Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość driverkaa

Koszty wesela w remizie a na sali z obsługą??

Polecane posty

Gość gość
Nazywając kogoś prostaczką, sama pokazujesz jak prosta jesteś i nieskomplikowana. Widzisz ja w życiu nie muszę udowadniać nikomu niczego, mogę zrobić fajne przyjęcie w gronie mi bliskich osób, dla których najważniejsze jest spędzić super wieczór z nami. Nie muszę robić pokazówki i ani grzeje ani ziębi to co masz do powiedzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta 111
w remizie u mnie w miejscowosci placi sie 14 zl za osobe. ile kucharki i cala reszta nie wiem. jeste z lubelskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ijjiiiikkkaa przepraszam, ale "wyżej srasz niż d**ę masz". Urządzaj wesele w pałacu, pięknie i na bogato i przede wszystkim na pokaz, nam nic do tego, kto ci broni. Ale nie czepiaj się ludzi, którzy wynajmują tańsze sale, bezczelna jesteś. Jeszcze byś się zdziwiła, jak teraz wesela w remizach wyglądają. To nie są już paskudne, szpetne sale, z obskurnymi łazienkami i kuchniami. W większości remizy są teraz właśnie przystosowane na wesela bo sporo ludzi je wynajmuje. Wyglądają naprawdę ładnie. Ja nie potrzebuję wywyższać się i robić wesela na pokaz w jakimś pałacu. Nie jestem zasraną księżniczką, która chce komuś na siłę pokazać, jaka to ona ważna, jaka wspaniała bo pałac wynajmuje. W życiu codziennym też jesteś taką księżniczką? Mam rozumieć, że mieszkasz w wielkiej willi z basenem, ubierasz się w Paryżu, w swoim domu masz obsługę i tylko leżysz i pachniesz? Jasne. Nie masz za grosz klasy dziewczyno, widać, że tym swoim pałacem próbujesz podleczyć swoje kompleksy i dowartościować się. Normalny, kulturalny człowiek nie pisałby takich głupot jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja popieram ijjiiiikkkaa. Wesela nie powinno się robić tylko po to żeby zebrać pieniądze z kopert a gości potraktować jak śmieci. Trzeba przyjąć gości z klasą a nie w remizie albo tanim domu weselnym. Teraz ludzie przyzwyczajeni są do lepszych warunków i remiza z toaletą sprzątaną co 5 godzin albo na początku i końcu to trochę za mało. Podobnie jest z wystrojem i jedzeniem. Coraz częściej oczekuje się czegoś innego niż pospolity schabowy. Oczekuje się różnorodności zarówno jeśli chodzi o jedzenie jak i picie. Znam osoby które na sylwestra chodzą do remiz ale my nie chodzimy. Wybieramy lepsze restauracje/hotele. Nie chodzimy na wesela które są na naprawdę niskim poziomie i wolimy odmówić niż siedzieć ze skrzywionymi minami patrząc na tandetę dookoła. Oczywiście każdy wybiera to co lubi. Jeśli komuś podoba się remiza to OK niech tam robi wesele ale nie zmusza gości do przyjścia tylko niech to będzie zaproszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też w życiu nie zrobiłabym wesela w remizie, to nie PRL, teraz jest tyle pięknch sal, domów weselnych, dworków, restauracji itd i na prawdę nie trzeba być burżujem, żeby zrobić tam wesele, wiadomo, że wyjdzie drożej niż w remizie, ale bez przesady, jak się człowiek decyduje na wesele to powinien godnie przyjąć swoich gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dodam jeszcze iż mam wrażenie, że siedzą tutaj same zawistne dziewuchy, którym żal d**ę ściska, że nie stać ich na porządne wesele i z zazdrości wyzywają od napuszonych księżniczek wszystkie inne, które krytykują remizę i prawidziwe wesla z klasą...haha śmiechu warte, oj dziewuchy, dziewuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* i robią prawdziwie wesele z klasą - miało być ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam zdecydowanie wolę takie swojskie wesela, bez nadmuchanej sztucznie atmosfery, z normalnym jedzeniem, a nie jakieś okrągłe stoły i jedzenie, którego nawet nie potrafię nazwać. Dla mnie wesele to okazja do zabawy z rodziną i przyjaciółmi, a nie jakiś bal królewski. Nie lubię okrągłych stołów, zup kremów i pokazów barmańskich ani puszczania lampionów. Lubię potańczyć przy dobrej, granej na żywo muzyce, zjeść jedzenie, które smakuje jak domowe, w gronie bliskich, pośmiać się, pobawić. I mówię to jako gość, bo panną młodą jeszcze nie byłam i pewnie jeszcze sporo czasu nie będę. Najlepsze wesele na jakim byłam odbyło się właśnie na wiejskiej sali. Najadłam się i wybawiłam o wiele lepiej, niż w 3 gwiazdkowych hotelu, w którym problemem było podanie herbaty w dzbanku, a nie w filiżance. Ale Wy oczywiście lepiej wiecie czego oczekują inni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenaa27
jestę studentę- dokładnie, zgadzam się z tobą. Jakie wy tępe jesteście... Kto powiedział, że wesele w remizie to totalna klapa i brak szacunku dla gości? Kto powiedział, że wszystko na takim weselu jest najtańsze, byle tylko się zwróciło z kopert? Proponuję wrócić się do podstawówki, czytanie ze zrozumieniem się kłania. Dorosłe kobiety a myślenie dziecka. Mnie stać na zrobienie wesela w ładnej restauracji, mam sporo odłożone, dobrze zarabiam, bez problemu mogłabym sobie zafundować takie wesele. Jednak wyprawię swoje wesele w ładnej remizie (nie, nie obskurnej! Chyba w zacofanych wsiach mieszkacie skoro takie macie wyobrażenie o remizach!). I tu nie chodzi o koszta. Przepraszam bardzo, robiąc wesele w remizie traktuję gości jak śmieci? Dziecko, ośmieszasz się. Zapewniam im ładnie przystrojoną, dużą, wygodną salę. Zapewniam im świetną zabawę z dobrym zespołem (ja na zespole nie oszczędzam, dla mnie profesjonalny zespół to podstawa). Zapewniam im również bardzo dobre jedzenie od świetnej kucharki z wieloletnim doświadczeniem. I nie, nie same schabowe i rosół. Potrawy różnorodne, wszystko smaczne i w dużych ilościach. Mam pewność, że będzie im smakowało, wszystkiego doglądam, wiem, że wszystko będzie świeże i smaczne, kupuję produkty najwyższej jakości (bo wybaczcie, ale w restauracjach nie ma nigdy pewności, że jedzenie jest dobrze przygotowywane). Zapewniam również alkohol oczywiście i nie jest to sama wódka. I jeszcze jedno: zapewniam swoim gościom wspaniałą, luźną atmosferę. A jakiś "gość" śmie mi mówić, że traktuję gościa jak śmiecia. Co za bezczelność. I od kiedy to się zmusza gości na przyjście na wesele? Pierwsze słyszę. A moi goście na pewno będą zadowoleni, znam ich, znam ich gusta, wiem, że nie potrzeba im pałacu żeby świetnie się bawić. Moi goście to normalni ludzie, przychodzą na ślub i wesele żeby świętować razem ze mną, i mają gdzieś, czy to będzie w starej stodole, remizie czy pałacu. Nie to się liczy drogie damulki. Aż żal czytać komentarze takich księżniczek "ą i ę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choćbyś nie wiem jak się starała wystrojem nigdy remiza nie dorówna eleganckiej restauracji albo hotelu. Do remiz czy kiepskich sal weselnych chodziłam kiedy byłam gówniarą czyli jak miałam 16-20 lat. Z wiekiem gust i smak się zmienia. Dojrzewamy do pewnych rzeczy i dyskoteka, kiepski klub czy remiza w przypadku wesela to już przeszłość. Już jestem mężatką. Swoich gości godnie przyjęłam i pragnęłabym aby i oni godnie mnie przyjęli. Nikt mi nie powie że klimatyzacja w remizie dorówna klimatyzacji w droższej restauracji. W remizach klimatyzacje