Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Nika a ja mam ostatnio zachcianki na CZEKOLADE!!!! o zgrozo a w perwsze iazy mialam odruch wymiotny na jej zapch widok i bog wie co jeszcze...moze bedzie dziewczynka;)(wiem wiem to tylko przesady hehe) ale musze pofolgowacc z tymi slodyczami bo cos ostatnio przesadzam wrrrrrrrr dzisiaj zjadlam winogronka(sama slodycz, doslownie , zastapi kazdego cukierasa:) i banana na sytosc hehe co do obiadku, mam zupke z wczorajszego dnia a dzisiaj zrobie ziemniaczki z bigosikiem(bigosik jest bo kiedys jak robilam to zrobilam wiecej i pozamrazalam porcje;) mam taka manie) i do tego sadzone jajeczko...mniamm a jutro moze sos z tartymi buraczkami, bo wiecie zaleca sie jesc duzo buraczkow w ciazy;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wogole to ma teraztroche labydrzemie sobie juz, sam zasnal wczesniej a kanapie, ja skonczylam wczesniejsza robotke, wstawilam pranie, poogarnialam co maly narozrabial jak ja troszku bylam zajeta i patrze teraz w tego neta bo juz mnie nuda dopada hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maly drzemie sobie juz'''' wybaczcie dziewczynki ale to przez malego , czasem pisze jak potluczona, wyobrazcie sobie ze kiedys powyjmowal prawie wszytskie klawisze z lapka:O:O i teraz nie kazdy dziala jak nalezy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Wazka ja bym mogla jednak cały dzień jesć. to chyba tez wina pogody, siedze w domu i rozmyslam co by tu zjeść... Ale musze się z Wami powiedzielic. Właśnie zobaczyłam w filmie takiego maleńkiego dzidziusia i poczułam taka potrzebę przytulenia. Rety to aż nienormalne, to chyba jakies hormony. Mam przecież malucha do tulenia a ja koniecznie chce jeszcze takie maleństwo...Ale to natura sprytnie urządziła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszlam do lekarza po skierowanie i go niedostalam! Lekarz stwierdzil ze nie ma bezposrednich powodow do zalozenia szwu!!! Mam odpoczywac, duzo lezc i za tydzien kontrola. Urok prywatnych gabinetow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co? chyba moj wiek przeklada sie tez na to, ze kazdy "milimetr" ma dla mnie ogromne znaczenie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ten zabieg mial byc prywatnie, poprosilam o skierowanie do szpitala i okzalo sie ze nie ma takiej koniecznosci. Mial on byc zrobiony na zasadzie "dmuchania na zimne" Jasne?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała ale gdybys poszła do szpitala to oni na pewno by Ci założyli ten szew jeśli mimo leżenia i leków szyjka by się nie wydłużyła, w takim razie nie dziwie się że nie dał Ci skierowania, gdyby Ci dał to już byś prywatnie nie zakładała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam brzuszki, ja także mam problemy ze snem, kładę się dosyć wcześnie ale kręce się zanim zasnę a potem siusianie kilka razy w nocy doprowadza do tego, że przekręcam się z boku na bok zanim zasnę. aaa i chyba dziś poczułam pierwsze takie poważne gilgotanie :) myślę że to mój maluszek mnie smyrnął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala_31 - nie rozumiem czemu nie pojechałaś do szpitala....oni by zdecydowali..czy leki, krążek czy szew... 2cm w tak wczesnej ciaży to juz minimum - no,ale jestes dorosła, wiecej nie wypowiadam się na ten temat i nie truje pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika mam to samo od jakiś dwóch tygodni ciągle chce mi się jeść!!! Masakra jakaś i to owocem nie da się tego oszukać, wczoraj o 8 wieczorem musiałam sobie racuchy z jabłkami usmażyć bo myślałam,że zwariuje!! Zup nawet nie robię dla mojego żołądka to zawsze było "oszukane jedzenie" ;) jak tak dalej będzie to pozostanie i się toczyć...dobrze,że mamy windę;) U mnie z tymi tabletami to jest tak,że infekcja przechodzi, posiew super a za kilka tygodni wszystko wraca z powrotem, taka już chyba moja uroda, już przed ciążą z tym walczyłam brrr Mala ten lekarz jakiś niepoważny chyba jest Nie chcesz skonsultować tego z innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :-) ja na chwile bo zaraz uciekam na NA WSPOLNEJ :-) ja problemy ze snem mam poki co za soba teraz spie jak niemowlak do minimum 9 (wiadomo z przerwa na siu). wczesniej mialam tak, ze usypialam po polnocy a budzilam sie kolo 3-4. standardowo wiedzialam co o tej porze graja w tv i kol 7 usypialajm. meczace to bylo. mala---------- nie chce sie wtracac ale chyba troche niepowazna jestes... powinnas isc prosto do szpitala i tak jak jedna z dzieczyn radzila, poskarzyc sie na jakies nagle dolegliwosci.. no ale nie chce byc wscibska. skoro tak postanowilas to uwazaj na siebie :-) co do stawiania brzucha ja nie mam. moze ze dwa razy mialam takie dosc mocne bole jak przed okresem ale brzuch nie stawial sie wtedy i po nospie przechodzilo wiec poki co nie panikuje. powiedzialam o tym gince ale wlasnie zapytala czy to szybko przechodzi i czy sa wtedy twardnienia. jak nie to ok. mnie natomiast meczy wysuszone gardlo i lekki katar :-( od wczoraj siedze w d omu jutro niestety musze rano jechac do szpitala na te badania moczu cewnikowane i krew na CRP.. trzymajcie kciuki zeby bylo ok i bez infekcji :-( zajrze po filnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podjelam juz decyzje o zmianie lekarza, nie chce pisac doslownie niektorych rzeczy bo forum moze podczytywac niejedna osobka:) Gdyby byly wskazania to dostalabym dzis skierowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do MAŁA
Kobieto ty jestes psychiczna?????????????????? 32 lata, a zachowujesz sie jak nastolatka rozwarcie i szyjka nszykowana juz do porodu a ty piszesz sobie na luziku,ze zmienisz lekarza???????????????????????????????????to poprostu jakas makabra, a po co tobie skierowanie doszpitala i to od lekarza który olał cie na dzien dobry, nic tylko smiac sie, bo plakac to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elakl ja też niestety nie czuję ruchów, nie mam ani bulgotek ani smyrania, nic. Czekam na pierwsze ruchy z niecierpliwością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosia miejmy nadzieje ze juz niedlugo beda nam skakac maluszki w brzuchach :) Kurcze ja jutro zaczynam 20 tydzien a moja dzidiza leniwa i nie chce kopnac mamusi hahaha ciekawe czy po urodzeniu tez taka spokojna lub spokojny bedzie :) Milej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie brzuchatki. Szukam miejsca gdzie inne boli tak samo jak mnie , gdzie cieszą się tak jak ja , gdzie czekają i marudzą podobnie do mnie :) moja fasolka kiełkuje od lipca, termin na 30 marca. Dobrze trafiłam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sewelinka zapraszamy:) OOo to całkiem sporo nas- "nie czujących jeszcze" U mnie minął 20 tydz i cisza! chyba maluszek wrodził się w tatusia, mały leniuszek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moje mlode saleje jak na basenie! :) pierwsza córcia też była okrutnie ruchliwa, nie spałam przez nią całe noce - teraz widze - zaczyna sie podobnie - ne wiemy jeszcze czy to piłkaż cyz baletnica :) Ale czekamy z utęsknieniem. Mam pytanko - czy macie takie dziwaczne kłucie naokoło pępka i rwanie w nodze jednocześnie> od ? Od dwóch , trzech dni strasznie daje mi isę to we znaki - tylko nie jestem pewna czy to bardzo powód do niepokoju . A wizyta dopiero za tydzień. A propos - czy jakas Brzuchatka z Trójmiasta może ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) CO do ruchów ja też sama niewiem co czuję, wczoraj poczułam pierwszy raz coś tak innego, że myślę że to było to, ale ogólnie tak nic, zresztą sama niewiem, :) zresztą czas nam pokaże :) Co do mała - każda z nas jest odpowiedzialna za swoje decyzje, ja bym zrobiła inaczej, każda z nas podjęła by taką z może i inną decyzję, i każda z nas jest za nią w pełni odpowiedzialna, jedno jest pewne nic bym nie bagatelizowała, nie miałabym odwagi wmawiać sobie że wszystko będzie ok, strasznie bym się bała, ja panikuję samym twardnieniem brzucha, wszystkim panikuję no ale każda z