Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nuda i nerwy

Moj cholerny maz - alez zaluje decyzji o slubie!!!!!!!

Polecane posty

Gość nuda i nerwy

Moze zaczne od pozytywow, zeby nie bylo, ze umiem tylko krytykowac. Pracuje, dobrze zarabia, nie pije, nie pali, nie wszczyna awantur, jest stabilny emocjonalnie, mozna na niego liczyc, chetnie zajmuje sie dzieckiem. Ale jest malomowny, zbyt powolny jak na moj gust, totalny balaganiarz i brudas w pewnym sensie, zapominalski, mam wrazenie, ze wymaga ciaglego wskazywania palcem, co powinien zrobic, nudze sie z nim, brakuje mu pasji i szalenstwa. Wkurzyl mnie dzisiaj, ja leze od tygodnia ze wzgledow zdrowotnych w lozku, on wstal, poszedl do kuchni i robil sniadanie. Ja na jego miejscu gadalabym jak najeta a on milczy, kuzwa mac, wnerwil mnie na maksa, wie, ze sie nudze jak cholera, od tygodnia sama w tych 4 scianach. Nawet ze mna nie zagadal jak czlowiek, nie spytal jak sie czuje, nie wykazal zrozumienia typu: wiem, ze sie nudzisz, jeszcze troche i wszystko wroci do normy itp.... naprawde byloby mi z tym lepiej.... Po jego wyjsciu z domu wstalam, patrze a w sypialni pierdolnik (ja spie teraz w dziennym, mam tu tv, siedze do pozna, bo nawet juz spac nie moge normalnie), lozko rozbebeszone, 2 torby z "wyrosnietymi" zabawkami jak staly tak stoja, zamiast wrzucic je na pawlacz, chodzi i je omija, w przedpokoju jego kapcie i para butow rzucone na srodku, umywalka w lazience zabrudzona..... Masakra, tak sie wscieklam na niego, zreszta nie pierwszy raz, gdyby nie dzieci po prostu odeszlabym od niego, zaczela nowe zycie, a tak nie chce dzieciom rozbijac rodziny, ale czasami nie wyrabiam,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy li co
nie kochasz juz go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie kazdy tyle gada co ty, ja tez jestem raczej ten typ i mnie znowu denerwuja ludzie ,ktorzy bez przerwy tylko gadaja :P jak sie z nim hajtalas to chyba wiedzialas jaki to typ czy nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekszosc polakow
to wez sie za jakiegos araba albo murzyna......taki bedzi dla ciebie dobra partia!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuda i nerwy
jak go poznalam i tworzylismy zwiazek, bylam aktywna, rozkoszna studentka, mialam bogate zycie towarzyskie, latalam, biegalam, podrozowalam, nie mialam czasu po glowie sie podrapac... A ten jego stabilny charakter widzialam jako zalete. Ale teraz siedze w domu z dziecmi i naprawde chcialabym sobie sie posmiac i pogadac z nim jakos tak zywo, wesolo... JAk ja wracam chocby ze sklepu, to mam juz cos do powiedzenia, a on moze w delegacje do Gdyni i z powrotem i wg niego nic ciekawego sie nie wydarzylo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORZĄDNE NIE CHODZĄ NA IMPREZY
poleciałaś na kase i tyle to dobrze że jest spokojny i nie pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stella mc.
wiesz autorko rozumiem cię w 100%,, też tak miałam,,smutne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogate życie towarzyskie
o boże ja bym ciebie nie chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuda i nerwy
nie bede sie przed nikim tlumaczyc, bo widze ze zrozumienia tu nie znajde...... kasy nie mial zadnej, oboje zaczynalismy wszystko od zera.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość machomen
ale problem .....zostaw go i spokoj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .yo.yo.
A czemu z nim na poważnie ne porozmawiasz???? Może on też ma jakieś problemy o których ci nie mówi??? Np. jest zmeczony Twoim gadaniem ikrytycznę postawą... Może też czegoś innego oczekuje od życia. Porozmawiaj z nim szczerze i powiedz co czujesz. Wysłuchaj tez jego strony. Samo się nie poprawi i nie rozwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooolecam
może jak byłaś taką zabieganą ,rozrywaną studentką to głęboko w tyłku miałaś jego potrzeby i opowieści i teraz facet nie czuje ,ze musi ci coś powiedzieć.A poza tym cholernie to dla mnie dziecinne.Nie możesz go zapytać?wciagać w rozmowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqrka
nie przesadzasz przypadkiem???Maz pracuje, zarabia, bawie sie z dziecmi, nie pali, nie pije a ty jeszcze narzekasz??? Ze malomowny???Ze nie umyl umywalki??? kobieto, wyluzuj?? To ze jestes chora to nie musisz zachowywac sie jak jakas pani ksiezniczka< zlew nie ucieknie, kapcie tez, dom sie nie zawalil chyba??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość machomen
ja jezdem macho....mnie kobiety nie wybacza....:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo jak ty ...
