Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

do mnie położna przychodzi codziennie,robi mi zastrzyki ... zostało jeszcze osiem.przynajmniej Ją poznałam,wygląda na miłą i wiem kto do mnie po porodzie będzie przychodził:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewoje. :) Co do zwolnienia to ja na nim jestem od samego początku ciąży. A to wszystko ze względu na rodzaj pracy jaki mam. Ja mam zwolnienie "chodzące", ale chodzę po nie co 2 tygodnie, więc może dlatego takie dostaję. Lekarze też powiedział, że tak jest bezpieczniej ze względu na ZUS. Zosiu, niestety, skoro masz zwolnienie "leżące" to gdy Cię nie będzie w razie kontroli to ciężko będzie Ci się wytłumaczyć. Ich to nie obchodzi, że musiałaś iść do sklepu czy gdzieś tam indziej. Skoro masz leżeć to powinnaś być w domu. Dlatego myślę, że lepiej dostać L - 4 na krótszy okres, ale z możliwością łażenia, a w razie wezwania przejść się do ZUS - u. Nie jest to takie straszne, a spokój większy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny:) ja od wczoraj na zwolnieniu narazie na 2 tyg i tez mam 2 . Lekarz mnie troszke nastraszył tymi bólami podbrzusza pytała czy nie mam sluzu ciagnącegi i twardnienie brzucha. Sluz mam ale taki mlecznobiały i nie ciągnący a twardnienia brzucha to chyba nie potrafie sama zdiagnozować... Tyrolia witaj:) Widze że jesteśmy z tego samego regionu .Ja jestem z Rzeszowa:) . No i znów kolejni chłopcy!!! :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to widzę, że zwolnień coraz więcej się sypie.... ja nie planuję iść na zwolnienie, nie będę o nie lekarza prosić....no chyba że On uzna to za konieczność. Poki co nie było mi potzrebne. Pracę mam siedzącą i biurową, więc oprócz siedzenia przed kompem nie przemęczam sie :) Mam nadzieję, że moja dobra forma utrzyma się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana:-) Gratuluję kolejnych chłopczyków. Witam nowe Mamki, wpisujcie się do naszej tabelki:-) Ja jestem na zwolnieniu od poczatku ze względu na komplikacje, zawsze miałam leżace, dopiero ostatnio lekarz dał mi z 2. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam sie pochwalić, że po naszej wczorajszej rozmowie o depilacji, wydepilowałam całe nóżki, ale prawie w ogóle nie bolało tym razem. Pewnie dlatego, że połowa z nich nie odrosła:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek
Właśnie rozmawiałam ze swoim lekarzem. Mówi, że u kobiet w ciąży on daje zawsze 1. Mówi, że nie widzi przeciwwskazań bym wychodziła do sklepu, ale żebym na długie wyjazdy się nie wybierała. Moje obawy przed ZUSem zbagatelizował, mówi żebym o tym nie myślała. Ale jak tu nie myśleć?? Nie ma powodu bym leżała w domu a na zwolnieniu mam taką informację! Wkurzyłam się! Inna byłaby sytuacja gdybym naprawdę musiała leżeć, to bym się nawet nad tym nie zastanawiała, a tak...na razie mogłabym wychodzić... Wnerwiłam się, a podobno mam być spokojna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek
Natka i faktycznie wcale nie wychodziłaś z domu jak miałaś 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek, to faktycznie bez sensu. Mnie lekarz powiedział, że kobieta w ciąży ma prawo być na chodzącym zwolnieniu od samego początku, a ZUS niech spada na drzewo komarzyce doić. W tym okresie L - 4 to nasze prawo i nie musimy wcale leżeć, skoro nie ma takiej potrzeby. Np. w moim przypadku jest taka sytuacja, że wszystko jest w porządku, leżeć nie muszę, ale pracować też nie mogę. Więc bez sensu byłoby mi dawać zwolnienie leżące, skoro nie ma zagrożenia. Natomiast moja praca jest taka, że nie ma bata, abym w ciąży w niej była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek
Widzisz Klempa ze mną też jest wszystko ok, ale pracuję z dziećmi, a one teraz bardzo często chorują - taka pogoda. Więc sam powiedział, że lepiej żebym do pracy nie chodziła, ale nie było mowy o siedzeniu w domu! A ja na wizycie przejęta maluszkiem, tym czy to chłopiec czy dziewczynka, zmęczona czekaniem na wizytę - czekałam godzinę, tyle kobiet mimo umówionych godzin, nawet nie spojrzałam od razu na to zwolnienie. A w domu jak doszłam o 21, zjadłam, odpoczęłam, zerkłam dla formalności na to zwolnienie i szlag mnie trafił !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry dziewczyny! Uff dziś pogoda przypomina coś bardziej normalnego;-) Wczoraj nie wychodziłam aż z domu ale dziś mam zamiar nadrobić i polecę po jakieś zakupki. Hm dziś muszę do mięsnego. Myslałam o spaghetti na obiad.. Dziękuję za pocieszenie: "podgladaczka-marcówka" tylko że mi już leci 20sty tydzień i żadnych kopniaczków nie było...pewnie jak poczuję to już tak że gwiazdy zobaczę;-) Już kombinowałam czy by gdzieś się nie wepchnąc do jakiejś położnej tylko posłuchac serduszka...ale u mnie to cala wyprawa, bo nie mam z kim synka zostawić. Gratuluję wszystkim mamuciom udanych usg, tyle nas jest że kilka na raz ma badanie jednego dnia:-) Ja czekam jeszcze ponad 2 tygodnie buuu. Witam nową marcówkę Tyrolię. Rety Twja corcia wyższa ode mnie;-) A jesli chcesz mieć tę stopkę na stałe to musisz to wpisać na swoim koncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
położna powiedziała, że teraz mają obowiązek odwiedzać kobiety ciężarne. byłam w szoku. pierwszy raz coś takiego słyszałam, pogadałała, zapytała kiedy ostatnia miesiączka, gdzie pracuje ja i mąż, jak sie czuję , powiedziała, żeby pomyśleć o szkole rodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa - a nie ma możliwości pzrresunięcia na inne stanowisko, takie na którym w Twoim stanie mogłabys pracować?? Pracodawca ma obowiązek skierowac Cię na lekką pracę, jak przynosisz zaświadczenie o ciązy.....bo wiadomo, ze nie można nosić, dźwigać itp itd.... jeśli chodzi o ZUS nie wierzę, że będęą latać i sprawdzać kobiety w ciązy..... Goyek - nie myśl o tym jak Ci lekarz radzi. Po za tym jak w zwolnieniu jest "leżeć" to kto powiedział, że tzreba to robić w swoim domu??? może komus wygodniej leżec u mamusi hehehhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek
Wiecie ja nie planuje wielkich wycieczek :) ani wielogodzinnych spacerów po mieście. Ale chciałabym, móc bez obaw wyjść z domu po głupie ziemniaki, czy chociażby po to by nie siedzieć sama w czterech ścianach...no dobra ze świnką ;) mój M wraca przed 19 do domu...taka praca, więc chyba w tym domu oszaleje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek
Biało czarna dzięki twemu herbatka u mamusi pojawił się u mnie szczery uśmiech na gębce :) a już byłam bliska łez. Nie jestem typem marudy, ale ta cała sytuacja ze zwolnieniem trochę mnie wytrąciła z równowagi. Czuje się dobrze, mogłabym pospacerować, pooglądać ciuszki maleńkie...jeszcze nie kupuję ale nacieszyć oka miło :) a tak wrobił mnie w tą 1kę i co liczyć na szczęście, że nikomu nie przyjdzie do głowy mnie skontrolować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biało - czarna, oczywiście, że ZUS chodzi i sprawdza kobiety w ciąży. Tak samo wzywają do siebie te, które mają zwolnienie chodzące. Sprawdzają czy kobieta faktycznie jest w ciąży, a w przypadku konieczności leżenia czy się jest w domu. A jeśli chcesz przebywać u mamy to owszem możesz, ale musisz ZUS - owi zgłosić miejsce, w którym będziesz. Nie trzeba przebywać w miejscu zameldowania, ale o każdej zmianie trzeba ZUS poinformować. Takie są niestety przepisy i w razie kontroli może Ci się nie udać