niewiem co dalej... help

hej, ślub mam 18 lipca- wszystko już zaklepane, zapłacone i zorganizowane ale... dwa dni temu złamałam rękę i mam gips od dłoni do przedramienia... i co teraz???? lekarz zabronił mi "plastikowego gipsu" , dodam tylko że jestem w 4 m-cu ciąży. Co zrobiłybyście na moim miejscu??? odwołały???

ja bym odwolala. i zrobila na pokojnie po uorodzeniu sie dzidzi

To zależy czy stac was na to by przesunąć ślub, bo pewnie jakieś straty z kuli tego poniesiecie. Ja w ogóle nie jestem zwolenniczką organizowania wesela będąc w ciąży. Trudna sprawa ale ja bym chyba nie odwoływała.

gips. a z powodu cciazy wesela nie przesuwaj.poniesiecie straty, goscietez juz pozapraszani, a potem z dzidzia bedzie wam o wiele trudniej. zyj tak jakby nic sie nie stalo.

większość dziewczyn uwaza że tego dnia wszystko powinno być idealne. Ja jestem innego zdania. Nawet jeśli do ślubu pójdziesz z gipsem to co? przynajmniej będziesz orginalna:) wydaliście sporo pieniędzy, zmarnowaliście sporo czasu by wszystkio zorganizować wierz mi że po urodzeniu dziecka to już zupełnie bedzie trudno wszystko organizować. Ja bym poszła z tym gipsem do ołtarza, a co? dziewczyny naoglądałyście zbyt dużo filmów dla kobiet, dzień ślubu to "tylko dzień ślubu". nie wszystko musi być perfekcyjne. życze rozsądnej decyzji

też poszłabym z tym gipsem powodzenia :)

ja bym raczej nie odwoływała przez ten gips.znajoma poszła do ślubu o kulach bo tak poważnie załatwiła kolano.

ja też bym nie odwoływała.... wszystko zorganizowane, zaklepane....

ja też bym nie odwołała. jedynie co, to bym sobie ten gips ładnie ozdobiła :P

nie odwoluj, idz z gipsem.4 tygodnie przed to bardzo malo, wszystkie zaliczki ci przepadna.

ja tez bym nie odwołała, a która ręka ? gips owinęłabym ozdobną koronką czy materiałem w kolorze sukni, co by udawał rękawiczkę :)

Ale w czym tkwi problem ???????

nie odwoluj niczego, najwyzej sesje zdjeciową sobie przesuncie, zebys juz byla bez gipsu

nie odwołuj

nie przejmuj się :) ja byłam na ślubie znajomych, i pan młody na tydzień przed, na swoim wieczorze kawalerskim (byli na paintobolu i biegali po lesie), skręcił sobie kostke i miał ją oczywiście w gipsie na slubie, panna młoda się smiała że zrobił to specjalnie aby nie musieć tańczyć, bo ponoć starsznie bał się pierwszego tańca :p oczywiście nie zrobił tego celowo :)