Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

no i zapomniałam o wadze... w 31 tc ważyła 1600g, a teraz w 36 tc waży 2700g:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*FL (dł. kości udowej) 72,4mm i wychodzi, ze to 38w5d, a nie 35w5d jka mi się napisało wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelle przy cc nic się nie czuje rozcinania, zszywania. Ale mocno szarpią jak wyjmują dziecko. Bo robią chyba tylko 15 cm rozcięcia więc też wąziutko:-) Trzymaj się dzielnie,fakt inaczej jest znać dokładny termin ale za to jakie krótkie oczekiwanie:-) No ja torby jeszcze nie dopakowałam do końca ale z kolana będę z nią walczyć to musi się domknąć;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witammm:):):) Eluska GRATULACJE coreczki Amelki;) oj widze ze duskusje ida pelna paraa..naczytalam sie ze hoho i w miare pamietam co kto napisal wiec postaram sie odpisac w miare moich mozliwosci;) Gwiazdka az mi lezka poleciala po tym jak twoj na ciebie powiedzial i jak cied potraktowal..nie wyobrazam sobie tego ze moj M sie tak do mnie odnosi..w mkoncu to najblizsza nam osoba i takie cos :( i jeszcze w takim momenciee ;ciaza' MAM TYTLKO NADZIEJE ZE ZA BARDZO SIE NIE DASZ...napisalas ze starasz sie to wszystko zniesc dlatego ze czasem jest dobry , moze po porstu widzi ze juz masz dosc i staje sie milszy co by sytuacje uspokoic i dac ci sile..no nic NIE DAJ sie kochana(WIEM ZE LATWO PISAC) i nie denrwuj zbytnio chociaz dla dzidzi...a pozniej zobaczysz jak sie urodzi to jak to wszystko bedzie ci sie ukladac...wiem tylko tyle ze takie slowa gesty nie ida w zapomnienie i zal zawsze pozostanie:( Saskiana GBOR Z TEGO lekarza, klinika the best jest a on jeszcze problemy robi ze dbaja o pacjentke ehhh i jeszcze ta plec...byle zdrowe bylo to najwazniejsze ale z tym tekstem z serduszkiem to mnie zatkalo.....BRAK slow normalnie i ob jak najszybciej z dala od niego i aby wszysciutko bylo w porzadku a wierze ze tak bedzie:):):) Badka za twoje malenstwo tez trzymam kciuczki i co do wagi to juz raczej najmniejszej nie ma takze bedzie dobrze zobaczysz;) 🌼 Marcelina moja tesciowa to 'MAMA' , jest z niej bardzo dobra kobieta i bardzo ja lubie jak i szanuje..wiadomo ma swoje wady jak i zalety ale tak zarowno jak i moja mamuska...co do wtracania sie..na szczescie powie co mysli ale sie nie upiera i potrafi nam zaufac;) co do tego przeczyszczenia przed porodem....powiem wam ze ostatnie pare dni codziennie sie zalatwialam 'zwarto' co bylo dziwne bo zwykle co 2 3 dni...a pare h przed mialam biegunke no i maly byl wtedy ruchliwszy bo wczesniej sie wyciszyl(2,3dni) czym sie martwilam:O a ja swojego M ponalam na swoim podworku;)jego kumpel przyjechal po swoja bluze ktiora mi uzyczyl abym nie zmarzla no ale w koncu M mnie bardziej urzekl:P hehe(a ja wtedy jeszcze umorusana bo porzadki wdomu robilam wrrr) no i tak sie zaczelo...6,5 lat razem a 4 po slubie w lipcu;) Izabell, michalka jesli bedziecie chcialy przemywac pepek tym spirytusem a nie macie to tu w aptece sa takie waciki nim nasaczone o nazwie Sterets swabs Isopropyl Alcohol;) pewnie cos podobnego jak Leko z PL przed wczoraj bylam w szpitalu u poloznych aby zdjely jej ta klamre bo przemyc pepka dobrze nie moglam i jeszcze kaza woda a o tym spirytusie zapomnialam z PL sciagnac wrrr ale te polozne mialy te waciki i z tym polazlam do apteki uff bo jakos woda mnie nie przekonuje:O dzis byla u nas polozna pobrala krew na badanie przesiewowe i tez na poziom tej bilurbiny bo chcialam bo mala takaaa zolta chodz polozna