co wkurzjacego robia wasze drugie połowiki???

nie mowilem konkretnie o kims, wiec wybacz, ale .... ilu mamy ludzi tyle odchylen od normy, ja osobiscie w zyciu bym takich kwiatkow przy kobiecie nie robil, o jakich tu sie pisze, a przy rodzenstwie czy wsrod rodziny takie absurdy uchodzily za niezbyt smaczne i sie mowilo przepraszam, ale zwykle sie idzie do lazienki albo po prostu na strone....czy zycie w milosci polega na zasmradzaniu sobie otoczenia?? eee nie dla mnie i nigdy tak nie postepuje, nie twierdze, ze sie nie przytrafilo i mi, owszem, ale kontroluje sie i zyje w higienie....

Wyksztalcenie nie swiadczy o poziomie inteligencji i obycia w towarzystwie >>>>patrz obecne wylegarnie studenckich prosiakow i prostakow A czy wiesz, ze kiedys studia byly tylko dla elit? dzis bym powrocil do tego ksztalcenia...tyle w temacie.

to znaczy,ze jestes dzentelmen. Ze studiami masz racje,dzis na studia moze isc kazdy, No ale troche odbieglismy od tematu. Ja uwazam,ze to co robi moj facet,moze i jest denerwujace,ale staram sie przywolywac go do porzadku. Ale nie robie tez z tego wielkiej afery.

nie nauczyli Ciebie w domu, ze jesli chlopak nie jest zbytnio wychowany to wychowuje sie go po slubie? Oczywiscie dotyczy to tych malo rozwinietych, a poza tym powiem co mysle o tym Twoim, prostak, inaczej sie tego nie da nazwac i wybacz, ale taka prawda. Mi do glowy by nie przyszlo cos tak durnego zrobic do kogokolwiek a w szczegolnosci do kobiety, ktora kocham i szanuje, jesli tak jest, znaczy, ze nie ma dla Ciebei szacunku, a jesli dla zabawy to zrobil, to znaczy, ze do malzenstwa jescze nie dorosl i jeszcze dzieciak z niego w dodatku niezbyt wychowany przed slubem. Inna kwestia jest poruszany temat przez Ciebie na innym topiku, a mianowicie czemu 40 facet zostawia zone dla mlodej 20? Masz odpowiedz w swoim przykladzie, tyle ze odwrotna sytuacja jest i nie dziw sie jak za jakis czas Twoj maz wpadnie z wielka panika na forum i zalozy temat pt. "ratunku moja zona mnie zostawila, co zrobilem nie tak? " a odpowiedzi bedzie tyle co pomyslow ludzie beda mieli, ale nikt nie wpadnie, ze poszlo o pierdzenie pod nosem i wachanie jak mu jechalo spod pachy ot dla zabawy. A Ciebie doprowadzi z czasem do istnej bialej goraczki takie zarty.. Ma facet humor i jak to sie mowi poczucie humoru tak cenione u kobiet, heh...

co taka cisza piszcie:)

Ma denerwujący zwyczaj mówienia : kykykykyky jak myśli :P Denerwuje mnie to :D No i czasami jest niezdecydowany i lubi się przekomarzać

pierdzi i mysli ze tego nie slysze, czasem beka, ciagle spiewa najczesciej jakies koscielne piesni

beka co chwile i nie umie zamknac paszczy zeby nie bylo slychac, siedzi godzinami przed kompem i nie chce mu sie ze mna gadac jak mam potrzebe wygadania sie, łaskocze mnie i nie wie kiedy przestac, czasami po prostu jest wkurzajacy i dziala mi na nerwy ze wszystkim, zwlaszcza gdy konczy sie okres sielanki i znowu zalacza mu zimny typ

ma wielki brzuch i ciagle poplamiony, a innym to sie czepia, że klak na swetrze mają nie umie wydmuchac nosa tylko go pociera( chyba mu sie nosy myla, chociaż tamtego tez pociera , czasem nawet nieświadomie, w towarzystwie) sika na podłogę i jak go opieprzam mówi - sorry, widać nie trafiłem jak czegoś nie umie zrobić, a zazwyczaj nic nie umie, to wyzywa innych, ze tego nie potrafia wyzywa kierowców od pedałow, a jak sam cos zrobi nieprzepisowo to mowi o sobie - cos mam zły dzień budzi mnie rano, choc mogę sobie pospać, by powiedzieć na razie ciagle szuka swoich rzeczy w cudzych szafach i dziwi sie, że ich tam nie ma ma opilotowane całe mieszkanie - mamy trójkę dzieci ................

Czasem pod rząd ubiera te same majtki fuuuuuuuu ma chamskie żarty i ma potem pretensje że ja się złoszcze jak mnie obraża "a on twierdzi że tylko żartuje" Zachowuje się czasami jak mamisynek

podczas jazdy samochodem trąbi na inne laski:/

wkurzajacy -specjalnie patrzy na inne zebym byla zazdrosna,odplacam tym samym,i mam to w dupie -ma glupie zarty -czesto wspomina bez powodu o swoich eks.jak dlaq mnie zenula -jest zazdrosny o kazde spojrzenie,jemu wolno za to -wspomina o swojej przeszlosci seksualnej i wiele innych teraz pytanie po co z nim jestem-nie wiem,cos mnie do niego ciagnie,ale chyba zerwe te znajomosc bo nie chce cierpiec pozniej

jak się goli, to śpiewa sobie piosenkę o mnie. Słowa są mniej więcej takie: Moja kochana zonusia ma najrzystojniejszego meża na świecie i takiego wspaniałego i przystojnego i dowcipnego.:O Melodii nie da się zapamietać, bo za każdym razem jest inna i dziwna. Po czym zostawia w łazience całą podłogę zachlapaną i lustro zabryzgane nie wiadomo czym i idzie sobie. :O

