Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IGA.POZNAN

STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

Polecane posty

żoli. |Mam nadzieje ze 2 nie przyszła ;) Jutro rób teściora, te sobotnie zawsze wychodzą pozytywne ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM :) Te niedzielne testy tez wychodza pozytywnie :) Tak jak u mnie :p Wlasnie pojadłam chlebek z serkiem białym. Na deser mam banana i francuski z jabłkiem :) A na jutro kupiłam Mężusiowi na obiad GOLONECZKI :) Ale bedzie sie do mnie przytulał i całował :) Jak mu ugotuje zawsze cos co bardzo lubi to nie moge sie od niego opędzic :) Miłego dnia :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Ale tu dziś tłoczno :P Zoli, jak tam samopoczucie ? Nadal się boisz, że jesteś w ciąży ? Robisz jutro ten test czy czekasz na rozwój sytuacji ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darunia83
Cześć dziewczyny:-) Jak tam samopoczucie przed weekendem? Mam pytanko, zastanawiam się czy nadal mogę chodzić na aerobik, bo zdania są podzielone-jedni twierdzą, że sport to zdrowie, inni, że jest to ryzykowane. A wy co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ćwiczenia aerobowe są niewskazane, szczególnie w pierwszym trymestrze, chyba, że są to specjalne zajęcia dla kobiet w ciąży. Ja bym nie ryzykowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darunia83
Żoli, że tak nieśmiało zapytam, masz zamiar testować w czasie weekendu?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mąż niech testuje w niedziele :P a my czekamy na dobre wieści od Ciebie jutro z rańca :D Trzymam kciuki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wczoraj zjadłam na obiad 2 talerze pomidorowej zupy i mialam dosc. Mojego rogala Marcińskiego musiałam oddac mężowi bo nie miałam miejsca..... :( .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka1711
czesc dziewczyny skoro mowa o testach ja bede testowac za 2 dlugie tygodnie i mam nadzieje ze wszystko bedzie ok i tabelka sie troche zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka1711
zolinka ja to chyba na twoim miejscu nie wytrzymalabym tak dlugo cierpliwa jestes-pogratulowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka1711
Ja tez nie bylam gotowa na pierwsze dziecko a jednak wszystko jest dobrze i jestem mama 4- letniego KUBY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka1711
ok razem zawsze razniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zolinka, kiedy ja zrobilam test to oczywiscie bardzo sie ucieszylam, ale przez nastepne 2 tygodnie rozwijaly sie we mnie mysli, ze przeciez po co to, ze nie jestem gotowa, ze wlasciwie wolałabym nie byc w ciąży itp. To sa normalne mysli i rozterki tóz po tym jak sobie uswiadamiamy co sie z nami dzieje. Glowa do gory!!!! :):):):):):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żolinka ja też tak mam, są momenty , że bardzo pragnę dziecka a są i takie, że się boję ale to ze wzgldów czysto egoistycznych...wstyd mi czasem ale cóz mam poradzić? dziwne te moje zachowania są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadal mam obawy i rozterki. Podobno tak jest i to sie nie zmieni. Teraz kiedy juz sobie uswiadamiasz ze nie masz odwrotu zastanawiasz sie czy Ty tego naprawde chciałas??? PO CO??? Moje mysli nadal krążą bardziej za tym, ze wolałabym nie byc w ciąży, no ale kiedys na to musi byc czas, wiec czemu nie teraz? Jest starsznie duzo obaw o ktorych nie moge porozmawiac z mezem bo On tego nie rozumie. To MY - kobiety w ciąży to rozumiemy. Podobno im dluzej jestes w ciazy tym bardziej bedziesz chciala miec te dziecko, jednak niestety bardzo czesto sa tez mysli, ze Ci to niepotrzebne. Zmieni sie Twoje cialo i nie bedziesz mogla wykonywac zwyklych czynnosci itp. Tak, kobiety czyli wlasnie MY musimy posiwecic siebie dla dziecka, nie faceci. I wtedy zaczynam sie wkurzac...... przez pierwszy tydzien co wieczor płakałam bo bałam sie wlasnie zmian i tych wszystkich rzeczy ktore nas czekaja. nasze pobudki sa EGOISTYCZNE, no ale mamy prawo. Nie uwazam zeby to bylo zle, to po prostu ludzka natura. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żolinka ty mi tu nie sciemniaj ze ty niegotowa jestes. Wróć do poprzednich stron i poczytaj jak beardzo chciałaś miec juz dzidziusia, i jak bardzo sie denerwowalas ze sie nie udaje. Także kobieto, CIESZ SIE, a nie wymyślasz ;) rany, wam tez nic sie robic nie chce??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darunia83
Dziewczyny ja myślę podobnie.... Naprawdę, najpierw się ucieszyłam, a później to pomyślałam, że to za wcześnie, że nie jestem gotowa(chociaż ciąża była planowana), póżniej to przeraziłam się, że mój biust (normalnie C) zaczyna rosnąć a ciało jakoś się zmienia:-( Wstyd mi się do tego przyznać, ale też tak czasami myślę, a później to karcę się w myślach, że jestem okropną egoistką:-(:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale u mnie to jest to też związane z tym, że nie mam pracy - tzn pracuje u męża ale to nie to samo co mieć coś swojego. Nie lubię być od niego uzależniona, tak naprawdę to jestem na jego utrzymaniu i strasznie mi to nie pasuje :/ jakby jeszcze dzidziuś przyszedł to klapa na kolejne kilka lat, a mój mąż, niestety przejął pewne zachowania po swoim ojcu i zbytnio nie szanuje pod pewnymi względami swojej żonki - ma pewne teksty , które mnie strasznie wnerwiają - nie wiem czy wy też tak macie ze swoimi czy tylko ja tak trafiłam? w każdym bąź razie chciałabym się najpierw uniezależnić finansowo. Ale z drugiej strony są momenty, kiedy baardzo pragnę dziecka...ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego tez i ja sie najbardziej boje ze od 5 lat zarabiam na siebie i utrzmuje sie a potem wszystko sie zmieni. Nie wiadomo jak bedziemy stali finansowo i kiedy wroce do pracy i jak to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślę, że to zależy od kobiety. Starałam się dość długo o to dziecko i jestem pewna, że go chcę od samego początku. Od kiedy pierwszy raz zobaczyłam bijące serduszko jestem naprawdę pełna miłości do tego maleństwa i bardzo szczęśliwa :) Pewnie, że mam chwilę zwątpienia, szczególnie jak patrze na mój biust, ale bardzo szybko mijają i dalej jest ok. O pracę też się nie martwię, bo wiem, że nikt mnie raczej nie wyrzuci, a jak tak to trudno, będę szukac innej. Żoli, ciekawa jestem co będziesz czuła jak zobaczysz dwie kreski na teście ;) Myślę, że Twoje obawy po części są spowodowane niepewnością. Mam nadzieję, że niedługo humorek Ci się poprawi iwszystko będzie OK :) 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bratka, chciałabym podchodzic do tego w ten sposób jak Ty, jednak na razie u mnie jest wiecej tych czarnych chmur niż białych..... Tak bywa. Na razie staram się skupiac na czyms innycm, ale kiedy mąż codziennie mowi: Ze cos tam dla synka mam zjesc, albo ze synek będzie duzo jadl z tych piersi itp. itd. To ciezko jest o tym jednak nie myslec. Proszę go żeby przestal tak gadac, no ale nie skutkuje.... Każdy sobie z tym radzi jak może , jak umie.... Koniec koncow zawsze na koncu będzie dziecko. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×