twierdzi ze to nie oznacza ze nie zaczela sobie z nia radzic, synek nie mial zoltaczki fizjologicznej a Mala ma:( mam nadzieje ze bedzie dobrze...M sie na mnie wkurza ze za wczesnie sie denerwuje...dla mnie to jest bardziej troskaa i niepokoj...no nic teraz czekac na dobre wyniki pozostaje;) i mam ten nawal pokarmu...Masakra..dzis w nocy prawie poduszke gryzlamm:O Mala z jednej ssie a z drugiej ciurkiem leci ale ciesze sie z drugiej strony;) co do fotelika..tutaj jest obowiazkowy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh oczywiście mój ginekolog ma spóźnienie no ale lepiej siedzieć w domku niż tam w kolejce, no ale zaraz wychodzimy ciekawość mnie zżera co tam się u mnie dzieje. a ja dziś patrzę na konto i jestem w szoku, zus wypłacił mi już za zwolnienie lekarskie które zaczęło się 4 lutego a dziś się skończyło i już mam kasę na koncie, jestem w szoku, niecałe 3 tygodnie i już mi przysłali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulek- dzięki. Mimo wszystko w porównaniu ze mną Twoje dziecię i tak większe. Jest między nami prawie 2 tyg różnicy, bo ja już kończę 38tc. Napiszę wymiary, ale nie będę się sugerować innym(inaczej osiwieje) , bo wiadomo każde maleństwo jest inne. BPD (średnica główki) - 91mm 36tc HC (obwód główki) 326 mm 35tc FL (dł. kości udowej) 66 mm 34w3d AC (obwód brzuszka) 304 mm 34w4d szacowana waga 2440g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dostałam dzisiaj łóżeczko i materacyk i jestem mega szczęśliwa, już nie mogę się doczekać kiedy mąż wróci z pracy :) kurier bez problemu przyniósł, nawet od razu z łóżeczkiem na górę wszedł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wymiarow. oddalam kartke ginowi-kurcze!myslalam,ze mi odda ale zatrzymal sobie. Chcialam skopiowac,ale kopiarka mi siadla akurat brry to z pamieci: glowka-95 mm obwod glowki:345 jakos kosc udowa-65mm reszty nie pamietam. w klinice gin sie smial,ze ma krotkie nogi:)i duza glowe:) ale tez sie tym ne przejmuje-jeszcze ma czas na wyrownanie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika, ja nadal bez problemu umiem se pomalować paznokcie u nóg. To nic, że okręcam się nogami ze 3 razy, ale daję radę. :D Dziewczyno Bonda, mnie również miło Was widzieć i tu znów zagościć. :) Savanno, no to widzę, że niezły ancymonek będzie z tego naszego Szymona. :) Zobaczymy co to za stwór mały wyskoczy. :) Gwiazdko, wiesz, może to okrutnie brzmi, ale naprawdę niewarto marnować sobie życia dla takiego faceta. I tak samo niewarto trzymać tego wszystkiego tylko ze względu na dziecko. Bo ono nawet jak będzie jeszcze malutkie to doskonale będzie widziało i czuło co się dzieje. Ja miałam ojca alkoholika i moja Mama kopnęła go w dupę, gdy miałam 7 lat. Wszyscy mówili, że źle zrobiła, bo rozbiła mi rodzinę itp., itd., a ja uważam, że podjęła najlepszą decyzję w życiu. Dzięki temu miałam spokojną resztę dzieciństwa. :) Mam nadzieję, że ten Twój jeszcze zmądrzeje po porodzie, a jeśli nie to naprawdę nie ma sensu brnąć w to dalej. Wiedz też o tym, że jak Twoja córka będzie wychowywana przy takim ojcu to będzie myślała, że takie zachowania są normalne i jest duże prawdopodobieństwo, że w dorosłym życiu również trafi na takiego nieszanującego ją faceta, a tego byś pewnie nie chciała?? Ja z moim Mężem też poznałam się przez neta. :) To było ponad 8 lat temu. Skomentował moje zdjęcie na Fotce. Jednak komentarz wcale nie był jakiś cudny, po prostu ot taki zwykły. :) Ja Mu podziękowałam i jakoś tak zaczęliśmy gadać na gg. Póki się spotkaliśmy