Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karteeg

Chłopak wrobił mnie w dziecko

Polecane posty

masakra, chyba bym zajebała tego palanta, ani mieszkania ani oszczednosci a on zabawia sie w tatuska! a jak on ci sie przyznał ze przebił gume? Ja bym nie mogła juz byc z takim skurwielem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteeg
Mógł walnąć ściemę, ale mu nie wyszło. Przyszłam do mieszkania zaryczana. Zapytał co mi jest gdy powiedziałam o ciąży wypalił: Cudownie wreszcie się udało i zaczął mnie podrzucać. Tak jak bysmy od dawna planowali, ale coś nie wychodziło i nagle po wielu trudach udało się. Zapytałam jak to wreszcie? przecież zawsze były gumki i nigdy nie myśleliśmy o dziecku. On powiedział, że myślał że bardzo go pragnął i wreszcie postanowił zadziałać. Myślał, że jak dowiem się dziecku to będę równie szczęśliwa jak on. Dla niego to wszystko jest takie proste i oczywiste nie dokończyliśmy rozmowy, bo wyszłam. Telefon zostawiłam też w domu więc nie wie gdzie jestem i nie kontaktujemy się od poniedziałku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z kim ty byłas dziewczyno? On jest psychiczny, jakby mój mąż zrobil mi cos takiego chyba bym go pobiła:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhuweu
Hm, no chamsko z jego strony. Ale, przecież znasz go 3 lata, powinnaś wiedzieć, ze jest trochę zjebany, nie? i że stać go na coś podobnego. Nie wierzę, że nie było nic, przez co mogłabyś go podejrzewać. No, chyba ze chodziło ci tylko o seks. Bo inaczej nie przeoczyłabyś takiego "szczegółu" No, a teraz masz dziecko. jakoś musisz je wychować, pokochać, poświęcić się w pewnym sensie, albo zwyczajnie się go pozbyć. Tylko żebyś później nie próbowała odebrać go rodzinie zastępczej, ani nie dostała żadnego świra, gdy je zabijesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mi jedno - chcesz do niego wrocic ze strachu ze sobie nie poradzisz czy dlatego ze mu jestes w stanie wszystko wybaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z czego bedziecie zyc? ci od najmy wypowiedzą wam umowe bo z dzieckiem nie bedą chiceli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteeg
Nie wiem czy jestem mu w stanie wybaczyć i nie wiem czy chcę wrócić. Jest za wcześnie na myślenie o tym. Nie przejawiał nigdy niczego co by świadczyło o tym, że jest szalony, nienormalny. Nie byłam z nim tylko dla seksu. Kochałam go i tworzyliśmy zgraną parę. On też mnie kochał. Mieszkaliśmy razem więc myślę, że poznaliśmy się bardzo dobrze, bo ciężko przeoczyć jakieś zachowania gdy kogoś ma się na co dzień. Co najważniejsze byłam z nim szczęśliwa. Dzisiaj nie potrafię dopowiedzieć na pytanie czy chcę i dlaczego do niego wrócić i czy wrócę. Na pewno za kilka dni pojadę do mieszkania i porozmawiamy. Ale tylko tyle. Na pewno długo mu tego nie zapomnę. Rodzice są kochani, rozumieją mnie, ale nie wiem jak na takie coś zareagują. Mam starszą siostrę 26 lat i nawet ona jeszcze nie ma dzieci więc na pewno będzie to dla nich trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie palant.Zachował się jak rozpieszczony bachor "Ja chce i już", ale stało się wychowasz je.Ja się staram o dziecko z mężem i idę na studia.Jak taki był cwany to niech was utrzymuje.Ty nie musisz z marzeń rezygnować.Poradzisz sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteeg
Yin ty się mnie pytasz z czego? Ja sama nie wiem. Nic nie wiem. Nie mam pojęcia jak on to sobie wyobrażał chyba, że ma majątek, o którym nic nie wiem. Ale nie ma go na pewno zarabia co miesiąc 1200zł ja niespełna tysiąc i jak tu utrzymać siebie i dziecko jeśli jeszcze moja pensja odejdzie teraz, bo pracować nie będę. Pytanie jeszcze czy w ogóle będziemy razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glistha69
