Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

ja mam za to cos innego-od kilku dni,raz na jakis czas wyplywa mi cos-gestego,budyniowatego-moze to czop,hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badka- zapach wod.. jakos nie zwrocilam uwagi, zeby jakos pachnialy.. zajeta bylam czym innym. Na porodowce jak rodzilam najpierw czulam obuswanie sie w brzuchu, pozniej wyciek wod ( bo odchodza przez caly porod) a potem skurcz. A jak mi wody odchodzily w domu , to poszlam do lazienki i mysle- umyc wlosy czy nie, hehe wracam do pokoju a maz w lozku. To ja mowie, Tomek wstawaj, ja rodze, do szpitala jedziemy :D i chyba dopiero do niego dotarlo :) Ale bylam przejeta a maz jak wrocil do domu (nie byl to porod rodzinny- z czego sie w gruncie rzeczy teraz ciesze) to maz przez 6 godzin prasowal ciuszki Malej. Teraz wierca na zewnatrz, Mala zasnela i sie nie budzi..kurde ale ja mam dobrze (oby tak zostalo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla kolejnej Maumusi:-) Czekamy na wiecej szczegółów:-) Wybrałam sie dziś na zakupy i niedawno wróciłam, pogoda rzeczywiscie fajna choc za ciepło nie jest ale słoneczko świeci i wiatru nie ma. Mam nadzieję że u Savanny wszystko ok. Badka mój kotek też upatrzył sobie łóżeczko, ale zostawała z niego regularnie wyciągana z małym skarceniem i już się jej znudziło, później przyszedł czas na wózek, ale po paru razach też zrezygnowała. A jak tam Twoje cukry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to nie wiem jaką on ma główkę, bo wszystko jest na płytce, a płytka u gina :( eLuśka a czemu mówisz że to dobrze, że nie miałaś porodu rodzinnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) gratulacje :) nowym mamusiom :) Dziewczyny mam pytanie czy to mozliwe ze mi czop odchodzi wczoraj miałam jednorazowo duzo wydzieliny biało- zółtawej i teraz tez patrze a ty tyle wydzieliny ze szok!!! ale nie jest ona z krwia tylko taka czysta czy to to ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh monika niewiadomo, ja też się zastanawiam czy czop zawsze jest z krwią czy może być sama wydzielina bez krwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goyek- ja też obawiam się o naszego wszędobylskiego królika, czy nie będzie zazdrosny ;) A co do jego skoku do łożeczka dziecięcego to najpierw musiał chyba wskoczyć na nasze łóżko, a później z niego wejść do dziecięcego, bo z podłogi to by nie dał rady:) eluśka- kojarzyło mi się, że położna mówiła o tym, że wody mają kwaśny zapach, czy coś takiego , ale nie jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masakra dziewczyny nie wiem co z tym czopem, ja sie obawiam ,że go przeoczę, a teraz jak jeszcze mówiłyście z tymi wodami, to już w ogóle nie wiem, ja myślałam, że to będzie tak dość solidnie i łatwo do rozpoznania, a tu się okazuje że może być tak subtelnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela dlaczego nie polecasz porodu rodzinnego? Badka ale ten Twój królik mądry i sprytny :D Goyek my sie nie mamy co martwić bo świnki nie doskoczą do łóżeczek :P Aha a mnie sie wydaje że nam położna mówiła że wody mają słodkawy zapach więc już zgłupiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie tk miałam w tamtym tygodniu, chodzi mi o upławy, czyste, bardzo gęste, takie galaretowate. W tym tygodniu już ich nie mam, a przynajmniej w takich ilościach. Też podejrzewałam czop, ale teraz to już sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy byłam w pierwszej ciąży, miałam wrażenie, że odchodzą mi powolutku wody płodowe. Pojechałam więc do szpitala, przekazałam położnej wkładkę na której podejrzewałam, że są wody płodowe. Ona zrobiła jakieś czary mary, tzn. czymś tam kapnęła i na podstawie tego powiedziała, że to