Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

No czasem wali, ale nikt nie mowil ze bedzie prosto;)....ja to bym chciala mieszkac w cieplych krajach, oni tam jakos tak zyja inaczej, z usmiechem wstaja i z usmiechem sie klada, a w tej Polsce.....br....no dobra w tej Polsce jest moj maz, no i musze tu zostac:D...wiec glowa do gory:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jednak jesteście!!! jupiii :) jakiś taki dobry humor mam, ale to dopiero od jakiś kilku minut, bo od rana byłam wrrrr... karolinka ja też bym chciała w ciepłych krajach...tak mi się podoba ich nastawienie do życia...ehhh...chciałaby dusza do raju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc luleczka:-) przyjemnego pobytu na dzialce ci zycze:) slowko do bibi - jaaaa nie wiedzialam ze tez uczysz angola;) a gdzie uczysz? w jakiej szkole? suuuper:-D koralina ja tez moglabym wyemigrowac, np. do hiszpanii... zreszta spedzilam troche czasu w anglii i tam ludzie inaczej do zycia podchodza, sa usmiechnieci, zadowoleni, otwarci, maja czas na zabawe, sa wyluzowani... tam wszystko wydaje sie prostsze:) a wydawaloby sie ze jest odwrotnie. ja bylam bardzo mile zaskoczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibi2206
nio iguś ja też byłam mile zaskoczona:) ja pracuje z maluchami tzn. w podstawówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibi2206
póki co u mnei też zniżka formy dziś, hormony mi szaleją, bo az mi się płakać chce i wszystko mnie wkurza. ale postaram się nie odgrywać na moim męzulku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi nie wolno ci sie na mezu odgrywac no co ty;) ale ja tez przyznam sie ze kiedy @ przyjdzie to staje sie strasznie nerwowa i kloce sie z moim mezem o byle co:-( wszystko mnie wtedy drazni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! kurcze ale sie rozpisałyscie dzisiaj :) jeszcze nie nadrobilam kilku stronek a tu juz SETKA stuknęła :) witam nową koleżankę ! ale sie dzisiaj narobiłam... umyłam wszytkie okna, poprałam załony, firanki, powiesiłam wszystko, a teraz obiadek gotuję bo mężus za godzinke wraca z pracy. a Wy co dobrego na obiadek dzisiaj robicie? a tak a propos urlpou na chorwacji to było cudnie! kraj przepiękny, widoki boskie, no i pogodna wymarzona. podroz troszku mecząca 1300km ale dalismy radę. tylko czemu to tak szybko zleciało?? :( klimacik i atmosfera sprzyjały staraniom :d ale... czuje ze @ się zbliża - pobolewa mnie głowa i wogole czuje sie ze przyjdzie niedlugo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibi2206
żolinka ja mam leczo z kabaczka :) dla nowe danie i dosć dobre i spageterie z weekendu:) a ty co gotujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi ja pracuje w liceum:) glowa do gory bibi, nie mozesz sie zalamywac, musisz wierzyc ze wszystko bedzie dobrze!!! sama w to czasami przestaje wierzyc hehe ale co tam, musimy sie podnosic na duchu, prawda??? czesc zolinka! fajnie bylo w chorwacji, co??? mnie meczyly troszke te upaly, ciagle prawie 40 stopni, a ze mieszkalismy dosc spory kawalek od plazy i pod gorke zasuwalismy ze 20 min, to czasami az mi sie slabo robilo hehe. a w jakiej miejscowosci byliscie? zolonka, ty pracusiu:-) masz fajna pogode na sprzatanko - wszystko ci wyschnie, mozesz sobie firanki i zaslonki od razu powiesic. Ja robie dzis na obiadek kotlety schabowe bo moj maz sobie wczoraj zazyczyl taki obiadek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co, ja juz kiedys wspominalam ze dla mnie najgorsze jest zdecydowac co na ten obiad zrobic. bo jak juz wiem to polowa sukcesu bo lubie siedziec w kuchni:-) ale jak pytam meza: co chcesz na obiadek a on mi odpowiada: co zrobisz to zjem to mnie szlag trafffiiiaaaaaaaaa;) kurcze powinnam sobie na caly miesiac zrobic jakas liste obiadow hehe byloby bez klotni i bez problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koralina, mowia tak masz racje ale niech tez cos o sobie powiedza kurde:P:P:P oni to nigdy nie maja 'okresu' wcccaaalleleeeee;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia123
