Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ania172

niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Polecane posty

Zrezygnowana_1980 Dziękuję za pamięć. U mnie w porządku - od 1,5 tygodnia biorę decapeptyl, początki były trudne - mąż metodą prób i błędów w końcu doszedł jak robić zastrzyki w mirę bezboleśnie a początki były trudne i bolesne. W poniedziałek 5.07 mam robić LH i estradiol, no i wizyta w polmedzie popołudniu. wówczas okaże się co dalej robimy. Mam nadzieje, że wszystko pójdzie dobrze i wyniki również będą dobre. Iza 9000 gratuluję serdecznie nowego członka rodziny, niech rośnie zdrowy i duży. Pozdrawiam Dziewczyny, nie bardzo ogarniam jak zrobić stopkę ;)????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes71-trzymam kciuki by wszystko poszło jak należy :-)...jeśli chodzi o stopkę to musisz wejść w MOJE KONTO,które znajduję się na górze forum koło,SPIS TEMATÓW,DODAJ NAWY TEMAT itp.następnie logujesz się i podajesz hasło i już jesteś na swoim koncie gdzie możesz utworzyć stopkę....pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania172 - dziękuję, taki człowiek nieobyty;) zrezygnowana_1980 - jak u Ciebie z przygotowaniem do IVF?? Bo chyba miałyśmy podobne teriminy stymulacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes71 - idę dokładnie takim samym rytmem jak Ty i też 5 lipca mamy wizytę (rano badanie na estradiol i LH). To chyba wtedy zacznie się ta cała stymulacja.Boję się trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrezygnowana_1980 - faktycznie idziemy tym samym rytmem:) Strach przed nieznanym chyba towarzyszy każdej z nas... Jesteśmy silne i przetrwamy to... Jak znosisz zastrzyki?? i też macie termin punkcji za trzy tygodnie?? Kurcze stresuję się ogromnie. Chyba pójdę z mężem się troszkę odstresować na spacerek. Odezwę się później. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny zycze wam
powodzenia, jak czytam, to mnie skreca czasem z zalu, bo sama mialam ten problem ( juz jestem mamą). I nie moge darowac Kaczynskiemu,ze stanowczo opowiedzial sie przeciw in vitro ( jako prezydent bedzie wetowac - mam nadzieja, ze nim nie zostanie...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes71 - dokładnie nie znamy terminu punkcji, ale dr Zosik powiedział, że do ok 23.07-24.07 powinno byc już po wszystkim. Czuję się dobrze, tylko po samym zastrzyku piecze mnie miejsce wkłucia. A poza tym wszystko w normie. Mamy urlop od 26.07 i zaplanowany wyjazd. NIe wiem czy to najlepszy pomysł, ale czas pokaże. Żyję dniem dzisiejszym:) Bo inaczej zwariuje od myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrezygnowana_1980 - nam dr Zosik podał podobny termin, będę trzymała bardzo mocno kciuki za to, żeby się Nam wszystko udało. Cieszę się - bo to już bliżej niż dalej. Teraz czekam ze zniecierpliwieniem na poniedziałkową wizytę i wyniki badań. Wówcza sokaże się czy zaczynamy stymulację i czy wszysko o.k. Zastanawiam się czasami skąd we mnie tyle nadziei?? Nie wiem tylko czy w laboratorium na Powstańców śl trzeba się umawiać, czy można "wejść z ulicy"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny... Muszę się z wami podzielić moim szczęściem. Pierwsza iui w Polmedzie i ciąża:) Płakać mi się chce ze szczęścia. To już 7 tydzień. Co prawda nie miałam jak się dostać do Wrocławia i udałam się na wizytę do gina z mojego miasta. Stwierdził, że wszystko super, ale zostałam przestymulowana. Jest ciąża i pozostało jeszcze kilka dużych pęcherzyków, które nie pękły. Lekarz mówi, że to nie problem, ale ja się zastanawiam nad tym... Basiunia 82 wiem, że ty też miałaś ciążę po pierwszej iui. Napisz mi proszę czy też miałaś tyle niepękniętych pęcherzyków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EN oczywiście GRAAAAAAAAAATUUUUUUUUULACJE i życzę dużo zdrówka i spokoju. Ja zabieg miałam robiony na 1 pękniętym i 3 niepękniętych pęcherzykach w prawym jajniku (dzień przed zabiegiem - środa - wszystkie pęcherzyki były całe, w czwartek był jeden pęknięty i dla pewności w pn sprawdzili i wszystkie