Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ania172

niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Polecane posty

Witam kolejną nową osobę🌼 :-) i pozdrawiam "stare" POLMEDZIANKI :-) wczoraj byliśmy na kolejnej wizycie i mieliśmy USG z którego jesteśmy zadowoleni,bo dzieci rozwijają się jak na razie prawidłowo,niestety w dalszym ciągu nie znamy płci drugiego dziecka bo źle się układa i nic nie widać,może na kolejnym usg już się uda...pozdrawiam was wszystkie i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAWI
MEGA MEGI: DZIEKUJE ZA ODP, ILE JUZ CZASU CHODZISZ DO SIEJKOWSKIEGO?, JA SIE WSTRZYMUJE Z KOLEJNA WIZYTA BO WIEM ZE SKONCZY SIE KONIECZNOSCIA PODJECIA DECYZJI O INSEMINACJI. DOSC SCEPTYCZNIE DO NIEJ PODCHODZE I WOLE PROBOWAC PODOBNIE JAK TY. NA CHWILE OBECNA MOGE TYLKO JEDNO POWIEDZIEC; WIEM , ZE NIC NIE WIEM:( ( STARAMY SIE DWA LATA) POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAWI
Przeporaszam za przekrecony pseudonim MagdaMegi, to z pospiechu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdaMegi
KAWI - my nie zabezpieczamy się już kilka dobrych lat i nic :( . A z dokładną kontrolą tzn. z obserwacją owu staramy się pół roku. Nie wiem dlaczego nam się nie udaje :( Jeszcze kilka miesięcy popróbujemy naturalnie. A do dr Siejkowskiego chodzę od niedawna, byłam chyba na 3-4 wizytach. Na ostatniej namawiał do inseminacji, ale mój mąż jest zdania, że jesli z nami wszystko ok to popróbujemy jeszcze naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawi My z m też mieliśmy wszystkie wyniki ok. Jedynie wyszło nam w badaniu mojego "środowiska" wszystkie plemniki unicestwione. Dzięki IUI dziś tule do siebie swoje największe marzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAWI
hej Basiu gratuluje!!!!! Twoja córczka urodziła sie dokladnie tego samego dnia co ja , tyle ze jest duzo mlodsza:), pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiunia82 - gratulacje! Ania172 - ostatnio o Tobie myślałam i zastanawiałam co tam u Ciebie słychać i z tego co widzę wszytko w najlepszym porządku!A powiedz mi proszę jaka jest płeć jednego z maluszków?Czy wybraliście już imiona? MagdaMegi - wyobraź sobie, że ja też dostałam @ w 41 dniu cyklu. Co za synchronizacja. Mnie dla odmiany nic nie bolało...sama nie wiem co o tym myśleć. W poniedziałek chcę zadzwonić do kliniki, aby zapytać kiedy mogę się pojawić, ponieważ zdecydowaliśmy się podejść do II in vitro. Tym razem nie zamierzam się ze sobą patyczkować i będę chodzić do pracy, aby nie siedzieć w domu i się nie nakręcać. KAWI - witam na forum i pozdrawiam! Alicjo77 - daj znać co u Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 77
witaj Stokrotko! U mnie powoli wszystko wraca do normy. Przeżyłam tę porażkę strasznie, doła miałam nieziemskiego. No ale jak to mówią, czas leczy rany, wiec ja powoli wylizuję się z nich. Przeczytałam, że późno dostałaś @, ja dostałam 3 tygodnie po transferze, ale był straaasznie bolesny i z wielkimi skrzepami. Cieszę się, że podchodzicie drugi raz do in vitro. Zyczę ci, aby to było ostatnie i udane podejście. My, o ile uda nam sie zdobyć pieniadze, zrobimy in vitro jesienią. Tak bardzo bym chciała, aby nam sie udało. Co do Ani, to chyba sie nie pogniewa, jak zdradzę płeć jednego z dzieciaczków - to dziewczynka :) Nie jesteś zła, prawda? ;) Pozdrowienia dla reszty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicjo77-❤️ :-D,oczywiście że nie jestem zła,przecież to żadna tajemnica...rozbawiłaś mnie:-)...trzymam kciuki z całych sił i kazałam dzieciom zacisnąć te maleńkie kciukaski za ciocie ❤️ ❤️ ❤️ Stokrotka77-tak więc płeć już znasz 🌼,a co do imion to jeśli to będzie parka to córcia będzie miała na imię Amelia a synuś Bartek a jeśli będą dwie córki to druga będzie miała na imię Julia lub Nikola ale to na razie wstępne wybory i mogą z biegiem czasu ulec zmianie:-)...za