Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blondynka z piekla rodem

Co myslicie o dziewczynach ktore chca zajsc w ciaze w wieku 20 lat?

Polecane posty

Gość 12....i 5
ale ale 10 skoro nie cała była do mnie to jest tutaj taki zwyczaj, że takową się rozdziela ;) a nie pisze jednym ciągiem jak do jednej osoby, 'bulwersować się' czymś takim? nie przesadzajmy, zwróciłam Ci tylko uwagę. Co do moich wąskich horyzotów ( :D: heh dalej mnie bawi kiedy to czytam.. ) nie uważam żeby to było właśnie ich wyznacznikiem :P zwłaszcza, że wcześniej pytałam co studiuje ( czyli nie zakładałam z góry, że na pewno nic dobrego).. skoro unikała odpowiedzi napisałam co przypuszczam, że ma miejsce. ''Dojrzałość emocjonalna ma większe znaczenie w kształtowaniu roli rodzica aniżeli ukończone studia - stąd o tym wspomniałam. Więc decyzja o dziecku powinna być raczej podyktowana takimi uwarunkowaniami, a nie tym czy ukończyłam studia dzienne.'' ehh.. spróbuję Ci jeszcze raz 'łopatologicznie' wytłumaczyć moje stanowisku w tej sprawie. Zgadzam się, że dojrzałość emocjonalna jest niesamowicie ważną sprawą w kwestii posiadania dzieci, ale jak już wspominałam nie wykarmisz tym dziecka. Moim zdaniem większość 20 latków nie ma stabilnej sytuacji finansowej, jeśli mają- to takich się nie czepiam. Mam ale do tych którzy mają dzieci w tak młodym wieku a tak naprawdę nie widać dla nich 'normalnej' przyszłości.. bo jak już wspominałam miłość do dziecka itp jest ważne, ale oprócz tego inne rzeczy są ważne również. jeśli chodzi o to że studia teraz są mało ważne, cenione itp, to oczywiście macie rację jednak trzeba spojrzeć na to z tej str że pracodawca patrzy też na ukończoną uczelnie przed przyjęciem do pracy. Uważam, że o wiele bardziej ceni sobie państwowe uczelnie na ktorych zwykle jest wyzszy poziom niz prywante. Jakby na to nie patrzec rzadk osię zdarza, że młoda mamusia(wiek ok 20) studiuje wlasnie w trybie stacjonarnym na uczelni panstwoeej, zwykle nie ma na to juz czasu, sily, czy też musi po prostu zajmować się dzieckiem. Nie dziwi mnie, więc że zdarza się, że ludzie po zawodowkach zarabiaja wiec od tych po studiach( dupianych ze sie tak brzydko wyraze;p) aha .. mysle ze jesli taka mloda mamusia ma pieniadze na dziecko to mialaby rowniez na studia dzienne... zreszta dla chcacego nic trudnego :classic_cool: no tak prywtane nic nie daja ale ktora mama ma czas na panstwowo a jak ma dzicko na kase to ina studia dzienne by miala i zawodowka bylaby gorsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Didll*
ja mam 20 lat i absolutnie nie wyobrażam sobie mieć dziecka teraz to jakaś paranoja by była dla mnie ... tak myślę, ze po 25 roku albo nawet później, po prostu takie mam myślenie. Najpierw szkoła, praca, stabilizacja i potem reszta. Trzeba skorzystać z życia, bo przy dziecku to wcale takie łatwe nie jest. To moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12....i 5
te 2 ost linijki się tak 'zabłąkały' nie potrzbnie ;) ich sens zawarty jest wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12....i 5
*Didll* w końcu rozsądne dziewcze ;) :P swoją drogą na też mam 20 :classic_cool: (no niedługo 21 :P) i myślenie mam bardzo podobne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zrozum dziewczyno,że nie dla każdego sensem zycia jest skończyć studia i rodzic dzieci po 30.Są pary które żyją spokojnie i szczęśliwie mimo,że tych studiów nie mają.Dlaczego jedyna słuszna droga to ta twoja?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Didll*
hehe dzięki :P ale czy ja rozsądna ? hmm dla rodziców na pewno baaardzo jeszcze dziecinna :P co ja poradzę taka jestem, lubię się bawić, poznawać świat, zdobywać wiedzę, nie czuję jeszcze potrzeby zakładania rodziny. Mam wspaniałego faceta i jest ok :) Wszystko w swoim czasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12....i 5
