King MJ... przyznac sie kto sie popłakał ogladajac to...

taka jedna normalna- rozsmieszyłas mnie, czytaj :smieszna jestes

taka jedna normalna to my w tym temacie juz mialysmy

Przeczytalam wszystkie wpisy mediahypeagain i rebirth1997 i... ta osoba ma cos wspolnego z MJ.te teksty,ten wpis z25gdy pojawil sie film.fajne komentarze na tym blogu. silvy napisala m.in."may cos tam sun set..grass".to jest przeciez jeden z anagramow JCC

na jakiej zasadzie dziala twitter? jak ktos ma na swoim profilu notke z nickiem innego uzytkownika to znaczy,ze to tamten dn niego napisal?

dziewczyny to jakaś istna masakra co się obecnie w necie dzieje! MATKO P Y T - na różnych forach polskich, ang, ruskich a nawet czeskich jest w cholere tematow dotyczących tego ze MJ żyje. Ludzie doslownie powariowali, z minuty na minute mają nowe informacje ktore mają świadczyc o tym że MJ żyje. To co sie dzieje od kilku dni to nawet mnie przeraza, jeszcze teraz niby pamietniki JACKSONA czytalam szok! Nie wiem juz po co i kto robi taki zamęt, i dlaczego rodzina nie ucina spekulacji? Nikt sie nie wypowiada w tej sprawie z zainteresowanych ? AHHH to posrane jest!

Wiem, po tym filmie to juz szalenstwo. czytam forum mjhoaxdeath i tam sa bardzo bystrzy ludzie.wg mnie nie przesadzaja.a pamietnikow zadnych nie bylo. moderatorka Souza81 wydaje sie wiedziec cos istotnego po rozmowach z mediahypeagain..

tutaj jest link do niby fragmetow pamietnika MJ http://michael-joe-jackson.blog.onet.pl/Z-pamietnika-Michaela-Jacksona,2,ID388075644,n

Pierwszy o pamietniku pisal niejaki Derek Clontz.skad niby go zdobyl jesli taki istnieje? w to akurat nie wierze. wierze w inne rzeczy. film byl autentyczny.ciekawe co powiedza dzis w rtl w tym programie o 18,ale nie mozliwe by go zrobili

Gdybym ja chciala zrobic fake to pokombinowalabym z karetka,jakimis podziemiami szpitala a nie vanem coronera.wszyscy raczej skupiali sie na tamtym etapie

