Kto jest za legalną aborcją i dlaczego?

Pytam tylko zwolenników. Nie interesują mnie głupie filmiki czy zdjęcia dzieci z ciąż obumarłych bo to propaganda. Pytam konkretnych osób o zdanie. Potrzebne mi to do artykułu. Z góry dziękuję

jestem za moja sprawa ile, kiedy i czy w ogole bede miala dzieci

Ja jestem za. To kobieta powinna decydować czy ma urodzić czy nie. Zakaz w naszym kraju jest spowodowany głównie przez organizacje chrześcijańskie, ale przecież nie każdy wierzy w Boga, prawda?

jestem jak najbardziej za indywidualna sprawa kazdej z nas czy chcemy miec dziecko czy nie.

czyli nie uważacie płodu, zygoty za dziecko tak?

Dziecko jest po urodzeniu. Płód w brzuchu. Trzymajmy się odpowiednich określeń.

popieram lily

dziękuję jak na razie za wypowiedzi. Ja jako osoba pisząca w tym artykule własnej opinii wyrazić nie mogę. Dlatego zależy mi na zdaniu innych osób. Czekam na dalsze wypowiedzi.

Ja jestem za. Nie chce mieć dzieci nigdy a wpatka może się zdarzyć mimo stosowania antykoncepcji. To co? Miałabym zrezygnować w ogóle z seksu? Na pewno nie. Nie popieram podchodzenia do tego tak zupełnie lekko, że raz sie zabezpiecze a raz nie. W razie czego usune. Jednak jeśli ktoś dba o anykoncepcje a mimo to wpadnie to powinien mieć prawo wyboru

juz wczoraj tez byl taki temat.

ZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo kobieta powinna sama decydować o swoim ciele ale powinno sie wykonywać jak najwcześniej

Ja jestem za aborcją więcej niż legalną.

zawsze wiedzialem zeby unikac aborcyjnych babsztyli i ich "wpatek" gdzie kobiete dobra na matke,a nie tylko kochanke znalezc? moze w wiezieniu wsrod zlodziejek? te co kradna moze chociaz nie zabijaja

Jestem za. Lepiej usunąć nierozwinięty płód, niż wyrzucić go jako już rozwinięte dziecko na śmietnik, skazać na życie w skrajnej nędzy bądź na życie z rodzicami, od których usłyszy, że zniszczył im życie i pojawił się na świecie z powodu "wpadki" .

kobieta decyduje o swoim i tylko swoim ciele w momecie kiedy pozwala sobie wpuścić spermę (pomijam gwałty). Ale kiedy dojdzie już do zapłodnienia to jest to także ciało jej dziecka. A dziecko ma dwoje rodziców, w związku z tym kobieta nie ma prawa samodzielnie decydować o jego śmierci. Fakt, że to ona nosi dziecko w brzuchu niczego tu nie zmienia. Mnie ten problem, akurat nie dotyczy, bo zarówno ja jak i moja żona dalecy jesteśmy od zabijania, a tym bardziej zabijania naszych własnych nienarodzonych dzieci. Swoją drogą pewnie większość tych lasek co są za aborcją raczej nie zabiłaby świadomie i z premedytacją psa, ale swoje dziecko wyskrobią bez mrugnięcia okiem. W każdym bądź razie życzę każdej z was, żeby nigdy nie stanęła przed takim dylematem.

też jestem 'za'

A ja sądzę, że moment, w którym kobieta musi podjąć decyzję - urodzić nie urodzić - sam w sobie jest wystarczającym dramatem. I tym bardziej nikt nie ma prawa zaglądać jej do brzucha i sumienia - aborcja - niezależnie od wiary, przekonań, poglądów jest dramatyczna. A każdy przypadek jest indywidualny. Dlatego popieram wolność wyboru. Nie jestem zwolenniczką aborcji samej w sobie, ale żyjemy w XXI wieku i nie mogę pojąć, jak to jest, że jakieś pajace w telewizji mówią mi, że chcą podejmować za mnie odgórnie decyzje. Aborcja jest rozpatrywana często w przypadkach skrajnych i bardzo indywiduwalnych - i nie zgadzam się, żeby je wszystkie mierzyć jedną miarą i wyrównywać do jednego przepisu.

reasumując;) mój dramat - ja decyduję, bo to ja poniosę konsekwencje

Ty, Twoje dziecko i ojciec tego dziecka.

decydowania o wlasym ciele.. ciekawe, ze najkwieszymi przeciwnikami sa zwykle faceci, ktorzy z ciaza nic wspolnego nie maja :| uwazm, ze kobieta ktora dokonuje aborcji, bo wie, ze nie da rady dobrze wchowac dziecko jest o wiele bardziej rozsadna niz kobieta ktora nie chce uswac, a potem ledwo wiaze koniec z koncem, a dziecko zostaje zlodziejem/narkomanem/morderca... ale najwazniejszym powodem dla ktorego powinno sie zalegalizowac aborcje jest moim zdaniem to ze aborcja i tak juz istnieje, tyle ze w podziemiu, i kobiety czesto sa oszukiwane przez nieuczciwych lekarzy, wyludza sie od nich pieniadze, czasami odbija sie tez to na ich zdrowiu, bo zabiegi nie sa przeprowadzane poprawnie znam przypadek dziewczyny, ktora kupila gdzies w internecie niby tabletke ru-386, zaplacila za to kupe kasy, a okazalo sie ze to byla jakas inna tabelka, ktora spowodowala u niej straszne odwodnienie i w ostatniej chwili ja ledwo odratowali w szpitalu (ciekawostka jest to, ze nie poronila....) dlatego jeszcze raz powtarzam, ze trzeba zalegalizowac aborcje w polsce!