punktowe, w lepszych salach równomiernie rozmieszczone i ustawiane wedle życzeń pary młodej. Toalety w hotelach sprzątane co pół godziny, w remizach ? Nie skomentuję. Nikt nikomu nie każe robić pokazów barmańskich ani puszczać lampionów, organizować pokaz sztucznych ogni ale przyjąć w godnych warunkach. Dodam jeszcze że w remizach zazwyczaj nie ma możliwości noclegu a my wolimy po weselu przenocować dodam że na swój koszt. Też trzeba pomyśleć o tym żeby zrobić wesele w takim miejscu żeby goście mieli możliwość wykupienia noclegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenaa27
Rozumiem, ja nic nie mam do tych, którzy urządzają wesela w pięknych salach. Ja jestem normalną kobietą, młodą, wykształconą ale nie żadną "ą i ę" żeby zamawiać wszystko najbardziej wytworne i eleganckie. Bo gościom można tylko dogodzić elegancją? Tylko wtedy będą zadowoleni? Bzdura. W mojej remizie jest naprawdę ładnie, a co do sprzątania toalety to też nie ma problemu, ja wszystko ustalam, ja mówię, jak ma być, będzie bardzo dobra obsługa. Nie liczy się sala. Jak rozmawiam z kimś o weselu, na którym ta osoba była to nigdy nie ma komentarzy o sali, że była ładna itp. Zazwyczaj są to rozmowy typu: było fajnie, zabawa świetna, super zespół, pyszne jedzenie. Na salę mało kto zwraca uwagę tak naprawdę. Ja mam swoje zdanie, wy swoje i ja to szanuję. Wkurza mnie to żałosne wyśmiewanie i mądrzenie się. Wkurza mnie tylko to, że ktoś śmie mi wmawiać, że mam gdzieś swoich gości i traktuję ich jak śmieci. Jest wręcz przeciwnie, robię wszystko, by byli zadowoleni, wszystko doglądam, sama wszystko dokładnie planuję, sama wszystko wybieram. Będzie wygodna, przestronna sala, duży parkiet do tańca, świetny zespół, pyszne jedzenie i cała masa innych atrakcji. Zadowolenie gości to dla mnie podstawa. Każdy gość jest inny, nie każdy lubi tylko elegancję i pałace. Ja swoich gości znam bardzo dobrze, wielokrotnie bawiłam się z nimi na weselach i wiem, co się dla nich liczy najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenaa27
A zaledwie 400 metrów od remizy mam ładny dworek. Jeśli goście potrzebują noclegu to nie ma problemu, opłacę im te noclegi. Uważacie, że swoich gości nie przyjmę godnie? Dlaczego? Bo sala nie będzie tak elegancka jak w pałacu czy restauracji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o płacenie noclegu tylko o możliwość noclegu. Jak podjeżdżam samochodem pod salę to chciałabym się przenocować w tym miejscu. Jeśli jestem z daleka to chcę włożyć torbę z rzeczami na przebranie do pokoju i rozwiesić te rzeczy a nie trzymać w samochodzie. Inna sprawa to taka że żeby przejechać 400 m jedna osoba musi i tak nie pić a chyba po to bierze się pokój żeby od razu człowiek mógł się tam przespać po imprezie. I nie pisz mi że załatwisz busa żeby dowiózł do noclegu bo przecież nikt samochodu nie zostawi pod jedną salą a pójdzie spać do drugiej. Poza tym w restauracjach albo hotelach parkinki są strzeżone i można spać spokojnie. A co jak goście mają daleko i są zmęczeni podróżą i zachcą się o godz 1 zdrzemnąć na moment a potem dalej wrócić do zabawy. Niekiedy żeby dojechać na wesele trzeba zarwać nockę albo poranek i człowiek jest niewyspany wtedy na chwilę idzie do pokoju i wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie zgodzę się z tym że goście nie zwracają uwagi na wygląd sali. Zwracają i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja szukałam sali zeby nie było noclegów,nie chciałam zeby goscie spali w tym samym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wegetarianka...
