Dlaczego mężczyźni boją się pięknych kobiet?

to chyb a jasne ,że jak piekna kobieta to i piekne wnętrze !

faceci nie omijają pięknych kobiet faceci omijają kobiety, które myślą, że są piękne, a w rzeczywistości są pasztetami taka prawda :)

ales ty głupi :D haa-myslaze są piekne :D omijaja takich którzy mysla tak jak ty

Ja nie boję się pięknych kobiet, omijam je bo i tak wiem że nie mam u nich szans. Bardzo dobrze czuję się w towarzystwie kobiet które nie wyglądają jak modelki i są normalne.

Mi podobają się kobiety z dużym nosem albo krzywymi zębami. Uwielbiam je, rozmowa z nimi to prawdziwa przyjemność. Można pogadać na luzie i takie tam.

Nie mam podzielności uwagi, potrafię skoncentrować się tylko na jednej kobiecie i ją stalkować do oporu.

To ja wam powiem, kto nie boi się (lub nie omija) modelek: mężczyźni którzy mają o sobie wielkie mniemanie bo np. - trzy razy w tygodniu od paru lat pakują na siłowni - posiadają białe BMW - posiadają kilka nieruchomości - kobiety na nich zawsze leciały - mimo wieku dalej przypominają słodkiego chlopaczka którym wszyscy naokoło mają się zachwycać - osobowości silnie narcystyczne przekonane ze wszystko co chcą należy im się z automatu -spędzają dwie godziny dziennie przed lustrem Fiu fiu, nic tylko przebierać smiech.gif No i mały, naprawdę mały odsetek panów którzy nie pasują do żadnego z powyższych, ale nie boją się, bo (to powiem na przykładzie mojego mężczyzny) nie mają kompleksów tylko pełen humoru dystans do siebie, nie myślą stereotypowo o atrakcyjnych, umieją się godnie zachować nawet w razie porażki, są ogolnie obyci towarzysko, wyluzowani a nie spięci jak kogut przed kokoszką.

Boją się przede wszystkim silnych kobiet. Kobiet znających swoją wartość. A dlaczego? Przez kompleksy. Silny facet nie boi się.

Znowu myślenie genitaliami. Facet może być jak najbardziej silny psychicznie w innych sferach życia,a słaby w kontaktach z kobietami . I na odwrót -facet przystojny i z dobrą bajera może być wewnętrznie słaby Np. popadać w uzależnienia,używki by przypodobać się kolegom,popisać przed nimi by zdobyć ich uznanie i bez skrępowania podrywać w ich gronie laske. Niestety kobiece myślenie jest straszliwie płytkie i sprowadza się do tego że jeśli facet jest przystojny /ma dobry bajer i powoduje u kobiety pożądanie to jest obdarzony wieloma innymi pozytywnymi cechami charakteru . Jakkolwiek by to was kobiety, nie oburzało to nie tylko ci faceci co wyrywają laski mają fajny charakter ale też ci mniej atrakcyjni z grupy ,,friend zone,,

Wystarczy pobieżnie interesować się psychologią i mieć dobre wyczucie ludzi, żeby rozpoznać ze ten pewny siebie bawidamek jest wewnętrznie niesamowicie pogubiony, a jego zachowanie to tylko przykrywka głębszych problemów ze sobą. Zresztą co tu dużo mówić - wyrywanie i bajerowanie kobiet jest najczesciej tylko poza, grą podejmowaną w jakimś mniej lub bardziej uswiadomionym celu. Dlatego tak trudno poznać kogoś sensownego na imprezach, gdzie liczy się autoprezentacja, a mężczyźni przekonani ze każda kobieta leci na "bajere". Ja rozbrajalam takich w minute rozmowy.

Oni sie ich nie boja tylko zazwyczaj mysla o takiej : '' Zapewne wyzej sra niz d**e ma'' bo tako pikno... I cos w tym jest ;)

Co I'm mówilas w ta minutę?

12:40 Racja!!! Doskonałe podsumowanie tematu!!!

Zależnie od sytuacji, ale zazwyczaj była to jakaś kulturalna szpila, po której ich ego przypominało balonik z którego ulatuje powietrze.

Czyli że jaki facet ma szanse u pięknej,mądrej, np. mężatki przed 40ką? Darujcie sobie komentarze wulgarne i głupie.Romanse się zdarzają...

Podaj przykład sytuacji I cy nie spławiałaś też tych normalnych?