ciebie również zaciskam kciuki i cieszę się że jesteś tak nastawiona na to in vitro,pamiętaj by myśleć pozytywnie i wierzyć że MUSI SIĘ UDAĆ I KONIEC,mi to pomogło...zdawaj nam tutaj relację z przebiegu wizyt...powodzenia ❤️ 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny po dłuższej przerwie (miesięcznej). Chciałabym się z wami podzielić moimi ostatnimi wydarzeniami. kończę niedługo drugie opakowanie Regulonu i tak jak: Zrezygnowana_1980 ja również zaczynam 22 czerwca zastrzyki i 5 lipca stymulację. termin zabiegu mamy na 20-go lipca +- 2 dni. nie mogę się już doczekać!!! Iza9000 trzymam kciuki, mam nadzieję, że już niedługo będzie mi dane przedłużyć twoją szczęśliwą passę.... Ania172 - cieszę się i również trzymam kciuki - powiedz proszę ile mieliście podanych embrionow?? Dla reszty dziewczyn walczących mocne kciukasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes-71 - no to widze, że idziesz tym samym rytmem co ja. Też "zjadam" 2 opakowanie Regulonu i w przyszłym tygodniu (22.06) zaczynam Decapeptyl brrrrrrrrrrr. Boje się......... Pozdrawiam Was wszystkie bardzo bardzo serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes71-mieliśmy podane 2 zarodki,obydwa były klasy 8A i jak widać obydwa się zadomowiły :-D,bądź dobrej myśli a wszystko pójdzie dobrze,powodzenia 🌼 zrezygnowana_1980-strach który ci towarzyszy to zupełnie naturalne odczucie,każda z nas to przechodzi i nie ma możliwości by się przed tym ustrzec ,ale MY KOBIETY,które pragniemy dzieci, przezwyciężymy wszystko byleby dotrzeć do upragnionego celu jakim jest dziecko...trzymam kciuki 🌼 iza9000-co u ciebie kochana?,jak się czujesz?,napisz kilka zdań ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania172 dzięki za te słowa. Mam jeszcze do Was pytania: czy kobieta ma wpływ na to ile podają zarodków?? I drugie:) - przy robieniu zastrzyków w brzuch mam chwycić fałd skóry poniżej pępka, a czy przy wstrzykiwaniu też mam ten fałd trzymać, czy puścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrezygnowana_1980-kobieta ma wpływ na ilość podanych zarodków,ja miałam propozycję 2 lub 3 wybraliśmy 2 ale wiem też że im kobieta starsza tym więcej się ich podaje....jeśli chodzi o zastrzyki to mi robił mąż przy mojej pomocy tz. ja łapałam fałdę poniżej linii pępka a mąż wbijał igłę i podawał lek,fałdę puszczałam dopiero po wyjęciu igły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza 9000
witajcie dziewczyny, aniu172 ja czuję się w miarę dobrze, jest mi już bardzo ciężko, ale to tylko dlatego że mam problemy z miednicą (przebyty wypadek) w związku z czym z trudnością się poruszam. 22 idę do szpitala na cesarkę, mamy tylko nadzieję z mężem że nie zacznie się w przeciągu tych kilku dni akcja porodowa, bo nie chcę trafić do pierwszego lepszego szpitala i pod byle czyj skalpel. Wypowiadam się tak negatywnie bo niestety miałam już doświadczenie ze szpitalem i wspomnienia mam bardzo złe. Tak więc już niebawem będziemy 3-osobową rodzinką, już się nie możemy doczekać ;o) Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymam cały czas kciuki za Twoją ciążę, by wszystko przebiegało dobrze ;o) Pozdrowienia dla reszty dziewczyn, wytrwałości i pozytywnego nastawienia do Waszej walki o upragnione maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza9000-kurcze jak to szybko zleciało,dopiero co się chwaliłaś betą a tu za 5 dni rodzisz,aż trudno w to uwierzyć:-),oczywiście będę trzymała kciuki by dzidzia urodziła się zdrowiutka i żeby cesarka przebiegła beż żadnych problemów ❤️....mam nadzieję że jak tylko dojdziesz do siebie po porodzie ,to się nam tu zameldujesz jako SZCZĘŚLIWA MAMUSIA :-D i wszystko opiszesz...pozdrawiam Cię gorąco i powodzenia ❤️ ❤️ serce]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnna_1980
