Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ania172

niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Polecane posty

Witam po dłuższej nieobecności tutaj. Przeczytałam wszystkie wpisy. Jest mi smutno, że niektórym próba in vitro nie powiodła się. Całym sercem jestem z Wami. Wierzę, że w końcu się uda, albo życie podsunie inne rozwiązania. Ja borykałam się z jajnikiem (zapalenie, potem torbiel). Ale już wszystko wróciło do normy. Od soboty biorę Regulon. Czyli..."zaczęło się" przygotowanie do in vitro. Nie wiem ile to wszystko potrwa. Pieniędzy mamy tyle, że na jeden raz starczy. Jak się uda, będę szczęśliwa. Jeżeli nie - trudno. I chyba tak jak napisała Malwinna...pomyślimy o adopcji. Ale do tego muszę dojrzeć. Pozdrawiam wszystkie oczekujące i starające się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nie było mnie tutaj dawno. W między czasie zrobiłam laparoskopię jajników. Lekarz wykonujący badanie zadowolony, mimo, że dr Zosik nie był przekonany do tego badania i tak na oczepnego wypisał skierowanie.Cały czas tylko in vitro i in vitro. Malwina75 ja odpuściłam całkowicie dr Zosika, niestety brak zaufania i tylko nastawienie na kasę i in vitro nie sprzyja leczeniu. Narazie zmieniłam na lekarza który mnie operował. Jeśli się nie uda to zawitam do drugiej wrocławskiej kliniki leczenia niepłodności do dr Gizlera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwina 75 i zrezygnowana_1980 Wiem, że temat adopcjii jest bardzo trudny do opanowania, ale sama też to biorę pod uwagę(choś dopiero jestem przed pierwszą iui). Mam znajomych, którzy chodzą na kursy adopcyjne i tam też nie jest wesoło - bo się okazało, że w niektórych placówkach można się niedoczekać upragnionego dzidziusia (polityka). Moi znajomi Pełni nadzieji i planów zaczynają wątpić w wszystkie nasze instytucje. Dziewczyny polecam wam książkę"Wieża z klocków", Katarzyna Kotowska - babeczka opisuje cały przebieg adopcyjny na własnym przypadku - pisana na zasadzie pamiętnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was. Cały czas czytam jak opisujecie co u was słychać. Mimo, że temat starań dla mnie jest jak na razie zakończony, nie potrafię "zerwać" z Wami. Za pół roku po raz drugi staniemy przed wyzwaniem - zawsze chciałam mieć 2 dzieci. Chciałam odczekać ok 2 lata, ale doszłam do wniosku, że nie wiadomo jak długo nam zejdzie tym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWINNA75
hej dziewczyny, jestem po zabiegu, badanie wykazało, że wszystko jest ok:) czyli kolejną niewiadomą mam z głowy. Romawiałam dziś z dr Polakiem zdecydowaliśmy, ze crotransfer będzie w lipcu. Po zabiegu trzeba miesiąc odczekać. W czerwcu wyjeżdżam na wakacjie i wiecie co mam taką cichą nadzieję, ze może..:)ale nie nastawim się, zgodnie z nowa maksyma co ma być to będzie:) Spokojnego wieczoru Wam życzę:) Basiu pół roku bardzo szybko minie czy nasz zamrożone zarodki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwinna, to fajnie, że badanie nic nie wykazało. A do criotransferu też trzeba przejść stymulacje? Czy to na naturalnym cyklu jest robione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MALWINNA75 Ja zaszłam w ciążę dzięki IUI, także mrozaczków nie posiadam (mam "wrogie środowisko" i lewy jajowód niedrożny). Wiem, że to szybko zleci - ostatnie pół roku, jakie siedzę w domu, nawet nie wiem kiedy zleciało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiunia 72 Ja też mam takie plany - jeżeli uda mi się iui i urodzę zdrową dzidzię to nie zamierzam czekać z drugim dzieckiem. Mam wielki plany... prawda:) Ale na szczęście za marzenia nie karają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny martwię się trochę, bo dzisiaj dr Zosik powiedział mi, że mam cienkie endo 4 mm, a w ciągu 3 dni mam mieć iui:( czy miałyście taki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam cienkie endo (dokładnie nie pamiętam ile, ale troszkę większe na pewno). Ale na szczęście zastrzyki, które brałam na wzrost