King MJ... przyznac sie kto sie popłakał ogladajac to...

Zaplanowane było tylko ze ona sie w nim niespodziewanie naprawdę zakochała. On chciał anulować małżeństwo, nie widywał się z nią, Debbie się zgłaszała na ochotnika i Lisa się wkurzyła, wnoisła o rozwód. Debbie zaszła w ciążę, ale poroniła, Lisa chciała jeszcze raz być z Jacksonem, ale Debbie znów była w ciąży i Lisa odpłynęla. Debbie zrobiła to dla pieniędzy, ale i z wilekiej miłosci do Michaela. Tak twierdzą insiderzy (piłajti)

masakra :(

we wniosku rozwodowym Lisa miala podac jako przyczyne "nie dajace pogodzic sie roznice"... Debbie w wywiadzie mowila, ze M. po rozstanie z L. byl bardzo przygnebionym, mial niby powiedziec, ze "chcialem zostac ojcem" i wtedy Debbie zaproponowala mu, ze ona moze zostac matka jego dzieci. Poczatkowo M. nie uznal, ze to dobry pomysl... Nie chcial sie zgodzic... No, ale ostatecznie przekonal sie do tej idei. Debbie to Mike nie kochal raczej- to ich malzenstwo to juz wydaje sie byc taki totalnym kontraktem z powodu dzieci. Zreszta ja nigdy nie widzialam, zeby publicznie M. trzymal D. za reke czy cos... a moze akurat ominely mnie takowe zdj, albo nie pokazywali sie zbyt czesto publicznie,bo Debbie mowila, ze ja to draznilo. I to miala byc jedna z glownych przyczyn ich rozwodu jak rzekla. Nie mogla podolac temu, ze wyjscie po przyslowiowy chleb stalo sie niemozliwe. Ale ona w taki sposob o M. sie wyrazala, ze naprawde musiala go darzyc wielkim uczuciem...

No małżeństwo Debbie z Jacksonem to typowy "kontrakt", o którym wiedzą chyba wszyscy :) Ale ślub z Lisą też był z góry zaplanowany... może faktycznie miłość przyszła z czasem (może i przed ślubem coś do siebie czuli), ale widocznie nie była na tyle mocna aby przetrwać codzienność :) My tak mówimy, że Jackson zasługiwał na dobrą kobietę, żone, ale z nim chyba też łatwo nie było ;/ Taka dziewczyna musiała poświęcić wszystko... no i ta niedojrzałość Michaela, życie z wiecznym chłopcem to nic ciekawego :P

w wywiadzie dla diany sawyer cos tam mowia o prapoczatkach swojej znajomosci, ale jakas dziwna ta opowiesc (przynajmniej wg mnie); jak juz pisalam gdzies wczesniej, o slubie z Lisa mowiono, ze to odpowiedz Jacksona na zarzuty o pedofilie... :o to niemozliwe wrecz ile pomyjow wylano na tego biednego czlowieka... i badz tu dobry... :o no czy oplaca sie byc dobrym w dzisiejszym swiecie? dobro jest smieszne, glupie; kiedy jestes dobry jestes frajerem, idiota, a potem wszystko i tak obroci sie przeciwko tobie... :o

fajny mix: http://www.youtube.com/watch?v=lLqUA-7w9kw&feature=related

mnie szczerze mowiac jakos nie przypadl do gustu :o ;) a to w ogole Madonna spiewa? to jej glos?? Madonna podobno dzisiaj ma odwiedzic oboz w Oswiecimiu....

http://www.youtube.com/watch?v=pIb9PFrmCT4&feature=related a skad to? ktos wie? :o zawsze mnie rozbraja kiedy stwierdza, ze nie lubi za duzo mowic;)

tutaj jest nawiazanie do slow, ktore padaja w jednym z wywiadow, ze to 'spisek' jest przyczyna zlej sprzedazy nowej plyty MJ :o

Ale słodziak: http://www.youtube.com/watchv=R3yWsQWX0Mw&feature=related:)

" good art never dies"

http://www.youtube.com/watch?v=e5M0YTu9CC8 okropnosc:o

Przepiękne video: http://www.youtube.com/watch?v=047P-WGkh4A&feature=related Kurcze..czemu to wszystko sie tak musialo skonczyc :( Taki talent, wrazliwosc, dobroc nie zostaly docenione!!! Nawet pochowac go normalnie nie moga! :(

liberian.... :( :( :( :( bede z wieczora....