może i finansowo sobie dadzą radę.. ale ona nie może mieć za grosz zaufania do niego! takie sprawy jak posiadanie potomstwa omawia się i podejmuje decyzje wspólnie. On wielce chce mieć dziecko, a jak się w końcu pojawi, to zostawi kobietę samą w domu z ryczącym dzieckiem i wypierdoli do roboty bo "za coś trzeba żyć...". I taki będzie z niego cudny tatuś... ja dziękuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki mądry był, to niech teraz rezygnuje ze studiów i zapierdala na budowie po 10-12 godzin, Ty jeśli masz umowę to możesz iść na zwolnienie i będą Ci płacić, a studia jakoś skończysz :) bądź dobrych myśli :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale kita wciskasz
przeciez poczułabys ze sperma ci wypływa po stusunku !! i wziełabys pigułke do 72h po.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowisz ze rodzicow masz kochanych - nie mozesz sie do nich przeniesc? ciekawe co by powiedzieli jakbys sie przyznała dlaczego jestes w ciazy... myslisz, ze skakaliby ze szczescia czy zabili tego debila? jak dla mnie to Ty mu wybaczysz... pytanie czy bedziesz szczesliwa... nie dosyc ze dziecko ktorego nie chcesz, dziecko ktore Ci niezle w zyciu namiesza to jeszcze facet ktory nie liczy sie z Twoim zdaniem, Twoimi pragnieniami, ktory zniszczył Ci studia i szanse na szczesliwy zwiazek kiedy oboje mielibyscie 100% pewnosc ze dacie sobie rade... przemysl to ale pomysl, jak bedzie wygladał poźniej Wasz zwiazek. Czy bedzie zaufanie, miłość... za kazdym razem pewnie bedziesz mu to wypiminac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kita wciskasz jesli zrobił mala dziurke szpilką - to sie nie rozwaliła do wielkości orzecha! wypłyneło troszke spermy a jak wiadomo nawet najmniejsza ilosc moze zapłodnic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteeg
Niestety nie będą mi płacić. Pracuję na zlecenie. Umowę przedłużam co miesiąc pracuje w markecie ;/ Nie nawidzę tej pracy, ale dokładać się do życia musiałam nawet te 800 zł tylko. Nie mogłam znaleźć pracy. Trochę pracowałam w sklepie z bielizną, ale po 3 miesiącach zostałam zwolniona, bo właściciel zatrudnił córkę. W ciąży pracy nie znajdę tym bardziej. Mogę wrócić do rodziców, bo mieszkają w tym samym mieście, ale nie chcę aby mnie utrzymywali. On na pewno będzie chciał się nim zająć, bo go pragnął tak więc pomoże mi finansowo w to nie wątpie, ale nie wierzę, że moge byc szczesliwa jeszcze, bo widze wszystko w czarnych kolorach. Z jedej strony pieniadze mieszkanie, ale z drugiej nawet jesli to bede miec zapewnione to co z miloscia i radosica z dziecka? chcialabym sie cuszyc ale nie potrafie moze jest za wczesnie moze muszę dać sobie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karteeg
nie poczułam niestety, że coś może być nie tak. Nie przyglądałam się też tej prezerwatywie potem od razu poszła do śmieci. Nie zakładałam też jej i nie wiem jaka była dziurka nie dopytywałam. Zaraz po stosunku nie zastanawiałam się czy mogła pęknąć nie oglądałam jej. Nigdy mi nie pękła i nigdy nie zawiodłam się na prezerwatywie. Dlatego przez myśl mi nie przeszło, że on mógł zrobić coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzonaaa
biedna kizia mizia...zaszla w ciaze i problem...a nie wiedzialas ze istnieje ryzyko zajscia w ciaze zawsze? kochalas sie z nim i nie myslalas o tym ze mimo wszystko mozesz byc w ciazy? FAKT ze postanowil sam ale to ty jestes w ciazy i powinnas sie cieszyc ze jestes, ze mozesz miec dzieci!! wypisujesz jakies farmazony o aborcji, ze wykrzyczalas mu ze usuniesz...pomysl o tym jak sie bedziesz czula jak je urodzisz i pomyslisz "chicialam cie usunac". Kazdy chce w zyciu miec dobra prace, dom czy mieszkanie wlasne, meza a POTEM dzieci niestety zycie jest inne i daje nam to co co chce a ty powinnas to zaakceptowac i brac to co ci daje! a na dzieci zazwyczaj nigdy nie ma odpowiedniego momentu wiec sie ciesz i modl zeby bylo zdrowe!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złociutkaaa23
