Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matkadyrektorka

Problem z synkiem.

Polecane posty

Gość matkadyrektorka

Otóż mój synek ostatnio mnie zapytał czym się różni chłopiec od dziewczynki.Wiadomo, on ma siusiaka, ale jak nazwać to, co mają dziewczynki?Obiecałam mu, że dziś wieczorem porozmawiamy.Macie jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosną mi tzyzte
Picza z Łowicza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siuska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś
moja babcia zawsze mówiła:psiocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi rodzice nazywali
moi rodzice nazywali to "siuśka" chyba może być u chłopców siusiak u dziewczynek siuśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś
p s i o c h a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1020304050
PYRTUSIA!!!!!!!!!! nie waz sie inaczej tego nazwać:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ebambiiiii
też miałam z synkiem takie rozmowy, mówiłam jak moja mama, może dziwnie : cipka. nawet nie spytał jak wygląda, bo stwierdziła, że Sandra w przedszkolu pokazywała na gimnastyce... staram sie stosować zasadę żeby zaspokajać ciekawość nie wchodząc zbytnio w szczegóły. wiem, że nie zawsze tak się da. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciasto orzechowe
babcia zawsze mówiła sisiorka ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze mi się robi
od tych nazw czemu nie można dziecku powiedzieć takich słów, jak penis albo pochwa jak dziecko usłyszy to słowo pierwszy raz od rodziców to będzie dla niego neutralne i naturalne (tak jak ręka albo noga). Przecież dla dziecka to normalna część ciała a nie przedmiot pożądania seksualnego. Ale nie - trzeba robić z dziecka kretyna (i z siebie też) i pierdolić o jakiś siusiach i psiochach. I póżniej taka dorosła kobieta (której zohydzono normalne słownictwo i sferę intymną poprzez takie siuśkowanie) idzie do ginekologa z tekstem "no wie pan, tam na dole mnie swędzi", albo facet ma problem z "interesem". Nie wspominając już o kłopotach i braku komunikacji z partnerem. Noż kurwa, ogarnijcie się ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze mi się robi
zresztą związanie sfery narządów intymnych z wydalaniem - tworzy u dziecka poczucie że to coś brudnego. Penis co prawda do "siusiania" służy ale nie tylko. Za to u kobiet pochwa to na 100% nie jest "siusia". Chociaż podejrzewam że część dorosłych kobiet wychowanych w takim zakłamaniu może nawet tego nie wiedzieć :( Cipka - to wulgaryzm. Pisocha - jezu,skojarzyło mi się to ze słownictwem jakiejś tirówy z 30-letnim stażem a nie babci mówiącej do wnuczki. Słowa penis, pochwa, członek, wargi sromowe itd. - to jest neutralne słownictwo - nei kojarzy się z czynnością wydalania, i nie ma (dla dziecka!!!) wydźwięku erotycznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze mi się robi
pomysl z encyklopedią dla dzieci - bardzo dobry na pewno żadne psiochy tam nie straszą ps. kiedyś czytalam topik jakiejś dziewczyny (albo nawet kobiety) która pisała że u ginekologa używa sformulowania C I P A. Bo wstydzi się słowa pochwa. ci lekarze to muszą mieć stalowe nerwy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi119
ja uwarzam, że powinno sie informować dzieci o tych dorosłych słowach puźniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghyfswa
takie jesteście mądre, z tym że potem kolkulatek będzie w szkole wypowiadał słowa pochwa penis ku zaskoczeniu nauczycieli, a inne dzieci nie będą wiedzieć o co chodzi, dla mnie słownictwo jak np. "siusiak" jest odpowiednie dla małego dziecka. autorko powiedz synkowi że chłopiec ma siusiaka albo pulusia a dziewczynka nic tam nie ma i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruyyujiyiuy
bóbr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruyyujiyiuy
ja to nic tak mnie ma? to jak zapyta jak sika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruyyujiyiuy
dziewczynka ma pisiulache

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ghyfswa
pulus??? ja pierdziele...a co to takiego????# A jaki widzisz problem w tym, ze dziecko bedzie uzywac poprawnych slow?? Rowniez nie znosze tej calej "dziecinnej gadki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiac
az strach pomyśleć co wyrośnie z dzieci takich mamuś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umarlam
ooo :) puuluuus :) jaka piekna nazwa! slysze ja po raz pierwszy i mam odruch wymiotny :) nie wiedzialam, ze nie mam "TAM" nic :) miłe :) ja peirdole co za ZACOFANE SPOLECZENSTWO :D:D penis jest nieodpowiednim slowem....normalnie ejstem w szoku! :D buuuuhahahaha!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle tak samo, powinnas uswiadomic swojego malucha o tym czym sie roznici alo chlopca od dziewczynki, podoba mi sie pomysl z encyklopedia dla dzieci z obrazkami, skoro dziecko pyta samo jest na tyle duze zeby zrozumiec odpowiedzi ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaja
ja powiem tak,mi mama nigdy nie wciskała kitów w stylu "muszla" "sisiul" i takie tam. i w wieku 5 lat znałam pojęcia penis pochwa,jądra,takie tam. i bardzo ułatwiło mi to życie,rozumiałam książeczki dla dzieci i cchotałam jak debil na lekcji biologi,bo było to la mnie normalne,nikt w mojej rodzinie nie robił z tego seketu i tematów tabu. Jak o coś pytałam,dostawałam mądre odpowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaja
nie chichotałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaammma
to fakt,jesli dziecku damy wyczerpujaca,konkretna i jasna odp.na jego" trudne" pytania,to nie dosc,ze uswiadomimy go lepiej niz koledzy z podworka(siusiak,muszelka),bedzie przychodzilo do nas z kazdym pytaniem,bo bedzie pewne ,ze uzyska odp.Wzmocnimy wiez z dzieckiem i unikniemy tematow tabu w gronie rodzinnym,a byc moze i niechcianiej ciazy u nastolatki-tka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też chce od początku nazywać wszystko po imnieniu, mój synek jeszcze nie pyta, ale moja sioetra ma 4 dzieci 3 synów i córcie ma ona 2,5 roku i już wie co jak się nazywa np. pochwa, cipuszka czy penis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdfsgdjskgdfjkg
"takie jesteście mądre, z tym że potem kolkulatek będzie w szkole wypowiadał słowa pochwa penis ku zaskoczeniu nauczycieli, a inne dzieci nie będą wiedzieć o co chodzi" no jakby cię martwiło że twoje dziecko nie jest NIEDOROZWOJEM w przeciwieństwie do innych to już twój problem głupie zinfantylizowane mamuśki. teraz wiadomo skąd się bierze to całe fasolkowanie, bobo, bebik i reszta gówna na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdfsgdjskgdfjkg
chłopiec ma siusiaka a dziewczynka nic gratuluję kształtowania właściwej postawy co do hierarchii płci. później chłopcy są dumni ze swoich siusiaków a dziewczynki od małego uczone że są właściwie takim "niczym"... chłopiec może być dumny, dziewczynka ma się wstydzić.. boże co za głupie matki tu siedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkadyrektorka
Już jestem po rozmowie.Wybrałam najlepsze wyjście, czyli nazwałam rzeczy po imieniu.Od dziś Marcinek nie będzie używał 'siusiaków' i 'ptaszków', tylko prącia.A dziewczynki mają pochwy.To nie było nic trudnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×