Ja też wole wesela w domach weselnych czy salach wiejskich niż w restauracjach albo pałacach. Źle się tam czuję, źle się tam bawię i źle tam karmią. Wole proste wesela, z nie udziwnionym jedzeniem niż wykwintne restauracje. I nie jest dla mnie problemem przespać się u kogoś na kanapie, nie muszę mieć hotelu pod nosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no suknia idealna na wesele w remizie...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marlenaa27 idź sie lecz, jak ktoś nie chce robić wesela w remizie to dla Ciebie od razu jest nie wiadomo jakim ą, ę? :O jak już ktoś wyżej napisał, zazdrościsz, że ktoś ma klasę i przyjmuje gości w eleganckim miejscu i przez to tyle w Tobie jadu. a już najbardziej powaliłaś mnie tekstem: nieźle zarabiam, stać mnie na wesele itp. brzmi tak jakbyś sama przed sobą sie usprawiedliwiała, idź już lepiej ''stroić'' tą swoją remizę;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś robi wesele w miejscu w którym nie ma noclegu to traktuje swoich gości jak już wcześniej wspomniałam jak śmieci. Nie chcę żeby PM płacili za nocleg ale chcę mieć możliwość wykupienia sobie tam noclegu. Tyle w temacie. Jeśli ktoś chodzi na bale i sylwestry do remizy to i wesele w remizie przeszkadzać nie będzie. Jeśli natomiast chodzi ktoś na imprezy do miejsc o nieco wyższym standardzie to remiza będzie poniżej jego oczekiwań i pewnie źle będzie się w niej czuł. Podobna sytuacja jeśli chodzi o nocleg. Dla osób jeżdżących pod namioty i do tanich pensjonatów pewnie i obskurny pokoik będzie dobry na przenocowanie a jak ktoś gustuje w hotelach to nie będzie chciał się po weselu przespać w pokoju na materacu z innymi 6 osobami. Także zapraszając trzeba zapewnić odpowiednie warunki i możliwość noclegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzeczona89
Teraz na prawdę niektóre sale są bardzo ładnie wyremontowane i wszystko wygląda ładnie a jeśli ma się dobrą obsługę sali to i sprzątanie toalet nie jest problemem. Sama robię wesele w takiej sali. Sala jest po generalnym remoncie, dekoratorka ją udekoruje i będzie ok. No ale każdy ma inny gust i podejście do sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenaa27
Jak już pisałam, znam swoich gości, znam ich oczekiwania. Czy tak trudno to zrozumieć? Wielokrotnie bawiliśmy się razem na weselach, wielokrotnie o nich rozmawialiśmy. Wiem, że wesele w remizie im się spodoba. Nocleg jest zaledwie 400 m od sali, czy to strasznie daleko? Nie. Zresztą nikt nie chce noclegu, u mnie nie ma takiego zwyczaju nocowania po weselu. Pytałam się nawet gości na wszelki wypadek to wszyscy mi odpowiedzieli, że w obcym miejscu i tak się nie wyśpią i nie odpoczną, że nie chcą brać bagaży (bo wiadomo, że na przebranie coś trzeba wziąć, coś do spania itp) wolą wrócić do swoich domów. W takim razie mam ich zmusić do nocowania bo tak wypada? Skoro nie chcą, nie uznają czegoś takiego? Wolę wyprawić wesele w ładnej remizie, bardzo blisko kościoła za kilka miesięcy niż wesele w pięknej restauracji, oddalonej od kościoła o kilkanaście, kilkadziesiąt kilometrów, czekając na nie minimum 2 lata (wiem, bo się dowiadywałam). Moi goście będą mieli zapewnioną świetną zabawę z dobrą muzyką, pysznym jedzeniem i innymi atrakcjami. Wesele jest dla gości więc robię wszystko, żeby im dogodzić, żeby miło wspominali te wesele. Często się widuję z moimi gośćmi (bo zapraszam tylko tych, z