womaninthemirror liczymy na Ciebie nasza kosmatko :P

Powracając jeszcze do LM Preslay-jaki ona miałaby w tym interes żeby wejść w ten układ ze ślubem? Przeciez chyba nie dla kasy bo jest bajecznie bogata po tatusiu-może to z jej strony byla jednak miłość a nie wyrachowanie,zresztą kto nie kocha Michaela. Gdyby tak mnie M się oświadczył nie odmówiłabym a i grosza bym nie wzięła:);)

Mnie sie wydaje,ze oni oboje sie zaangazowali w ten zwiazek..A ze potem poznali sie blizej i ze nie potrafili sie "dotrzec"..no coz ludzie sie pobieraja i rozwodza na calym swiecie, no nie?

Mnie się wydaje,że kochała M jako swego idola,później miała to szczęście że się poznali a później to już samo wszystko przyszlo.A cz wiadomo kiedy i w jakich okolicznościach oni się poznali?

ja sprzatam itd, bo jutro Slonce wraca ;) ale zerkam tu do Was, jak widac :D Dalia oni mowia o tym kiedy i jak poznali sie w wywiadzie u diany saywer- http://www.youtube.com/watch?v=paMQXQzsJbc&feature=related tu masz 1 cz,wlacznie jest 5 cz.

lacznie* ;)

Super,tylko że ja nie rozumiem amerykańskiego,ja tylko rozumiem jak jest napisane:(

Dalia, to jak bede pozniej juz bez szmaty w rece, to Ci przetlumacze, ok? :D

no tak, nie ma jak sprzatanko w piatek :) ja juz sie odrobilam i wlasnie ogladam koncert michaela z Bukaresztu Dangerous Tour 1997 :))

to bardzo proszę-sprzataj szybko:)

Zobaczcie jak pięknie gra http://www.youtube.com/watch?v=StIxyeXN3wI&feature=related

O proszę a tu z Tribute z Lublina. http://www.youtube.com/watch?v=JtzGABxrILc http://www.youtube.com/watch?v=ciiwF4RFbEI

Dalia, nie bede pisala z podzialem na role ;) DS pyta jak to sie zaczelo itd. Mike mowi, ze spotkali sie pierwszy raz kiedy L. miala 7 lat, a on 17 . To bylo podczas wystepu Jacksonu w Las Vages. Ona przychodzila czesto z ochroniarzami. Pewnego razu przybyla gdzies poza scene, Mike jej rzekl "czesc". Mowi, ze byla slodka i kochana. I caly czas mial nadzieje, ze znow ja zobaczy. Ale nie mieli odkad juz ze soba kontaktu. Potem kiedy L. miala 18lat Mike mial zapytac swojego prawnika czy ma jakis namiar do L.; okazalo sie, ze ten prawnik reprezentowal matke L., wiec M. go prosil, zeby znalazl jakis kontakt do L, a on obiecal, ze zrobi co bedzie mogl. I jak wrocil skads tam, to M. pytal i jak i co, masz cos? Ale niestety owy prawnik rzekl "no". Potem pewnego dnia M. mowil ze zobaczyl w magazynie zdjecie L. z mezem i poczul, ze to on moglby byc na jego miejscu... DS pyta kto i kiedy sie oswiadczyl. Mike odpowiada, ze on. a Lisa mowi, ze przez telefon, na co M. przypomina sobie, ze o tak przez tel.;) i teraz L. mowi, ze Mike zadzwonil i powiedzial: co bys zrobila, gdybym cie spytal czy wyjdziesz za mnie? odpowiedzialam: zgodzilabym sie. na co Mike dodaje z ironia mam wrazenie, i smiechem , ze nie brzmiala zbyt entuzjastycznie....;) no i tyle. nie wiem... jak ktos ma jakies uwagi do tlumaczenia, to nie krepowac sie:D

jacksonow*

Bosheee:o ile bledow narobilam jezykowych, spieszylam sie... nie bede ich poprawiac....ok?:D:D :o

Lisa po rozwodzie zażyczyła sobie pokaźną sumke. Jedni mówią, że psioczyli na siebie po rozstaniu a oni sami, że nadal się przyjaźnili :) Ja tam ją lubię, bardzo ładna kobieta podobna do taty :) Ciekawi mnie jakie szoł pokaże Królowa Popu :) Madonna to też ikona muzyki, fajna babka :P