Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agus*

King MJ... przyznac sie kto sie popłakał ogladajac to...

Polecane posty

MJ miał specyficzny sposób mówienia... ale np prywatnie ponoć mówił inaczej, tzn innym głosem, głębszym... więc może publicznie, w wywiadach był inny a prywatnie inny... dlatego może się wydawać, że to nie on... ale z drugiej strony, jeśli MJ tak był zmienny to łatwo było go podrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ostra on tak mowil tym swoim glosikiem, ze tak powiem... ale chodzi mi o sposob wymawiania pewnych slow... nie wiem, moze mam paranoje juz, ale tez watpliwosci co do cz. 3 mowia niby o Tatum tak? po czym pada nagle, jakby w jej kontekscie, ze ona jest starsza od M. a przeciez Tatum byla mlodsza o 5 lat o ile sie nie myle... wiec................? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u Oprah(1993) MJ mowil, ze nie czytal ksiazki La Toyi -no moze sklamal po prostu, zeby wylagac sie od odpowiedzi na niewygodne pytanie; bo z tasm wynika, ze te ksiazke mial jednak juz w 1992 przeczytana....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CKM Dezerterka
też na to zwróciłam uwagę...była młodsza. no chyba właśnie o niej mówił... też troszkę dziwna jest dość jednostronna forma tej rozmowy... on cały czas opowiada. może to była jakaś zaprzyjaźniona psychoterapeutka?:D ale mimo wszystko, to jego głos. charakterystyczna wymowa, intonacja. może często prowadzili takie pogaduszki i mąż zaczął coś podejrzewać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skasowal mi sie post chyba... ja wlasnie nie wiem do jakiego typu znajomosci te rozmowe przypisac- starej czy nowej? jesli stara to troche dziwny temat rozmowy, jesli nowa-tym bardziej.... choc roznie bywa... sa osoby, ktore maja ulubione tematy kiedy sa po %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CKM Dezerterka
a słuchajcie... co do mózgu, na który ponoć czekają... kilka razy spotkałam się ze stwierdzeniem, że do takich badań potrzebny jest tylko fragment... aa...może to plotka, ale rzekomo ciało MJ obecnie jest w krypcie Berry'ego Gordy ( czy jak mu tam). tego właściciela Motown