pęcherzyków spowodowały jego wzrost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz kiedy chcę, by czas szybciej płynął, wlecze się jak z gumy. W czwartek mamy wizytę, to się pewnie dowiem ile czasu potrwa cała procedura. A jak się czują "nasze" przyszłe Mamusie? Piszcie czasem co u Was. Pozdrawiam ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostałam na moje endo tabletki progynowa w dawce 4 razy dziennie. Masakra, niesamowite zawroty głowy i trochę się martwię bo moja babcia zmarła na raka piersi, a te tabletki mogą go wywołać... ale co tam, moje endo troszeczke urosło teraz to się liczy, a z innymi problemami sobie poradzimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdaMegi
Dziewczyny proszę powiedźcie, ustosunkujcie sie do tego co napiszę. Każdą swoją owu czułam, bolał-kół mnie brzuch z jednej strony, także wiedziałam, że owu jest. Lekarz potwierdził, że jedne kobiety czują a inne nie. Miałam nieregularnie owu, bo 21dc, 19dc a ostatnio 18dc. Natomiast w tym cyklu nic nie czułam a mam już 27dc. Oczywiście działaliśmy z mężem i to nawet bardzo, przez 1,5 tyg ;) Od piątku (23dc) boli-kłóje mnie brzuch, tak jakby od środka, a dziś (27dc) tak mnie kłóje z jednej strony jak na owu. Oprócz tego od niedzieli boli mnie głowa i mam ciepłe czoło. Nie wiem, czy to mogą być objawy ciąży?? Czy po prostu wmawiam sobie? :( Bo chyba owu nie mogłaby by byc tak późno?! (27dc) Cykle mam max 33-34 dniowe. Proszę napiszcie co o tym myślicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MagdaMegi życzę Ci ciąży, ale radzę uzbroić się w cierpliwość i zaopatrzyć w test ciążowy. Może się zdarzyć cykl bezowulacyjny lecz jezeli do tej pory miałaś owulację to raczej tak nie jest. Może wasze działania nie poszły na marne. Choć ze swojego doświadczenia wiem jak łatwo sobie uroić. Ja od 2 lat mam wrazenie, że co miesiąc jestem w ciąży i mam różne objawy. Poprostu bardzo tego chcę... A może brałaś jakieś tabletki, które mogły zagłuszyć objawy owulacji. Trzymam kciuki... Daj znać jak sytuacja się rozwinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MagdaMegi - nigdy nie byłam w ciąży, ale jak napisała en27, też często gęsto "wydawało mi się", że jestem:) Ale nigdy nic nie wiadomo, natura lubi być przewrotna. Moja koleżanka ból głowy i podwyższoną temperaturę wzięła za choróbsko i zaczęła się faszerować tabletkami, a to były jej pierwsze objawy ciąży.Lepiej nie bierz żadnych leków! Poczekaj troszkę i zrób test - i obyś zobaczyła piękne dwie kreski! Iza9000 - jak się masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza 9000
cześć dziewczyny zrezygnowana ja czuję się dość dobrze, poza bolącym kręgosłupem i miednicą wszystko jest w porządku. To już 35 tydzień więc rozwiązanie tuż tuż ;o) Pozdrowienia dla Ciebie i pozostałych dziewczyn, wytrwałości i cierpliwości życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja cały czas trzymam za was kciuki i wierze że każdej z was się w końcu uda ❤️,pamiętajcie tylko by nie tracić nadziei choć wiem sama po sobie że to strasznie trudne wczoraj byliśmy na kolejnej kontrolnej wizycie i jak na razie wszystko przebiega prawidłowo :-),za 2 tyg. mam ważne USG i troszkę się denerwuję ale to chyba normalne pozdrawiam was wszystkie ...powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrezygnowana_1980-Ja w polmedzie byłam do 4msc ciąży,teraz jestem pod opieką swojego lekarza do którego chodziłam przed znalezieniem się w polmedzie...trzymam za Ciebie kciuki ❤️...na jakim etapie przygotowań jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ania172! Biorę już 14 dzień regulon. Mam go brać do 22 czerwca i od tego dnia zacząć dawać sobie zastrzyki Decapeptyl, które kupilismy w Polmedzie. Stymulacje chcą zacząć od 5 lipca. Coś mi się to strasznie długo wydaje. Wczoraj w poczekalni tak patrzyłam na te bobaski na zdjęciach, to az łzy mi sie zakręciły. I dużo tam podwójnych:) Chciałabym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MagdaMegi Ja przez czas starań co m-c widziałam objawy ciąży. Dopatrywałam się objawów, których tak na prawdę nie było. Zrezygnowana Od samego początku ciążę prowadzę u siebie w miejscowości. Powód jest prosty - mam 160 km w jedną str. Napomknę tylko, że jak dowiedziałam się że jestem w ciąży to jeden z pierwszych telefonów wykonałam do kliniki i dr. Siejkowskiego :) Co do zdjęć na poczekalni, to może tam wisi zdjęcie mojej Pociechy - jakiś czas temu wysłałam zdjęcie, żeby się pochwalić moją Natalką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdaMegi
40dc i nie mam @, ale zrobiłam 2 testy - pierwszy 37dc a drugi dziś i wyniki NEGATYWNE :( :( :( Jestem załamana. Wyć mi się chce. Nie mam siły udawać w pracy, że wszystko jest ok. Nie wiem o co chodzi... Nigdy nie miałam takich długich cykli... Boję się, że coś niedobrego się dzieje. W środę idę do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MagdaMegi - witaj. jestem w podobnej sytuacji, dzisiaj mija 38dc. Tłumaczę sobie, że po in vitro i tych wszystkich lekach wszystko się rozregulowało. Też zrobiłam test i nic, także pozostaje nam cierpliwość...Pozdrawiam Cię serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc.Widzę,że nie tylko ja mam "urojone ciąże". Dziewczyny czy wszystkie leczycie się w klinice Polmed we Wrocławiu? Jeśli tak to napiszcie co o niej myslicie. Ja dopiero zaczełam leczenie dlatego też,leczę się narazie u swojego lekarza. Obecnie jestm w trakcie stymulacji owulacji.Dzisiaj byłam na pierwszym USG i wszystko bez zmian. Nie wiem co bedzie dalej dlatego zastanawiam się czy nie powinnam od razu startowac do profesjonalnej kliniki?! Co o tym myślicie? Piszcie!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewela125 - tak naprawdę trudno powiedzieć. Ja jestem po nieudanym in vitro w tej klinice. Nie mogę jednak powiedzieć, że była to wina braku profesjonalizmu. Złożyło się na to pewnie kilka czynników. Jeśli chodzi o lekarzy to jest ich 3 i to o bardzo różnych osobowościach. Moim doktorem prowadzącem był dr Siejkowski. Miły człowiek, jednakże czasami małomówny...Sam zabieg wykonywał dr Polak. Wszytko przebiegało w miłej atmosferze, szkoda tylko, że nie zakończyło się sukcesem.Jeśli chodzi o pielęgniarki to pracują tam fantastyczne kobiety, zawsze pożartują, pocieszą, podadzą zastrzyk ;-) Właśnie stoimy przed decyzją kolejnego podejścia do in vitro i też zastanawiamy się, czy ponownie w tej klinice, czy może w innym miejscu. Prawdę mówiąc nie chce mi się zaczynać wszystkiego od nowa w kolejnej klinice. Chyba zaufam Polmedowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka77 dzięki za odpowiedz. Ja mieszkam 120km od Wrocławia dlatego zależy mi na opinich kobiet. Po prostu nie chce tracić czasu na byle jaką klinike.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAWI
HEJ DZIEWCZYNY! Przegladam to forum systematycznie w pracy, i sledze wasze problemy nie zajmujac sie sluzbowymi obowiazkami:). tez jestem pacjentka POLMEDU u dr Siejkowskiego. Nie wiem co powinnam dalej robic > U nas wszystko jest dobrze, cykle, owulacje itp jak w podreczniku z biologii, wszystkie wyniki ok i co - no wlasnie nic. Nie cierpie czuc sie bezradna, Pozdrawiam, trzymam za Was wszystkie kciuki, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdaMegi
KAWI to tak jak u mnie. Zrobiliśmy mnóstwo badan i wszystko ok. Mąż miał troszke słabą armię ;) ale dostał leki i podleczył :) i dalej nic :( Też chodzimy do dr S. On nie wie w czym problem i proponuje inseminację. A my na razie nie chcemy i probujemy naturalnie. Nie rozumiem tego... Gdyby coś się działo, a tu wszystko jest dobrze...Dlaczego wciąż się nie udaje??? :( Stokrotka77 - wczoraj dostalam @, 41dc. Od wczoraj czuję sie okrpnie. Nigdy nie miałam takich bolesnych @. I wciąż się zastanawiam skąd tak długi cykl? I czy teraz będę miała normalnie owulację? Wyjeżdżamy na 2tyg. na urlop i napewno będziemy się bardzo bardzo starać :) Pozdrawiam gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×