Witam wszystkich,czytam to forum prawie od początku,ale nie pisałam do tej pory- bardzo ciekawe rzeczy tu wklejacie.Ja znalazlam nowe fakty w sprawie MJ Jak podaje Los Angeles Times dwaj pracownicy Michaela chcą powiedzieć policji, co wiedzą o jego śmierci. Ich prawnik, Carl Douglas (brał udział w procesie O.J.Simpsona - zu), powiedział wczoraj, że mają niezwykle ważne informacje oraz że na razie zostali tylko wstępnie i nieoficjalnie przesłuchani przez poliecję. Owe informacje mogą w nowym świetle pokazać ostatnie godziny Michaela. Wygląda na to, że policja nie byla skora to szybkiej i sprawnej współpracy - pierwsze spotkanie z policją musiało zostać przełożone, na drugie prawnik musiał nalegać. Szef LAPD (Los Angeles Police Department) Deputy, Charlie Beck, odmówił komentarza na temat wypowiedzi Carla Douglasa. Michael Amir, szef pracowników Michaela, i Alberto Alvarez, ochroniarz, byli krotko przesłuchani 25 czerwca, jeden w domu Michaela (Holmby Hills), drugi w Ronald Reagan UCLA Medical Center. Douglas powiedział, że Alvarez był z Michaelem i Dr. Conrad Murray'em w sypialni przed przyjazdem karetki. Jego zeznania mogą potwierdzić lub zaprzeczyć wersji Murray'a i zapewnić niezależny ogląd na sprawę. Douglas nie powiedział, co jego klienci zamierzają powiedzieć policji. Douglas, który w 1993 roku był adwokatem Michaela, powiedział, że Armir otrzymał rozpaczliwą, czterosekundową wiadomość od Murray'a o 12:13 o treści: przyjdź szybko! http://tiny.cc/uWEMd W innym miejscu znowu: Los Angeles Times podaje, że według dokumentów: Coroner znalazł śmiertelne dawki Propofolu w krwi Michaela, tak mówią dokumenty z sekcji. Dokumenty z zeznań Murray'a mówią, że przez około 6 tygodni Murray leczył Michaela na bezsenność. Dawał mu co wieczór 50mg propofolu. Ponoć zaczął się niepokoić, że Michael zaczyna się od tego uzależniać. Postanowił go zacząć od tego odzwyczajać i obniżł dawkę do 25mg i zmieszał ją z dwoma innymi lekami uspokajającymi: lorazepamem i midazolamem. 23 czerwca wstrzymał całkowicie propofol i podawał tamte dwa leki. W dzień, kiedy Michael zmarł, Murray próbował go wprowadzić w sen bez propofolu. Dał Michaelowi valium o 1:30am. Kiedy to nie zadziałało, podał Michaelowi o 2:00 a.m. lorazepam. Michael dalej nie mógł spać, więc ten podał mu o 3:00 a.m. midazolam. Przez następne kilka godzin Murray podał mu jeszcze inne leki (nie podano,jakie). W końcu o 10:40 Murray dał Michaelowi 25 mg propofolu,kiedy Michael go o to poprosił. Murray zostawił go pod działaniem leku i poszedł zadzwonić do biura do Huston i do rodziny Michaela (po co, nie podano). Kiedy wrócił, Michael nie oddychał. Zrobił CPR i jeden z pracowników Michaela zadzwonil pod 911. Potem zabrano go do szpitala. Chociaż policja wiedziała, że Murray podaje propofol, władze nie mają potwierdzenia, że miał na to pozwolenie odpowiednich instytucji. U lekarza znaleziono ok. 8 buteleczek propofolu oraz inne fiolki i pigułki przepisane Michaelowi też przez innych lekarzy- Dr. Arnolda Kleina i Dr. Allana Metzgera.Znaleziono też propofol w torbie Murraya, jak też szereg innych leków, które mu teraz skonfiskowano. Murray twierdzi że nie jest pierwszym lekarzem podającym leki uspakajające królowi popu. Mówi się o przynajmniej dwóch lekarzach w Niemczech, którzy podawali propfol Michaelowi. Murray zeznał, ze był świadkiem, jak inny lekarz, David Adams, na prośbę Michaela, zlecił mu propofol. Na początku kuracji Murray zapytał Michaela, jak wyglądało wcześniejsze leczenie i jakie otrzymywał leki, ale MJ odmówił udzielenia takich informacji. Murray odkrył ślady po nakłuciach na dłoniach i stopach. Michael o to zapytany odpowiedział, ze otrzymał "koktajl" który miał mu pomóc. Śledztwo przeciwko Murrayowi opiewa się o pytanie o zasadność propofolu- leku, który stosuje się przy operacjach chirurgicznych, jako leku uspakajającego- czy to świadczy o zaniedbaniu lekarskim i kwalifikuje się pod nieumyślne zabójstwo.

niemieckie gnojki potwierdziły, że nagranie Michaela wychodzącego z vanu coronera to ich robota!!!!!!!!!!!!!

DZIĘKI ZA TEKST widzicie, ze ludzie bedacy blisko Michaela nie poddaja w watpliwosc, ze nie zyje

to jest śmieszne. przepraszam, ale śmieszne... ....................................... From the UCLA newsroom http://www.newsroom.ucla.edu/p…..94986.aspx “Jackson died Thursday at the medical center, according to a statement released by his family.” UCLA Newsroom > Campus News > Featured News Campus returns to normal following interest in Jackson’s death By Alison Hewitt 6/26/2009 1:36:15 PM A day after hundreds of mourners and news crews swarmed outside Ronald Reagan UCLA Medical Center to memorialize Michael Jackson's death, the area in front of the center was scattered with traces of their presence. A makeshift memorial to the pop star sprang up on the Westwood Plaza's sidewalk, where fans were still leaving bouquets, votive candles, poster-sized love letters and even a sequined glove, the singer's trademark. “The world mourns for Michael,” read one poster with a scrawled crying face. Jackson admirers came and went, snapping cell-phone pictures of the memorial and reading the messages. Jackson died Thursday at the medical center, according to a statement released by his family. Satellite trucks and news crews from around the world lined Westwood Plaza late into the night as fans converged on the area near the medical center and an unprecedented spotlight shined on the campus. Many media broadcast live reports on Friday morning news programs. By noon Friday, only two news vans remained, although signs of the previous days' throngs were visible where TV trucks' tires had torn into the grass in front of the hospital. Circles of melted wax from burned-out candles puddled on curbs in the red zones. Less than 24 hours after the moon-walking king of pop died in the hospital, the campus medical complex was returning to normalcy. ........................ “Jackson died Thursday at the medical center, according to a statement released by his family.”:D

w ogóle jakiś lekarz go widział? czy wystarczyło,że Jermaine powiedział,że nie żyje? fajne źródła mają...

http://www.newsroom.ucla.edu/portal/ucla/campus-returns-to-normal-following-94986.aspx

26.06 to TMZ mógł napisać: " Jackson died Thursday at the medical center, according to a statement released by his family." a nie UNCLA...

