Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ania172

niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Polecane posty

Zrezygnowana, jak dobrze wiem co czujesz. Przykro mi jak cholera, aż mi gardło ściska :( Nie będę Cię pocieszać, bo to jeszcze bardziej rozkleja, a nie ma słów, które ukoją ból... Alicja dziękujemy za informację, trzymamy kciuki za Anię i mam nadzieję, że wszytko będzie dobrze - musi być!!! Asik w tobie cała nadzieja, ktoś w końcu musi rozpocząć dobrą passę. Mój @ jest tak obfity, że mam wrażenie, że tego nie przeżyję, bolący i ogólnie masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik30
Agnes @ po całej procedurze to maskara...ja leciałam na ketonalu...:( przy drugim ICSI miałam cb ( beta 57) i wtedy to juz wogóle była masakra...:( najgorsze ze nikt z Polmedu mnie nie uprzedzil ze bedzie taka jazzzda. ale da sie przezyc. pozdrawiam Was Towarzyszki Niedoli:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 77
zrezygnowana - bardzo mi przykro. Wiem co czujesz, przechodzilam przez to niedawno. Zadne słowa nie przyniosą ulgi, jedynie czas ukoi twój ból. Trzeba walczyć dalej, aż do skutku. Wiem, jakie to trudne. Przytulam cie mocno. Dziewczyny, ja też po in vitro miałam strasznie bolesny i obfity okres. Zastanawiam się, czym to jest spowodowane. Ogólnie @ mam bezbolesne, ale po ivf to był koszmar :O Coś ostatnio same porażki w polmedzie, a na poczatku tak ładnie szło. Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana zrezygnowana tak mi przykro :( trzymam kciuki ,żeby Ci i innym staraczkom w końcu się udało :) wiecie co jak byłam w poczekalni szpitalnej zgadałam się z jedną dziewczyną o problemach z zajściem w ciążę i ona powiedziała mi ,że jej siostra też długo starała się o dzidzię ,wyjechała gdzieś na wakacje za granice i tam poszła do jakieś szamanki i ta jej powiedziała ,żeby kupiła sobie pierścionek na stopę i nosiła go na palcu koło dużego bo są tam jakieś receptory ,które pobudzają i odpowiadają za zajście w ciążę po miesiącu zaszła ,a jej koleżanka nie wierzyła i nosiła na dwóch stopach i co urodziła bliźniaki wiem może to śmieszne, zbieg okoliczności ale co tam warto spróbować ja dostałam taki od kumpeli i noszę z początku nie mogłam się przyzwyczaić uwierał mnie ale teraz to nawet nie czuję ,że go mam nie ściągam go jest ze mną 24 długo zastanawiałam się czy napisać o tym bo możecie stwierdzić ,że jestem nawiedzona ale co tam a nóż pomoże ja w to wierzę :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m84
Hej Miśka13! dokładnie trzeba wierzyć!! ja często też sie naczytam na necie albo gdzieś coś usłyszę i łapie się każdej deski teraz wierze w to ze do trzech razy sztuka!! i w końcu uda się donosić największy skarb!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawiedziona myślami jestem z Tobą :( ze smutku łezka mi się zakręciła. Tak jak dziewczyny pisały, żadne słowa nie są w stanie Cie pocieszyć -jedynie czas tu pomoże. Jak szukacie różnych sposobów stymulujących - mogę podpowiedzieć akupunkturę. Po wypadku samochodowym chodziłam na takową (ogólnie zabiegi miałam na bóle karku, ale p. doktor jak dowiedziała się, że staram się o dzidzię stymulowała mi pkt. odpowiedzialne za hormony :)). Na dzidzię mi nie pomogło, ale bóle karku minęły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też proponował lekarz iść na akupunkturę bo może jestem zablokowana psychicznie ale jakoś do tej pory nie mogę sie zebrać ale za to pod koniec miesiąca wybieram się do bionegorapełty zwanego prze zemnie czary mary a nóż coś pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) wpadlam na Wasz watek przez przypadek, czytam i czytam i zauwazylam, ze zastanawiacie sie na nowa Pania dr Joanne Elias, jest to od pol roku zona mojego lekarza dr Marka Eliasa, kiedys nazywala sie Grzesko. Ja trafilam do M. Eliasa z polecenia, dzieki niemu nosze pod sercem dzidzie, bo jako jedyny z wielu lekarzy,ktorzy postawili na mnie krzyzyk dal mi nadzieje i wyleczyl. Jego zona jest na pierwszy rzut oka bardzo chlodna i nie mila, ale w gruncie rzeczy jest bardzo dobrym, znajacym sie na rzeczy lekarzem, nie owija w bawelne i wie co robi (opinie babek co do niej chodza)! przyjmuje takze na Glinianej 40 wraz ze swoim mezem... trzymam dziewczyny za Was kciuki, oby i Wam sie udalo! Zycze pozytywnych testow i wysokich betek! Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ucichło troszkę na naszym forum... Asik jak u Ciebie? już coraz bliżej twojego wielkiego dnia. Jak się czujech, jak samopoczucie? Tak bym chciała żeby Ci się udało. Załamują mnie te dotychczasowe złe wieści każdej pokolei. Zrezygnowana - odezwij się, wiem, że jest ciężko i boli jak cholera ale podziel się z nami tym. Całuję i ściskam. @ powoli dobiega końca - 5 długich dni bólu i jeszcze te ilości - ale przeżyłam ;) Dzwoniłam wczoraj do Polmedu i przy okazji pytałam o dr'a Zosika, Niestety(a może stety) już nie pracuje w Polmedzie, na stałe jest Pani dr Elias. Ciekawa jestem wizyty w przyszłym tygodniu, co powie Polak - Co dalej??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik30
no własnie cos ucichło...:) mi Polak po 2 nieudanych ICSI tylko powiedział ze nie wie dlaczego sie nie udało.... jeśli chodzi o moje testowanie- niestety dzis zrobiłąm test sikany;) i niestety negatyw...jak nie dostane @ to w poniedziałek ide na bete. dzis jestem w 8dpt wiec moze za wczesnie testowałam....ale z drugiej strony miałam popdane 5 dniowe blastocysty... no nie wiem poczekam do poniedziałku i pewnie osiwieje do tego czasu:] a objawow nie mam zadnych. ani ciazowych ani @. A z Zosikiem to wiedziałam ze to nie urlop;) tylko z drugiej strony ta babka tez mnie nie zacheca...zostaje Siejkowski:) pozdrawiam i Agnes zycze rychłego końca @. miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik nie przejmuj się tym wynikiem, napewno zbyt wcześnie zrobiłaś test. Niegrzeczna dziewczynka i niecierpliwa :) Daj znać w poniedziałek jak wynik. trzymam kciuki z całych sił za Ciebie. Pozdrawiam i również życzę miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARIELA71
Witam szystkich bardzo serdecznie. Od jakiegoś czasu śledzę dokładnie co się u Was dzieje.Muszę niestety dołączyć do tych co się nie udało.Jestem po nieudanym mam naszieję, że jedynym nieudanym ICSI.Jest to dla mnie bardzo traumatyczne przeżycie, zresztą tym co się nie udało nie muszę o tym pisać jak wielkie. Zracji na mój wiek tym gorsze,gdż nie wiem jak długo będzie można próbować no i jeszcze kasa ale ta kwestia nas wszystkie dotyczy. AGNES 71 Cz to jest TWÓJ rok urodzenia? Niedługo też mam wizytę u dr.POLAKA i mam nadzieję, że ze względu na mój PESEL to on właśnie się mną zajmie. WSZYSTKIM którym się udało bardzo serdecznie gratuluję i mam ufam, że właśnie to ze wam się udało będzie nam dawało nadzieję , że i my się tego doczekamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARIELA71
SZczerze mówiąć nie mam nic do nowej pani doktor ale wolę, żeby zajmował się mną ktoś bardziej doświadczony z racji mojego wieku właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariela witaj w naszym gronie. Niestety mój nick nie zdradza wieku a jedynie kierunek zamieszkania ;) Serdecznie ci współczuję nieudanego podejścia, ale nie trać nadziei!!! dr Polak niestety tylko przyjmuje w środy i ciężko jest by na każdą wizytę trafiać do niego - niestety :( Ale każdy przypadek zna i na bierząco kontroluje. Ale to pewnie wiesz... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paga74
hej dziewczyny, nie pisałam jeszcze ale od dłuższego czasu śledzę forum, no i leczę się w Polmedzie. Miałam już ICSI i jutro robię bete. Mariela71 ja już jestem siwa, te dwa tygodnie mnie wykończyły psychicznie i dlatego martwię się że może nic z tego nie wyjść. Niestety tak jak ciebie goni mnie wiek wiec jak się nie uda teraz, dam sobie jeszcze jedną jedyną szansę. A potem.... no cóż. Jakoś będę musiała nauczyć się żyć z tą świadomością, że macierzyństwo nie jest mi pisane :(. Co do nowej p. dr. nie mam jakiś zastrzeżeń ale trudno je mieć po dwóch wizytach u niej. ....no jutro sądny dzień.. Trzymam za wszystkich kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdaMegi
Nam znów się nie udało :( Zdołowałam się strasznie, bo już tyle czasu się staramy i nic :( Płakałam razem z Mamcią ;) Rozmawiałam dużo z mężem, bo wciąż odwlekamy inseminację. Ciągle mamy nadzieję, że uda się naturalnie, no bo przecież moje wyniki wszystkie dobre. No tylko nie wiadomo co z męża nasieniem, bo jak już pisałam wcześniej pierwsze wyniki znakomite a drugi złe. Mąż poszedł do urologa. Okazuje się, że prawdopodobnie przez to (mam nadzieje!), ze u męża od czasu do czasu robią się złogi piasku na nerkach pogarsza się jakość nasienia. Ma brać tabletki i pić specjalną wodę (wodę Jana :) i powinno być dobrze. Zobaczymy...Chciałabym, żeby w końcu nam się udało. Niczego bardziej nie pragnę. Pozdrawiam was wszystkie i witam nowe dziewczyny. Za wszystkie trzymam mocno kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paga74
ja już po badaniu bety - wynik 66 :) Dr powiedział że to optymistyczny wynik ale muszę to badanie ponowić w poniedziałek, więc już wyczekuję na ten dzień. Może to mi uda się przerwać tę złą passę , tego bardzo sobie i wam życzę. Trzymam za nas wszystkie kciuki :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PAGA i jak tam zrobiłaś już wynik bety ? myślę ,ze masz dobre wieści ? trzymam kciuki a powiedz mi bete robiłaś po 2 tygodniach od inseminacji ? AGNES tak mi przykro brak słów ....... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paga74
Miśka13, betę robiłam w 15 dniu po zapłodnieniu ICSI, powstrzymałam się od sikańca :) , więc robiłam w ciemno. Teraz oby do poniedziałku.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARIELA71
PAGA 74 bardzo się cieszę i mam nadzieję ,że tak też będzie w poniedziałek. Czy był TWOJE pierwsze ICSI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARIELA71
PAGA74 Czyto było TWOJE pierwsze ICSI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paga74
Mariela74,tak, to moje pierwsze ICSI i w ogóle pierwszy jakikolwiek zabieg w tym kierunku. I jestem taka szczęśliwa, bo przed chwilą zrobiłam test płytkowy i wyszły dwie krechy!!!!! :)) mąż jest taki zadowolony :) został jeszcze tyko poniedziałek... :)) 2 lata starań 2010 diagnoza - bezpłodność męska 06.2010 - przygotowania do ICSI 15.07.2010 - stymulacja 28.07 - punkcja 31.07 - transfer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik30
beta <1 to by było na tyle:( trzeci raz nam sie nie udało. juz nie mam sił:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARIELA71
PEGA74 GRATULUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARIELA71
ASIK 30 Bardzo mi przykro, nawet nie wiesz jak bardzo. WIEM jak to jest bo mnie to też spotkało mam nadzieję, że jedyny raz.Od nieudanego transferu niedługo będzie miesiąc i jak dotąd nie mogę się pozbierać.Jak tak dalej będzie to chyba popadnę w depresję pod warunkiem , że jużjej nie mam.Płacz, ból ,rozpacz, radość jedynie wtedy gdy inni widzą. Nie wiem jakich słów mam użyć, co zrobić aby ukoić tak wielki ból.BOŻE DOPOMÓŻ NAM,ABY I W NASZYM ŻYCIU ZAGOŚCIŁA RADOŚĆ Z MACIERZYŃSTWA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenie _8_3
Asik 30 trzymaj się. Wyobrażam sobie jak się czujesz, jak ci ciężko i zapewne w tej sytuacji jak już pisałam milczenie jest zlotem :-( paga 74 wierzę że twoje marzenie się spełni.Patrząc na twoje zmagania to bardzo podobnie jak u mnie. Mianowicie również z mężem staramy się dwa lata. W 2009 diagnoza - bezpłodność męska, jedyna szansa na potomstwo to ICSI, do którego będziemy się przygotowywać.Tylko obecnie czekamy na wynik kariotyp-u męskiego. Strasznie się tego wszystkiego boję. Wpatrując się w te wszystkie przypadki podziwiam i zastanawiam się czy starczy mi sił by stawić czoło ewentualnemu niepowodzeniu ;-( Wyobrażam sobie jaki to ból kiedy czujesz małą istotkę pod swoim serduszkiem a krótko po tym wszystko traci sens. paga 74 jeśli mogę zapytać czy Ty przed ICSI miałaś robione jakieś dodatkowe badania co do płodności, czy napewno wszystko OK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paga74 gratuluję Ci z całego serca. Czekamy jeszcze na drugi wynik Betki, który napewno będzie wysoki....:) Jak dobrze słyszeć dobre wieści po tylu złych i smutnych. Asik30 - kochana tak mi przykro :( Doskonale wiem co czujesz... Niestety. nikt nie potrafi Ci teraz pomóc w tej ciężkiej chwili... Musimy być silne, tylko skąd brać tą siłę...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×