Iza9000 - trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie! W sumie Twoja historia w dużej mierze pomogła mi podjąć decyzję o IVF. Mam nadzieję, że dziewczyny, które zaczynają procedury tak jak i ja - pociągniemy na tym forym dobrą passę:) Chyba kolejna w kolejce do rozwiązania jestAnia172? Aczy ktoś jeszcze jest w trakcie przygotowań do IVF?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LenkaM
Cześć Dziewczyny! Jestem tu nowa. Staramy się z mężem o dziecko od dwóch lat. I od dwóch lat mam torbiel na jajniku,dostałam skierowanie na laparoskopię, do dr Pająka,w szpitalu na Kamińskiego. Czytałam,że kilka dziewczyn miało tam skierowanie,ale wybrało Chałbińskiego. Nie wiem,co robić. Długo czeka się na termin badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWINNA75
cześć dziewczyny:) wróciłam z urlopu z nową energią:) i postanowieniem, że criotransfer we wrześniu:) Iza trzymam kcuki za cesarkę, odezwij sie jak już będziesz w domku:) Witam równiez nowe dziewczyny i życzę powodzenia w staraniach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LenkaM-witam Cię na forum :-),niestety ja Ci nie pomogę bo nie jestem z Wrocławia i nic nie wiem o tamtejszych lekarzach,mam jednak nadzieję że jednak któraś z dziewczyn Ci pomorze....jeżeli możesz to napisz coś więcej o sobie...u jakiego lekarza w Polmedzie się leczysz?,czy macie już jakieś plany typu IUI,a może IVF ?...robiliście już jakieś badania? MALWINNA75-gratuluję dobrego podejścia no i trzymam kciuki za udany criotransfer :-) iza9000-jak się czujesz w roli szczęśliwej mamusi?,jak samopoczucie po cesarce?,pewnie jesteś jeszcze w szpitalu ale ja cały czas myślę co tam u ciebie....jak tylko odzyskasz siły to napisz do nas pozdrawiam resztę dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczynki.Od jakiegos czasu obserwuje Wasze wpisy,bo rowniez borykam sie z tym problemem. Wlaśnie dzisiaj postanowiłam się podzielic swoją rozterka rownież z Wami.Ponieważ nie mam z kim o tym pogadać. Jestem po stymulacji owulacji do dnia dzisiejszego mialam ogromne nadzieje,że może właśnie w tym miesiacu się uda,ale niestety dzisiaj rano odkryłam szarą rzeczywistość.Dostałam okres. Jest mi tak przykro,tak strasznie zle.Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Proszę napiszcie coś.Obojętnie co. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewela125....rozumiem Cię i pewnie nie tylko ja na tym forum, bo każda z nas zna ten problem z autopsji. Wiemy co czujesz i jak to boli. Ale musisz miec nadzieję. Dla mnie np. taką nadzieję obudziła na nowo Iza9000 i Ania 172 i zaczęłam walczyć. Jestem w drodze, żeby przekonać się czy i do mnie uśmiechnie się szczęście. Musisz być silna kiedy jest Ci źle i kiedy czujesz się pokonana. Nie wiem, z jakim problemem się borykasz, co jest u Ciebie przyczyną. Ale nie trać nadziei. Ponoć ona umiera ostatnia. Ściskam Cie mocno, jak i inne dziewczyny tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrezygnowana_1980 dzięki za kilka słów otuchy. Napewno jest dużo racji w tym co piszesz.Ale z każdym miesiącem jest coraz gorzej się pozbierać.Ludzie mówią,nie myśl o tym, ale łatwo im powiedzieć.Jak ja na ulicy widzę tylko kobiety w ciąży.Jakby nikt inny nie istniał. No cóż następną naszą próbą będzie inseminacja.Co dalej jeśli się nie uda nie mam pojęcia. Pozdrawiam Was dziewczynki wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewela125-jeśli mogę coś doradzić to tylko żeby wierzyć i się nie poddawać ...ja przez 10 lat użalałam się nad sobą,zadawałam sobie mnóstwo pytań...dlaczego akurat ja?,dlaczego nam się nie udaje?,co ja takiego zrobiłam by cierpieć? i też wszędzie widziałam kobiety w ciąży albo z małymi dziećmi...najbardziej denerwowały mnie docinki ze strony rodziny i znajomych "NO KIEDY W KOŃCU SIĘ POSTARACIE"...a kiedy weszłam do Polmedu pierwszy raz, czułam się jak jakaś niedorozwinięta,upośledzona...myślałam sobie "co ja tu robie?",miałam ochotę się rozpłakać i uciec z tej