Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

przede wszystkim-GRATULUJE naszym dzielnym mamusia:) malenstwa sa urocze,widzialam na nk. marcelina-dawaj mu tu natychmiast przepis na lekki porod:) kamelle-jak rana?mam nadzieje,ze sie szybko zagoi. motylek-mam nadzieje,ze lezysz juz na porodowce:) a ja o sobie dzis krotko,potem doczytam co u was:) bylam w klinice wczoraj. na cycek- kompresy,bo zatory sie robia-ale nic powaznego polozna mi mowila-zapomnialam jeszcze lekarki spytac,bo na ktg znowu cos wyszlo,ze malemu serce za rowno bije-bo bilo jakis czas rowno-a musi skakac ta kreska. No i wtedy jeszcze raz usg i przeplywy pepowinowe mi robili. wyszlo,ze mam z tylu lozysko.I jak leze na plecach to maly naciska na pepowine i dlatego razbyl ten spadek do 80-tetno,a dzis bylo ok 130 ok,ale rownomiernie. Dopiero ja na bok mnie polozyli to normalnie bilo serce. poza tym maly znowu nie chcial dac sie obudzic. i to stad wynika-ze mam lozysko na plecach.Wiec jest wszystko ok no i nogi mu urosly wyrownalo sie wszystko.Tzn.glowa jest duza jak byla,ale udo z 65 mm uroslo na 72mm. No i waga:2950. babka mowila na to 2400 ,ze usg sie myli. i obejzala malego i stwierdzila,ze kolo 3 kg ma na pewno. takze-co do wagi!widzicie same-nie ma co sie przejmowac. W zeszlym tygodniu bylo 2400 w tym jest prawie 3 kg. Usg sie myla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Brzuszki :) Eluska85 ojjj rzeczywiscie mieliscie pecha z tym paciorkowcem ale wazne ze "juz" jestescie w domku i ze z coreczka wszystko ok :) Teraz czekamy na zdjecie Twojej dzidzi :) A ja dzisiaj dziwnie "spalam". Wasciwie to w ogole nie spałam bo jakos po prostu nie mialam zapotrzbowania na sen - ze tak sie wyraze. Zaraz ide do mojej kochanej fryzjerki ktora moze uratuje to co stworzyla na mojej glowie poprzednia tydzien temu. Plakac mi sie chce jak patrze w lustro bo sciela mi na dlugosci chyba rok albo wiecej zapuszczania! i do tego ta grzywka... tragedia. Mam nadzieje ze wroce w lepszym nastroju :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej brzuszki, no widzę saksina faktycznie nie ma co do końca sugerować się usg bo faktycznie widać te różnice, dobrze, że u ciebie i maluszka wszystko ok. motylek trzymam kciuki :) fakt śliczne maluszki się rodzą :) a ja wczoraj odebrałam wynik na paciorkowca i oba wyniki ujemne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewuszki! Motylek Koja szybkich porodów Wam życzę, pewnie zaraz napiszecie że już po:-) Eluśka tylko pozazdrościć że tak miło wspominasz poród:-) A antybiotykami się nie martw, teraz takie standardy i lepiej jak jest bezpieczniej:-) U mnie przy synku tez była "jakaś" infekcja bo dużo czasu upłynęło od odejścia wód i nawet nie wiem jakie to były bakterie. No i powoli mam dość tej ciązy, kiedy to się skończy? Oszaleć można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że nie tylko ja mam dosyć brzuszka :-) Moja czarna opcja to taka że jeszcze na świeta będe w dwupaku przeraża mnie ta myśl no ale dzidziuś dla mnie najwazniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Nie udzielam się na forum, ale jestem codziennie z wami od samego początku (ostatnio tez postanowiłam się dodać w końcu do profilu na nk - jestem tam chyba jako ostatnia) Mój termin to 16 marzec, oczekuję chłopaka a z tego co widze sprawdza sie teoria ze chlopakom sie nie spieszy, bo u mnie tez jakos