Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agus*

King MJ... przyznac sie kto sie popłakał ogladajac to...

Polecane posty

Gość P.Y.T.
a słuchajcie, wczesniej o to nie pytałam jak dowiedzialyscie sie o jego smeirci, gdzie wtedy byłyscie i co pomyslałyscie od razu? jak nie chcecie nie odpowiadajcie ja jechalam w busie maiałm mp3 na uszach i slysze chyba, ze ktos umarł w Los Angeles na pierwszym programie radia bardzo smutny głos spikera zrzucilam mp3 bo jakbym sobie zdalą sprawe, ze na poczatku słyszałam nazwisko Michael Jackson ale goraczkowo mysle, nie nie, pewnie ktos umarł, ale nie ON musiałam sie przeslyszec po wiadomosci slysze piosenke Heal the world zaczyna mi sie robic goraco, zaczynam sie dusic, chce wybiec z tego auta, wciaz nie doslyszalam dobrze wiadomosci, ale tylko ludziłam sie szybko wyjełam komórke, zebym napisac do kolezanki, niech sprawdzi na necie i niech mi napisze ale w tym momencie dostałam esemesa od niej i jest napisane: ania, wiesz, ze Michael Jackson nie żyje? chciałąm wyc, nie docieralo do mnie, a jednak zrozumialam ze tak sie stalo ledwo dobieglam do domu, byl piatek po burzy, miałam popsuty przedłuzacz, wiec nie właczylam tv (potem pojechałam i kupilam nowy) właczam internet......i juz koniec nadzieji kiedy ogladalam potem cnn, ewidentnie do mnie dotarło... predzej oczekiwałabym, ze ufo wyladowało, niz to... czuje sie duzo bardziej samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostra, mam nadzieję, że ważny. A jak nie to próbuje za 24 h. Diana, nie wiem co... ale coś się chyba zmienia. Widzę, że wszystkie się rozklejamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z wami ale na ciuoinke.... ja bylam w domu spałam a jak sie obudziła maa przysłała mi esa ze bardzo jej przykro i na poczatku myslałam ze matka zwariowała zadzwoniłam do niej i jak mi powiedziala to poprostu padłam na glebe i wyłam...jak pies i wyłam i wyłam a moje dziecko stało i nie wiedziało co sie dzieje....potem obudzilam meza a on...popukał sie w głowe ;(czułam sie jakby ktos mi podcial skrzydła,jakbym umarła,jakby mnie piekło pochłoneło....tego nie da sie opisac od smierci nosze czarne ciuchy moi znajomi,którzy sie smiali pisali do mnie esy ze im przykro i ze mam sie nie poddawac...nie poddam sie moja nadzieja sie tli ale ogieniek jest coraz mniejszy....blednie słabnie ale nadal migocze nadal nie ogarniam bo nie chce nie ma takiej siły na swiecie która mogłaby mnie z nim rozdzielic....teraz tylko od nas zalezy czy pamiec o NIm prztrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstałam rano...włączyłam telewizor... na TVN24... i...zobaczyłam czarny napis na żółtym pasku: MICHAEL JACKSON NIE ŻYJE! Krzyknęłam: COOOOOOO?!!!!!! Mama z góry krzyknęła do mnie: Co się stało?!!! Przybiegłam do niej i zanosząc się płaczem powiedziałam: Mamo! Michael Jackson nie żyje!... Mama: O, Boże! A potem nastapiła między nami cisza... Nie pamiętam co czułam...Byłam w szoku!..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CAPSIK
ja siedziałam przy komputerze. weszłam na kafe gdzieś po 23 i zauważyłam topik "Michael Jackson umiera":( jakby piorun we ie trafił:O wierzyłam,że jeszcze wszystko dobrze się skończy. co chwilę sprawdzałam newsy na bbc i cnn. potem siedziałam do 3 i oglądałam transmisję z Los Angeles na cnn. a cnn chyba ostatnie podało tę informację dopóki nie wystąpił Jeremaine, nie wierzyłam:( byłam wściekła na to wszystko,że nikt mu nie pomógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
community nie wstydz sie powiedz nikt tu nie bedzie ci robił wyrzutów...teraz jestes z nami i tylko to sie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dowiedziałam się od brata, na drugi dzień po jego śmierci...akurat w ten weekend była u mnie kumpela z Czewy, więc nawet nie miałam możliwości przetrawienia że tak powiem tej informacji... brat rano przechodząc powiedział "ej wiesz, że Michael Jackson nie żyje?" a mnie raz, że zatkało, dwa zrobiło mi się zimno....zmroziło mnie...powiedziałam "ta?!" brat no tak, wczoraj umarł....kumpela stwierdziła tylko, że wiele osób uważa, że będzie koniec świata, bo umarł Król... dopiero gdy pojechała do domu dotarło do mnie co się stało, te wszystkie krzyczące informacje, masa artykułów....koszmar:( tv nie oglądam już od dawna...teraz wiem jakie to dobrodziejstwo heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, może to zabrzmi naiwnie i dziecinnie, ale mam nadzieję, że wszystkie nasze dobre myśli i uczucia - ta cała pozytywna energia w jakiś sposób dociera do Michaela... Wierzycie w to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CAPSIK
jestem bardziej zła na to wszystko niż smutna. nie mogę się z tym pogodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietajcie cokolwiek by sie stało....musimy byc silne,jednoczyc sie...bedziemy wyzywane,opluwane...wyszydzane tak jak on On zmienił wiele poglądów,wielu ludzi,zjednoczył narodowści,urodził sie czarny,umarł biały....nikt tego nie dokonał i nie dokona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenaaaa
Community Spirit ja wierze,myślimają wielka siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Community- Ja wierzę! I własnie dlatego uważam że nie powinnysmy płakać...Czytałam kiedyś że jak się rozpacza za kimś zmarłym to ta osoba nie może zaznać tego wiecznego spokoju... Usmiechajmy sie na mysl o nim... cieszmy sie jesgo muzyką i módlmy się za niego...To najlepsze co możemy dla niego teraz zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Laski a ja weslzma na nasza - klase.. zaraz 26 rano.. i patzre ktos dodał fotke MJ.. pierwsze pomyslalam co komu odbiło, nie lubie jak ktos ma zdjecia zespolow itp a nie swoje.. ale weszlam i sie patrze a tam czarno biale zdj Michaela a pod dolem swieczka i napis 1958-2009 i mnie zgieło.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smooth chciałabym sę usmiechac ale jeszcze nie czas przynajmnij nie dla mnie community jesli ak wolsz musze to uszanowac mój kumpel zawsze mwił o nm ten stary pedofil...teraz rozpacza...powiedział ze nie we jak spojrzec mi w oczy....ale ne mnie t oceniac an wydawac wyroki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie wlałabym ze by to mne niebo zabrało(na piekł sie chyba nie klasyfikuje)zamiast...wiem ze to dzwne brzmi ale ne zwariowałam tak byłoby poprostu lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyt widziałam dzisiaj te zdjęca ja codziennie przegladam szmatławce....he he zeby wiedziec co pisza w całej swej beznadziejności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bylo mnie dlugo o jakiej Petycji mowa byla??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jeszcze. Abraja, ja po prostu byłam zaskoczona - tak po prostu zwyczajnie zaskoczona. Czuję się z tym wyjątkowo podle, zwłaszcza teraz. Po postu przed śmiercią Michaela nie myślałam o Nim. Czuję się jak zdrajca. Boże, że też Wam to piszę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wogóle to chciałm powiedziec ze Jenifer Hudsn była niesamowita w Will YOu be there bosko zaspiewała ciary mnie przechodziły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×