STARANIA 2009 POZYTYWNIE NASTAWIONE-

witam :) wczoraj cosik mi net szwankował dlategos nie zaglądałam.. Ja nigdy w życiu nie miałam papierosa w ustach, przysięgam. Nikt nie zdołał mną na tyle zamanipulować hehe

Hejka! Maadaa, gratuluje...to kolejny etap wtajemniczenia juz za Toba :D Iza jak myslisz skad nam sie wzial pomysl na golden retrivera? Obejrzelismy film Merlin i ja :D :D :D Pati...ehhh...wiesz co ja nie zakladam nawet ze moze sie nie udac. Mysle ze poprostu zamiast 3-4 miesiecy staranek, przyjdzie nam poczekac moze -2-3 lata, ale rezultat ma byc poztywny i koniec. No i zawsze jest ta nadzieja, ze to wlasnie bedzie TEN miesiac. AAA...widze ze szalenstwo zakupowe cie ogarnelo :D Bardzo fajne ciuszki. Palenie rzucilam jakies 2 lata temu. Jak sie zapisywalismy do lekarza to byl jeden z warunkow, no a poza tym nie mam zamiaru katowac swojego dziecka. Ja truje sie na wlasna odpowiedzialnosc, ono nie ma wyboru... Buzka!

No to ja się spakowała, dzwonie po taksówkę i w drogę ;) Postaram się odezwać jutro, jak mnie rodzice do kompa dopuszczą ;)

Dziewczyny, a co myslicie o tym zakupie: http://www.allegro.pl/item763007968_poduszka_dla_kobiet_w_ciazy_i_karmienia_rogal.html Pamietam, ze moja kuzynka miała takiego rogala, i fajnie mozna było dziecko owinąc zeby sie nie sturlało ;) Mąż sie ze mnie smieje, i uważa ze przesadzam :(:(:( . . . .

AAAA...moja kumpela tez taki kupila i caly czas na tym karmi mala wiec bardzo pozyteczna rzecz. Kladzie sobie tego rogala na nogach, uklada na tym mala...bardzo fajnie sie to formuje. Szczegolnie do 6 miecha miala z tego pozytek, teraz juz mniej uzywa.

AAAAAA widzialam te rogale. Chyba raczej nie zakupie czegoś takiego. Bliżej porodu pogadam jeszcze ze znajomymi czy korzystaly z takich wynalazków i czy sie sprawdzily. Podobno polecaja je dla kobiet po cesarce, które nie mogą dziecka wygodnie trzymać na brzuchu. Papierosów tez nigdy nie palilam. Świnstwo którego w zyciu bym do ust nie wziela. ;////

AAA widze ze nie tylko ja siedze na allegro i ogląddam rzeczy dla dzieci? ;) W sumie zostalo nam 6 miesiecy.... chyba latwiej wszystko sukcesywnie po troche kupować niz potem wszystko na raz? Ja jak pisałam nie moglam sie powstrzymac i zakupilam pieluszki flanelowe. W przyszłym miesiacu będzie kocyk, pieluszki tetrowe i chyba w końcu jakiś ciuszek - już się nie powstrzymam. A co, nie wierze ze to pecha przynosi. Mam zamiar sobie po kolei wyprawke kupowac ;) Moze tylko nie bede kupowac tych najmniejszych ciuszków, zaczne od rozm 62. Bo na koniec ciąży moze sie okazac ze dziecko duże to nawet tych na 56 nie zaloze. Tak przynajmniej znajoma kiedys radzila...

ale się dziewczyny rozpisały o swoich brzuszkach, ciuszkach dla dzieciatek i innych bajerach dla bobasków aż miło poczytac i co będziemy ukrywac zazdrościmy Wam ale oczywiście w pozytywnym znaczeniu :):):) też byśmy chciały tak radosnie pisac o postępach naszych nasionek :):):) no ale cóz narazie jeszcze trzeba na to czekać.

tysia123 - ja narazie dla dziecka nie mam NIC!!!!! Bede sie nad tym zastanawiac po Nowym Roku. Teraz mysle o sobie :) No i oczywiscie szukam prezentow gwiazdkowych :) Juz dla męża znalazłam fajna pizamke :) bo te co ma to juz na niego patrzec nie moge :):):) . . . .

co do palenia tez nigdy w ustach nie mialam, a ble !!! P.S. Fajne te wasze ciuszki ciazowe, ach...