widze ze tylko ja jedna jestem przeciw ale takie jest moje zdanie!!!niestety jestem PRZECIW Aborcji,kazdy ma prawo zyc i nikt nie ma prawa mu tego odbierac,jesli juz doszlo do zaplodnienia kazdakobieta powinna urodzic to dziecko,a jesli go nie chce,jesli naprawde nie pokocha to niech odda do adopcji,jest tyle rodzin ktore chca mniec dziecko i nie moga;(jak taka kobieta moze ot tak poprostu usunac,jakby to byl jakis zarazek,bakteria,pryszcz,...rozumiem ze wypadki chodza po ludziach ze kazdej nawet zabezpieczajacej sie kobiecie moze sie przytrafic niechciana ciaza,ale zeby odrazu zabijac,NIE tak nie mozna bo zadna kobieta nie ma prawa zabijac dzieci ani obcych ani swojego,ani zadnego!!!ludzie poczytajcie jakie funkcje zyciowe ma miesieczne dziecko w brzuszku mamy,ono zyje ma serduszko;(jesli go nie chcesz to oddaj go komus kto pokocha jak swoje,...takie jest moje zdanie i koniec,a te matki ktore mysla o takich zeczach niech pomysla najpierw jak by sie czuly gdy by ich matka je usunela?ona im dala zycie wiec niech one to samo zrobia ze swoimi dziecmi,!!!!ja zaszlam w ciaze w mlodym wieku 21 i nie potrafilam tego zrobic,chodz nie mam warunkow,pracy,itd to nie zabije dziecka tylko iwylacznie dla wlasnej wygody,chodzbym miala krasc i glodowac to mojemu dziecku nigdy niczego nie zabraknie,Nigdy bo przeciez to jest polowka ze mnie,polowa mnie i polowa teraz juz meza;)nic wiecej nie dodam,zjedzcie mnie,wyzywajcie ja zdania nie zmienie KATEGORYCZNIE PRZECIW ABORCJI

jestem pod wrażeniem dojrzałości i trafności wypowiedzi koleżanki nade mną... pozdrawiam Cię serdecznie i popieram Twoją wypowiedź jak najbardziej.

miałam na myśli wypowiedź => ona nie ma wacka

Nie zrozumiałaś - nawet jeśli weźmiemy pod uwagę mnie, dziecko i ojca dziecka - ale też nie w każdym przypadku (gwałt?) - to nadal uważam, że nie może to być decyzja podjęta odgórnie przez państwo i uchwalona, taka sama dla każdego przypadku. Gdybym miała wybór - rodząc się zabić moją matkę, która osieroci mnie i dwójkę mojego rodzeństwa, albo nie urodzić się wcale, to wierz mi, wolałabym się nie urodzić, niż nosić takie brzemię przez całe życie.

do Roksana 22: CIEMNOGRÓD!!!!!!!! tylko tyle moge powiedziec.... po co sie wypowiadasz? przeciez dyskusja nie jest o tym CZY wykonywac aborcje, tylko pytanie zostalo skierowane do osob, które są ZA i zeby uzasadnily swoje zdanie... jak nie chcesz usuwac to nie usuwaj, kto ci karze? ale nie praw nam tu morałów, bo każdy ma prawo do własnych decyzji...

co to znaczy - to moje ciało i ja o nim decyduję???? dla was dziecko to jest jakiś pryszcz, żeby go usuwać?

Roksana umiesz ty czytać? Jeśli nie to się naucz tego czytania ze zrozumieniem. Temat brzmi : "Kto jest za legalną aborcją i dlaczego?" a nie "co sądzicie o aborcji i dlaczego?" Tylko się ośmieszasz wypowiadając się w temacie który z Tobą nie ma nic wspólnego. Jak będę chciała zebrać głosy przeciwników to założę temat dla nich, ale ten jest dla zwolenników więc już ci podziękujemy. I przypominam proszę bez nawracanie, głupot o duszach zygot i tekstach: "a jakby ciebie matka usunęła". To nie ten temat. Zaadresowany jest do konkretnych osób więc proszę nie śmiecić wzniosłymi banałami.

jako kobieta popieram szybka odpowiedz i roksane dziecko to nie przedmiot, wlasnosc, a odrebny byt nie decyduje sie o swoim ciele a o czyims zyciu, tak jak decyduje o tym zabojca i bardzo trafne porownanie do zabijania psa, podejrzewam,ze nawet rybki albo chomika by nie tknely te humanitarne istoty,a dziecko mozna usmiercac

jest tyle rodzin które chcą dziecko, jak by chcieli to by tyle dzieci w domach dziecka nie było, bzdura !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! moje ciało moja sprawa, i nie jest to morderstwo tylko oczyszczenie macicy z zygoty lub płodu który nawet mózgu nie ma

Roksana - nikt do aborcji ciebie nie zmusza; akurat byłaś w takiej sytuacji a nie innej. Co ma powiedzieć zgwałcona 13-latka? Państwo nikogo nie zmusza do aborcji, więc niech też nie zmusza do rodzenia. To nie jest kwestia pytania, czy płód to człowiek, tylko jak dalece rząd ma prawo ingerować w intymne, osobiste i dramatyczne przeżycia obywateli, i gdzie jest granica narzucania gotowych rozwiązań.