nas jest dorosła, i jeśli mała podjęłaś taką decyzję jestem pewna, że tak właśnie czujesz, trzymam za ciebie kciuki, żeby było wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam o poranku :) ale dziś paskudna pogoda brrr leje od rana a na dodatek coś boli mnie brzuniu...chyba bez nospy się nie obędzie. Witam nową marcóweczkę :) pępek dziwnie mnie szarpał ale to juz ok 2 tygodnie temu i przeszło :) ale równocześnie z nogą, to nie...biodra bola mnie jak się obudzę, ale to spowodowane jest spaniem na boku, w dość sztywnej pozycji a zawsze sypiałam na brzuszku kurcze wiecie jaką gafę zrobiłam..hehe jutro mój mąż ma urodzinki i imieniny, a ja zupełnie o tym zapomiałam i nie mam prezentu...z domu nie wychodzę,bo muszę leżeć - ale mogłam przecież coś z netu zamówić..aj muszę dziś szukać kogoś kto kupi coś za mnie tylko co tu wymyśić? jak on wszystko ma.....macie jakieś fajne pomysły? znikam na śniadanko miłego dzionka Brzuszki cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki:) Witam z rańca zachmurzonego i zalanego brrr.A musze z domku wyjsc bo mój tato załapał zapalenie płuc i muszę mu cos pomóc. A tak wogóle czy to normalne że przy zapaleniu płuc nie ma temperatury? Co to Malej..... to Kochana troszke Cię nie rozumiem ,ale to Twój wybor .Ja bym tego tak nie zostawila chodziłabym do lekarza do skutku aż by mi pomógł .To nie są zarty ale z drugiej strony jestes dorosła i wiesz co robisz! Same odpowiadamy za swoje decyzje! Kurka mi znów przyplątałą się jakaś infekcja znów swędzi..... a dopiero niedawno skończyłam leki buuuuu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie po wizycie ok. dzieciaczek ladnie rosnie, wszystko ma na miejscu. szaleje sobie w brzuszku. wazy 243g, ale nie wiem jaki duzy jest. lozysko mam na przedniej scianie i w zwiazku z tym mam prawo nie czuc jeszcze ruchow. nadal jest niespodzianka co do plci, bvo nie moglismy dojsc do porozumienia czy chcemy wiedziec czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Nikamo, Mmaula:) ja jeszcze w lozu kurka, zwlec sie nie moge a maly juz buszuje.... ten w brzuchu tezz;) Nikamo co do zapalenia pluc, moze tak byc , jak i dziecko moze miec bez goraczki, zdradliwe to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Niestety dziś też pada ale trudno i tak będe musiała poczłapać z wózkiem, tyle że synek będzie świat przez folię oglądał...Staram się mniej jeść to i będę mniej gotować hihi Ale M wczoraj jak wrócił to pochlipał zupkę i potem pół wieczora się kręcił koło lodówki-nie dojadł;-) Dla tych które nie czują ruchów: ja poczułam w 20stym tygodniu dopiero mimo że to nie jest pierwsza ciąża..jeszcze troszkę cierpliwości więc.A niektóre mamy podobno nawet w 22gim tygodniu dopiero pierwszy raz mogą poczuć ruchy...ale faktycznie to takie miłe. Witamy Sewelinka. Mamula ja mam zawsze też wielki problem z takimi okazjami...ale może coś upichcisz? jeśli masz smakosza to moze jakieś słodkości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nową mamusię:) Mamulka, też mam zawsze problem, bo mój M też już wszystko ma, ale może rzeczywiście zamiast coś kupować, to upiecz ciasto, udekorujcie z małym (mój M by się wzruszył) zaśpiewajcie mu sto lat i ręczę, że bedą to najlepsze urodziny:) dziś piję sobie kawę inkę do śniadanka, ale mi smakuje, od lipca nie piłam wogóle kawy, bo mnie odrzucał sam zapach, ale ineczka to jak wspomnienie z dzieciństwa.... moje maleństwo też nie chce mnie "kopać", 2 razy poczułam smyrnięcie koło pępka, a teraz cisza... no nic poczekam cierpliwie na prawdziwe kuksańce:) u mnie też pochmurno, buro i zomno... a musze się zmusić i iść na angielski pozdrawiam cieplutko i całuję w brzuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może i macie rację - przez zołądek do serca :) a rzeczywiscie wysyłac kogoś po prezent, to nie to samo - bo mimo tłumaczeń może kupić nie to hihi tak też chyba zrobie,upichce coś pysznego i ciacho zrobimy z synkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×