no ja o sobie tez myślę, bo lada chwila bede sie miescic tylko w niektóre cichy. Zamówiłam jeansy i spodnie dresowe ciążowe. Teraz czas na eleganckie i jakies bluzeczki. Chociaz akurat swetry, bluzki to mniejszy problem. Tym bardziej ze teraz jest moda taka ze nawet odziez nieciążowa nadaje sie na ciążową ;) wiolkcia, przepraszam ze my tu tak o pieluchach, ale mnie to juz nosi. Już bym chciała mieć swoją kruszynke w raminach a nie w brzuchu ;)

AAAAA twój mąż śpi w piżamie?? ;/ mój by chyba sie usmiał jakbym mu piżamke kupiła ;) bokserki i tyle ;)

No niestety (dla mnie) mój mąż jest nauczony spac w pizamie. Najlepiej jakby to byla pizama z krotkim rękawem i krótkie szorty, bo w długich rękawach byłoby mu za cieplo. Takze na leżącego męża z nagim torsem to sobie nie popatrze :( poki jeszcze jakos wygląda ;) hehe Takie ma przyzwyczajenie i nie zmienie tego ;) Zaraz koncze prace i do domku :) . . . .

Witam :) Zdziwiłam się przy porannym pomiarze, bo temka spadła z 37,03 na 36,98, ale teraz przejżałam przykładowe wykresy innych kobiet i widze, ze to praktycznie norma, ze zamiast trzeciego skoku jest delikatny spadek. M już wypytuje, kiedy można testowac, juz chciałby wiedziec czy sie udało. Na 30 grudnia mam wizyte u lekarza umówioną no i zaczynam działania. Może cos pomoże na moje długaśne cykle (jak sie okazuje wcale nie reguralne skoro teraz się skrócił o tydzien). Maadaa_dobrze, ze zaczęłaś tempke mierzyć. Lepiej poznasz swoje ciało. Teraz jak mierze temperature wyczucie momentu owulacji jest dla mnie łatwiejsze, tylko żeby zaskoczyc i zaciązyc nie wiem jak. Brzuchatki_fajne te wasze ciązowe ciuszki, tez chce móc juz takie nosic. dla wszyskich for Żolinka i Koralinka PS Żoluś czekam na moja dzisiejsza porcje fluidków

czesc RADOŚĆI :D a tempa się nie przejmuj bo to żaden spadek, ja miałam skok 36,96, next 36,87, next 36,62 i potem juz spokojnie do góry i tak mam do dzis dzisiejsza 37,09 :D cycuszki baaardzo bolą, poza tym oki, zero mdłości, zawrotów, nic... chyba powtorze test :P buziak

HEJ, wpadlam sie przywitac przed pracka, zaraz zaczynam sie ten caly kociol ale... po 16 weekend wiec L U Z I K ;) Zycze wam milej pracy i dzionka, Zajrze wieczorkiem:) Ps ja tez wam zazdroszcze brzusiow, zreszta juz o tym wczesniej pisalam ale co tam, co sie odwlecze to nie uciecze, prawda???? :P Papierosow nie pale i nie palilam ale przyznam sie: raz sprobowalam;) I bylo okropnie wiec wiecej juz nie praktykowalam:)))) BUZIAKI!

Bratka milego pobytu:) I nie przejmuj sie prawkiem, w koncu sie uda, moja kuzynka zdawala niedawno (po raz 4) i poszlo jak z płatka, poprostu miala dzien, poszla nastawiona ze nie zda a tu niespodzianka;) teraz śmiga autkiem:) Sluchajcie czy to nie przypomina wam naszych starań??? Ta sama sytuacja, jak sie nastawisz na 'nie' i juz tak bardzo nie przezywasz to zdajesz.......... :):):):):) BUZI!!!!!! :):):):)

Jest tu kto??? Żoli_ for you za fluidki. A przed testowankiem miałas juz jakies objawy? Jeśli tak to od kiedy? Ja nigdy nie paliłam i M tez nie pali, a prawko zdałam za pierwszym razem :) Tylko coś z tą fasoką niewychodzi... Sralis_daj znac co u Ciebie, jak po wizycie, bo zaczynam sie martwic jak sie tak długo nieodzywasz

hej ja jestem. Piekne slonce dzis u nas ;) aż życ się chce ;) szkoda ze trezba siedziec w pracy ;/ Prawko - za pierwszym razem zdalam, ale dlatego ze poszlam z nastawieniem ze nie zdam. Tak pewna byłam ze nie zdam, ze nawet za bardzo sie nie przejmowalam ;)