czytałaś fragment, że stabilne finasowe i emocjonalnie pary moga miec dla mnie dzieci nawet w wieku 19 lat :P?? żal mi tylko dzieci które wychodzwują się w rodzinach gdzie nigdy na nic nie ma.. gdzie wszytskiego im brakuje.. :) ja naprawde rozumiem że studia nie są sensem życia każdego :D zwłaszcza że nie każdy je kończy przeciez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12....i 5
*Didll* chcesz po prostu zyć jak przecietna mloda dziewczyna ;) i ja to rozumiem i popieram.. jesli jest mozliwosc na to zeby sie wyksztalcic i miec potem lzej to czemu z tego nie korzystac ;)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Didll*
ja odnoszę jakieś takie wrażenie, że młode mamy nic z życia nie skorzystały... inne w wieku 20 lat bawią się, spotykają z przyjaciółmi, znajomymi, jakieś prywatki itd (nie piszę o mega imprezach :P) , ale jednak... a zostawianie dziecka z dziadkami to też nie wyjście z sytuacji... nie wiem, takie spostrzeżenia mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mało,że nie sa sensem życia to jeszcze tak naprawde nie gwarantują ci dostatku. dla mnie jedynym kryterium jakie należy rozpatrywać jest dojrzałość emocjonalna i umiejętnosc udźwigniecia odpowiedzialnosci za zycie drugiego człowieka.A z tym jest różnie.Są 30-latkowie z zachowaniem gówniarskim i odpowiedzialni 20 latkowie.I nie każda mama dwudziestoletnia to pozbawiona ambicji panienka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12....i 5
przywleczona kolezanko ale ja sie przeciez z Toba zgadzam :).. tyle tylko ze oprocz tego co mowisz moim zdaniem powinno sie byc wstanie zapewnic dziecku normalny byt :)... a nie zawsze tak jest kiedy ludzie decyduja sie na dzieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12....i 5
*Di... masz racje :) chociaż ja raczej często nie używam tego imprezowego życia:P raczej jestem wiecznie spłukana;) ale tak przeciętnie rozywkowe jak najbardziej mnie satysfakcjonuje :P zreszta ja mam nie konczace sie ambicje ktore lubie zaspokajac :D wiec nie przeszkadza mi ze czasem sie wiecej poucze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Didll*
życzę powodzenia w realizowaniu planów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bukaa
a wiesz co, 20 lat temu kobiety w ciąży pracowały i to cięzkko a nie tak jak teraz, zachowują się jak "święte ....". Takze jak porównujesz 20 lat temu to wszystko porównuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja skonczyłam studia i jestem siedzącą w domu mamą z magistrem. Tylko tyle bądź aż tyle. Poprawy stanu majętności z tytułu bycia magistrem nie odnotowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12....i 5
chyba sie tutaj nie porozumiemy :) kazdy zyje jak chce :) PEARLine,, jesli nie jest ci potrzebna poprawa i tak zyje ci sie do przed to np problem, ale gdyby byla taka potrzeba to bylo by ci latwiej z tym mgr przed nazwiskiem sowja syt poprawic :) ale szkoda czasu chyba.. ni tak kazdy ma jakies tam sowje zdnaie ;) ja uciekam do sowich zajec 🖐️ pozdrawima :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wydaje mis ie zeby 20 latka byla niezalena finansowo i mogla zapewnic wszystko malemu dziecku... a to jest chyba najwazniejszy filar ..... ja sobie nie wyobrazam miec dziecka aktualnie..mam 21 lat... dobrze wiem jaka to meka wychowywac dziecko mam jeszcze na to duzo czasu....mlodosci zmarnowanej na pieluszkach mi nikt nie cofnie... zreszta jak juz pisalam jezeli nie jestemw stanie zapewnic mojemu dziecko zycia na dobrym poziomie to nie chce ego dziecka miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa mgr polonistyki zarabia miliony :):):):):):):) pracują w sklepie odzieżowym zarabiałam dwa razy więcej niż moje koleżanki w zawodzie ;) a kiecke podać można i bez magistra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Ale praca w ciąży nie jest tematem tej dyskusji. :p Chciałam tylko zaznaczyć, że w tamtych czasach większość kobiet nie miała studiów i potrafiły poprawnie mówić, bo ktoś postawił taki zarzut. Zresztą obecnie studia na "organizacji i zarządzaniu" w prywatnych szkołach marketingu są mniej warte niż kiedyś matura. Jeżeli piszemy o potrzebie studiowania to według mnie głównie z racji startu w poszukiwaniu pracy. Sama wiele razy zatrudniałam pracownicę i studiów zaocznych na szajsowych uczelniach nie brałam pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo tak naprawde masz 17 przywleczona, tylko na potrzeby tematu ściemniłaś ze jestes po 30 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