były pęknięte). Nie przejmuj się że nie pękły ci wszystkie pęcherzyki. Często się to zdarza. Ja przez to, że mam lewy jajowód niedrożny miałam kilka torbieli (ok. 4cm), ale wszystkie się wchłonęły. Ciężko mi powiedzieć kiedy to było ale chyba w 3 m-cu nie było żadnego. Ciesz się tym, bo naczekałaś się na tą chwilę :D Z innej beczki. Moja Niuńka dziś skończyła 3 miesiące - jak ten czas leci. 4 lipca minie rok od kiedy zaczęłam liczyć ciążę :) 16 miałam zabieg. A tym najszczęśliwszym dniem okazał się 1 sierpnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EN oczywiście GRAAAAAAAAAATUUUUUUUUULACJE i życzę dużo zdrówka i spokoju. Ja zabieg miałam robiony na 1 pękniętym i 3 niepękniętych pęcherzykach w prawym jajniku (dzień przed zabiegiem - środa - wszystkie pęcherzyki były całe, w czwartek był jeden pęknięty i dla pewności w pn sprawdzili i wszystkie były pęknięte). Nie przejmuj się że nie pękły ci wszystkie pęcherzyki. Często się to zdarza. Ja przez to, że mam lewy jajowód niedrożny miałam kilka torbieli (ok. 4cm), ale wszystkie się wchłonęły. Ciężko mi powiedzieć kiedy to było ale chyba w 3 m-cu nie było żadnego. Ciesz się tym, bo naczekałaś się na tą chwilę :D Z innej beczki. Moja Niuńka dziś skończyła 3 miesiące - jak ten czas leci. 4 lipca minie rok od kiedy zaczęłam liczyć ciążę :) 16 miałam zabieg. A tym najszczęśliwszym dniem okazał się 1 sierpnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiunia82 jesteś kochana. Dziękuję za odpowiedz i rozwianie moich wszystkich wątpliwości. Mam nadzieje, że za niedługi czas też będę mogla napisać, że moja Niunka skonczyła 3 miesiące:) Pewnie super uczucie doczekać się takiego szczęści. Życzę Ci Basieńko wszystkiego najlepszego i pociechy z twoich dzieciaczków.Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiunia82 a wydawało mi się, że już dwa bobaski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może dlatego, że pisałam iż na jesień zaczniemy pracować nad kolejnym bobaskiem :) Boję się, że znowu zleci dużo czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdaMegi
en27 ogromne ogromne gratulacje :) Mam do Ciebie pytanie? czy u was problemem był tylko wrogi śluz? i jak sie o tym dowiedziałaś? czy juz w badaniu na wrogi śluz to wyszło? bo u nas wszystkie wyniki ok.... a jak robiłam badanie na wrogi na śluz w Polmedzie, to wyszło tak jakby nieważne, ponieważ nie było wogóle widać żołnierzyków, ani żywych ani martwych. Dr S długo szukał pod mikroskopem ale nic nie znalazł. Nie wiem czy powinnam zrobić tak jak Ty badanie krwi czy powtórzyć to na wrogość śluzu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
en27-gratuluję ci i dbaj o siebie:-D...,oby było takich informacji na forum jak najwięcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
En27 - Gratuluję Ci z całego serca, cieszę się twoim szczęściem. Napewno wszystko będzie dobrze i na wiosnę bedziecie we troje :) Takie informacje dodają otuchy i nadziei, już nie wspomnę o tym jak barrdzo cieszą. Zrezygnowana_1980 jak u was po wizycie w Polmedzie?? Ja dostałam od dzisiaj Puregon- 1 x dziennie + decapeptyl. w piątek kolejna wizyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes71 - no to macie dokładnie tak samo jak my:) Jedziemy na tym samym wózku. Mam nadzieję, że w sierpniu będziemy miały się z czego cieszyć. Dziewczyny czy po tych wszystkich zastrzykach można przebyać na słońcu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes71 - no to macie dokładnie tak samo jak my:) Jedziemy na tym samym wózku. Mam nadzieję, że w sierpniu będziemy miały się z czego cieszyć. Dziewczyny czy po tych wszystkich zastrzykach można przebyać na słońcu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrezygnowana_1980 pytaliśmy dzisiaj Dr'a o wakacje, mówił, że nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby robić wszystko normalnie oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Można latać, opalać się, jeździć... My starające się mamy dużo tych dylematów "można czy nie można", chcemy wszystko robić jak należy