----------MARZEC 2010--------------

goyek ja niestety nie mam tiny love tylko rainforest fisherprice'a, tez do 5 miesiecy, a wyczytalam ze to dlatego, ze jak juz maluch zaczyna siadac/podnosic sie to łapie te zabawki a one nie są bezpieczne w rekach malca, tylko do ogladania z daleka;)

Marcelina to dobry pomysł żeby obejrzał przedstawienie w roli widza. Twój tato też ma racje ze nie musi być z niego aktor. Jednakże ważne są takie sytuacje, w życiu dziecko, bo uczy się występów publicznych. Choć to szumnie brzmi, to jednak później też mamy do czynienia z takimi sytuacjami i tymi wielkimi i tymi małymi. w sumie nawet rozmowa z sąsiadką, może być takim "występem" i tego uczymy się jak jesteśmy mali :) albo później wynajmujemy sobie trenera personalnego :) i on nas tego uczy. Ja skłaniałabym się do podejścia nauczyciela w grupie. Może z jakiegoś powodu on tam nie czuje się pewnie, może się wstydzi, czegoś obawia. Teraz dajcie sobie odpocząć zbliżają się wakacje, później nowa pani, nowe grupa, lepiej zacząć wszystko od nowa, bez bagażu łez w pamięci. To nie jest łatwe pokonać nieśmiałość, lub niechęć do występów, ciężką pracę trzeba wykonać, ale może to zrobić tylko nauczyciel. Bo sama widzisz to żeby on w domu czuł się dobrze,pewnie, zrobiłaś doskonale, sama mówisz że chętnie śpiewa, więc podstawy ma :) to z domu wynosimy pewność siebie. Trzeba to jednak dalej przenieść na szerszy obszar, myślę tu o przedszkolu, a tu to już rola nauczyciela. Ty możesz go zachęcać, ale zachowań społecznych w zakresie grupy rówieśniczej, przedszkolnej, uczy się przy pani. I to ona powinna zrobić wszystko, by przejąć to co wy już w domu zbudowaliście i rozwinąć to dalej w szerszym zakresie. Izabell dzięki za info o karuzelce. W sumie to racja że maluszek moą wtedy więcej :) i łapkami więcej poznaje :) czyli muszę się zastanowić, podoba mi się ta karuzelka. a ty jesteś ze swojej zadowolona? kupiłaś nową czy używaną?

goyek ja bardzo chciałam wyspe marzen tiny love. pokazałam w internecie mezowi, a on na drugi dzien wracajac z pracy przywiózł zabawke, prosto ze sklepu, pytając: "to ta, prawda??" i taki dumny z siebie... a to nie wyspa marzen tylko wlasnie rainforest fisherprice'a:( na poczatku Lusia bala sie tej zabawki (jakies takie duze te liscie, a wiem ze w wyspie marzen sa kwiatki), ale od mniej wiecej 3ch tygodni bardzo ją lubi, emocjonuje sie, gada do niej i przebiera raczkami i nozkami, a wiec zadowolona jestem:)

Tina jak dla mnie nie ma problemu co do wózka..rozkłada sie na płasko więc.. mam po szymku wózek chicco i na dworzu małą w niego wkładam..leży płasko .moge nawet troszkę oparcie podniesc i lezy na ukos...ale nie to ze siedzi i ta pozycja jej bardziej odpowiada bo nas widzi a nie daszek... tutaj to jedyny wózek jaki ma osobną gondole jest quinny..reszta to spacerowka z fotelikiem..najczestszy zestaw mam ta karuzele ...forest i mala jest nia juz znudzona:( ta muzyczka jakas cicha..zabawki moglyby sie jeszcze krecic wokol wlasnej osi.. takiej byla zadowolona jak bylismy u znajomych;)

a na dworzu tak grzeje ze sie dlugo ubranym w promieniach slonca nie da wytrzymac... mala wlasnie zasnela a ja zaraz lece na dwor polezec jak zdaze za nim sie obudzi:P