wytłumaczyć. Bo ich to tak naprawdę nie obchodzi, że trza było wyjść po ziemniaki, czy, że Cię mama pod opiekę wzięła. Skoro masz leżące to masz być pod tym adresem, który podałaś, no chyba, że zgłosisz jego zmianę. Co do mojej pracy to pracodawcy nie mam, bo sama nim dla siebie jestem. Prowadzimy wspólnie z Mężem firmę. Mamy hurtownię na jednej z giełd na Śląsku. Ślązaczki będą wiedzieć gdzie. :) I nie dość, że jest to praca na dworze to jeszcze od 3 w nocy, także sama rozumiesz czemu nie mogę pracować. A możliwości przejścia na inne stanowisko niestety nie ma. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tammm....po co na zapas sie denerwować? ....chyba zawsze można wyjść na badania czy z problemem do gina....czy do apteki po pilnie potzrebny lek nie? jak gin Cię wkopał w to zwolnienie z 1, Ty gdzies pójdziesz Cię skontrolują....to niech potem zaświadczy, że u niego byłaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa - no to rozumiem a co do tych zwolnień, to się cieszę, że nie mam tego problemu. Prace mam OK, zdrowie mi dopisuje ;) ....we wtorek wizyta i mam nadzieję, że nic złego się nie dzieje i dalej tak pozostanie ;) Bo jakby np faktycznie kazał mi leżeć to załamka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek, nie ruszałam się nigdzie z domu, nawet jak było ładnie na dworze i mogłabym leżeć na dworze na bujaczce w ogródku to i tak siedziałam, M wszystko załatwiał poza domem, jeździł na zakupy i takie tam. U mojej znajomej akurat byli sprawdzić czy jest w domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek
No widzisz Natka to jednak kontrolują. Wiesz jak to przebiegało? Wiecie co właśnie sobie uświadomiłam, że oni sprawdzają pod miejscem zameldowania, a ja ich nie powiadomiłam o zmianie ;(, dopiero teraz zmieniam po pół roku od zmiany adresu dowód. Kurcze chyba będę musiała jeszcze z tym lecieć i dopiero będzie muszę leżeć a siedzę w ZUSie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goyek, a jak rzeczywiście nie musisz leżeć to może przetrzymaj jakoś ten miesiąc a później poproś o zwolnienie na dwa tygodnie, może wtedy da Ci z 2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszli, sprawdzili czy jest w domu, kazali coś podpisać i poszli. Nie sprawdzali czy leży tylko czy jest w domu. Jeśli nie zaniosłaś jeszcze zwolnienia to wystarczy napisać z tyłu pod jakim adresem aktualnie przebywasz poza tym za pierwszy miesiąc płaci pracodawca więc wtedy nie masz co spodziewać się kontroli, chyba że zakład zgłosi do ZUS żeby Cie sprawdzili, ale jak wiedzą że jesteś w ciąży to nie sądzę żeby to zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek
Natka bardzo dziękuję. Napiszę z tyłu ten adres. Dzwoniłam do ZUSu oni mówią,że takie dane uaktualnia pracodawca. Będę u niego jutro więc pogadam by to zrobili. Wiecie ja wiem, że człowiek powinien szybko te sprawy urzędowe pozałatwiać, ale ja jakoś miałam po zakupie mieszkania wszystkiego dość. Trafiliśmy na bardzo nieuczciwych sprzedawców. Nic na to nie wskazywało, że okażą się takimi ludźmi. Więc kiedy opanowaliśmy nerwy, pozałatwialiśmy sprawy z gazownią, elektrownią, spółdzielnią, kominiarzem, zameldowaniem...miałam już dość wszystkiego. Chciałam o tym wszystkim szybko zapomnieć...i zapomniałam tak skutecznie że miesiąc temu wzięłam się za wymianę dowodu, będę go miała na początek listopada, a o ZUSie pomyślałam dopiero teraz jak przyszło mi pójść na zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek
