Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Mamula gratuluje przychówku :) wow super!!!! Ja tez mam Zuzę tyle ze dalmatynczka i tez mielismy nadzieje że bedzie miała w tym roku szceniaczki ale niestety nie wyszło... Oj trudno bedzie Ci sie rozstac ze szczeniaczkami wiem cos o tym miałam kiedys jamniczki i opłakiwałam kazdego którego oddawałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamula28- szczeniaczki sa takie cudowne, a pozniej takie duze sie robia ale zazwyczaj tez kochane;) Ciekawa jestem do ktorej ZUs robi naloty, pewnie gdzies w godzinach pracy, bo kurcze na spacery to chodze jak cos to wieczorem. JEsli gdzies wychodze po zakupy to trzeba wziac zawsze paragon. Trzeba miec przykrywke, zeby ZUs sie nie czepil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz jestem na biezaco, przepraszam za ranne pytanie rundelduda, faktycznie jestem tu od jakiegos miesiaca ale wrocilam wyrywkowo do poczatku forum i... jednak wole jak jest teraz - duzo sie dzialo niefajnego - teraz jest jakos milo i nie sluchamy wtracajacych sie osob nikamo, ja na razie czuje sie dobrze wiec na zwolnienie nie ide - moze od stycznia, ale jak bym miala inna prace albo cos mi doskwieralo wiekszego niz np. zgaga to pewnie, ze bym poszla bez wachania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eluśka85 - no niestety kochana muszę Cię zmartwić, paragon z zakupów zusu nie interesuję, jeśli masz "leżeć" jedyne wytłumaczenie to paragon z apteki, albo potwierdzenie,że byłaś u lekarza bądź w laboratorium..niestety to taka jednostka bezduszna....ciekawe, czy robią jeszcze takie naloty, jak kiedyś..dwa lata temu z 30 dziewczyn z forum nalot miało 5...przeważnie chodzą do 15-stej Nikamo74 - nam tez w zeszłym roku nie wyszło, a teraz się udało, jak wszystkie przeżyją, to będzie na extra wyprawkę dla dzidzi :) już na 4 mam zapisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a miałam zapytac i ciągle zapominam.... Do Dziewczyn. które są na zwolnieniu ; kiedy Wam zus płaci pieniadze?po miesiącu? czy jak np. zwolnienie jest co 14 dni, to po tych 14 dniach? ja miałam zwolnienie już te płatne przez zus do piątku, ciekawe kiedy przeleją mi kasiore......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eluśka85 -nie słyszałam nidgy by chodzili w weekendy , w końcu pracują od poniedziałku do piątku, więc wątpliwe by ktoś miał przyjść w sobotę....ale na 100% nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamula- ja jedynie moge Ci powiedziec, ze przez 33 dni placi zaklad pracy, po tych dniach placi ZUS. Ja mam ciagle, co 28 dni donosze zwolnienie i mam wyplate wtedy, kiedy wyplacaja wszystkim w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eluśka85 - pewnie pracujesz w dużym zakładzie i dlatego dostajesz wtedy co wypłatę, bo jak jest powyżej chyba 20 pracowników to chorobowe płaci pracodawca, a nie zus....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamula ja tez zwolnienia nosze do pracy i zakład mi płaci a później rozliczają się z ZUS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, Jeśli pracodawca zatrudnia powyżej 20 pracowników to wypłaca zasiłek sam, a później potrąca sobie w składkach przelewanych do 15-ego do Zusu. Jesli zatrudnia mniej niż 20 pracowników to płaci po 33 dniach ZUS. Zus na wypłatę zasiłku ma 30 dni od momentu otrzymania zwolnienia od zakładu pracy. Najpierw zakład pracy wysyła druk Z3 wraz z pierwszym zwolnieniem po przekroczeniu 33 dni. W Z3 jest średnia z ostatnich 12 miesięcy i na tej podstawie ZUS wypłaca później zasiłek. Później tylko dostarcza się do firmy kolejne zwolnienia a pracodawca wysyła do zusu potwierdzając,że taka osoba jest nadal zatrudniona. Na swoim przypadku wiem, że najdłużej czekałam na pierwszą wypłatę, zanim wysłano Z3 i moje pierwsze zwolnienie. Oczywiście był błąd w zwolnieniu - lekarz pomylił się w obliczaniu ilości dni i ZUS zwolnienie cofnął do czasu wyjaśnienia i poprawy. Ważne jest także ( jeśli zakład pracy tego nie robi) aby złożyć pismo do Zusu z prośbą o wpłatę zasiłku na nasz numer konta. Mi pierwsza wypłata została wysłana przekazem pocztowym przez listonosza do miejsca zameldowania-czyli 200 km od mojego miejsca zamieszkania. No ale dla nich liczy się zameldowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa i Zus wypłaca w ten sposób np. zwolnienie jest od 22.09. do 20.10, to nie wypłacają za całość zwolnienia tylko miesiącami czyli