moje stanowisko co do aborcji

złotowłosssa Ty już może nie chodź żadnym tokiem rozumowania. :o :P

będę chodzić takim jakim mi sie podoba, to w końcu moje życie

http://www.womenonwaves.org/set-274-pl.html to moje stanowisko

no wlasnie moja znajoma powiedziala ze jakby zaszla w ciaze to by usunela napewno by mi o tym powiedziala i teraz co ja bym miala zrobic naslac na nia rydzyka czy pozostac neutralna?

niech sie twoja znajoma zabezpiecza, a ja ....chociarz nie, jak sie bedzie zabezpieczac to też grzech

będę chodzić takim jakim mi sie podoba, to w końcu moje życie } O rany, to się zawiodłem.. :D

no w tym rzecz ze ona od czasu do czasu daje sie poniesc

To powiedz swojej znajomej żeby ci powiedziała po... a jeśli powie wcześniej to nie masz wyjdźcia... ;) musisz ją na siłe namawiac do tego by z tego zrezygnowała..... ;) nawet jak to zrobi..... to Ty będziesz czysta :)

jest z chlopakiem z ktorym nie planuje przyszlosci ona zna moja opinie ale przeciez to dorosla osoba jej wybór

Księża są przeciwni aborcji,więc powinni wychowywać dzieci matek które nie stać na utrzymanie dziecka....

Z jakiej racji ksiądz ma utrzymywac dziecko??? skoro go nie zrobił? niech te mamuśki lepiej idą do tego,który się w nią spuścił ;)! :D :D

Ludzie, dlaczego ABORCJE kojarzycie tylko z kobietą ????????? A co z tatusiem dziecka ??? Ktory ma gdzieś jak się kobieta czuje, czego potrzebuje będąc w ciąży !!!!!!!!!!! Prawda jest taka, że kobieta, która czuje się dobrze w związku, która ma wsparcie w mężczyźnie i opiekę NIEGDY NIE POMYŚLI O USUNIĘCIU DZIECKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bronie kobiet, które zaszły w ciąże będąć w związku i jednak zdecydowały się na aborcje. To nie ich wina- to wina szanownych TATUSIÓW !!!!!

edwax nie żartuj... no oni to juz by sie zajęli dziećmi bez wątpienia, ksieża sa bardzo empatyczni wobec dziec...:-S

kosciól ma najmniej do gadania w sprawie aborcji ja mialam zajecia z bioetyki z takim ksiedzem i on podawal argumenty przeciw aborcji i nie opierally sie one na pismie swietym tylko chodzilo w skrocie o dowiedzenie ze zarodek to tez czlowiek, wiec aborcja to morderstwo

troche nieskladny ten moj ostatni post

05.07.2009] 19:50 [zgłoś do usunięcia] pisać można wiele Ludzie, dlaczego ABORCJE kojarzycie tylko z kobietą ????????? A co z tatusiem dziecka ??? Ktory ma gdzieś jak się kobieta czuje, czego potrzebuje będąc w ciąży !!!!!!!!!!! Prawda jest taka, że kobieta, która czuje się dobrze w związku, która ma wsparcie w mężczyźnie i opiekę NIEGDY NIE POMYŚLI O USUNIĘCIU DZIECKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bronie kobiet, które zaszły w ciąże będąć w związku i jednak zdecydowały się na aborcje. To nie ich wina- to wina szanownych TATUSIÓW !!!!!----------Wina jest po obu stronach....... I niech ktoś mi powie że sytuacja materialna ma tutaj znaczenia... trzeba było tego nie robic.... skoro nie ma pieniędzy na tabletki,gumki i tego rodzaju sprzęty... albo liczyc się z konsekfencjami... Całe szczęście to nie są moje problemy :D

pisac mozna wiele-proszę rozwiń??? jestem w zwiazku,czuje sie dobrze, kocham meża i nie chce dziecka... nie generalizuj.W podejsciu do aborcji wkurza mnie jedno-generalizacja a co za tym idzie ubezwłasnowolnienie kobiet.Czemu na mnie patrzy sie jak na siksę która idzie na impreze i po jednym numerku wpada?(u nas jest takich kilkadziesiąt przypadków i kto na tym cierpi?0dzieci które niczemu nie winne żyją w patologii często głodne) łykam pigułki umiem kupić i użyć gumkę a jednak-wpadła bo sie nie zabezpieczała i chodzi i się puszcza:(

ja mam 25 lat, koncze studia, mieszkam z rodzicami nie chce dzieci, pzrynajmniej przed 30 pytanie mam sie nie seksic do konca zyia, oczywiscie zabespieczam sie ale przez te 5 lat wszystko moze sie zdarzyc

gerik ---> jakich argumentów użyto dowodząc, że zarodek to też człowiek?? Bo nie wydaje mi się, że ktokolwiek mógłby to udowodnić.

