----------MARZEC 2010--------------

Witam mamuśki :) jak u was pogoda bo u mnie leje ale dobrze napisane po wczorajszym usg mam naładowane baterie :D MAMULA u mnie też termin przesuną się na 11 ;) ale też zostaje póki co na pierwszym terminie IZABELL MICHAŁKA imiona bardzo ładne :) hmm Kaja ładne i bardzo oryginalne My mamy dwa imiona do wyboru i nikt nam się lepiej aby nie wciskał bo to nasze dzieciątko :)

hej brzuszki, no mi też termin przesunął się na 17.03 ale zostaję według OM. widzę humorki wszystkim mamusiom dopisują po usg, też tak miałam i nadal mam :) tym bardziej, że maluszek się daje czuć :)

witajcie brzuszki!!! u mnie tez leje:(ale to nic....wyspalam sie na maxa:) wazka85 impra sie udala - przegadalismy troszke o maluszkach(kolezanka w 28tyg.:), popatrzylam na innych jak piwko wciagaja i tak sie rozmazylam:)))kurcze do piwka to mnie jakos specjalnie nie ciagnie, ale jak chlopaki palili fajeczki (na swiezym powietrzu z dala ode mnie)to ja tez bym sobie taka zapalila, chociaz maszka:))))wiem, wiem, wiem....maluszek nie lubi:))))) powiem Wam ze mi sie na poczatku ciazy nawet snilo, ze palilam fajke, ale jak sie obudzilam to mialam strasznego kaca moralnego.....zreszta jestem dumna z tego ze jak tylko dowiedzialam sie od lekarza ze raczej jestem w ciazy to ani razu nie wzielam fajki do ust i przekonalam sie na wlasnym doswiadczeniu ze tylko od nas wszystko zalezy(palilam kilka lat a potrafilam jednym przypuszczeniem lekarza - odrzucic to co by malenstwu szkodzilo). Jestem dumna z tego i bede zawsze klocic sie z ludzmi, ze nie moga rzucic, bo cos tam, i cos tam....to tylko od nas samych zalezy - tak jak i cale nasze zycie:) to sie powymadrzalam:)a co:)czasami trzeba sie pochwalic, bo z siebie tez trzeba byc zadowolonym, by np taka pogoda nie wplynela na nas negatywnie:)milego dnia brzusie:)

Dobry dzionek:) Ach jak miło sie czyta same dobre wieści:) Mam nadzieje ze taki dobry humorek nie będzie nas opuszczał az do konca ciązy:) :) Ja tez mam przesuniety termin na 28.02 ale nigdy wzyciu bym Was nie opusciła a znając zycie to urodze później. U mnie dzień pochmurny i deszczowy ,maż,pies i królik smacznie śpią tylko ja siedze i skrobie w kompie:) Miłego dnia Brzuszki:)

to fakt mała brzuchatka wszystko można dla dzidzi zrobić :) dla mnie jak widzę dziewczynę w ciąży palącą idącą ulicą, nawet się z tym nie kryjącą to chyba bym najchętniej dała w pysk, już nie mówię, to jest silny nałóg, kobiety palą w ciąży, będą palić i tego się nie zmieni, co tu mówić jak kobiety nawet piją, i pijane rodzą takie życie :( ja na szczęście nie paląca :)

olena zmienil Ci sie tydzien, bo to zalezy od wagi maluszka???pytam bo nie wiem od czego to zalezy

Mała brzuchatka co do papierosków to ja tez przed ciązą paliłam dobrych parę lat ale w dzień kiedy zrobiłam test je odrzucilam i o dziwo wogóle mnie do nich nie ciagnie choc mój M pali .... Co prawda nie wiem jak bedzie po porodzie czy mnie nie bedzie ciągnęło ....oby nie!

Goyek a Twoj maluszek jaka ma wage?

ja zawsze zmieniam w środę, tak nawet wylicza mi lekarz, jak byłam tydzień temu na usg w piątek to miałam 20 tc i 2 dni, więc co środę mam zmianę, lekarz tak mówi więc tak liczę :) a u ciebie jak liczysz? gdybym chciała zmienić według wagi maluszka byłabym już ponad 22 tc bo maluszek jest większy.