którymi mam dobry kontakt) więc chcę ich zadowolić. A co do "ą i ę"- źle to ujęłam, źle mnie zrozumiałyście. Chodziło mi o to, że śmieszne jest to, że zwykli ludzie, nie żadni celebryci, gwiazdy, super bogacze organizują wesele w bogatym pałacu, byle tylko się pokazać i raz w życiu poczuć się lepszym od innych, dowartościować się. Jak już pisałam, wesele wyprawia się dla gości, trzeba poznać ich potrzeby i znać ich gusta. Ja znam, wiem, że będą zadowoleni. Ja mogę bawić się źle, mogę być niezadowolona ale ważne, żeby goście byli zadowoleni. I jeszcze jedno: zarówno wesele w remizie jak i wesele w restauracji może być udane, wesele w remizie nie jest gorsze i nie przekonacie mnie, że jest inaczej. Chyba napisałam już wszystko, kto mądry ten zrozumie i uszanuje. Kto głupi ten będzie się czepiał, wyśmiewał, wyzywał ale to już jego sprawa, nie będę z kimś takim dyskutować. Dziękuję za uwagę, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nocleg jest zaledwie 400 m od sali, czy to strasznie daleko? " Jest to na tyle daleko że i tak jedna osoba musi nie pić a chyba jeśli już płaci się za nocleg to po to żeby w trakcie wesela również można było skorzystać z pokoju. Jak mam pokój to idę zmienić rajstopy, odświeżyć się, zmienić buty na inne. "Zresztą nikt nie chce noclegu, u mnie nie ma takiego zwyczaju nocowania po weselu. Pytałam się nawet gości na wszelki wypadek to wszyscy mi odpowiedzieli, że w obcym miejscu i tak się nie wyśpią i nie odpoczną, że nie chcą brać bagaży (bo wiadomo, że na przebranie coś trzeba wziąć, coś do spania itp)" -Nie chce mi się wierzyć że nie macie żadnych gości przyjezdnych i że nikt nie chce noclegów. Na weselach gdzie jest ok 100 osób ok 20 osób zazwyczaj nocuje. Zawsze pytam o nocleg i zawsze miałam możliwość przenocowania (na swój koszt bo nigdy nie chcę nikogo narażać na niepotrzebne wydatki) a do ciebie bym na pewno nie przyszła bo zrobienie wesela tam gdzie nie ma miejsc noclegowych to brak szacunku dla gości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wolę wyprawić wesele w ładnej remizie, bardzo blisko kościoła za kilka miesięcy niż wesele w pięknej restauracji, oddalonej od kościoła o kilkanaście, kilkadziesiąt kilometrów, czekając na nie minimum 2 lata" Nie wierzę że w mieście macie tylko 1 remizę i 1 lepszą restaurację. Teraz jest tyle pięknych restauracji i hoteli że długo na wesele czekać nie trzeba. Przyznaj że chcesz zrobić wesele tańszym kosztem a nie wymyślaj że na salę będziesz musiała czekać 2 lata bo jakbyś chciała to być znalazła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wesele w hotelu,ha ha ha ,chyba w burdelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to byś nie przyszła, myślę, że para młoda by się nie zmartwiła, skoro dla Ciebie pokój jest ważniejszy od bycia razem z młodymi w tym dniu. Skąd się tacy ludzie biorą ja nie wiem. Poza tym w restauracjach też nie ma pokoi, bo nie każda restauracja znajduje się w hotelu. Też byś nie poszła, bo nie miałabyś noclegu na miejscu? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenaa27