Ale dziś okropna duchota. Byliśmy na badaniu bioderek - wszystko ok:-) Mamula ja kładę w bodziaku na krótki rękaw. Krismam moje gratulacje i zyczę Wam kolejnych, 10. 20. 30. 40. ... lat

dziewczyny czy któraś z was wraca po macierzyńskim odrazu do pracy? jak sobie z tym radzicie? mnie sama myśl o powrocie doprowadza do łez, tak strasznie mi ciężko o tym myśleć, a niewiem jak będzie jak będę musiała pewnego dnia wyjść o 9 rano i zostawić małego na tyle godzin, niewiem jak sobie z tym poradzić, narazie cieszę się każdym dniem, mam jeszcze czas 2 miesiące, ale strasznie mi trudno , a muszę wrócić do pracy, moje zarobki to główny budżet domowy, wyjścia nie mam, jestem zła bo przez to ominą mnie tak cudowne chwile z życia małego, pierwsze słowa, pierwsze kroki, rozwijanie, itp. tak mi smutno z tego powodu, dni mi umykają, jeden za drugim i ten dzień się zbliża.

czesc dziewczyny:) Nie jestem na bierzaca, takze jak omine cos waznego to jestem usprawiedliwiona;) Olena Ja wracam od wrzesnia do pracy. Mam pytanko odnosnie komarow, muszek, czy sa one niebezpieczne dla malenstwa?

hej wam, ja wracam też od września, ale na początek na 4-5 h, dobrze, że pracę mam pod nosem prawie, więc opiekunka (bo będziemy chcieli zatrudnić) będzie mogła wpaść nawet na karmienie. Dziś bylam w kinie, Adaś został sam z M. ale dziwnie było, bo ja wychodziłam o 18 i synek o 17.30 dostal takiego ataku płaczu, że się nie mógł uspokoić, normalnie jakby wiedział, że wychodzę. Ale M. sobie poradził, wykąpał, bo on uwielbia (ponoć tylko sie krzywił) i potem jeszcze pokrzyczał troche, M. pokarmił i biedaczek śpi. A ja ryż kupuję sypki i dodatkowo płukam żeby bardziej się kleił, gotuję w specjalnych proporacjach, żeby był zlepiony jak na sushi :) taki lubimy co do karuzelki, my mamy wyspę Tiny i maluszek jest bardzo zadowolony i zainteresowany nią. ale dziś duchota na maksaaaa milej nocki !

olena, bardzo ciezki temat poruszyłaś... na szczescie do pracy mam wrocic dopiero w marcu.. ale nawet nie chce wyobrazac sobie co czujecie - te z Was, ktore musza juz wkrotce:( swoją drogą, taki ten nasz kraj... stac nas na zwolnienia lekarskie dla kobiet w ciąży, praktycznie przez całą ciążę, nawet przy lekkiej pracy, a na macierzynskie, to juz tylko 5 miesiecy.. hm no i dorzuciłam swoje 3 grosze;) a co do mnie, to planuje wrocic do pracy (po roku), ale tylko na czesc etatu (dzien lub dwa w tygodniu). Mam bliską kolezanke, ktora tydzien temu urodziła. Ona ma bardzo dobra pracę i chciałaby potem tez wrocic na pół etatu. myslimy, zeby pracowac w alternatywne dni - i zajmowac sie obojgiem dzieciaczkow w pozostałe:) a moze za rok o tej porze bede juz mieszkac w Polsce? u mnie to nie wiadomo, co los przyniesie... dobranoc

Ja nie wracam do pracy, nawet z M ostatnio rozmawialiśmy o naszym chorym systemie, bo gdybym wracała to za dwa miesiące musiałabym oddać Piotrusia w obce ręce, a na chwilę obecną niezbyt chętnie zostawiam go nawet komuś z rodziny. A najgorsze jest to, że jesteśmy nieraz zmuszane do powrotu do pracy, bo albo boimy się zwolnienia albo utrata jednej pensji uniemożliwia dalsze życie:-( taka jest wspaniała nasza polityka prorodzinna:-( Piotruś jest już po śniadanku i właśnie zasypia, od razu jak się obudzi zmykamy na spacer bo później znów będzie skwar. Miłego dnia Mamusie:-)

dziewczyny ale noc, i nie związana z małym tylko zemną, niewiem co mi jest, mam takie napady fal zimna że cała się trzęse i jestem opatulona kołdrą a potem ciepła że normalnie zemnie leci, do tego nie mogę wziąść głębokiego oddechu bo aż mi ciężko, rano o 5 karmiłam małego i myślałam że nie dokarmię tak mi się słabo zrobiło, co to może być?