Wiecie co, a mój maluszek to się wczoraj w nocy, po 1 szej odezwał, coś mnie puknęło kilka razy, ale nie tak delikatnie, tylko tak jak by mnie coś chciało od wewnątrz rozepchnąć, wypchnąć się :), cudne uczucie :) , wcześniej to czułam, takie nie wiadomo co, takie bardzo subtelne puknięcie- blurpnięcie, mam nadzieję, że teraz będę go czuła częściej :) U mnie pogoda też do niczego :( , chyba wezmę się za porządki, chociaż chce mi się nie :)

nikamo a ja chyba bede od czasu do czasu(oczywiscie jak nie bede karmic) lubie tak sobie puscic takiego dymka, albo do kawki:)albo do piwka:)ech...juz nic nie pisze....zajadam wlasnie LU GO jeszcze w pizamie i jest bosko:)

goyek a ja porządki za sobą, mój M śpi a potem spacerek, a pukanie maluszka prawda, że coś cudownego :) Nasz mały ma swoje ulubione pozycje jak kopie, najczęściej jak lęże na wznak, i siedzę, :) jak puknie to stwierdzam, że nic więcej mi do szczęścia nie trzeba :)

olena chodzilo mi o termin porodu, bo ci lekarz zmienil...przepraszam, ale zakret ze mnie:)))))))

czesc:) Jaki gwar po wizytach:) Ja mam ustalone 2 wizyty:) W czwartek u mojego starego gin i w piatek u nowego i najchetniej poszlabym w czwartek, a z drugiej strony boje sie dotychczasowego gina po akcji z szyjka. Uciekam na rogalika marcinskiego:) Dziewczyny a w innych miastach tez macie rogale z makiem:), bo mnie to zastanawia?

Mała brzuchatka mój gin nie podał mi wagi, a ja z tego wczorajszego zamętu nawet go o to nie zapytałam :(, wiem tylko to o tym żołądku...wiem, że wód mam ładnie dużo, że z serduszkiem dobrze, że łożysko ładne, ale też nie zapytałam jak jest ułożone :( widzisz ja bałam się, czy on zdąży wszystko zobaczyć w związku z tą informacją o szpitalu. Więc leżałam cichutko i starałam się mu nie przerywać, żeby tylko jak najwięcej mi powiedział. Dopytam o wszystko za dwa tygodnie, jak będę na badaniu w szpitalu.

aaa i badka ! dobrze ze wszystko ok:)

hehe mała brzuchatka :) ja termin według OM mam na 26.03 ale według USG 17.03 ale jak narazie idę według OM i tak zmieniam terminy, tyle kobiet rodzi po terminie, coraz rzadziej w ogóle spotyka się kobiety przed terminem, a ty mała brzuchatka jak liczysz?

Goyek ja chyba tez cos takiego wczoraj mialam, juz sie nie moge wieczoru doczekac, bo maluszek chyba wtedy najbardziej daje o sobie znac:)to chyba to uczucie:)))ale poczekam do wieczora moze potwierdza sie moje odczucia:)

goyek a nie masz takiego wydruku z usg ? nie zrobił ci żadnego raportu ? ja po usg połókowym mam chyba z 8 zdjęć, i taki raport, skrótami jest opisana każda częśc ciała i wymiar, i wrzuciłam sobie skróty w neta i wszystko wiedziałam :) i ja jeszcze dostałam na A4 takie zestawienie, wszystko opisane po kolei , każda częśc ciała, i czy w normie itp.

mała brzuchatka jestem pewna, że to co wyczuwasz to ruchy ja też na początku miałam tylko wieczorami, spowodowane jest to też może być, że w dzień jesteśmy bardziej aktywne, ja np. w dzień w pracy czuję tylko wtedy jak posiedzę chwilę i się nie kręcę itp. ale wieczorem jak leżę to już daje maluszek kopniaczki co chwilę.

Co do terminu, to ja miałam na 30.03, ale teraz według pomiarów wyszło mu od 22 do 27 (dobrze, że nie około 12 ;) bo jak wam pisałam mój m planuje wypad na koncert...oczywiście beze mnie :( ). Nikamo nawet sobie nie wyobrażam, żeby któraś z nas z powodu przesunięcia daty porodu miała nie spotykać się tu z nami na wirtualnej kawce :). Każda ma tu swoje zaklepane miejsce :)...a swoją drogą ciekawe czy po porodzie założymy kafejkę pt.: marcówki - karmiące mamuśki :)...pewnie już nie pisałybyśmy tak często :) ale miło byłoby dowiedzieć się jak dalej toczą się nasze losy :)