a tak wogole to najlepeij niech kobiety pilnuja swej cnoty do slubu, stosuja wylacznie naturalne metody zabezpieczenia, niech kosciol zabrania antykoncepcji(ale kto tego slucha), niech rodzice dalej wstydza sie rozmawiac seksie z nastolatka itditp

dokladnie nie pamietam ale... a powiedz mi a od kiedy twoim zdaniem zaczyna sie czlowiek, jak ma nózki, serce czy co? a moze od momentu porodu? mówi sie ze zarodek to jeszcze nie czlowiek, ale gdybys nie ingerowal (chodzi o zabieg aborcji), to powstalby przeciez czlowiek nie? to tak ogolnie

złotowłosssa ja nie pisze o ludziach, którzy są razem i wspólnie nie planują potomstwa. Nie chcą dzieci, ok. Ja pisze o związkach w których oboje chcą dziecka, robią je z premedytacja a jak już jest ciąża to raptem facet ma wyrąbane na to co kobieta zrobi. Po prostu raptem szanowny tatuś nie chce dziecka, nie chce odpowiedzialności. W takiej sytuacji kobieta czuje się oszukana (przecież razem planowali) i może(nie musi) ale może wtedy posunąć się do Aborcji. Gdyby czuła sie dobrze, widziała radość swojego mężczyzny to z całą pewnością nawet nie pomyśli o usunięciu swojego dziecka.

nie rozumiem dlaczego dziecko ma ponosic wine za glupote innych. ktos kto nie jest odpowiedzialny za swoje czyny nie powinien uprawiac seksu - proste. gwalt jest wyjatkiem.

ale czemu gwalt jest wyjatkiem depeche? czemu dziecko ma ponosic konsekwencje czynu jakiegos zboka, kryminalisty? ma prawo zyc nie? no uzasadnij

gerik ---> moim zdaniem niemożliwe jest ustalenie od kiedy można mówić o człowieku. Co za tym idzie, nie można stwierdzić, że aborcja w tym czy tamtym miesiącu to morderstwo. Na pewno nie chodzi o nóżki, czy serce. Prędzej o mózg, ale to za mało. Od innych zwierząt odróżnia nas m.in. coś takiego jak dusza :) Czy człowiek bez duszy byłby człowiekiem? a jeśli nie byłby, jak udowodnisz, że zarodek ma duszę? Nie da się.

90% populacji ludzkiej nie ma duszy, więc niczym nie różnimy się od zwierząt, a i tak naszą przewagą jest ludobójstwo i agresja międzygatunkowa czego nie spotkasz wśród innych gatunków.

dlatego ze kiedy kobieta jest zgwalcona to nie byla jej decyzja. i zostala do tego zmuszona. kiedy spisz z byle kim to przepraszam cie bardzo, ale to juz tylko twoja wina.

a jak udowodnisz ze zarodek nie ma duszy? wiesz w prawie jest cos takiego jak domniemanie niewinnosci

Chyba wiem o czym pisze -pisać można wiele. Znam taki przypadek, ze oboje szli na calosc, laska byla zakochana w gosciu a on caly czas jej gadal, ze jest kobieta z ktora chce miec dzieck. W koncu zasza a on raptem powiedzial, ze odchodzi do swojej EX. Zaciazona byla naprawde przybita i z pewnoscia czula sie oszukana. Miala mozliwosci usuniecia legalnie i to zrobila. A szanowny tatus po calym zdarzeniu oczywiscie cala wine zwalil na nia, ze ona go oszukala itd. Oszolom jeden

mam kota na punkcie psa ---> chodzi o to coś... niematerialnego, co z pewnością każdy posiada, mniejsza o nazewnictwo...