nic specjalnie sie nie dzieje. Pisze bo chciałam zapytac mamusie, które juz urodziły - ile kg straciłyscie bezposrednio po porodzie? Nikt o to chyba nie pytal na forum wczesniej a ciekawa jestem bo jak tak czytam w internecie to jest taka rozbieznosc ze szok - jedne tracą 4 kg a inne 10 kg ciekawe z czego to wynika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie po wizycie procz kolejnego kg do przodu nic ciekawego nie bylo! szyjka nadal zamknieta, nastepna wizyta we wtorek 09.03 ... ale gin nie byl juz taki pewien czy dotrwam do tej wizyty! na pewno musze wytrzymac do przynajmniej soboty, bo dezynfekcja porodowki jest i nie ma przyjec! a ja pewnie urodze 08.03, bo nie chce wtedy urodzic ... a u ktorejs ze swiezych mamusiek dzidzia wlasnie zrobila mamie psikusa ;) tyle, ze u mnie nie zrobi mi psikusa, tylko sobie, bo wowczas musialaby "dzielic" urodziny z wujkiem ... czuje sie coraz gorzej fizycznie i troche juz mi psychika siada ... najpierw ciaza zagrozona i ciagle obawa zeby nie poronic czy nie urodzic przedwczesnie ... a teraz nic sie nie chce dziac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale troszke mi sie humor poprawił, bo wózeczek dla córcia przyszedł właśnie i już mamy prawie wszystko co trzeba :) już nie mogę doczekać się męża, żeby go pooglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiam Wpadłam się pochwalic.16 lutego w 38 tyg. ciązy w wyniku cc urodziłam syna :).Waga 3600 długość 44 cm.Znieczulenie miałam do kręgosłupa.Dzidziuś mnie osikał jak mi go pokazali zaraz po porodzie nad zasłoną :) .Barzo zniesmaczył tym jedną lekarkę :) :).Do tej pory jak ma okazję to osikuje kogo i kiedy może :) Do siebie długo dochodziłam.Bardzo odczuwałam bół po cięciu.Leżałam z różnymi dziewczynami i widziałam że mnie bolało najbardziej.Brałam praktyczine podwójne dawki przeciwbólowych. Gratulacje dla wszystkich mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała brzuchatka jestem:-) i cały czas 2 w 1. Weekend spędzałam z M. i zaglądałam tylko po to żeby poczytać czy mamy jakiegoś nowego Maluszka:-) Kamelle, Marcelina gratuluję Dzieciaczków. Savanna szkoda że Twojego M nie będzie, ale na pewno dasz sobie radę a M zrekompensuje Wam nieobecność po powrocie:-) Wczoraj byłam u gina i całe szczescie że drugi raz zrobił mi ten posiew na paciorkowca bo tym razem coś wyhodowali:-( dostałam Betadine i Monural, macie może jakieś doświadczenie z tymi lekami? Niby powiedział że to nic groźnego ale wiecie jak to jest. Rozwarcie u mnie bez zmian czyli od zeszłego tygodnia 2cm. Na KTG wyszły jakieś skurcze ale tylko pojedyncze więc chyba nic się nie dzieje. Najważniejsze, ze z przepływami wszystko ok i gin powiedział że nie pozostało nic jak tylko czekać, a Maluszek waży już 3300g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lawina gratulacje:-) to mały rozrabiaka z Twojego syneczka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczynki!!!! Witam po pierwszej nocy z moim skarbkiem, zafundowala mi 4 posilki i 2 kupki:) Poprawcie mi w tabelce ze urodzilam w 39 tyg bo sobie cos nie radze sama, jakas nikumata jestem. Eluska ja tez glodna bylam ze szok i wypilam po porodzie chyba ze dwa wiadra wody:) U mnie te bole parte byly duzo siniejsze niz wczesniejsze skurczowe. saskina no nie wiem jaki by ci tutaj przepis dac nna latwy porod. hmmmmm, u mnie to troche dziwnie jest bo ja to w sumie