U dziewczyn, które wcześnie miały dziecko zastanawia mnie zawsze jedno stwierdzenie "Jestem jeszcze młoda, a mam juz odchowane dziecko". Czyzby okres niemowlęctwa i wczesnego dzieciństwa tak źle wspominają, ze uważają to za cos, co tzreba przeżyć i miec jak najszybciej za soba jak ospę i bolesne ząbkowanie? Otóż ja cieszę się, że nie mam odchowanego dziecka. Mój syn dziś mówi o sobie "jak byłem mały", a ja łapię ostatnie chwile, kiedy jest rozkosznym dzieciaczkiem. I za nic nie zmieniłabym się z moimi koleżankami, które mają odchowane dzieci i chodzą z nimi na dyskotekę. Ale to takie luźne dywagacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to
materiał na kury domowe,bez przyszłości i ambicji,nadający się jedynie do pieluch i sprzątania wymiocin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mesaa
i dopuszczania do nich raz na rok samca,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanja Vinga
Do dziewczyn, które krytykuja posiadanie dzieci przed studiami: A wasi rodzice to tacy wyksztalceni? Bo moi oboje bez studiów wyzszych (tytuly techników maja). Ja jestem z 1987 i pamietam, za jak bylam w szkole to na 30 osobowa klase przypadalo moze dwoje lub troje dzieci, które mialy rodziców z wyzszym wyksztalceniem. I nie wydaje mi sie, ze te dzieci byly lepsze czy lepiej wychowane, tudziez lepiej sie wyslawialy od calej reszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dixie **
tylko, że w N-tych latach wcześniej nie trzeba było mieć studiów bo nawet po zawodówkach czy samej podst. ludzie mieli pracę ;) tak przecież było, po co komu były studia jak robota była od razu. Ludzie po szkole średniej od razu szli do pracy, zakładali rodziny bo praca była, kasa była i stabilizacja była, tylko, że na półkach w sklepach nic nie było... teraz studia wyższe ma prawie każdy ... dlaczego?- bo nie ma już tych czasów co wcześniej i każdy wie, że po studiach lepsza perspektywa będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak ktośw ogóle się na
studia nie wybiera to co? Ma nie mieć dzieci w ogóle? wszyscy ludzie którzy "pracują normalnie" mają nie mieć dzieci? Ja się na studia nie wybierałam w ogóle. Po szkole średniej pełen etat w pracy i to mi wystarczyło, partnerowi tak samo. I mamy teraz dziecko któremu możemy zapewnić wszystko i to bez mgr przed nazwiskiem. I żeby nie było to potrafimy się odpowiednio odzywać bo zawsze to potrafiliśmy, nie wiedziałam że tego uczy się człowiek dopiero na studiach. A co do studentów to zgadzam się że większość to robi tylko żeby zrobić. Mam wielu znajomych po studiach co np. palą trawkę, piją, dalej imprezują, nie raz widziałam puszczalskie dziewczyny po studiach... I co i oni mogą wszyscy mieć dziecko bo mają studia?? Nie sądzę:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Vanja Vinga
no to cofnij się jeszcze dużo wczesnej, mój pradziadek w jedną z niedziel zaprzągł konia i zawiózł córkę do jej przyszłego męża, którego wcześniej nawet na oczy nie widziała, no ale pradziadek poznał ojca tego jej przyszłego męża no i uzgodnili, że ożenią swoje dzieci. Także uważaj, bo ojciec ożeni ciebie z nieznanym do tej pory facetem jeżeli tak wracasz już do średniowiecza. A co do bardzo dawnych lat to kobiety nie miała prawa mieć swojego zdania, także gratulacje dla ciebie, masz rodzić co rok to prorok, bo kiedyś były rodziny wielodzietne 6-8 dzieci to norma, opiekować się domem i nic nie mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×