niepłodnośc ... POLMED Wrocław

A i jeszcze jedno. Zarodki były 5dniowe

Psioszko co tam u Ciebie? Jak się czujesz i jak dajesz radę z tym czekaniem?? :P

Mohijto powiem Ci szczerze, że godzę się z tym powoli,że się nie udało- tak czuję, choć wiadomo,że nadzieja zawsze jest. Chciałabym już wiedzieć czy tak czy nie, bo od tego wiele zależy.Mam już pewne plany co do swojej osoby jak się nie uda, a teraz jestem taka zawieszona w próżni.Jeszcze trafiłam na długi weekend:)

Psioszka a jakie plany masz?nie bedziesz drugi raz chciala prubowac? Czy adopcje bierzesz pod uwage?moze akurat sie uda:D

Nie mamy mrożaków, adopcji nie bierzemy raczej pod uwagę, bo ja produkuję jajeczka, a mój m ma bardzo dobre nasienie i zapłodniły się teraz.To nasza pierwsza próba, jak się nie uda to na wiosnę podejdziemy drugi raz.

Wiesz to ze produkujesz jajeczka i sa zaplodnione jeszcze nic nie swiadczy o udanym in vitro wszystko jeszcze zalezy od tego czy sie zarodek zagniezdzi czy nie tak naprawde no ale jak macie mozliwosci finansoee to mozna prubowac dalej glowa do gory a adopcji czemu nie bierzecie pod uwage?we wtorek idziesz na bete?

Psioszka jak beta ? Urosła cos?

Psioszka i jak beta? Pewnie skoro nie piszesz to nie urosła :( Będziesz drugi raz w Polmedzie podchodzić czy zmieniasz klinikę?

Psioszko wiem że to nic nie da ale nadzieję trzeba mieć do samego końca...cuda się zdarzają przecież :) Najgorsze jest to niestety że może się nie udać :( Człowiek tak się nastawia, pranie dziecka a ot tak zabieg może się nie powieść :/ Od czego to zależy?? Szczęścia?? Dlaczego tak jest że inne zachodzą hop siup a u innych jest taki problem? :( Życie nas nie oszczędza heh :( Ja bardzo wierzę w to że mi się uda. Musi się udać :) Nie wiem jak ja przeżyję ten czas jak u mnie się już to wszystko zacznie :/ Na razie robię jeszcze badania do pierwszej wizyty i w sumie mam już prawie wszystkie :) Psioszko w razie nieudanej próby nadal zostaniesz w Polmedzie czy jednak coś innego? Teraz z perspektywy czasu możesz napisać czy nie żałujesz decyzji że jednak ich wybrałaś??

Tak dziewczyny, niestety się nie udało. Co do planów to na razie odpoczywamy do wiosny. Trzymam kciuki za resztę staraczek!

Przykro mi bardzo :(

psioszka przykro mi ze sie nie udało:( ale cieszy mnie to że sie nie podajesz,trzeba walczyc o swoje szczescie,zobaczysz następnym razem sie uda :)

Co do decyzji o klinice z perspektywy czasu to mogę powiedzieć, że mam pewne "ale". Może wizyta rozwieje moje wątpliwości,ale to za jakiś czas, pewnie po @. Czy zostaniemy, nie wiem- chcemy zapisać się do Invimedu na pierwsze spotkanie i zobaczyć jaki ewentualnie oni plan mają dla nas. Ale to dopiero po Nowym Roku.

Psioszko życzę z całego serca aby kolejna próba była udana i za rok o tej porze będziemy dyskutować co nasze dzieciaki lubią itp :P

Psioszka szkoda, ze sie nie udało, ale nie martw sie, bo na pewno sie uda przy następnym razie :) Ja miałam tylko jedna komórkę zaplodniona a co za tym idzie podany jeden zarodek i wierzylam, ze sie uda

Psioszko przykro mi że się nie udało, proszę napisz jakie masz "ale" bo ja szukam kliniki. Czytam to forum i mam mieszane odczucia, czemu są dziewczyny co w tej klinice mają tak mało zarodków a w innych więcej??? Nie mówię kilkanaście ale kilka, w tym jakieś mrozaki a nie 1-2 i du... blada zaczynaj od nowa. I rozumiem że dana osoba ma np niskie amh i produkuje mało czy w tej czy innej klinice ale są tu dziewczyny co tylku tu miały mało hmm o co kaman ? Kurcze w Polmedisie bym miała bliżej a tak zaiwaniaj na drugi koniec miasta... Dlatego skrobnij co to za ale bo ja chce raz a dobrze podejść do tematu.

obie kliniki są tylko nastawione na in vitro!!! Ani w jednej ani w drugiej nie starają się pomóc czy leczyć przyczyn :(

Gościu, nie wiem gdzie mieszkasz ale Invimed przeniósł sie na Dąbrowskiego wiec nie jest na drugim końcu.

Gościu, mamy z m pewne wątpliwości jeśli chodzi o podejście w laboratorium i później po transferze. Oczywiście rozumiemy,że to dla nich biznes, ale trochę empatii mogliby wykazać. Nie będę szczegółowo opisywać o co chodzi,ale jeśli wahasz się ,którą wybrać to może umów się na dwa spotkania i serce Ci podpowie kto zrobił na Tobie dobre wrażenie.Ja osobiście mogę polecić dr. Polaka, ale trzeba się nastawić na wywalenie prawdy prosto w twarz- nie owija w bawełnę, czasem jest to gorzka i smutna prawda.

Dziewczyny gdzie trzeba zgłoić sie na punkcje?? Do rejestracji?? :)

oczywiście :)

Dziewczyny a pod koszulą na punkcji miałyście biustonosz czy trzeba zdjąć ??

Ja miałam stanik :)

Powiedzcie proszę kiedy trzeba wpłacic reszte kaski za in vitro...jak już sie wpłaciło te 5000 zł??

Gosc,mozna miec stanik lub podkoszulke pod spodem a reszte sie placi przed transferem bo nie wiadomo ile bedzie komorek a cena tez sie moze troche zmienic.

Mam problem wiec moze ktoras z was miala tak samo.Biore od 11dni tabletki anty bo criotransfer mamy w grudniu.Zazwyczaj okres mialam 5 dni a nadal mam plamienia jakby okres sie nie skonczyl.To pewnie wynik hormonow ale martwi mnie to ze kiedys przy dlugim protokole tez bralam anty I jakos bylo normalnie a teraz konca nie widac.Nie wiem czy kontaktowac sie z lekarzem czy czekac?

Cześć dziewczyny, nie wiem czy jeszcze mnie ktoś pamięta ale na wiosnę podchodzilam do ivf u dr Polaka, niestety nie udanego, dawno tu nie zaglądalam a tu takie dobre wiadomości - Margo kochana gratuluje z całego serca :) w którym tygodniu jesteś? Kiedy podchodzilaś i u kogo? Korzystalas z któregoś z promocyjnych programów? U mnie powoli kiełkuje sie myśl o kolejnym podejściu ale chyba jeszcze trochę czasu musi minąć abym mogła znów stanąć do walki o malenstwo . pozdrawiam i z całego serca gratuluje wszystkim ciężarówkom i życzę siły wszystkim staraczkom

Aggie pewnie, ze Cie pamietam

Jestem w 16 tyg. Chodziłam do Elias i Siejkowskiego. Nie korzystalismy z żadnego programu znizkowego. Nie mieszkacie juz we Wro ? Juz sie zaaklimatyzowaliscie w nowym otoczeniu?

Oczywiście dziękuje za gratulacje