moj lekarz napisal nawet 27 marzec, bo jak pisalam wczesniej maluszek jest malutki, ale lekarz powiedzial ze ladnie sie rozwija.....wlasnie probowalam porownac z goyek ta wage bo terminy nie sa tak odlegle, ale niestety nie wie:(ale to nic....ale jak widzisz zmienialm stopke na 20tydz wiec lece z tyg jak Ty:)bo po ostatniej dyskusji nie mam odwagi wchodzic w konflikt z brzuchatkami:)chodz ja czasami licze sobie 21tydz:))))))a co wolno mi:)))))ale ciiiiii:)

mała brzuchatka co tam terminy, tygodnie najważniejsze że wszystko ok, każda z nas lubi sobie dodać, jeden dzien czy dwa i jestem pewna, że nie ma w tym nic złego, po prostu doczekać się nie możemy i tak to wygląda, mi np. za kilka dni zaczyna się 6 miesiąc, a juz i tak wszystkim mówię że to 6 miesiąc hihi :)

Olena ja nie dostałam takiego wydruku :( wnerwiłam się teraz :( :( . Zdjęcia też teraz nie dostałam :( . Jak będę w szpitalu na badaniu to tego dopilnuję...ale wtedy będę w 23 tyg (to już nie 20). Swoją drogą czemu mi tego nie dał :( ???

Goyek ja mam nadzieje, ze bedziemy pozniej pisaly...bo tak mi sie wydaje ze ciaza to jakby....samo sie jakos uklada...nie zaleznie od nas, mamy takie wyniki i takie, maluszek sam rozwuja sie wedlug swojego rytmu, a to z tym karmieniem...to ....mnie to troszke przeraza, nie wiem czy bede umiala:)))wogole z tymi smoczkami, buteleczkami i innymi pierdolkami to ja jeszcze nie jestem w temacie:)ledwo co wierze ze maluszek mnie juz kopie:)))))spoko w te pare miesiecy jeszcze sie podszkole, chociaz najbardziej wierze w instynkt, wyczucie i ze nabiore wprawy jak razem z maluszkiem bedziemy sie na wzajem poznawac:)

Olena noooo widze ze tak jak ja dodajesz swiatu koloru:)niby jeszcze nie 6m-c ale ....::)))))nie ma nic w tym zlego:)))pozdrawiam Cie serdecznie

Ja też w temacie opieki nad maluszkiem, to mam wielkie oczy :) pewnie wszystko przyjdzie w swoim czasie, ale trzęsę portkami równo :) . Poczytamy, przeżyjemy :) nie my pierwsze i nie ostatnie :) ale swoją drogą człowiekowi się wydaje, że już wiele wie, że już wiele przeżył...a tu nagle toki temat w którym okazuje się że jest kompletnie zielony :)

wiesz goyek ciężko mi powiedzieć, niech może inne brzuszki napiszą czy podostawały jakieś wydruki i raporty ? bo może tylko mój lekarz jest taki przewrażliwiony :) i mi daje co mnie oczywiście bardzo cieszy, bo zdjęć od 5 tygodnia już mam chyba z 20 :) wiem tylko, że jak miałam usg między 11 a 13 tygodniem też dostałam takie wydruk z usg i raport z dokładnymi opisami, a teraz jak drukował te zdjęcia i napisał takie obszerny raport to strasznie się ucieszyłam jak dał mi to do rączki, bo mogłam w domku sobie spokojnie wszystkie skróty posprawdzać itp. także niewiem goyek czemu ci nie dał, ale najważniejsze, że wszystko ok, a zołądkiem się nie przejmuj gdyby było coś nie tak napewno inaczej by zaareagował, ja np. nasz maluszek ma ognisko taką białą plamkę na sercu pisałam już wcześniej o tym, że to taka cecha serca dziecka która może się wchłonąć, nie jest wadą, tylko cechą serduszka i powiem, wam , że tak długo jak on oglądał sprawdzał serduszko to bardzo mnie uspokoił, musimy ufać swoim lekarzom i jak mówią ok - to napewno bynajmniej tak mi się wydaje jest ok :)

mała brzuchatka pewnie, że tak - bo kto mi , kto nam zabroni :) zawsze to bliżej niż dalej :) jak urodzimy będziemy z tego się śmiać :)

Olena dobrze, że twój lekarz dał ci te wydruki...i może to nie przewrażliwienie, tylko po prostu cecha dobrego lekarza :) . Na pewno jest się spokojniejszym jak się jest bardziej doinformowanym. Ale swoją drogą to markotno mi się zrobiło, że ja takiego raportu nie dostałam...też pewnie bym sobie wszystko w domku na spokojnie odczytała, doczytała i porównała...brzuszki napiszcie czy wy też dostałyście takie raporty