nie wody. O ile dobrze pamiętam gdyby to były wody płodowe zmieniłyby kolor - chemia :) Więc może u Was też w szpitalu jest możliwość takiego sprawdzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka - mój królik lubi też wskakiwać do kosza na dole w wózeczku dziecięcym. Jak go wyganiamy to on uważa to za zabawę i za jakiś czas znów wskakuje :) Cukry są już ok. Trochę mi położna nagadała, żebym nie schodziła poniżej 120, tylko była w granicach 140 - 150 . Gin też mi to mówił. Chyba ze względu na moją niską wagę i niską wagę dziecka. Z czasem zaczęłam się zastanawiać, czy za bardzo nie pilnowałam tych cukrów :/ Ostatnio to normalnie jem słodycze ( tak nie bez przesady), ale jakieś ciasteczka, krówki, owoce też zaczęłam jeść te słodsze i wszystko jest w normie. Powiedziałam sobie, że muszę się jeszcze najeść, bo wcześniej sobie odmawiałam a po porodzie znów będę musiała do tego odmawiania wrócić. A u Ciebie też chyba cukry w normie? Mi jeszcze położna mówiła, że podczas porodu co 2 godziny będę musiała mierzyć cukier. Dodatkowo musiałam zakupić sok z białych winogron, na podwyższenie cukru, bo podobno strasznie spada przy porodzie. Wtedy dają kroplówkę, ale zanim ona zleci to położna radzi szybko wypić kilka łyków tego słodkiego soku i cukier od razu podskakuje. No i jeszcze mówiła o mierzeniu 2 tyg po porodzie, żeby sprawdzic czy się utrzymuje podwyższenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś wodami się nie stresuję. Przy córeczce i tak musieli mi przebijać pęcherz żeby wody wypłynęły, więc liczę, że i tym razem będzie podobnie :) Ale to przecież natura decyduje - nie ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiek- może ja nakręciłam coś z tym zapachem wód - gdzieś mi biją dzwony, ale w którym kościele to nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asians wlasnie wyczytalam na niemeckiej stronce,ze rzeczywiscie jest cos takiego-test na ph czy cos w aptece mozna kupic i zbadac tym czy to wody plodowe-ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie możemy panikować i się niepotrzebnie nakręcać. Każda z nas będzie bardzo dobrze wiedziała, że to ten WIELKI DZIEŃ:) Tego się nie da przegabić. Podobno nie wolno się stresować, gdzyż to powoduje, że ból jest bardziej odczuwalny. Faktycznie, jak rodziłam pierwsze dziecko byłam wyjątkowo spokojna i wszystko poszło szybciutko, nawet nie popękałam i nie musiałam być nacinana - zaznaczam, że zaliczam się do drobnych osób 158 cm wzrostu, 48 kg, a do tego jestem wąska w biodrach :(. O mały włos przez te moje bioderka nie dopuściliby mnie do naturalnego porodu. Dobrze, że córeczka nie była wielka, bo ważyła 2990 kg i 56 cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie delikatne sączenie wód nie jest groźne, zgłosić się do szpitala w miarę prędko należy kiedy wody chlusną, bo to jest niebezpieczne dla dzidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badka ja już od dłużego czasu jem prawie wszystko, z tego co się orientuję to warto 6 tygodni po porodzie zrobić obciażenie glukozą 75g ale nie każdy lekarz to zaleca, jeden dr w szpitalu powiedział mi że przy takich cukrach to może kiedyś dopadnie mnie cukrzyca ale to jak bedę miała około 79 lat:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aceracer
i po spacerze i dalej nic tzn teraz czuję ciągły ból brzucha ale momentami jest on silniejszy jak myślicie co robic? nie sądze żeby to były skurcze bo brzuch boli cały czas a nie w rożnych odstępach i czaem czuje jak mnie kuję w srodku tzn tak jakby szyjka macicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aceracer