Olena ja miałam coś takiego przez jakiś czas po porodzie więc może to z przemęczenia, może wczoraj za długo na słońcu?

Ktoś pytał o krem dla Maluszków. Dostałam w aptece krem ziajka z filtrem 30 od pierwszych dni życia, kupiłam też dax cosmetics ale to dopiero od 6-go miesiąca a na komary i muszki dla niemowlaków Antisol no. 1, bardzo fajnie pachnie i działa na komary, muszki, osy i kleszcze.

natka a jak ta ziajka się rozsmarowuje?

jest trochę gęsty ale tragedii nie ma

hej, co do pracy, to my jesteśmy w stanie wyżyć spokojnie z pensji M. ale po pierwsze ja mam wlasną działalność, a po drugie lubię swoją pracę, chociaż wiadomo, że bardzo niechętnie zostawię synka pod czyjąś opieką to jednak do pracy też chce mi się iść. Ja mam krem penaten dla niemowląt z filtrem 40, dziś go dopiero użyję to powiem jak się rozsmarowuje, ale pewnie jak wszystkie te kremy to ciężko miłego dnia!

Byliśmy na spacerze 15minut i już wróciliśmy bo nie da sie wytrzymać. Dopiero dochodzi 10 a my mamy już 24 stopnie w mieszkaniu. Ja do pracy teraz nie wracam bo chcemy drugiego Maluszka, no i dlatego że się nie opłaca bo po odliczeniu opiekunki i dojazdów zostałoby kilkaset złotych.

Hej Mamusie! Kolejny dzień upałów...wiecie może kiedy to się skończy? Co do pracy to jestem na nieustającym wychowawczym. Jakoś dajemy radę z pensji m, skromnie i bez perspektyw na własne mieszkanie ale to i tak jedyna opcja przy kosztach opiekunek w stolicy. No a dzieci chciałam mieć i już;-) W sumie korzyści sa takie że jestem ubezpieczona...no i dostałam macierzyński:-) więc teraz mam na waciki hihi A i dziękuję za info o kremach. Dla synka używąłam mleczko to super wygodnie się rozsmarowuje. Ale dla dzidziusów jak widać nie ma dużego wyboru.

Natka u nas od rana jest 28 stopni w pokuju-no szok

fajnie ze topic kwitnie:) Ja od razu po macierzynskim wracam do pracy. Karmie piersia, to nalezy ie ta godzinka. Nie wiem wlasnie jak to bedzie z karmieniem, wraam jak bedzie miala 6 miesiecy, no to juz cos bedzie sie podawalo jej. Do pracy musze wracac. Mamy krdyt mieszkaniowy itp. Rodzinka bedzie pomagac i zajmować sie corcia. Mamy juz swoj plan dnia (mniej wiecej) Slini sie strasznie, wszystko pcha do buziaka no i strasznie a to strasznie chce siedziec. Jak lezy na lezaczku to sama sie podnosi. Sadzac jeszcze nie wolno, ale sobie troche cwiczymy.

Dzieki za info o kremach:) Ja mam w mieszkaniu juz 26 stopni:( nniby od jutra mialo byc chlodniej, ale slyszalam w tv, ze jutro ma byc cieplej, wiec juz nic nie wiem, ale niby od niedzieli ma byc okolo 23 stopni, oby:)

Nika a na jakiej podstawie wyliczyli Ci macierzyński? Czy dają jakiś ogólny?