od 22.09 do 30.09 (9dni) , później dopiero z końcem miesiąca resztę. Trzeba tego pilnować i w domu sobie liczyć czy dobrze płacą. Na początku trzeba dłużej poczekać , a później już ruszą z kopyta. Ja jestem od 2 mca ciąży na zwolnieniu. Od początku mam leżące. Na początku się trochę gin krzywił na prośbę o zwolnienie, ale później zmienił zdanie.. Leżałam w szpitalu, bo miałam plamienia. Później wyszła mi tarczyca i lekarz sam kazał mi uważać i się oszczędzać ,a teraz sam się pyta do kiedy mam zwolnienie, żeby mi przepisać kolejne. Zamierzam być do końca ciąży. Już pracuje dziewczyna na zastępstwo. U mnie w pracy tez wolą jak jestem cały czas na L4 niż być ciupała im co dwa tyg., albo co miesiąc na kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam tez kiedyś artykuł o kontrolach Zus i twierdzili,że chodzą też w weekendy, bo przecież w week też się jest na zwolnieniu , a nie tylko na tygodniu. Tak chyba straszyli, bo żadnego weekendowego przypadku nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA ogólnie nadal pracuję, ale fakt faktem im mam większy brzuszek i już jest lekko widoczny klienci - bo pracuje w bankowości patrzą na mnie lepszym okiem, ani nie marudzą itp. :) ja chcę pracowac do końca roku, bo macierzyński i zwolnienie jest średnią z 12 miesięcy więc póki jest ruch i dużo klientów wyrabiam dobrą premię :) ale fakt faktem tyle godzin przed kompem i kręgosłup mnie zaczyna boleć, na szczeście mam dobry układ z szefową, jak się źle czuję idę do domu i nie liczy mi to z urlopu :) więc raz na tydzien mam wolne :) tak to jakoś wypada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie mamuśki:)) Ja też sie jakoś kiepsko dziś czuje boli głowa, boli... Jestem na zwolnieniu od dwuch tygodni ale ja nie mam leżec, zwolnienie dostałam bo mam wysokie ciśnienie , a poza tym sam lekarz powiedział że lepiej żebym poszła bo w tych jesiennych miesiącach ludzie chorują i zarażają:((( Mimo to mnie choroba nie omineła:///////// Mam prośbe jeśli macie jakieś fajne filmiki o dzidziach to prosze prześlijcie jakiegoś linka bo przecież można zwarjowac cały czas w domku..... Pozdrawiam gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam laski eh zazdroszczę tym mamuśkom co mogą sobie pójść na L4 od tak (bez żadnych poważnych powodów) mnie od wczorajszego popołudnia przez całą noc i dziś rano tak bolała głowa że szok przed ciążą miałam pulsujące bóle zatokowe ale trwały max 2-3 godz. a tu tyle męki :( już miałam dzwonić do swojego gina czy mogę coś brać w ciąży :( mimo iż wiem że nie można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Latte ja chodze do neurologa z bólami głowy i można w ciąży brać paracetamol, wiadomo nie codziennie ale jak bardzo boli to można brać. A moze spróbuj jakiś lek homeopatyczny na zatoki, ja używam Euphorbium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcys
Witam wszystkie mamusie:) Latte-najlepiej wlasnie idz do neurologa bo jest wiele roznych lekow o ktorych my nawet niemamy pojecia i nawt nieszkodza naszym szkraba.Ja sama teraz podczas ciazy jestem pod stala obserwacja neurologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś dziewczyny na 18.45 do lekarza :) Ciekawe czy dowiemy się o płci maluszka :) A jak nie to tylko chwilkę chciałabym usg , że wszystko ok - zresztą wiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mnie boli głowa od ciśnienia i lekarz powiedział że można brac np.efferalgan lub apap max do 4 dziennie podobno nie szkodzi dzidkom ale wiadomo lepiej nie przesadzac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) dzięki dziewczyny za odzew na kolejnej wizycie powiem ginkowi o bólach to może da mi coś albo skieruję do neurologa bo dajcie spokój całą noc pulsował mi łeb :( olena 119 daj znać jak tam u lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj jak dobrze byc w domku po pracy, wstalam o 5 30 i teraz oczy mi sie zamykaja wiec zaraz zmykam do lozeczka :) brrr ale u nas zimno chyba trzeba wlaczyc ogrzewanie. Ja chyba o zwolnieniu moge sobie pomarzyc bo nie mam umowy na stale :( i wole nie ryzykowac a poki czuje sie dobrze to chodze do pracy i tak to tylko 2 dni w tygodniu hahaha wiec sie nie przepracuje :) Zmykam do lozeczka i poczytam Was wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny :) Tak tu poruszyłyście temat L4 a mnie się tu inny problem nasuwa, mianowicie ja na L4 jestem już długo a wizytę u lekarza mam co