rozmawialiśmy ze sobą przez Internet przez 3 lata (!!!). :) Jakoś niespieszno nam było, może też dlatego, że wcale nie napalaliśmy się na żadne bycie razem. Po prostu ot tak pociskaliśmy pierdoły przez neta. Potem ten mój chłop przestał się odzywać i napisał znów do mnie prawie po roku, bo miał doła, bo dostał mandat. I jakoś znów nawiązaliśmy znajomość i w końcu się spotkaliśmy. I tak od 5 lat jesteśmy razem. Acha, a jak się już spotkaliśmy na żywo to powiedział mi, że tak naprawdę na tych zdjęciach ja mu się wcale nie podobałam, tyle tylko, że w tle mego zdjęcia był jego blok, a, że akurat wtedy pracował w Holandii to go na sentymenty wzięło. :D Także normalnie full romantyzm. :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika to mnie teraz nastraszyłaś tym ze moze u mnie sie już zbliżać:P hehe z jednej strony chciałabym mieć malutką juz na rękach ale jak przypomnę sobie sale porodową i pomysle o bólu jaki mnie czeka to odkładałabym tą chwile porodu na jak najdłuzej:P ja panikara jestem jeśli chodzi o ból :( Jutro ide do anestezjologa na rozmowe wiec jest szansa na znieczulenie- u nas wogule w szpitalu wsyztsko jest bezpłatne, mile mnie to zaskoczyło bo już nawet nie ma tych tak zwanych cegiełek. poród rodzinny jest bezpłatny, poród w wodzie tez i znieczulenie też:) Moze nie bedzie aż tak źle. No i wiem że nie beda mi kazali rodzić na leżąco jeśl ibęde chciała rodzić inaczej:P A jeśli chodzi o pakowanie torby to ja wczoraj spakowałam jedną nie dużą torbe dla siebie: 3 piżamki, szlafrok, klapki, kapcie, tależ , kubek, sztućce, maśc na brodawki, tantum rossa plus pusta butelka z dziubkiem, kosmetyczka, zestaw enema, herbatka na laktacje, wkłądy poporodowe jedną paczke bo drugą dowiezie jak cos moja mama, oraz wkłądki laktacyjne, aha i jeszcze staniki do karmienia:) Druga torba spakowana dzisiaj dla mojej Weronisi: rożek, dwie pary body krótki rekaw i dwie długi rekaw, jedne spioszki, dwie pary skarpetek ciepłych, dwie czapeczki - jedna uszyta na drutach przez moją mame:) jedną pieluszke flanelową i 4 tetrowe, paczke pampersów, chusteczki do pupci, sudocrem w razie co:) u nas w szpitalu nie trzeba ubranek swoich ale ja wole żeby moja niunia była w ubrankach nowych:P a torbe trzecią taka na wyjscie ze szpitala przywiezie mi tata z mamą jak będa mnie odbierać:) takzę wsyztsko domkniete i w sumie to moge już rodzić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaczynka nie martw się paciorkowcem, najważniejsze, że wykryty i można zacząć leczenie. Ja też na wczorajszej wizycie dowiedziałam sie, że posiadam to świństwo i dostałam antybiotyk na 5 dni a za tydzień na kontrol. Najważniejsze, żeby się nasza szkrabusia przed zakończenim leczenia nie urodziła, ale jeżeli już - to wtedy ona dostanie antybiotyk. Nic na to raczej nie wskazuje bo wczoraj na KTG żadnych przedwczesnych skurczy. No ale oczywiście znowu mam anemię. Jeszcze mnie żona mojego gina wczoraj wkurzyła (ona siedzi w recepcji) bo pytała czy wybrałam już szpital, a ja, że najlepiej to chciałabym w domu. Ona od miesiąca nakręca mnie na ten co jej męża wzywają do porodu jego pacjętek (wiadomo kasa). Normalne, że w domu nie wchodzi w grę, mój M. chyba zawału by dostał. A ona pinda, że ja mam przecież ciążę zagrożona. Gały na nią wywałiłam, że co??? Mówi do mnie, że przecież in vitro, transfer zarodka to zagrożenie. Aż się na nią położna w recepcji dziwnie spojrzała. Mój M. jak usłyszał o jakimś zagrożeniu a nie dosłyszał wszystkiego to biedak blady. Krowa jedna straszy ludzi a sama nie wie co