Dostaję taki sam jaki miałam poprzednio-czyli wyliczony z moich wynagrodzeń. Dalej jestem pracownikiem, tylko na urlopie wychowawczym ale przysługuje zasiłek macierzyński.

oj Olena przykre to bardzo:(:( a nie mozesz na poczatek isc tylko na pol etatu? ja z wlasnej woli poszlam na pol etatu jak maly mial 5 miesiecy .ciezko bylo na poczatku ale 4 h leca szybciej jak 8;) i wlasnie dziecko na poczatku rosnie szybko, rozwija sie blyskawicznie ,ja tez ubolewalabym bardzo jakbym 'musiala' na cale dnie robic wypad do pracy..ehh te dni nie wrocą i ma sie tylko jedna szanse aby je przezyc razem z dzieckiem ... ale w Pl to wlasnie nie kazdy tak moze wrrr tutaj macierzynski trwa 9 miesiecy jak sie nie myle.. co do kremow, dla niemowlaków i tych dzieci ktore maja czesto jakies wysypki , alergie najlepsze sa kremy z filtrami mineralnymi ..one wlasnie tworza na ciele ta biała powlokę, nie wnikaja w skore i sie ciezej rozsmarowuja...no ale plusem sa filtry mineralne:) ..sa kremy z samymi filtrami mineralnymi(Można się czasem spotkać na opakowaniach preparatów ochronnych ze stwierdzeniem, że zawierają one tylko niechemiczne, naturalne filtry. Nie jest to w pełni słuszne określenie. Filtry mineralne należą do grupy związków nazywanych przez chemików nieorganicznymi, w odróżnieniu od filtrów chemicznych zaliczanych do grupy związków organicznych, to jednak nie zmienia faktu, że oba rodzaje filtrów są substancjami chemicznymi tylko o innych właściwościach.) jak i mieszane (chemiczny i mineralny) a te kremy od 6 miesiaca zapewne zawieraja filtry chemiczne..wazne jest aby w kremie znajdowal sie titanium dioxide-dwutlenek tytanu-filtr mineralny.. ja mam wlasnie krem z titanium dioxide i octocrylene(filtr chemiczny)...takze mieszany tutaj link do listy kremow i opini http://www.bangla.pl/kosmetyki-higiena/dla-dzieci/kremy-balsamy-na-slonce-c1228.htm?sid=uhqic7mu9k9tsi58codgghst31 a no i wczoraj mala wpila z nie całą lyzeczkę soku z jablka..

eluska moja tak samo;) czekamy na M i spadamy z domu. wczoraj szymka obcielam, chcialam mu zrobic paski w miejscu gdzie mu zoatwilam najdluzse wlosy ale on taki uparciuch ze z placzu az sie wypocil i wlosy kleilu mu sie wszedze a wiec i drapaly co go wnerwialo ......eeee i ma jak ma:O

Poczytałam o tej ziaji i właśnie jest z tymi filtrami mineralnymi.

Wazka dzielna ta Twoja mała:-) Ja podaję Piotrusiowi na łyżeczce witaminę C i bardzo chętnie ją połyka:-). A mam pytanko odnośnie rysunków, kiedy je wysłałaś, bo jeszcze nic nie dostałam:-( a nie mogę się doczekać:-)

kolejny dzień upałów.. Wczoraj mój mały pobił rekord. Poszedł spać o godz.21 a obudził sie o 5 rano. WStawaliśmy w nocy sprawdzać czy z nim wszystko w porządku.. No ale nie spał w dzień już kolejny raz, więc musiał odespać co nieco. Dzisiaj pierwszy raz włączyłam dmuchawe w pokoju. Uspokoił się przy niej a później zasnął. Ja wracam do pracy w styczniu. My też jesteśmy z kredytem mieszkaniowym i w tej chwili nie ma innej opcji. Od stycznia do marca przyjedzie moja mama opiekować się małym, a jak skończy roczek to pójdzie do żłobka.

aa i jeszcze jedno pytanko do dziewczyn które kupowały łóżeczko turystyczne. Poradźcie jakieś sprawdzone. ( ewent.link) Zamierzam kupić, bo szykują się wyjazdy,a nie chce kupować jakiegoś kota w worku. Materacyk z takiego stacjonarnego łóżeczka będziepasował do turystycznego ?