leczo.... uwielbiam ;) wczora przywiozlam od rodzicow cukinie wiec peweni tez wyprodukuje któregos dnia. a dzis na obiadek kalafior z kurkami ;) i ziemniaczki z koperkiem i mizeria ;) uwielbiam takie jedzenie... na sama mysl mi w brzuchu burczy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylismy w Omisiu i tez mieliśmy pod górke do domu i to tak stromą, że nieraz na sama myśl sie odechciewało wracać. my duzo czasu spedzalismy w wodzie, ja oczywiście smażyłam sie na materacyku :) ehhh to były czasy... no a dzisiaj juz szara rzeczywistość, no ale przynajmniej jeszcze na urlopie jestem, wiec nie jest tak do końca szaro :) ja na obiadek robie filety z kurczaka i postanowiłam zrobic ziemniaki nie jak zawsze gotowane tylko zapieczone ćwiartki w piekarniku, ale cos mi sie przyklejaja do naczynia (tak ma sie dziać???) :( boje sie ze nic z nich nie bedzie... dobrze ze tez pare wstawilam normalnie do garnka to przynajmiej sie mój luby nie zorientuje ze cos nie wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia123
ja najczescie robie na obiad to na co ja mam ochote. Czesto tez dopasowuje menu do tego co amm akurat w lodówce (xczyli jakie skladniki),. Unikam potraw których mąż nienawidzi (zupy!!!!). Moje kochanie do jedzenia wybredne nie jest. Jedyne co mi tylko powtarza - ma byc miesko w jadłospisie ;) Generalnie co wyprodukuje to pochlania w tempie przyspieszonym. No i musi byc w domu cos slodkiego zawsze - najlepiej ciacho domowej roboty ;) Gotowac i piec uwielbiam, wiec ciesze sie ze ma to kto jesc ;) PS. mam ochote na placki ziemniaczane, ciekawe czy tez mieniaki juz sie nadaja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zolinka ja kazdego dnia zastanawialam sie czy wracac na gore do 'domu' czy poczekac na plazy az zajdzie slonce bo wtedy latwiej sie 'wspinac' hehe. Ale polecam wszystkim chorwacje, fajny kraj:-) ale pysznosci dziewczynki przyrzadzacie az slinka cieknie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tysiu - pewnie ze sie nadaja, ja tez lubie placki ziemniaczane i juz dawno robiłam z nowych ziemniaków, pychotka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez polecam chorwację!! IGA liczę, że jednak zapoczątkowałaś dobra passę w chorwacji i że nam sie udało (chociaz ja juz czuje ze @ będzie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia123
to juz wiem co bedzie jutro na obiad;) z tymi plackami sie zastanwiam, bo moja tesciówka jakies 2 tyg temu mowila ze robila i wg niej jeszcze za "mokre" tegoroczne ziemniaczki są ;/ no cóż, spróbujemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wole skonsultowac co zrobie na obiadek z moim mezem:-) zawsze go pytam hehe bo a noz cos mi podpowie. zup tez za bardzo nie lubi a ja uwielbiam hehe, wole zupke niz ziemniaki dlatego idziemy na kompromis;) a co do slodyczy to u mnie tez musi byc cos slodkiego, zreszta oboje libimy wiec nie ma problemu. ale ostatnio moj maz wyczytal jakis artykul o cukrze (tytul cukier zabojca) i stwierdzil ze musimy przystopowac hehe ale jakos mi sie to nie widzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zolinka mnie dzis brzuch pobolewal wiec obawiam sie ze u nas tez nic z tego nie bedzie ale... musimy jeszcze poczekac - 3 dni i wszystko sie wyjasni:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia123
IGA - rezygnaca ze slodkiego ??? w zyciu ;) Chociaz ostatnio jak robie ciacho to zwykle daje troche mniej cukru niz w przepisie. Wiele przepisów jest takich, że potem ciasto jest strasznie slodkie ;/ i rezygnacja nawet z polowy porcji cukru nie psuje przepisu, a bardzo czesto wprost przeciwnie - pozawala dostrzec prawdziwy smak dodatków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my oboje nie przepadamy za zupami, dlatego raczej w tygodniu ich nie robimy, no oczywiście poza niedzielą, gdzie rosolak to podstawa obiadu :) a co do słodkości to mój mężczyzna uwielbia ciasta domowej roboty, szczególnie w wykonaniu swojej kochanej teściowej, bo nie da ukryć ale mamcia piecze świetnie! ja od czasu do czasu, bo jakos srednio mi to wychodzi, no ale w tym tygodniu może zaszaleję i zrobię jakieś małe co nieco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja moze zdecyduje sie na placki ziemniaczane na kolacje... dawno nie robilam bo kiedys najadlam sie i strasznie sie umeczylam - bolal mnie zoladek, wymiotowalam... moze to nawet nie bylo po tych plackach, moze cos innego jeszcze wtedy zjadlam ale dosc dlugo placki wlasnie z tym mi sie kojarzyly:( ale juz sporo czasu minelo i chyba nabieram ochotki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zrobilam ciasto biszkoptowe z jablkami ostatnio - takie lubie najbardziej, niewyszukane, szybko sie robi i zawsze wychodzi:-) wieczorkiem do herbatki - pychotka:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×