gada. Gosiaaa ja zakupiłam krem Zjaja dla dzieci od pierwszego dnia życia z myślą o poźniejszych spacerach, nie pomyślałam o smarowaniu jak wyjdziemy ze szpitala. natka23 mój dziadek miał na imię Piotr, był dla mnie najważniejszym mężczyną na świecie. Jak sie urodziłam miał 71 lat i wychował mnie od małego bo mama zaraz wróciła do pracy. Rodzina sie śmiała, że pierwsze słowo jakie wypowiedziałam było dada. Dożył w zdrowiu 91 lat. wazka85 a położna Ci wspominała, że dobrze jest po karmieniu bobaska wycisnąć kropelkę pokarmu i rozmazać na sutkach, żeby zaschło? Ma mieć działanie jak bepanthen. No kochane a ja poznałam mojego Roberta w realu. Mało tego znajomi moich rodziców mnie z nim wyswatali, jak za czasów mojej babci. Do tej pory sie z tego śmiejemy. Poznali nas w wakacje, po miesiącu on już planował ślub a w maju bylismy małżeństwem. Mi sie tak mono nie śpieszyło ale związek na odległość to nie to. Poza tym wydawalismy majątek na smsy. No i zmiana stopki, zaczynam 37 tu ale kg mi sie nie powiększają dużo. Tyle, że mam zachcianki, ostatnio mogłabym jeść ryby i słodkie (budyń, kisiel, serek). W ubiegłym tygodniu 4 dni wcinałam placki ziemniaczane. Natomiast wędlina mogłaby nie istnieć. Jeszcze male pytanko, czy któraś z Was miała takie zachcianki co w filmach pokazują np. ogórki kiszone i lody czekaladowe albo śledzie i marmolada???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do torby to ja już dawno spakowana. :) Mam jedną średnią torbę na kółkach i kuferek z kosmetykami. :) Jeszcze tylko cycnik muszę dopakować i potem na sam koniec ładowarkę do telefonu i dokumenty. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAA Gwiazdka nie chciałam Cię straszyć! Poprostu już mozesz czuć jakieś bóle, ja je od dawna juz czuję a jeszcze pewnie pochodzę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tina takich zachcianek to raczej nie miałam ewentualnie na początku ciąży najpier jadłam lody, zaraz potem chipsy ale nie mieszałam jednego z drugim. Częsć jedzonka już zrobiona, w między czasie posprątałam, trochę odpocznę i wracam do kuchni. Zamrażarka zaczyna sie zapełniać więc niedługo będę kończyła:-) A kupowała może któraś kosz na pieluszki? Ja zamówiłam kosz Captiva Angelcare razem z monitorem oddechu i nianią elektroniczną, ciekawa jestem czy zda egzamin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy ktoras moze mi odpisac na moje pytanie jest na poprzedniej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o torbę to ja jeszcze nie mam wszystkiego spakowane, ale myślę że dam rade zmieścić wszystko. Mam średnią torbę, najwięcej miejsca zajmuje szlafrok. Pampersów nie biorę całej paczki, na początku maluszkowi nie trzeba tak często zmieniać pieluch, są one chłonne a dziecko nie pisia aż tak dużo, no chyba że zrobi kupkę. W razie czego mąż dowiezie jak zabraknie. podkładów też biorę tylko 1 opakowanie, bo u mnie w szpitalu dają. Pamiętajcie o ręczniku papierowym, bardzo się przydaje. Ja też biorę swoje ciuszki dla malej: 3 śpioszki, 3 kaftaniki, 2 body z krótkim i skarpetki, a ciuszki na wyjście mąż przywiezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monika - podobno dzidzia tuż przed porodem potrafi się przekręcić. Mój Karol kopie przede wszystkim z prawej strony na górze brzucha. Zdarza się także niesamowity ucisk na pachwiny, jajnik prawy i pęcherz moczowy. Są także ruchu po ukosie brzucha - prawy dół i lewa góra - jednocześnie - chyba wtedy rozprostowuje swoje 38 tyg, kości hihihi. Co prawda maluch od dłuższego czasu jest