślubie w roli kelnera /podawacza, babci klozetowej.

Tak, powinny.

gość dziś Tak, powinny.

gość dziś """Tak, powinny. """" I znów brak merytorycznej odpowiedzi. Z , którą można dyskutować . Czy nawet na to forum wlazło PO ?

""" gość 2018.11.20 14'12 skąd wiesz, że ten gość był w ogóle zonaty? a może miał tylko ślub cywilny ? a ty wyrokujesz, wyjezdzasz z wiara nic kompletnie i po dłuuugim czasie od tych postów nie wiedząc. """" Z wpisu wynika ,że był żonaty. A czy to był "" ślub "" cywilny to tego nie wiem. Odpowiedziałem na temat i przedstawiłem swoje stanowisko w temacie. Tobie zaś proponuję , przestrzegać prawidłowej pisowni polskiej.

Odkopujesz temat sprzed niemal dziesięciu lat i na jego bazie chcesz prowadzić dyskusję?! Po tylu latach udzielasz rad?! Post, który wytykasz jest poprawnie napisany, bezbłędnie.