Eh... zrobiłam sobie zieloną herbatkę z owocową nutką jabłka :) dodam miodu i może się odstresuję. A wam jak mija dzisiejszy dzień? Mój maluch wczoraj na badaniu to tak się wiercił, że nie można go było sobie na spokojnie pooglądać (choć nic nie czułam), dziś też nie czuję. Ciekawe jak to będzie jak poczuję tego wiecipiętkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety byłam zmuszona iść na zwolnienie ze względu na podejście szefowej do mojej ciąży. Okazało się bowiem że moja pracodawczyni oczekiwała, że już w momencie planowania dziecka ją o tym poinformuję. I w efekcie każde pójście do pracy i przebywanie w niej wiązało się z ogromnym stresem,a było to zaraz po moim pobycie w szpitalu. Gdy stanęłam przed nią żeby poinformować o tym że wybieram się na zwolnienie to trzęsłam się jak osika. Zresztą już sam fakt że zwykli stażyści idą na zwolnienie ze względu na atmosferę w pracy świadczy o wszystkim. Powiem wam że na samą myśl o tym że będę musiała tam wrócić (a spodziewam się najgorszego czyli wypowiedzenia) przyprawia mnie o gęsią skórkę. O swojej sytuacji pisałam już wieeeele stron temu. Jeśli chodzi o zwolnienie, to tak myślę, że jako podstawę do jego wystawienia Zus rozumie wszelakie dolegliwości zdrowotne, które mogą stanowić zagrożenie dla naszego i dziecka zdrowia. Natomiast warunki w pracy nie są dla nich podstawą do jego wystawienia. Zakład pracy jest bowiem zmuszony do przeniesienia nas na inne stanowisko bądź skrócenia godzin pracy. Gdy rozmawiałam z lekarzem o zwolnieniu lekarskim wspomniałam mu o tym że do pracy mam dość daleko-40km. Na to on, ze gdyby mnie naszła kontrola z Zusu to żebym się nawet tak nie tłumaczyła bo oni takiego tłumaczenia nie przyjmują i tylko czekają na takie wyjaśnienia aby móc podważyć zwolnienie. Oni nie rozumieją że kobieta w drodze do pracy może się źle poczuć, może być zmuszona dojeżdżać komunikacją miejską co stwarza pewne trudności, może powodować przemęczenie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o zwolnienie to tak jak natka wolę być ostrożna i dmuchać na zimne. Kontrola może być ale nie musi, a przecież nie stać nas teraz, gdy oczekujemy na nasze maleństwa na stratę świadczeń. A co za tym idzie z cofnięciem zwolnienia, przymusowym powrotem do pracy, a tam już może na nas czekać zwolnienie dyscyplinarne, które mimo ciąży w takiej sytuacji pracodawca może nam wręczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosia 007 jeśli masz tak źle w pracy to może lepiej rozejrzeć się podczas macierzyńskiego za jakąś inną pracą? Ja najprawdopodobniej tak zrobię. A jeśli chcesz tam pracować możesz uniknąc zwolnienia poprzez obniżenie czasu pracy np. o 1h, wg najnowszych przepisów pracodawca nie może Cię zwolnić przez następny rok i nie ma mozliwości odmówienia na Twoją prośbę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goyek
Zosiu i Natko, przykro, że macie tak nieciekawie w pracy. Może faktycznie lepiej za czymś się rozejrzeć teraz jak mamy więcej czasu. Ja czasami narzekam na pracę, ale kocham pracę z dziećmi i nie wyobrażam sobie, że mogłabym robić co innego...choć praca ta jest coraz trudniejsza, więcej papierów...a i rodzice dzieci bardziej roszczeniowi...nie skorzy do współpracy nad wychowaniem dzieci...może takie czasy? Każdy ledwo ma czas dla siebie...a co dopiero na zastanawianie się nad współpracą ze szkołą czy przedszkolem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem na zwolnieniu od wrzesnia (czyli od poczatku roku szkolnego, wczesniej wakacje to mi nie bylo potrzeba) i mam 2. ale pani dr mi powiedziala co ewentualnie mam mowic jak bedzie kontrola, poza tym zawsze cos tam pod katem L4 wpisuje w karte wiec jest ok. aa, i chodze po zwolnienie co 3 tygodnie, moze to tez dlatego mam 2. lece wstawic herbate z sokiem malinowym bo wrocilam z dworu i zaraz chyba zamarzne :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×