Witajcie :) Zapraszam Was do nowego pokoju Kafeterii "Kafeteria2" Możecie tam swobodnie porozmawiać, powygłupiać się, czy poruszyć poważne tematy. U nas panuje duża tolerancja i nie obrażamy się wzajemnie. Nowy czat Kafeterii, wbijajcie! http://www.polchat.pl/chat.php?_room=kafeteria2

to wszystko jest totalnie chore...nie ma sensu się nad tym zastanawiać... ja starej dobrej kafe nie opuszczę odynie:P może hołota wyniesie się na nowe forum i skończy się ten burdel tu:P

oj tak , zgadzam się - to jest chore. większego cyrku nie widziałam i nie daje mi to spokoju..

kto pomoże znaleźć to o czym ten oni mówią?? "LOOK very closely and you see that 1 of the guys loading the body in the van actually stays in the back with MJ !?!?!" "You`re right,but why.There is no reason for that!" o co im chodzi? http://www.youtube.com/watch?v=hWFMe5KhBGE

hej Ostra, co porabiasz, fajnie, ze jestes jakos juz tu nikt nie zaglada...no trudno nie chce mi sie pisac juz sie chyba wypisalam jesienna nostalgia mnie zaczyna ogarniac chyba zimno, czy cos ale jutro ma byc goraco

http://www.youtube.com/watch?v=NDrgiDRxstw niemieckie pajace i making off:O

po głębszej analizie, muszę jednak przyznać rację tym osobom: "was on the orginal video(by leak) the word “California”on the plate licence?" "No, thats the point. The making of was made after the real video came out." "I mean they faked the making of…" "That RTL video shows us how to fake a coroner's van. They didn't show us how they shot the short film. This is too funny."

fakt, mało tu osób ostatnio http://farm3.static.flickr.com/2580/3699136453_5a51f35c5c.jpg :)

P.Y.T. dziewczyny się na to forum przeniosły co sobie stworzyły... a ja wolę chyba starą dobrą kafe...a zresztą nie mam glowy do tego wszystkiego, bo obrona za pasem...zaczynam się stresować

saaaaa na tym filmiku który wkleiłaś nie ma nic szczególnego.... uncla, fajne foto;)

Ostra, ja tez mam wiecej zajec teraz a dzis znów nie chce mi sie pisac, jeszcze z godzine moze bede i lece spac ale wczoraj sie nie wyspałam dobra, zamykam jape, bo jakies bzdury zaczynam wypisywac na topiku Michaelowym

a na tamtym forum byłam dzisiaj fajnie sie rozrasta widzialam fajne foty, wiele z nich dopiero po raz pierwszy, ale byłam tylko na pierwszej stronie a jeszcze tych wszystkich ze steadylaughing nie przejrzałam... nawet

P.Y.T.:D:D a ja własnie sobie uświadomiłam, że musze ogolić nogi, bo jutro gorąco ma być i wypadałoby jakieś krótkie spodenki przyodziać... to może ja też się zamknę, bo za bardzo nie mam nic konkretnego do powiedzenia a i piszę jakoś nieskładnie...

no ja miałam się tam pojawić, ale tak odkładam i odkładam... a na steadylaughing też nie widziałam wszystkich...ba może jakieś 10% ja to nie chcę tak za bardzo wszystkiego od razu..wolę sobie dawkować, żeby mi MJ na dłużej starczyło:D a ostatnio wróciłam do korzeni i znów zaczęłam słuchać The Scorpions...ich wczesne albumy z lat 70 - 80 poezja po prostu...nie znałam wszystkich utworów, bo w sklepach tych wczesniejszych albumów nie mogłam znaleźć, a z netem było różnie, bo to pare lat temu szalałam za nimi.... a teraz wróciłam do nich i poznaję ich na nowo