Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość delkatna sprawa

nazwisko - delkatna sprawa

Polecane posty

Gość delkatna sprawa

jesteśmy razem już 2 lata zamierzamy się pobrać, coraz częściej o tym rozmawiamy.... i pojawiła się różnica zdań. ja chce żeby on zmienił nazwisko. ktoś miał takie sytuacje, jakich argumentów użył??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem w takiej sytuacji, ale również nie będe brała nazwiska męża. Jeśli mogę spytać: dlaczego chcesz by przyjął Twoje nazwisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Były tu już wątki na temat zmiany nazwiska, ale nie licz na dobre rady, bo tu prawie wszystkie panie są zwolenniczkami tradycyjnego modelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delkatna sprawa
ponieważ mam już dziecko, które ma moja nazwisko a chcę żebyśmy mieli wszyscy takie samo nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delkatna sprawa
czasami jak rozmawiamy, nawet udaje mi się go przekonać ale są takie dni że gdzieś w środku ma jakieś rozterki w tym temacie. powiedziałam mu że możemy żyć bez ślubu ale dzieci w takim wypadku mieć nie będziemy... i że ja chce dzieci, więc niech sobie to wszystko przemyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delkatna sprawa
miała ktoś podobną sytuacje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pełni się z Tobą zgadzam. Będąc w Twojej sytuacji również tak chciałabym. Mam nadzieję że uda Ci się przekonać faceta. Bo to głównie dla dobra dzieci. Ja mam bardziej prozaiczny argument nie przyjmowania nazwiska - zbyt dużo zmieniania dokumentów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego zależy ci na tym, żeby zmienił nazwisko? Jeżeli nie chce, to nie ma sensu go zmuszać. Jak byś się czuła, gdyby to on ciebie zmuszał do zmiany nazwiska? Może po prostu niech każde z was zostanie przy swoim? Moim zdaniem to bardzo dobre rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delkatna sprawa
tu tak naprawdę nie chodzi o jego nazwisko tylko nazwisko naszego dziecka w przyszłości,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delkatna sprawa
ja i moje dziecko mamy to samo nazwisko jest to moje panieńskie nazwisko, chciałabym aby moje drugie dziecko też miało takie samo, żeby jeszcze bardziej czuło sie przynależne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bardzo rozumiem, jakiej pomocy oczekujesz. Masz swój konkretny argument przemawiający za tym, żeby twój narzeczony zmienił nazwisko na twoje. Argument ten można przyjąć lub odrzucić, a to zależy tylko od niego. Przecież nie wymyślisz nagle jakichś innych argumentów bez kontekstu, bo takie do niego nie trafią. Uważam, że jeżeli ten, o którym wspomniałaś, do niego nie przemówi, to pewnie żaden nie przemówi. Szantażowanie go, że jeżeli się nie zgodzi, to nie będziecie mieli dzieci jest moim zdaniem nieuczciwym postawieniem sprawy. Mnie by to tylko zdenerwowało i doprowadziło do przyjęcia nieugiętej postawy na "nie". Jedyne, co możesz zrobić więcej, to wytłumaczyć mu, jak bardzo ci na tym zależy. Może okaże się, że tobie na zmianie jego nazwiska zależy bardziej niż jemu na niezmienianiu i wtedy może masz szansę go przekonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblak
A Twoj przyszly maz nie ma zamiaru po slubie adoptowac Twojego dziecka? Wtedy dziecko mogloby zmienic nazwisko na nazwisko Twojego meza i wszyscy mieliby takie samo nazwisko wlacznie z przyszlym dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wchodzi w życie ustawa, w myśl której jeżeli rodzice nie potrafią się porozumieć w sprawie nazwiska ich wspólnego dziecka, to dziecko otrzymuje nazwisko podwójne, złożone rzecz jasna z nazwiska matki i ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie myslałaś o kompromisie w postaci dwuczłonowego nazwiska? W ten sposób Ty masz swoje panieńskie + męża, mąż ma swoje, a dzieci mogą mieć Twoje panieńskie, albo też podwójne, wtedy zachowana jest spójność. Albo może zaproponuj przyszłemu mężowi, żeby to on miał dwuczłonowe nazwisko (zachował swoje i dodał Twoje). Na pewno nie zmuszaj go na siłe ani szantażami, próbujcie dojść do kompromisu tak, żeby każdy coś poświęcił i każde dostało coś dla siebie. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waria