dobry kontakt mam z bolem i lubie np do dentysty chodzic albo cierpiec przy wyrywaniu brwi. A bole przy porodzie to traktowalam jak wychodzenie po drabinie: jeszcze jeden szczebel, jeszcze jeden...az w koncu dociera sie na ten szczyt:) savanna ja to mam przeczucie, ze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie gratulacje - Marcellina, Kamelle - śliczne krolewny :) motylek85 - trzymam kciuki! a u mnie tez nadal cisza :( taki alarm tydzien temu a teraz spokoj - nic sie nie dzieje - wszyscy pytaja czy juz - idzie oglupiec jaka to natura jest nieprzewidywalna nika34, wiem co czujesz bo sama nerwowo czekam czy to dzis czy jutro czy za tydzien heh :( do szpitala mam sie niby zglosic 8 marca ale jak nic nie bedzie sie dzialo to po co tam pojade - jedynie bo l4 mi sie konczy tego dnia - ach szkoda gadac - tez juz chce miec to za soba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanko odnośnie zrobienia badań na obecność paciorkowca,dziś mam wizytę u lekarza i nie wiem czy powinnam go sama poprosić o pobranie wymazu? Naczytałam się o tym diabelstwie i się boję że mogę mieć to w sobie i zarażę dziecko:-( Mój lekarz na pewno nie wyjdzie z taką inicjatywą więc muszę sama o tym zadecydować. A i jeszcze czy wystarczy jeśli zrobię to badanie teraz w 36 tygodniu,czy muszę je wykonać jeszcze raz bliżej terminu porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania20203 moim zdaniem powinnaś poprosić o to gina, jeśli nie bedzie chcial Ci go zrobic to niech chociaz wymaz pobierze i zanies sama do jakiegos laboratorium. Badanie w 36tc powinno wystarczyć ja miałam najpierw robione w 29tc dlatego miałam powtórzone. Mnie też zaczyna wkurzac jak co chwila ktos dzwoni albo pisze smsy i pyta czy juz, czy cos sie dzieje i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nika ja kompletnie zapomniałam o tym zaświadczeniu od gina a teraz nie wiem czy dotrwam do wizyty. Najwyżej wezmę później już po porodzie. A wiecie że już dostałam zwrot z podatku, normalnie w błyskawicznym tempie bo składałam rozliczenie nawet nie dwa tygodnie temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania20203 mi lekarz sam od siebie pobrał, o nic nie musiałam prosić i pytać ... takie są chyba procedury, że w jakimś tam ustalonym czasie mają wykonać to badanie. Ja miałam je robione właśnie w 36tc i nie muszę go już powtarzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcelina-no nie moge z ciebie:) no to pozostaje mi tylko pokochac BOL:) moze zaczne sie na poczatek szczypac i siebie przekonywac,ze to jednak fajne uczucie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!!! Lawina gratulacje!!!pieknie nam dzieciaczki sie rozpakowywuja!!! ja jeszcze sie nie moge rozliczac, bo z Zusu jeszcze nie dostalam rozliczenia, wiec cierpliwie czekam...ja w koncu dostalam od nich kase z zasilku, wiec jestem mega happy musze sie jeszcze pochwalic, ze nawet wczoraj kupilam koszule do szpitala:)fakt ze sa na ramiaczkach, ale stwierdzialam, ze do tego ubiore bolerko i jakos przetrwam ten okres w szpitalu. Powiem wam, ze mnie ten czas w szpitalu przeraza, bo to bedzie moj pierwszy od mojego urodzenia. Nigdy w tej placowce nie bylam hehehehe wiec jak dla mnie to naprawde bedzie nowe przezycie:) Ania mi sie wydaje ze po urodzeniu to roznice wynikajace z utraty wagi zaleza od tego np. ile mialo sie wód, jak dużo się przytylo, jaka sie ma