Oj, widzę, że moje wypowiedzi wciąż są krytykowane i czepiacie się dosłownie wszystkiego. No ale dobrze, w sumie to norma na kafeterii, odpowiem jeszcze. Pisałam już, że nikt nie chce noclegu, zapraszam bliską rodzinę, nie mieszkają daleko, nikt z moich gości nie będzie z daleka. Ja nie wiem, ile razy mam pisać, że NIKT NIE CHCE NOCLEGU, co się tak uparłyście? Pytałam o to gości, mam im nie wierzyć i na przymus zamówić wszystkim noclegi? Mają nocować i już, bo powinni? Nikogo do niczego nie zmuszam. Drogi "gość"- gdybyś ty byłam moim gościem i powiedziałabyś mi, że chcesz przenocować to na pewno bym ci to zapewniła. O dojazd do dworku również nie musiałabyś się martwić, spokojnie. W moim rejonie jest kilka sal, owszem. Pytałam już i wszystkie sale są zajęte na 2-3 lata, oczywiście w terminach, które mi by pasowały (czyli miesiące letnie, koniecznie sobota). Ja tu piszę o salach, które są blisko. Może i by znalazły się wolne terminy w salach, które znajdują się kilkadziesiąt kilometrów dalej od kościoła ale mi to nie odpowiada, nie odpowiada mi taka odległość i taka długa podróż na wesele, męczące i kłopotliwe dla gości. Nie będę stawała na rzęsach, żeby wam to udowodnić, skoro u was w pobliżu są sale, na które czeka się kilka miesięcy to pozazdrościć. Aha, i tak jak ktoś napisał, nie w każdej restauracji jest możliwość noclegu. Czego się jeszcze uczepicie? Ja tylko wypowiadam się na temat wesel w remizie, nie musicie mi wierzyć, nie zmuszam was do tego, chyba potraficie myśleć. Raz jeszcze pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też uważam że powinno się robić wesela w takim miejscu żeby goście mieli możliwość przenocować - jeśli chcą tu nie chodzi o zmuszanie, np ja czasem nocuję mimo że mam blisko 20 albo 30 km. Jak jest ładna pogoda następnego dnia można miło spędzić czas. Przejść się, napić kawy i dopiero wieczorem wrócić do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Nie moge zrozumieć takich osób, które ubliżaja innym tylko dlatego, że chcą coś zrobić inaczej niz one. Chyba każdy ma swoje zdanie i się nie wywyższa tylko dlatego,że ma wesele w super sali,z wypasionym kucharzem(to tak jakby moja kucharka przespała sie z Michaelem Jacksonem i była z***bista tylko dlatego!)-chore myślenie. Zrób sobie to wesele nawet na ksieżycu-przynajmniej może nie wrocisz..aa i uważaj na swoje uwagi dla tych twoich pomocnic super kucharza zeby ci czasem do zarcia nie napluly jak powiesz ze danie glowne jest za slone a ciastka niesmaczne;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój wujek gra w zespole od wielu lat i bywa na różnych weselach. Powiedział mi tyle że remizy choć są odremontowane i niby mają klimatyzację tak na prawdę mają tylko jakieś nawiewy albo słabe,tanie klimatyzacje które nie dają rady z upałem. Także wesele w remizie podczas upału jest meczące dla nich a o gościach weselnych nie wspomni . To jest jego praca więc bierze zlecenia wszędzie ale jak ma iść do remiz to już wie co go czeka. Mówi że sale weselne w hotelach są zazwyczaj najlepiej przygotowane. Klimatyzacja działa zawsze i czuć że ma odpowiednią moc. Sale są wysprzątane w przeciwieństwie do remiz. Wujek mówi że jak się rozkładają ze sprzętem to już widać plamy na podłodze i czuć piasek pod butami. Przecież oni rozkładają się zanim goście wejdą więc kto ma wcześniej zabrudzić tą salę ? Ona jest nieposprzątana. Po tym co mi wujek poopowiadał już choćby ze względu na czystość, klimatyzację, noclegi nie zrobiłabym wesela w remizie. Przypomniało mi się jeszcze o toaletach. Sprzątane są niezbyt często podczas wesela i brakuje papieru co w hotelach się nie zdarza. Mało toalet bo zazwyczaj 2,3 kabiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×