żeby nic nie zepsuć. Trzymam kciuki za wszystkie starające się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrezygnowana_1980 pytaliśmy dzisiaj Dr'a o wakacje, mówił, że nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby robić wszystko normalnie oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Można latać, opalać się, jeździć... My starające się mamy dużo tych dylematów "można czy nie można", chcemy wszystko robić jak należy żeby nic nie zepsuć. Trzymam kciuki za wszystkie starające się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Agnes71, ja z tego wszystkiego nawet nie zapytałam. Czytałam tylko w necie, to różne opinie są, np. że nie powinno sie opalac, bo mogą powstać jakieś brązowe plamy na twarzy, których się już nie usunie. MI nie chodzi o to, że ja żyć nie mogę bez słońca, tylko czasem nawet nie wiadomo kiedy człowiek się spiecze. Mamy zaplanowany wyjazd nad morze i hmm siłą rzeczy człowiek będzie łaził. Boję się, czy długa podróż nie wpłynie jakoś źle na to wszystko. Ech no dobrze napisałaś, że starające się zawsze myślą, czy robią wszystko dobrze. Agnes71 - masz napady takiego gorąca (heh jak kobiety podczas menopauzy) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrezygnowana_1980 - mam bardziej duszności niż napady gorąca, czasami nawet troszkę trudniej mi się oddycha, oprócz tego pobolewa mnie dość często głowa. To chyba tyle jeżeli chodzi o skutki uboczne. Natomiast jestem zadowolona z Pena Puregon, nie jest taki bolesny i szybko się go aplikuje, niestety Decapeptyl muszę prać równocześnie z Puregonem. Pomęczę się jeszcze trochę. Ale mamy dla kogo się troszkę pomęczyć;) Teraz troszkę zabobonów: Dziewczyny, widziałam w zeszły weekend lecącego bociana, który wylądował w gnieździe gdzie czekała na niego mamusia i mały bocianek - boskie. To podobno dobry znak. A będzie dobry dla nas wszystkich. Wierzę w to!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MagdaMegi my mieliśmy robione badanie śluzu w Polmedzie przez dr Zosika i głównym problemem okazał się właśnie śluz, bo wyniki nasienia wyszły zadowalające. U nas pod mikroskopem były widoczne plemniczki, ale wszystkie bez ruchu. Tylko jeden ostatnim tchem sobie trochę poskakał i to było na tyle:) My mieliśmy pobierany śluz po 6 godzinach od stos. Ciężko mi doradzić cokolwiek na ten tema. Dodatkowo zrobiłam sobie z krwi przeciwciała przeciwplemnikowe, ale wyszły w normie- może powinniście z krwi, ale musicie na ten temat porozmawiać z waszym prowadzoncym dr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję wam wszystkim kochane forumowiczki... Jeszcze tak na marginesie przed iui piłam bardzo dużo zielonej herbaty i zajadałam się migdałami i innymi orzechami i wiecie co może to śmieszne, ale sądzę że one też mi trochę pomogły. Przede wszystkim pomogły mi odbudować endometrium bo było bardzo cienkie przez clo. Naturalne specyfiki też polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
en27 - ja karmię męza takimi specyfikami - orzechy nerkowca, soczki itp. Sama również robię wszystko co mozliwe żeby odżywiać się zdrowo i jeść rzeczy, które nam pomagają. A za zieloną herbatą przepadam (a nie każdy lubi) więc same dobroci sobie funduję w tej kwesti. A myślę, że co pomaga w przypadku IUI to przy ISCI również nie zaszkodzi. :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdaMegi
Dostałam @ :( :( :( a moja siostra jest w ciąży (drugiej) a 5 znajomych przygotowuje się do porodu. Cieszę się ich szczęściem, ale jest mi tak bardzo przykro, że nam się nie udaje. I wciąż nie wiem dlaczego??? :( Rozmawiałam z mężem. Powtórzymy badania - mąż nasienia a ja na wrogość śluzu. Spróbujemy jeszcze raz naturalnie. będę jeździć na obserwację cyklu. Będziemy się wysypiać, zdrowo odżywiać, pić koktajle z owoców itp., a co możecie jeszcze polecić? (chodzi mi o odżywianie, witaminy...) Jeśli znów się nie uda, to spróbujemy IUI. Kurcze byliśmy 2 tyg. na urlopie, nad morzem. Zmiana klimatu, odpoczynek, odstresowanie i nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×