No np. taka sytuacja. Facet patrzy na mnie i wierci się, widzę, ze intensywnie myśli, co jeszcze wypalic, żeby zrobić na mnie wrażenie. Ja w tym momencie "no, ciekawe, co jeszcze wymyślisz...słucham". Albo inny facet przechwala się co to nie on, czym się nie zajmuje, a jednocześnie jakoś mnie tyra, wiec pytam, o co ci w ogóle chodzi, czego ode mnie tak właściwie oczekujesz. I takie podobne. Ale nie jestem zolza. Normalni czesciej zabierają się jak pies do jeża, np jak widział ze juz wychodze, to dopiero podbiegł. Ale to były kulturalne i nienachalne kontakty. Jak nie miałam akurat w ogóle ochoty na spotkania albo przeczuwalam ze nie będziemy mieli o czym gadac i nie moje klimaty, to tak, mowilam np ze nie jestem zainteresowana, ale b mi Milo ze podszedłes.

A dodam ze tez niekorzystnie działa gdy widać ze facet całą imprezę próbuje podejść ale się boi, czeka na odpowiedni moment, waha się, drapie w głowę itd. :-P

To czym twoim zdaniem różni się ren wartościowy facet od tego złego do spławienia -nie tym ze ten pierwszy co się ppdoba/

Wartościowy facet jest autentyczny, naturalny, szczery, kulturalny, a nie cwaniacki, bajerujacy, pozujacy na kogos, z chamskimi tekstami. (Pewnie wydaje im się ze kobiety lubią być źle traktowane) Żeby się podobał jako mężczyzna do seksu, musi tez być pociąg, ale to juz kwestia indywidualna, bo splawialam nie jednego obiektywnie przystojniejszego od mojego. Albo mi podoba się ktoś na kogo koleżanka w ogóle nie spojrzy i na odwrót.

Po co zagadywać do pięknej, u której wiadomo, że nie ma się szans? To nie strach tylko zwykła kalkulacja i logiczne myślenie.

Raczej, jeśli tylko jesteś garbatym opaslym szczerbatym pryszczatym kurduplem :-)

maja duze wymagania.

A skąd mamy wiedzieć że kobieta nie uważa nas za takiego trala

Up

roochacz zagada a normalny mężczyzna nie zagada bo zwyczajnie poza wyglądem nic nie mają do zaoferowania. paskudny charakter, wygórowane wymagania wobec mężczyzn i uważanie się za cud świata bo jest się ładną czy po prostu "zrobioną"

upp

Jedni się boją, inni nie. Kilkanaście lat temu nie bałem się ładnych kobiet. Teraz się ich boje dlatego, że je poznałem. Byłem w dłuższym, kilkuletnim związku z bardzo piękną kobietą i szczerze powiem, że bardzo ciężko byłoby mi świadomie pakować się w coś takiego jeszcze raz. Facet pięknej kobiety non-stop musi użerać się ze stadkiem adoratorów, którzy po prostu chcą ją odbić albo chociaż przelecieć. Kobieta wie, że konkurencja innych facetów to najlepszy "bat" na "nieposłusznego" narzeczonego i mniej lub bardziej świadomie (instynktownie) używa tej broni. To jest dobre dla 20-latków, którzy poznają życie ale dojrzały facet nie chce prowadzić non stop walki z własną kobietą. Chce mieć przyjaciela i towarzyszkę na dobre i na złe. Piękne kobiety bardzo rzadko potrafią temu sprostać. Może to nie ich wina ale instynktów nie zmienimy.

To jest dobre dla 20-latków, którzy poznają życie ale dojrzały facet nie chce prowadzić non stop walki z własną kobietą. Chce mieć przyjaciela i towarzyszkę na dobre i na złe. Piękne kobiety bardzo rzadko potrafią temu sprostać. Może to nie ich wina ale instynktów nie zmienimy. x Zachowanie tej kobiety nie ma nic do jej urody, a świadczy o niedojrzałości. Tak jak napisales- prowadzenie dziecinnych gierek. Atrakcyjni ludzie zawsze mają powodzenie, niezaleznie czy to kobieta, czy facet. Tak juz jest. Tak samo kobieta moze obawiac sie wiazac z atrakcyjnym facetem, bo zawsze stadko napalonych bab bedzie probowalo sie wbić mu do łóżka.

piękna i miła kobieta ma zawsze wianuszek "zalotników" i każdego wieczora 10 propozycji atrakcyjnego spędzenia czasu z jednym z nich. Każdego dnia 10 propozycji pomocy (a to podwiezie, a to zrobi zakupy po drodze, a to napisze za nią referat na studiach itp itd.). Tu już nie chodzi o zwykłą zazdrość ale o ten wieczny brak spokoju. Może są faceci, którym taka sytuacja odpowiada ale wraz z nabytym doświadczeniem to mija. i tu leży problem ładnych dziewczyn: albo napalają się na nie młodzi nie znający życia albo wykorzystują je tacy, którzy po prostu chcą seksu z podejściem jak nie ta to inna i nie za bardzo obchodzi ich czy ona ma jednocześnie kogoś innego.