Ja jestem 7 lat po slubie mamy 3letnią córeczkę nazwiska nie zmieniłam dziecko nosi nazwisko męża i nie mam z tym jak na razie najmniejszych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delkatna sprawa
mpcz - masz racje może powinnam bardziej łagodnie podejść do sprawy. ale czy postawienie sprawy jasno jest dla ciebie nieuczciwe, dziecka bez ślubu mieć nie będę a ślubu bez tego nazwiska.... myślę że też nie. rozmawiamy na te tematy ale jeszcze są to tylko takie żarty wyczuwanie czasami jakieś pojedyncze wtrącenie nie musi jeszcze podejmować decyzji... ale coraz bardziej zbliża się taki moment a temat po to by sprawdzić jakie są argumenty innych podejście do tego tematu, chciałabym przygotować sie do tej rozmowy. nie chce go ranić ale życie pisze różne scenariusze. sama jestem już po jednym poważnym rozstaniu i wiem jak to wygląda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delkatna sprawa
bleblak a nie łatwiej jest by tylko jedna osoba zmieniła nazwisko --- o adopcji jakoś nie myślałam bo dziecko ojca ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delkatna sprawa
Pandzia_1 - nie przecież to nie chodzi o zmuszanie na siłę:) opamiętajcie się dwuczłonowe dziecka nie wchodzi pod uwagę chyba że męża to też jest jakieś rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciezko bedzie Ci przekonac narzeczonego, bo wiekszosc facetow jest bardzo przewrazliwiona na punkcie swojego nazwiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teściowa miała dzieci z pierwszego związku,które miały jej nazwisko i dziecko z drugiego, które miało nazwisko swojego taty. Po ślubie przyjęła podwójne nazwisko, z tym że trzeba dodać że za mąż wyszła po prawie 20 latach związku. Ja akurat Twój argument bardzo rozumiem, nie wiem czy i jaki ma Twoja córka kontakt ze swoim tatą, ale skoro to nie jego nazwisko już masz łatwiej. Przyjmuje się że zmienia się na nazwisko męża, ale gdybyś zrobiła to tylko Ty, córka bez względu na swój stosunek do Twojego narzeczonego mogłaby poczuć się dotknięta, Ty zmieniasz rodzinę i nazwisko, a ona nie. Chyba że on ma zamiar być dla Twojej córki tatą, wychowywać ją, dobrze im się układa, kocha ją i chciałby dać jej swoje. Wtedy nawet bez adopcji Ty możesz przyjąć nazwisko męża a później zmienić córce na swoje aktualne. Jeśli ma powyżej 13 lat, będzie musiała wyrazić zgodę. Ale wyjątkowo bardziej rozumiem chęć takiego włączenia męża do rodziny którą Ty z córką już stanowicie. Dla mnie jedno nazwisko dla nas i dla dzieci było ważne, sama przyjęłam nazwisko męża a nie on tylko z powodu tradycji i dlatego że podoba mi się. Argument jest bardzo dobry, bo właściwie dla mnie jasne jest że po ślubie chcę mieć takie nazwisko jak swoje dzieci, to czy mąż zmieni na Twoje czy Ty na niego to tylko kwestia tradycji, natomiast nie ma żadnego powodu dla którego nazwisko miałaby zmieniać Twoja córka. Chyba że czuje się też jego córką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech on ma swoje
ty zostaw swoje, dzieciom w przyszlosci tez dajcie twoje i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saseeeeta
no to w takiej sytuacji jak Twoja mozna naprawde zrozumiec potrezebe zostawienia nazwiska.. bo chodzi o dzieci czyli zupelnie inna bajka niz np nie [rzyjmowanie nazwiska z proznosci przezd paiperkowa robota- dla mnie porazka... :/ moja kolezanka tez soatwiala sobie nazwisko.. poniewaz jej przyszly maz mial na nawisko : FIUT ... wiec bez komentarza ,.. co najlpesze on sam sie upieral zeby jednak przyjela jego:D o zgrozo.. ale dopiero gdzy pow ze po slubie ich dzieci beda noscic JEJ nazwisko zeby sie inne z nich nie smialy zorzumial.. no co za facet... ps. na mojej uczelni w krk pracuje pani ktora ma dwa nazwiska (bo PODOBNO pod paienskim byla znanan juz calemu swiatu naukowemu:D błaaaaaaaaahahahaha... i teaz zwie