????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech,dziewczyny...mnie cos dzis lapie dziwnego-takie mysli... zal mi strasznie tego mojego synka,czuje ze chce sie ruszyc w brzuchu a nie moze.za malo miejsca. siedzi taki skulony-biedak. no i ten porod-to bedzie dla niego na pewno szok.nagle z cieplego brzuszka wyciagna go na ten swiat pelen halasow,zarazkow... na szczescie nie bedzie tego pamietal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek 85 GRATULACJE i trzymamy kciuki za Julcię, wszystko będzie dobrze badka słodki ten Twój króliczek, też bym chciała mieć zwierzątko. Moja mama ma jamnika, jak jedziemy do niej to sie nie mogę nim nacieszyć tyle, że Newtonek woli mojego M. Ktoś mi kiedys powiedział, że jak pies będzie lubił twojego faceta to nie wypuszczaj go z rąk i miał rację!!! dziewczyny położna mi mówiła, że czop nie zawsze odchodzi, czasami wypływa od razu z wodami płodowymi mnie jutro czeka kolejna wizyta położnej i akupunkturka, poza tym muszę dowiedzieć sie jak pić tą herbatkę z liści malinowych. ja znowu złapałam grzybka po antybiotykach na paciorkowca, do ósmego miesiąca omijała mnie ta wątpliwa przyjemność a teraz już trzeci raz muszę stosować globulki, praktycznie co druga wizyta to świństwo dostaję. do naszych Cafe mamuś - czy oczyszczał się Wam samoczynnie organizm przed porodem??? Ja od ponad dwóch tygodni biorę żelazo i potem zwsze trochę ciężko było a teraz od wtorku zauważyłam, że nawet dwa, trzy razy do kibelka chodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aceracer
a i mam wrażenie że brzuch mam jeszcze nizej tak mi jakos dziwnie wisi a nad piersiami mam dużo miejsca i ciało (nie brzuch brzuch mam własnie niżej od dziś) mam takie miękkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przypomnijcie mi co wziąć do podmywania się do szpitala, bo zapomniałam nazwę, nie jestem pewna czy to miało być tantum rosa? Dajcie znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saskiana trzymaj się maleńka, nie płacz...mu tylko ciasno jest, ale to przecież normalne, nasze maluszki są do tego stworzone, każdy maluszek to przechodzi, więc głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiem wam jeszcze, że mój gin pytał mi się wczoraj czy mnie brzuch boli czy tak lubię się dotykać, gładzić po brzuszku, powiedziałam że tak lubię, a on na to że teraz to takie gładzenie, głaskanie, może przyspieszyć wystąpienie skurczy. A ja tak z czułości, nawet bezwiednie ręka zawsze wędruje mi na brzuszek :) więc dziś się pilnuję, ale ciężko mi, to miłe tak go pogłaskać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saskiana maluszki uwielbiają taką ciasnotę. Nawet później po porodzie są spokojniejsze, jak się je tak ciasno zwinie w kocyk, czy jakiś becik. Nie płacz malutka, tak nam niedużo zostało i będziemy te nasze SKARBY mieć przy sobie, będziemy je mogły przytulać, całować, patrzeć jak ciumkają nasze cycuszki, będziemy czuć dotyk maleńkiej rączki na piersiach podczas karmienia i te piękne wpatrujące się w nas oczęta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, motylek85 - gratulacje - witamy kolejna dzidzie :) ja tez sie melduje, powiem szczerze, ze te kilka dni przed terminem to takie glupie wyczekiwanie kiedy sie zacznie - juz by sie chcialo zeby to nastapilo aaa zaraz ide okno umyc bo cisza u mnie - Nikamo, kas1ek, gratuluje cierpliwosci po terminie Goyek, moja ginka tez mowila, ze mam sie zglosic w terminie bo lepiej byc pod kontrola - no ja nie chce lezec niepotrzebnie w szpitalu ale jak do 8 marca nie urodze to bede musiala isc do szpitala i tam oczekiwac chyba dlatego jestem nerwowa zeby juz sie zaczelo :( savanna pewnie ma juz maluszka przy sobie :) aaa co do wod plodowych to na SR babeczka mowila, ze jak sie sacza to wkladka po poł godzinie jest do wymiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×