posture i wogole bardzo duzo jest tych czynnikow Moja kolezanka niedawno urodzila i ja nie widze wogole, by jej cos ubylo...taki chyba jej 'urok'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, bardzo serdecznie gratuluję mamusiom i powiem szczerze...trochę zazdroszczę. Też już chciałabym przytulić moje maleństwo :) Wczoraj przyjechał kurier i przywiózł nam zestaw do pobrania krwi pępowinowej - wielkie pudło, dobrze, że lekkie :) Niestety nie mogłam zaspokoić swojej ciekawości i zajrzeć do środka. Pudło zapieczętowane i opatrzone napisami OTWORZYĆ W SZPITALU. Szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny w razie czego sama poproszę go o zrobienie tego badania,niestety nie jestem zadowolona z mojego lekarza żałuje ze wcześniej nie zdecydowałam się na zmianę a teraz już za późno i zostaje mi tylko upominanie się o swoje i nadzieja że jakoś dotrwam do porodu ,szczęśliwie urodzę i na pewno zmienię ginekologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka moj gin ma mi dac zaswiadczenie ze mialam opieke od 10 tygodnia ciazy, wlasnie na wizycie jak juz urodze....i tak sie wlasnie zastanawiam kiedy dokladnie pojsc...bo chyba w 6 tygodniu po ciazy trzeba isc do ginekologa,by sprawdzil czy wszytsko jest w porzadku, ale moge cos sie mylic....moze wtedy najlepiej po to sie wybrac, by nie chodzic dwa razy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest właśnie wydzieranie kasy od nas bo niby czemu ginekolog do którego chodzimy od początku ciąży nie może wypisać tego zaświadczenia na ostatniej wizycie przed porodem? Tylko ma zachciankę wypisać po porodzie bo wie ze się zjawisz i zapłacisz mu jak za normalna wizytę a czekać 6 tygodni po porodzie na to zaświadczenie to są śmiechy bo wiadomo że kasa nawet ten 1000 zł przy maleństwie się przydaje. Ja na pewno zażądam tego zaświadczenia dzisiaj chyba że będę mieć jeszcze jedną wizytę przed porodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny :) Co do wagi.Ja w tydzień po cc schudłam 10 kg.Po dodatkowym tygodniu ubyło mi 4 kg!.Moja mama była aż zaskoczona.Ja jednak mniej.Po prostu zaczeła mi schodzić opuchlizna.Po porodzie występuje coś takiego jak zrzut białka z oganizmu.Za czym idzie zatrzymanie wody w organizmie.Lekarz mi to tłumaczył.Ja byłam przerażona moimi nogami i nie tylko.Miałam gorsze niż przed porodem.W szpitalu kazali mi jeść dużoooo białka(głównie drobiu) do 3 tygodni po porodzie.Obecie już wyglądam jak człowiek :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam od fryzjera! I moja kochana fryzjerka jak zwykle zycie mi uratowała :) Nadal "płacze" nad utratą długich włosów ale przynajmniej teraz jakos wygladam! :) Ola_26 duzo kg w ciazy to suma masy dziecka, macicy, wod plodowych i samej wody ktora tez zatrzymuje sie w organizmie przez co wygladamy bardziej pulchnie :P wiec wiadomo po porodzie to wszystko znika i stad ten nagły spadek wagi i tylko zalezy ile tego Ci sie nazbierało przez cała ciaze - taka jest moja teoria :) Lawina gratuluje synka :) Marcellina hehe :) to jestes faktycznie hardcorem skoro lubisz chodzic do dentysty!! Ja tylko czekam na rozwiazanie zeby móc spokojnie zrobic sobie ząbki przy miejscowym znieczuleniu :) bo w ciazy nie chce z tego korzystac :P A niestety podobnie jak Małej Brzuszatce ukruczył mi się ząb :( jak jadłam landrynki! :( :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×