ustawiony łepetyną w dół, ale już przestaje się mieścić i kopie gdzie tylko da radę wcisnąć członki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamula a nie widzialas czlapiacego sie wieloryba na korytarzu? ;) nie wiem gdzie lezysz a ja bylam na polozniczym na samej gorze... kurcze ale naskrobalyscie dzis,teraz musze przeczytac wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała brzuchatka wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin!!! No i tym razem nasz "szpieg" :) Olena nie zawiodła:) Olenka to ja Ci zazdrosze z tym Zusem ja znów wczoraj dzwoniłam do tych debili bo mi jeszcze wisza za zwolnienie z 14.01 i mi powiedzieli ze dostane wypłate za dwa zwolnienia łącznie ok 5 marca!!!!! Paranoja!! Kurcze dzis się dowiedzialam ze u Nas w szpitalach straszny tłok jest i przeludnienie .Zaczynam sie martwic jak to będzie ,żeby przynajmniej porody rodzinne były ,bo przy takim przerobie to moze byc róznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny! Powariowalyscie tyle naskrobac!!!!???? Od rana probuje nadrobic czytanie:) Bylam dzis na ktg, moja Matyldzia ma sie dobrze, mam wrocic za tydzien. Mama mi sie zanudzi jak bedzie zwlekac z narodzinami:) Kurcze gwiazdka, straszny palant z tego Twojego partnera, wybacz bezposrednosc, ale nie umiem inaczej. Dla mnie wazny w zyciu jest szacunek dla drugiej osoby, a jemu chyba tego brakuje. Ja tez czuje sie gruba i brzydka w tym stanie, ale W ZYCIU moj m nie powiedzialby mi czegos takiego, malo tego, powtarza mi ze jestem sliczna mamuska:):) Pozostaje jedynie wytlumaczenie wieku i niedojrzalosci w przypadku Twojego M. Chyba musze zanizyc srednia par internetowych:) Bo ja mojego M poznalam tutaj, w Rzymie. Przyjechalam tutaj zwiedzac, zatrzymalam sie u siostry, ucieklam przed "toksycznym" zwiazkiem w PL. Spotkanie z moim M zorganizowala moja siostra i jego siostra, bo stwierdzily ze skoro oboje jestesmy samotni to mozemy razem wyjsc na piwo. I to byl najnudniejszy wieczor w dyskotece w moim zyciu:( :(. Ani ja ani on nie mialismy ochoty na ponowne spotkanie, ale po miesiacu spotkalismy sie przypadkowo i.....jestesmy ze soba juz 12lat, w tym 10 jestesmy malzenstwem:) Dodam tylko, ze w Pl dzieli nas prawie 700km odleglosci i musielismy zdecydowac gdzie kiedys osiadziemy. Jacek jest nie tylko moim mezem, ale przede wszystkim przyjacielem i niesamowitym wsparciem psychicznym. Nauczylismy sie siebie przez ten czas i uzupelniamy sie chyba dosyc skutecznie, bo czesto rozumiemy sie bez slow:) Czasami wydaje mi sie, ze nie da sie juz kochac kogos bardziej, ale po paru dniach zdaje sobie sprawe, ze chyba kocham go jeszcze mocniej niz pare dni wczesniej... Gwiazdka, jestem pewna, ze tez kiedys znajdziesz kogos takiego, bo ja takiego jak Ty teraz, kiedys tez mialam......ale po pierwszym i ostatnim zarazem "policzku" podziekowalam mu za "wspolprace". ciezarowka, jestes wielka:) Badka zlotko, nie stresuj sie, napewno Twoja kruszynka jest w normie i wszystko bedzie ok. mamula trzymaj sie tam na tym oddziale:) Jeszce duzo wypowiedzi chcialam skomentowc ale juz sie pogubilam:) Nokamo ja tez nie wiem gdzie trafie, bo w moim szpitalu ciagle FULL i wysylaja do innych:( ale jak przyjade z bolami to moze mnie przygarna:::) ok, lece po mojego syka. ale sie rozpisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sispolenta, moja dzidzia kopie identycznie jak twoja i pcha w dol jak wariatka! a wieczorem to juz strasznie, ale potem sie uspokaja. a z tymi pomylkami przy plci, to zasialyscie we mnie ziarenko watpliwosci................chociaz 3ginow potwierdzilo dziewczynke, ale ..........jak ma male jajeczka???