Jedyne, co mi przychodzi na myśl to to, że wkurza mnie, gdy wkurza się stojąc w korkach :D tak poza tym-wszystko idealnie.

ale fajny topik

na podłodze w sypialni, spodnie w salonie, a koszule w gabinecie, a ja niby mam to potem zbierać. Jak gotuje to kuchnia wygląda jak po przejściu tornada, ale gotuje pysznie, więc mu wybaczam. Nie zakręca wody jak myje zęby, a ja jestem przewrażliwiona na punkcie suszy na świecie. Spóźnia się. Zostawia otwartą lodówkę. Czasami zachowuje się jak pięciolatek. Ale kocham go nad życie.

moze az tak wkurzajace to nie jest, niemniej... 100 razy poprawia ustawienie samochodu na miejscu parkingowym- to ociera sie o mala nerwice natrectw :D

Mój: - zagaduje się z ludźmi i chociaż go pukam pod stołem albo robię miny, no się strasznie spieszymy, to zupełnie na nic:/ - jak się zagapi na jakiś program to mogę go wołać i wołać i nic. Wczoraj zrobiłam mu to samo, potem wyjaśniłam, że on się właśnie tak zachowuje to się tak śmiał, jakbym nie wiem, jaki żart powiedziała:P - kiedy ma jakieś pretensje, to nie patrzy na to, że u nas jest ktoś np. z mojej rodziny i że ta osoba nie ma ochoty słuchać kłótni. Nie zwraca uwagi, kiedy mówię, że porozmawiamy póżniej i ciągle atakuje. A jak mu później wytłumaczę, że tak nie można to - "przepraszam kochanie, miałem zły dzień". Ale nie zapamiętuje:)

mój pije coca colę dla smaku.. tzn potrafi wypic od razu 2l chociaż nie jest spragniony, pije dla smaku bo lubi.. i jak trzyma szklankę:D trzyma dwoma palcami /kciuk i srodkowy/ a dwa ostatnie trzyma w górze.. to takie irytujące czasem.. w sumie tylko jak mam pms. on mowi ze nie chce jej \'otłuścić\' pocieszny chłopak :)

uppppppp

:D :D :D

1. Drze sie, ze nie utrzymuję u domu porządku, a to on bałagani, szczególnie wrenwia mnie to, że zostawia brudne ciuchy na podłodze a czyste (tzn, te co juz nosil, ale moze zalozyc jeszcze raz) na krzeslach, kaloryferach i drzwiach). 2. Stresuje mnie jak prowadze samochód, ale i tak za każdym razem (kilka razy na tydzien) musze go zawieść do baru, potem wrócić do domu i ugotować, potem wrócić po niego i odebrać go z pubu. 3. Szybko dochodzi i mówi, że nie można z tym nic zrobić, a jak ja nie zdąże to już mój problem. 4. Narzeka, że mu urósł brzuch a jak chce z nim poćwiczyć, pojezdzić na rowerze czy iśc na spacer to zawsze jest zbyt zmęczony. 5. uwielnia smyranie i masaże i ciągle o nie prosi, a jak mi się nie chce to jestem najgorszą dziewczyną na świecie (ale jak mu już zrobie ten masaż to jestem najwspanialszą). 6. Bywa zazdrosny o głupoty, a sam opowiada jak to wszystkie laski w pubie na niego lecą. 7. Mieszkamy razem od 3 lat a on jeszcze nie nauczył się polskiego (bo to anglik). 8. Zawsze, ale to zawsze, jak wróci z pracy idzie na kupe do kibelka i siedzi tam godzinami a obiad stygnie. 9. Gra w golfa. Oczywiście zajmuje mu to calutka niedziele, bo najpierw sniadanie z kumplami w klubie golfowym, potem gra a potem pare piwek w pubie, a tylko niedziele ma wolne i uważam, ze powinien je częsciej spedzac ze mna. a on mówi, ze powinnam sie cieszyc, ze ma jakąś formę ćwiczeń. 10. Generalnie lubi moje gotowanie i mnie chwali, ale czasem jak ugotuje coś polskiego, co mu nie smakuje to potrafi mnie opierdzielic, ze on taki glodny a tu jakas wstretna papka. Jak zrobilam grochówke raz to zamówil pizze. To są rzeczy, które mnie dererwują, ale jest milion rzeczy, które w nim uwielbiam, wiec te male wady nie sa az tak znaczące. No i kocham go najbardziej na swiecie.

Mój Bursztynek najpierw wyda majątek na koszulkę a potem ją "wypulta" od oleju. I podobnie dzieje się z resztą ciuchów. A jak mu zwróce uwagę ze jest flejtuchem to stwierdzi ze on lubi mieć przybrudzone ciuchy, ze to taki nowy design.

moj nie sprzata po sobie. Powiedziałam mu ze jak tego nie bedzie robił to bedzie szukał w smietniku. Ma słaba orientacje w domu. Jak siepyta gdzie jest ładowarka a ja mu powiem ze w przedpokoju to pół godziny szuka w KUCHNI!!! :D Klika razy musze mu cos mowic gdzie co kłade skupiajac jego uwage jak małego dziecka :P Ciagle zapomina. a tak to jest kochany :P