sie: chudy fiut:D maaaaaaaaaaaaaaaatko ja to usyszelismy to mysalam ze pomzemy ze smiechu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy Twój facet nie może adoptować Twojego dziecka i dać mu swoje nazwisko? Mam koleżankę, która miała panieńskie dziecko, po jakimś czasie poznała faceta. Po ślubie od adoptował jej syna i dał mu swoje nazwisko. Zmienili w dokumentach dane i po problemie, a dodam, że chłopczyk był w pierwszej klasie podstawówki. Od drugiej klasy był już w dzienniku wpisany pod nowym nazwiskiem. Dzieci pytały dlaczego ma inne nazwisko to powiedział, że ma już tatę bo wcześniej nie miał. Nie dokuczano mu z tego powodu a dzieciak szczęśliwy, że ma tatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widia
czy to dziecko,które wychowujesz zna swojego ojca?Jeśli nie to może trzeba w zupełnie inną stronę.Bierzecie ślub,Ty przyjmujesz nazwisko męża,dziecko zostaję przez męża adoptowane i przyjmuje nowe nazwisko(po nowym tatusiu) a dziecko,które się rodzi będzie miało nazwisko te co cała rodzina i wszyscy nazywają sie tak samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babajagababa
Moim zdaniem to trochę dziwne podejście. Jeśli dziecko jest małe i to tak nie zauważy różnicy, jak jest duże to zrozumie tłumaczenie. Poza tym obie możecie przyjąć jego nazwisko, widać na tym mu zależy. Ja tu widzę inny problem, Ty się boisz, że jak on Was zostawi, to całą tą sprawę z nazwiskami trzeba będzie odkręcać. Myślę, że on to wyczuwa bardziej, niż argument, że Wy już tworzycie rodzinę, a jego do niej dołączycie. Jeśli jest to poważny, odpowiedzialny mężczyzna, to rozumie się samo przez się, że chciałby stworzyć tą rodzinę na nowo z Tobą i dzieckiem, a nie dołączyć się, żebyś w razie rozstania mogła go "odłączyć". I tak, to co mówisz to rodzaj szantażu. Bo jakie tu miejsce na kompromis z Twojej strony? Albo przyjmie nazwisko, albo niech spada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nea11
podoba mi sie, ze chcesz aby cala rodzina nosila jedno nazwisko. Na jego miejscu bym sie na to bez problemu zgodzila. Niestety nie mozesz w to ingerowac i niech sobie podejmie decyzje jaka chce. Pozwol mu na takie nazwisko jakie chce. Nie jest to az takie wazne czy bedziecie miec takie samo czy nie. Tak wiele kobiet zostaje przy swoim nazwisku a dzieci nosza meza i w niczym to nie przeszkadza. Wiec wam tez nie bedzie przeszkadzac rozdzielnosc typu ty i dziecko oraz on. Rozumiem twoja potrzebe, wspolne nazwisko ma raczej wymiar symboliczny, ze jest sie wspolnoto w pelni.. sama sie baaaardzo zastanawialam jak zrobic ze swoim nazwiskiem. W sumie byloo by milo, gdyby on poprzez ta decyzje powiedzmy zcalil wasza wspolna rodzine. Ale powtarzam jest to kwestia symboliki. Generalnie go chyba zostaw w spokoju, on wie czego ty bys chciala, a decyzje niech podejmie wedlug siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy powinien mieć takie nazwisko jakie chce. teraz wiele osób pozostaje przy swoich i krzywda nikomu się nie dzieje, ja za 2 m=ce rodzę dziecko w wolnym związku i dziecko będzie miało nazwisko po mnie a nie po ojcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy powinien mieć takie nazwisko jakie chce. teraz wiele osób pozostaje przy swoich i krzywda nikomu się nie dzieje, ja za 2 m=ce rodzę dziecko w wolnym związku i dziecko będzie miało nazwisko po mnie a nie po ojcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echinacea ratiopharm
ja zrobiłam tak, jak już Ci radziła jedna osoba - zostawiłam swoje nazwisko, a jeśli pojawią się dzieci - będą nosić moje. i po problemie. nie wiem, dlaczego takie oczywiste dla was jest, by kobieta nosiła nazwisko faceta, a jak już facet miałby przyjąć nazwisko żony, to tragedia, upokorzenie? no i dlaczego dziecko ma nosić nazwisko ojca, a nie matki, z którą zazwyczaj spędza więcej czasu, to ona z nim wysiaduje w przychodniach? bo taka tradycja? kiedyś była taka tradycja, że noc poślubną z młodą spędzał nie mąż, a teść. czemu tej tradycji nie bronicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×