Hej dziewczyny :) Pozdrowienia z Mazur :) Kurde, ale nas wczoraj wytrzęsło w tym autobusie... Mały prawie całą drogę był niespokojny, a ja dojechałam obolała. To nie był chyba najlepszy pomysł, ale najważniejsze, że dojechaliśmy :D Tak jak się można było spodziewać moja mam już zaopatrzona w kilka ciuszków dla malucha. Jak popatrzyłam na to najmniejsze to, aż mi się w głowie nie mieście że dzieciątko po porodzie takie malutkie będzie Gdyby negatywne nastawienie miało pomagać w zdawaniu prawka to ja bym zdała już trzy razy bo za każdym razem jestem nastawiona na NIE :P

Witajcie Tyska i Bratka :) zaraz pewnie Maadaa dołączy Bratus_odpoczywaj tam i oddychaj swieżutkim mazurskim powietrzem :) A mały to już ma imię? lub jakies propozycje imion? To zdawanie prawka to pic na wode, bo człowiek naprawde uczy sie jak sam zaczyna jezdzic. Bez instruktora i podpowiadczy. Bo na kursach i egz uczą jazdy pod przepisy i tak, zeby egz zdac,a nie poruszania sie w normalnym ruchu miejskim. Juz mysle o weekendzie.......

Juz jestem Wlasnie bratka_ myslalas o imieniu? ja to chyba bede miala duzy problem. JAk wybrac jedno imie z tylu dostepnych??? AAAAA, tysia i reszta brzuchatek a Wy macie imionka?

nad imieniem jeszcze tak do konca nie myslelismy. Ale jesli chłopak to na 99% będzie Maciej, ewentualnie Bartosz. tu jestesmy z moim M zgodni Z dziewczynką bedzie problem. Mi sie podoba: Joanna, Alicja, Marta, a dla mojego M Agnieszka. Ale moja rodzona siostra ma na imie agnieszka..... Chcoiaz chyba nie bedziemy na to az tak bardzo zwracac uwagi ;)

ale wiecie co, czasmai jest tak ze imie wybrane, ale dziecko sie rodzi i imie do dziecka nie pasuje... Moja ciocia miała syna nazwac Piotr. Urodził się, i jakoś ten Piotruś do niego nie pasował ;/ w koncu nazwali Kacper. I jak go nzam to to imie bardziej pasuje niż Piotr ;)

Co do imion to aktualnie prym wiedzie Wiktor, ale to jeszcze nie jest przemyślane do końca. Kuzynka ma syna Wiktora :o

Bratka, mi sie Wiktor przez wile lat podobalo. Ale niestety 2 lata temu moja siostra cioteczna nazwala tak syna. Od tamtej pory mniej mi sie podoba. A teraz na dniach kolezanka tak syna nazwala więc dupa. Imie spalone jak dla mnie ;/

U mnie w rodzinie od lat jest zasada, ze sie imion nie powtarza. Mnie najbardziej sie Mateusz podoba, ale syn mojej kuzynki tak ma, wiec tez nie dam. Mikołaj mi sie jeszcze podoba. Alekasandra dla dziewczynki ale wśród dzieci znajomych są dwie Ole. Staram sie nie zastanawiac nad imieniem, bo to zawsze sie wymysli, gorzej ze zrobieniem dzidzi.

Mateusz, Maciek - Fajnie. Podobaja mi sie meskie imiona na M.

witam :) ale pieknie dzis :) No Radosna masz racje, najpierw trza sie postarac o dzieciaczka :) Aczkolwiek my juz od dawna myslimy nam imionkami, mój M chcial kiedy wywalczyc własnie Wiktora ale nie ma szans, strasznie mi sie to imie nie podoba, kojarzy mi sie z taką ciotką klotką pomimo tego ze Wiktor pochodzi od zwycięstwa. W kazdym badz razie poszlismy na kompromis i jakby co to bedzie Krzysztof. Umówiłam sie na czwartek do gin, juz sie nie moge doczekac tych badan i diagnozy.

Krzysztof mi sie wybtnie nie podoba ;/ Mój byly tak miał na imie.... Kawał chama z niego, wiec w życu bym tak dziecka nie nazwała ;/