kliniki...po wizycie i rozmowie z lekarzem było nie lepiej,masa badań do zrobienia,strach przed nieznanym,no i jeszcze jak to wszystko pogodzić z pracą,przecież oboje pracujemy a tu musimy dojeżdżać do kliniki co jakiś czas 100km,dodatkowym stresem były koszty ale jednak jakoś sobie z tym wszystkim poradziliśmy....niestety nasze 2 inseminacje nie powiodły się,pomyślałam sobie że to wszystko nie ma sensu,że mam dość ciągłych wizyt,badań,zabiegów ,no bo ile można znosić ciągłe porażki?...po drugiej nieudanej inseminacji postanowiliśmy wyjechać na kilka dni nad jezioro i odpocząć...po powrocie zdecydowaliśmy się na in vitro,jednak nie mieliśmy już żadnych oszczędności i wzięliśmy kredyt na 2 lat,wtedy pomyślała sobie że musi nam się udać,bo jak nie to zostaniemy bez dziecka i bez szans na kolejną próbę in vitro przynajmniej przez 2 lata,by móc zaciągnąć kolejny kredyt...mój tog myślenia zmienił się diametralnie,stałam się taka zawzięta,wręcz zła,mówiłam sama do siebie TERAZ SIĘ UDA I KONIEC!!!!!,nie brałam pod uwagę innej opcji i UDAŁO SIĘ....jestem święcie przekonana że psychika ma duży wpływ na nasze życie,bo przez 10 lat miałam nadzieję że się uda,nawet niekiedy miałam objawy ciążowe i zawsze czułam taki wewnętrzny żal do Boga i całego świat że znowu się nie udało,a przy in vitro powiedziałam "dość,to jest moja ostatnia szansa i MUSI się udać I KONIEC!!!!"....dlatego będę was namawiała na to byście zmieniły swój tog myślenia,wiem że czasem to będzie bardzo trudne ale jak tylko zaczną nasuwać się jakieś czarne myśli to zbierzcie się w sobie i walczcie dalej,bo musi się udać I KONIEC....ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIM NA TYM FORUM,Z CAŁEGO SERDUCHA,BYŚCIE ZOSTAŁY SZCZĘŚLIWYMI MAMUSIAMI...POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza 9000
cześć dziewczyny, ja od 22.06. jestem szczęśliwą mamusią małego Maciusia aniu miło że zawsze o mnie pamiętasz, jeszcze trochę dochodzę do siebie po cięciu cesarskim. Maluszek urodził się z wagą 3650 g i 53 cm długi, jest słodki, skóra zdjęta z mojego męża ;o) (po mnie odziedziczył tylko uszy ;o) ) A jak Twoje samopoczucie? Nosisz w sobie dwójkę brzdąców więc pewnie jest Ci już co raz ciężej. ewela 125 dołączam się do rad zrezygnowanej i ani, musisz być silna i walczyć o swoje szczęście i przede wszystkim wierzyć że się wreszcie uda, życzę Ci tego z całego serca jak i pozostałym forumowiczkom. pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewela tak jak dziewczyny pisały wiara w powodzenie jest ważna. Każda z nas wie co oznacza kolejny okres :( Dobrze jest komuś z boku radzić by nie myśleć, ale każdy kogo dotyczył ten problem wie, że po głowie chodzi tylko jedna myśl. Ale ja wierze, że przez to że musimy się bardziej postarać by mieć dzieci, jesteśmy/będziemy lepszymi rodzicami. Także głowa do góry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Wam dziewczyny za te wszystkie słowa otuchy. Wiadomo,że w pierwszej chwili jak się dostanie okres,wiara ucieka.Ale następnego dnia znów się wierzy,że może w tym miesiącu się uda. Nie mam zamiaru się poddać. Będę walczyć ze swoimi słabościami,do dnia w którym ja i mój mąż zostaniemy rodzicami. Jeszcze raz Wam bardzo dziękuje. Ściskam mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza9000- :-D :-D :-D gratuluję ci kochana z całego serca i życzę żeby maluszek rozwijał się zdrowo ❤️,mam nadzieję że będziesz nam tutaj zdawała relację z postępów rozwojowych synusia 🌼,....ja najprawdopodobniej pod serduszkiem noszę dwie córeczki ❤️,w te dni upalne jest mi ciężko bo puchną nogi,bolą mnie też żebra bo dzieci się rozpychają i miewam też zgagę i mdłości po żelazie,zdarzają się też skurcze łydek w nocy ale wytrzymam wszystko byle by tylko dzieci urodziły się zdrowe....jeszcze raz gratuluję Ci zdrowego synusia,pozdrawiam i całuję 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×