dwa trzy tygodnie bo przez zwolnienie częstotliwość się zwiększa i za każdym razem mam usg. Cieszę się z tego bardzo bo cudownie jest widzieć maleństwo, słyszeć bicie serduszka i wiedzieć, ze wszystko jest ok, ale niektórzy mi mówią że to niezdrowe mieć je tak często.. Czytałam o tym w necie - zdania są podzielone i nie wiem już co myśleć. Zastanawiam się czy takie usg jest szkodliwe i czy konieczne za kazdym razem w takim układzie bo jakby nie było za każdą wizyte i badanie płacę (bo chodzę prywatnie) i też nie wiem czy nie jest to małe naciąganie ze strony lekarza... Strasznie dużo kasy wydaję na opieke medyczna, badania i leki które dostaje.. Więc moje pytanie brzmi co myślicie o tak częstym usg i czy też tak macie? Bo widzę że niektóre z Was na badania chodzą oddzielnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
savanna89 moj ginekolog ostatnio powiedział mi że usg naszemu maleństwu nie szkodzi ;) ale ile w tym prawdy a ile naciągania to nie wiadomo i tak naprawdę chyba się nie dowiemy na 100 % z drugiej strony gdyby było szkodliwe to lekarz by nie ryzykował zdrowia twojego dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcys
savanna89-co do czestego usg niepowinnas sie za bardzo przejmowac ja do 14tyg.tez mialam praktycznie usg co 2 tyg.rozmawialam z lekarzami i to dziecku nieszkodzi.wiec naprawde nieprzejmuj sie tym...tak to mialam usg co 2 tyg.teraz mam co miesiac i troszke mi smutno ze az tak dlugo musze czekac na kolejne:( Lepiej miec czesciej i wiedziec co sie dzieje niz miec bardzo rzadko.ja mieszkam teraz w irlandii i tutaj praktycznie przez cala ciaze robia z 3-4usg. A czy lekarz mowil ze z dzieckiem twojim jest cos nietak ze musi ci robic usg za kazdym razem??Bo to moze byc tez kwesia naciagania przez lekarza.Ja usg mialam tak czesto bo krwawilam....Niewiem ja moze na twoijm miejscu bym poszla raz na wizyte do innego lekarza i bym zobaczyla co inny lekarz by mi powiedzial na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Savanna ja usg robię za każdym razem (wizyty co 4 tygodnie) ale mój gin się pyta czy chce tez usg czy tylko badanie, bo jeśli wszystko jest ok to wskazane są 3 usg ale ja robię żeby wiedzieć czy z maluszkiem wszystko ok, a przy tych wszystkich wydatkach na wizyty, leki, badania to dodatkowe usg nie jest znów nie wiadomo jakim kosztem. Jeśli tylko czujesz potrzebę oglądania dzidzi za każdym razem to śmiało:-) a jeśli nie to powiedz ginowi, że samo badanie Ci wystarczy, jeśli oczywiście wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LATTE MACCHIATO skoro to wypowiedź lekarza to mnie troszkę uspokoiłaś :) Marcys z moim maleństwem jest wszystko w porządku. Praktycznie nigdy nie działo się nic niepokojącego ani ze mną ani z nim (odpukać oczywiście). Wiesz moja wizyta wygląda tak, że przychodzę, siadam sobie przy jego biureczku i rozmawiamy, a potem mówi mi "no to co idziemy zobaczyć co tam słychać u maluszka" i tyle. W sumie tu już o te koszty nie chodzi... Ponoć kobiety w ciąży często się ubezpieczają w PZU koszt miesieczny ok 90zł muszę się zorientować dokkładnie. Wtedy już nie muszę płacić w kasie jak wychodzę i w skład tego ubezpieczenia zalicza się wizyte, badania usg i jeszcze jakieś inne i w sumie w moim przypadku byłaby to strasznie duza oszczedność więc jutro chyba zadzwopnie do konsultantki. Ja strasznie lubie to usg dlatego cieszę się że jednak nie jest ono szkodliwe :) ale dla 100% pewności zapytam się jutro lekarza bo idę na badania prenatalne i w końcu poznam płec!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka23 podliczajac koszty wszystkiego to samo usg faktycznie niewiele zmienia, wczoraj np. kupiłam antybiotyk który wzięłam tylko jeden raz a kosztował mnie tyle ile samo badanie :P ale po prostu byłam ciekawa poza tym mama i moja przyszła tesciowa ciagle mi mowia "tylko nie zgadzaj sie na nastepnej wizycie na to usg bo ono jest szkodliwe dla dziecka" i trują mi ciągle, a ja tak do końca nie wiem czy przyznać im racje czy obalać tą ich archaiczną wiedzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
savanna moim zdaniem nie jest to szkodliwe, nie przy dzisiejszym sprzęcie. Poza tym gdyby tak było lekarze ze szpitala nie robili by usg drugi raz w tym samym tygodniu a u mnie tak było, więc chyba nie ma co słuchać starszych osób, które mają doświadczenia z czasów kiedy usg jeszcze nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×