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P.Y.T.
HEJ :) Michael nie był w Polsce, podczas DANGEROUS, tylko podczas History w the sun jest filmik z miejsca, gdzie bylo przywiezione cialo Michaela po smeirci, Michael byl tam mierzony, wazony, fotografowany i zdejmowano mu odciski palców a w innym- daily mirror chyba jest o facecie, ktory mu wystawil bardzo pozytywna opinie (lekarz) przed koncertami o2 zreszta nie do konca tak bylo- jest mały artykulik na ten temat Michael miał miec probe generalna w Anglii 10 lipca a nastepniego dnia badania... i napisane jest tez, ze mial tych samych lekarzy min muraya, co jego idol James Brown A Brown zmarl na serce, musz troche poczytac o jego smierci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie ta wymowa nie byla taka bardzo charakterstyczna... nie w kazdym slowie.... chyba ze to wina % ale owy nieszczesny maz, jak uslyszal co nagral- to chyba nie mial watpliwosci, ze M nie ma checi na jego zone? wiec czemu nie wywalil tej tasmy tylko przechowywal ja do 2005?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no najwidoczniej skłamał... i wg mnie skłamał mówiąc, że miał tylko 2 operacje plastyczne, że tylko nos sobie robił.. wystarczy pooglądać jego foty z różnych lat, widać, że robił operacje ust, zresztą gdy rozmawiał z bashirem na ten temat widać było, że to dla niego niewygodny temat...nie chodzi mi o to, że powinien rozliczać się ze światem z każdej operacji...to jego prywatna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć P.Y.T... Nie wiem dlaczego pobyt Michaela w Polsce skojarzył mi się z rokiem 1993...a to był chyba ...1997? :-) Coś mi się w główce poprzestawiało:-D Co do śmierci Browna...równiez nastąpiła w niewyjaśnionych okolicznościach- przedawkowanie leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co do operacji to chyba wszyscy zgodzimy sie z tym, ze bylo ich wiecej niz 2..... i w sumie bylo to na tyle oczywiste, ze pytanie M. o to mijalo sie z celem.... ale tak, dokladnie- Jego sprawa... serce M musialo byc bardzo nadwyrezone... chocby samymi narkozami juz... do tego liczne srodki przeciwbolowe i nasenne ktore lykal juz w latach 90tych, o ile nie wczesniej... przeciez On sam przyznawal, ze spac nie umie, a zarazem ze trudno sie wybudza.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
woman przechowywał tak na wszelki wypadek....bo może kiedyś udałoby się na niej zarobić...wszak to był MJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorkaparanoji
Lekarze biją na alarm. Jeśli Michael Jackson nie zacznie więcej jeść, to grozi mu omdlenie w czasie któregoś z zaplanowanych na lipiec koncertów. Choć producenci show twierdzą, że Jacko jest w świetnej formie, inni mówią o dramatycznym wychudzeniu, które może poważnie zagrażać zdrowiu. - Martwią się, że Michael jest zbyt słaby. Dostał polecenie jedzenia więcej, ale on nic sobie z tego nie robi i dalej je jak ptaszek - mówi źródło "The Sun".Oprócz tego Michael Jackson nadal zmaga się z infekcją skóry i cierpi z powodu dawnego urazu pleców. Może powinien dać już sobie spokój z tym występowaniem. Jeszcze zrobi sobie krzywdę... ------------------------------ Artykuł jest z 5 maja 2009 - tytuł na dzień dzisiejszy? Wolał umrzeć niż oddać katalog Bitelsów. Powinni byli poinformować rodzinę jak mu źle i zabronić. LEKARZE. Tylko nikt nie wiedział o co chodzi. Myśleli, że o forsę. Kłamstwo. Teraz wszyscy płaczą o 50% Bitelsów i że teraz już nigdy ich nie odzyskają. :( Kto wie? W końcu bądź co bądź Majkel był wariatem nie leczonym od dziecka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zgadza się...pisano, że miał chore serce, brał tony leków, nie spał normalnie... więc tym bardziej niezrozumiałe dla mnie się staje to, że padł pomysł na te koncerty w O2 i że przeszedł pozytywnie testy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ostra-kasa.... nie wiem... przemoge sie chyba dla wyzszej idei i przeslucham tego na sluchawkach jutro..:o :( moze 2 raz bedzie juz mniej przykry... skupie sie tylko na stronie technicznej... dla porownania bede musiala przesluchac w taki sposob kilka innych wywiadow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CKM Dezerterka
na pewno skłamał... a czy on go pytał też o ddołek w brodzie a MJ zaprzeczył? czy mi się tylko zdaje. w książce już napisał,że go sobie zrobił. nie mam pojęcia jak to nagranie trafiło do sądu. w ogóle tego jest więcej. ktoś gdzieś pisał,że można wszystko ściągnąć, ale z większości nic nie można zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto widzial te wyniki? przeciez mozna sfalszowac takowe a the show must go on... gdzies czytalam ze M godzil sie tylko na 10 koncertow, a wymuszono na nim o 40 wiecej:o ja w ogole nie chce wiedziec jaki on stres przezywal w zwiazku z ta trasa.... co tez pewnie sil mu nie dodawalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorkaparanoji
Moim zdaniem normalnie dawno byłby w szpitalu i w ogóle, ale ponieważ miał tyle forsy to ciągle był bogiem i jeszcze chciał się sklonować. Przegiął. I jeszcze go ostrzegali. Odwodnił się i koniec. Myślał, że będzie żył dłużej od rodziców. Ale naiwniak :( Tyle leków :( chyba tony w sumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że można sfałszować, ale zazwyczaj człowiek wie w jakim jest stanie i czy da radę podołać czemuś czy nie.. zwłaszcza ktoś, kto ma 50 lat i doświadczenie... piszesz, że zgodził sięna 10 a zrobiło się z tego 50... no właśnie...coraz bardziej się zastanawiam, czy on w ogóle zdawał sobie sprawę z tego co się wokół niego dzieje.... może wciąż był na lekach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P.Y.T.
własnie znalazłam informacje, ze ma byc plyta, gdzie gwiazdy zaspiewaja piosenki Michaela wiem, wiem, w sumie to nie to nic juz Michaela nie zwroci, nie zastapi maja zaspiewac min madonna, carey, robi wiliams, usher rozmowy beda rowneiz prowadzone z whitney houston, diana ross, stivim womderem i lionelem richie i innymi a dlaczego tak was bardzo ineteresuja te rozmowy telefoniczne?? jak dla mnie to glenda nie była rozgarnieta- zadała tylko jedno sensowne pytanie, a w zasadzie jedna poczynila uwage- ze przeciez ma tyle osob dookoła, ktore go kochaja... a on na to- to nie ma znaczenia...bo ja ich nie kocham hm tez znałam chłopaka, ktory czekał na ksiezniczke i nie był w stanie pokochac....z tym, ze w otoczeniu Michaela byly najpiekniesze i anjmozniejsze tego śiwata ale to jego sprawa poza tym on juz nie zyje jest rok 2009, a to jakies gadki z 92

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dużo tych znaków dużo... w sumie dzisiaj tak mnie wzięło na roztrząsanie tego wszystkiego... normalnie mnie to nie interesuje, słucham go i oglądam po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorkaparanoji
Był naćpany, ale moim zdnaiem kontaktował. Tylko nic do przodu. Wszystko do tyłu. Jedno wielkie rozpamiętywanie. Czemu wy nie możecie wymyślić o co tam poszło? W końcu jesteście jego fankami. Ja tylko sie zastanawiam czy dojdą do tego, że to nie było vitiligo. Jesli chodzi o inne rzeczy to za bardzo kłamał i wszystkie baby leciały na niego tylko fizycznie. A on co słowo to kłamstwo. Albo na kasę. No tak musiało być bo to jest bajecznie proste o co tam poszło, ale cóz... zawsze o coś by poszło. A ja szanuję zmarłych ludzi. Póxniej w nocy mnie coś zacznie dusić a mam już coraz lepsze sny. Także myślcie sobie do Dnia Sądnego. Tylko jak znam życie jemu by zawsze o coś szło bo był inny od całej rodziny i zawsze byłoby źle i zawsze na ojca no to zarobił niczym król Popu. I umarł jak łachmyta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×