wiem o co ci chodzi mam to samo w domu zero polotu ... co z tego ze nie pije i nie bije jak brakuje zycia w zyciu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cie rozumiem i nie naskakujcie na nia, bo nie wiecie jak to jest. ja tez jestem raczej małomówna, ale jak sie spotykam z moim chłopakiem, to chce mu opowiedziec, co sie wydarzyło u mnie przez ten czas jak sie nie widzielismy,co w pracy, co na studiach, czy cos ciekawego widziaąłm, oglądałam a on nic. jak sie zapytam co robił to odpowie jedym zdaniem i nic. Pojedzie na jakis wyjazd suzbowy i pytam sie jak było a on ze normalnie, a mnie szlag trafia, bo mógłby chcoiaz z 5 zdan na ten temat poiwedziec. Znam jego kolegów z pracy, wiec bym wiedział o czy i o kim mówi, ale on a ni me ani be. Wkurza mnie to, ale i tak go kocham. Chciałąm tylko powiedziec, ze rozmiem autorke, bo to na dłuzsza mete jest wkurzajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooolecam
Lorelei to po co pakujesz sie w taki zwiazek?a za kilka lat powiesz,że żałujesz bo na dłuższa mete jest meczące?i będziesz stękała,ze dla dzieci z nim tylko zostajesz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo aj cały czas jestem optymistka i próbuje go nauczyc ze ma mi opowiadac o sobie. Licze ze sie uda:) Wiem, wiem, zartaz sie odezwa głosy, ze jestem naiwna i moze beda miały racje, ale wole taki zwiazek nic mój poprzedni:) J. z którym jestem teraz jest odpowiedzialnym , dobrym i kochanym facetem, mozna na niego liczyc, a mój poprzedni P. owszem był rozrywkowy, ciagle imprezy itd, ale pił, palił, przegrywał kase na utomatach, nie pracował i ja go utrzymywałam, wiec juz wole, zeby facet był małomówny niż taki jak mój poprzedni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuda i nerwy
a czy myslicie, ze ja z nim nie rozmawialam. WIELOKROTNIE!!!!! powiedzialam mu, ze strasznie mi to w nim przeszkadza, ze ja tak nie moge zyc z kims bez rozmowy, ze oddalimy sie od siebie i w pewnym momencie NIC juz nam nie pomoze, bo bedzie za pozno. A co do rozalonych kapci czy brudnego zlewu.... ja nie wymagam od niego by sprzatal. Tak sie akurat sklada, ze prowadzenie domu to dla mnie pikus, lubie to robic, gdy nie musialam lezec, chata blyszczala.... Ale sory, moglby szanowac moja prace i jak widzi, ze wala sie papierek, to go podniesc, jak dziecko zabrudzilo zlew, to przetrzec........ehhh.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania5698
Mam to samo-tylko dzieci nie mamy-nuda niszczy związki:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie spotkalam
ja tez tak mam autorko jestem od lutego w domu na chorobowym, w pazdzierniku rodze i on tego nie rozumie ze mi sie cholernie nuuudzi w domu i jak wraca z pracy to ja chce choc do kogos gebe otworzyc!!!!!!!!!!!!!!!!!! a wczoraj to az sie zdenerwowal, bo ja ciagle gadam.... przykro mi :( ale wtedy jak on cos chce to mu pokazuje ze tez tak potrafie ranic i mowie ostatnio wyjezdzam na tydzien, a on A CO JA TU BEDE SAM ROBIL W DOMU??? ja mowie do cholery a co robisz ze mna??? jak wracasz to albo siadasz do laptopa, albo przed tv i po temacie :-p wtedy mu glupio ja mysle ze faceci nie do konca to rozumieja ja np powoli sie przyzwyczajam ehhhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xjjjssssssssssssss
glupia jestes nudzisz sie a jest takie porzekadlo INTELIGENTNI LUDZIE SIE NIE NUDZA czyli glupia jestes docenic nie umiesz tego co masz a czemu on ma zapierdalac i sprzatac skoro pracuje i ciebie i dziecko musi nainczyc nie uprzykrzaj mu zycia tylko dlatego ze nie dojrzalas do zwiazku i oczekujesz wiecznej adroracji nawet gdybys odeszla do innego to tez tak po czasie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie spotkalam