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulek: spakuj się z pewnym moim patentem: w oddzielną torbę :klapki,koszulę,szlafrok,podstawowe dokumenty..po przebraniu się w to na izbie przyjęć oddaj spakowaną swoimi "cywilnymi" ubraniami do domu...oszczędzi wybebeszania całej torby w poszukiwaniu np. karty ciąży ,skarpetek... pozdrawiam marcówki🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1967 - dziekuję, świetny pomysł:) wykorzystam już dawno twierdziłam, że proste rozwiązania są najlepsze... ale w ciąży ciężko sie myśli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tina dziekuje ci serdecznie za rade co do sutkow hihi wiesz ze po kazdym karmieniu to one ociekaja tym mlekiem;) bepanthen tez mam i wszystko idzie w jak najlepszym kierunku, na jednym mam maly strupek ale przez ssanie malej sie rozmiekcza;) ze tak powiem... Mala brzuchatka a to WSZYSTKIEGO najlepszego🌼 duzooooo ZDROWKA DLA CIEBIE I twojego malenstwa:* Nikamo dzisiaj jest tlok a jutro wszystkich wypuszcza do domu hihihi nie no oby tylko bylo kupeee miejsca;) co do zachcianek tez raczej nigdy nie mieszalam roznych smakow...co nie zmienia fakty ze po slodkim mialam ochote np. na sledzia w smietanie mmmm a taki maly sudocrem napewno w tych ulotkach i paczce ze szptala dostaniecie;) taka probka dobraa czas nagli...buzka dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monikaddd moja mała też główką w dół. No i czuję jej ruchy w pachwinach-czasem boli aż! A z lewej strony to zaczęłam sie zastnawiać czy mi już dziury nie wywierciła, czasem musze się specjalnie wyprostować bo tak się wierci. Także to trudno orzec. Jak czuję ruchy to jednocześnie u góry z przodu kopie nogami i tak samo macha na dole w pachwinach rączkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gonek2417 - hihi tu same wieloryby :) ja na górze jestem co do zusu to jestem w szoku tez - w poniedziałek konczyło sie 14-dniowe zwolnienie i kasa już w poniedziałek była SZOK a teraz ginka dała mi zwolnienie,aż do 18.03 i tez mnie zdziwiła,ze tak mozna?przewaznie to nie chca już na końcówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BADKA!!!!!!!!!!!!!! nie denerwuj sie! u mie dzieciaczek tez rosl ksiazkowo i w pewnym momencie sie zatrzymal. nikt nie wie dlaczego, bo przeplywy i ktg bylo zawsze idealne. tylko lozysko mialo juz plamy. moj sie urodzil w 36+6 tygodniu, wiec jeszcze chcieli mi go zabrac na oddzial dla wczesniakow! ale odpuscili. mimo niewielkiej wagi i rzekomego wczesniactwa, dostal 3x 10 APG. (tutaj daja 3 oceny). a teraz jest juz 7 dzien od narodzin i jak go klade po jedzeniu na klatke piersiowa to dzwiga glowe! :) silny jak tur! a utracona wage po porodzie nadrobil w 6 dni, a norma jest 14! wiec to o niczym nie swiadczy! mam nadzieje ze pomoglam pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny :) Mala brzuchatka wszystkiego dobrego Ci zycze :) Jesli chodzi o torbe ja jakos sie pomiescilam, nie wiem jak to zrobilam... mam mega wszytsko zgniecione zeby zamek zapiac :) Wlasnie wrocilam od fryzjera musialam sobie jakos humor poprawic, w koncu henna przyszla i moze dzisiaj albo rano zrobie sobie maly "zabieg kosmetyczny" :) W ogole scielam grzywkę bo w spietych wlosach lepiej chyba z nia sie prezentuje, ale jakos tak dziwnie sie czuje :) ostatnio spiete wlosy mialam chyba na komunii... :D no ale z "wygody" trzeba sie na to przestawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×