faceci na ogol mowia mniej nic my!!!!!!!!!!!!!! nie chce tez mojego rozliczac kocham go i wiem ze on mnie!!!!!!!!! od samego poczatku malo mowil, to znaczy jak dla mnie :p ale coz zrobic ja tez wole takiego niz jakiegos pijaka, ktory mnie mnie bil :( zaakceptuj to szczescie 🌼 a zawsze mozesz sie wygadac tutaj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuda i nerwy
no najechalas na mnie i szczesliwa jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy li co
''A co do rozalonych kapci czy brudnego zlewu.... ja nie wymagam od niego by sprzatal. Tak sie akurat sklada, ze prowadzenie domu to dla mnie pikus, lubie to robic, gdy nie musialam lezec, chata blyszczala.... Ale sory, moglby szanowac moja prace i jak widzi, ze wala sie papierek, to go podniesc, jak dziecko zabrudzilo zlew, to przetrzec........ehhh.......'' no to jak nie wymagasz od niego zeby spzratal ,jak wymagasz....podniesienia papierka, prztrzenie zlewu to nie sprzatnaie???? jakny bie s[rztalam to by nic nie robil ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuda i nerwy
jejku jak wy sie czepiacie kazdego slowa....... Nie wymagam by sprzatal w sensie, ze podzielilismy sie tak praca, ze on zarabia kase a ja prowadze dom na razie. Bo dzieci malutkie sa i tak im lepiej, ze mama jest z nimi w domku. Ale chyba normalne jest, ze jak idziesz i widzisz bajzelek, to go uprzatasz??? To jakby pies sie zesral na srodku pokoju to tez by nie sprzatnal, bo to do niego nie nalezy???? To kalectwo jakies jest. Poza tym co z tego, ze ja sprzatam? To on ma prawo tylko brudzic? Niech zachowuje sie tak, by tego sprzatania bylo jak najmniej. On wstaje od stolu i zostawia talerz po obiedzie. To brak okrzesania wg mnie. A ja sluzaca i sprzataczka nie jestem. NAwet 2 i polletnie dziecko samo odnosi talerzyk, chociaz wcale go tego nie uczylam, ale widzi, ze ja tak robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdddqdqdqdqd
Jak juz masz go s dupie to sei rozwiedz ale nie licz ze twoje zycie sie zmieni ludzie maja wazniejsze problemy niz zarane sprzatanie itp a faceci sie zachowuja inaczej niz baby zajmij sie czyms albo do roboty idz mowi ci to mezatka z 18 letnim stazem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby mój mąż był bez pasji i jakiejkolwiek aktywności życiowej to tez bym się z nim nudziła. Do tego jeszcze nie ma o czym z chłopem pogadać....nie dziwię się autorce, że jest znudzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupie babskoooooo
dobrze ci, widziały gały co brały, a może jemu przeszkadza to twoje ciągle dziamanie, nie wzięłaś tego pod uwagę. Zamknij chapę, a nie szczekasz jak pies na łańcuchu. Każdy ma inny charakter, trzeba byłlo sobie wziąć takiego samego dziamatego jak ty, też by było na nic, bo ciekawie kto by was dwoje takich dziamatych słuchał, a do tego trzeba by było wam napisać grafik w jakich godzinach które z was ma dziamać. Tak to może w każdej chwili dziamać, a z dziamatym nie mogłabyś się włączyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate111
Te książki o różnicach między płciami niby głupie są ale sądząc po tym co piszecie to jednak coś w nich jest. Podobno facet po powrocie z pracy chce odpocząć i dlatego siada i się wyłącza, po prostu potrzeba mu takiej regeneracji. Podobno dobrze jest wtedy dać mu spokój ale zakomunikować swoje potrzeby. Ale to tylko teoria... Poza tym według mnie jeśli jedyne wymagania do mężczyzny to to żeby nie pił i nie bił, to kobieta jest skazana na frustrację, co to za wymagania wogóle, to jest oczywistość. Warto przed głębszym zaangażowaniem zadać sobie pytanie co jest dla mnie najważniejsze i w tych sprawach nie odpuszczać a w innych mniej ważnych iść na kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×