znudzona pierdolnij sie w ten pusty łeb, jak zostaniesz kaleką to też to zaakceptuj i ciesz sie z tego bo tak bywa kretynko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jesli postanowisz do niego wrocic (co Ci zdecydowanie odradzam) to uwazaj, zeby kilka miesiecy po porodzie nowu nie zrobil Ci dziecka. Ja bym kompletnie stracila zaufanie, przeciez moze Cie znowu zlapac i potem z radoscia powiedziec ze im mniejsza roznica wieku tym lepiej dla rodzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale kita wciskasz
hahahah jak sie zrobi mala dziurke szpilka to w trakcie uzywanie prezerwatywa sie rodziera !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
znudzona - ciąza nie jest taka wspaniała jesli sie dziecka nie chce, jesli ma sie inne plany i marzenia. 17 latce tez bys pwoeidziała, ze powinna sie cieszyc?? Juz mniejsza o to dziecko - autorka z pewnoscia je urodzi, rodzice pomoga ale kurwa jak mozna sie jeszcze zastanawiac czy chce sie byc z takim debilem jak ten jej facet???????? ja bym go chyba zabila!!!! zniszczył jej zycie bo chciał dzidziusa... no wybacz... koles ja zdradził, tak zdradził. Wiedział ze ona nie chce dziecka, wiedział o jej marzeniach i planach, wiedział, ze brakuje im pieniędzy - ale postanowił zrobic wszystko za nia. A za rok, dwa jak poczuje ze dziecko wcale nie jest takie super, ze trzeba sie nim zajmowac, ze nie moze sie bawić, ze kumple szaleja na imprezach a on musi siedziec z dzieckiem w domu, ze zona jest marudna, ze caly czas zajmuje sie dzieckiem, ze ma do niego zal... jak myslisz co zrobi?? bo ja wiem. ODEJDZIE jak kazdy facet w takim wypadku. Koles jest młody, teraz uwaza ze dziecko jest fajne ale mu sie odmieni, odejdzie, ona zostanie samotna matka a on bedzie korzystał z życia. Ja bym 1 odeszła i usuneła. Ale to moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzonaaa
złociutkaaa23 czy ty jestes madra?!! nie zycz drugiemu....znasz to?! wiec sie ty pierdolnij w leb!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby to była jej wina to spoko, mozna po niej jechać. Ale tutaj ewidentnie chamstwo zrobił chłopak.... Jej jedynym błędem było to, że sie nie przyjrzała prezerwatywie - ale powiedzcie sobie szczerze: często to robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrr...
ale kita wciskasz oj nie badz tego taka pewna :D:D znudzonaaa - a Ty znudzona jestes zyciem? mezem? dziecmi? nie kazda kobieta chce w wieku 20 lat robic za matke polke!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzonaaa
jestescie pojebane piszac o aborcji!! szkoda czasu na was! ale wiecie co? kazdej zycze ktora usuwa ciaze bo jej sie tak zacialo, bez jakiejkolwiek przyczyny, zagrozenia zycia wlasnego czy choroby nieuleczalnej ZYCZE aby nigdy juz ich wiecej miec nie mogla!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzonaaa
nie jestem znudzona zyciem ani mezem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedz na pytanie z tematu
to oczywiste, albo usuwasz ciaze albo urodzisz, oddasz jemu i zrzekasz sie praw do dziecka, chcial dziecko to niech je ma! oczywiscie po czyms takicm od razu koniec z wami jako para,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoook
Jestem z moim narzeczonym od 2 lat i on też pragnął mieć dziecko (tak jak twój chłopak), ale ja uważam, że jestem jeszcze za młoda (21 lat) i nie zgodziłam się. Zaakceptował moją decyzję, dlatego nie bardzo umię zrozumieć Twojego chłopaka.Nie chciałabym być w Twojej skórze... Jestem pewna, że pokochasz malutkiego berbecia zaraz po tym jak go zobaczysz :) Życzę Ci dobrej przyszłości z maluszkiem, ale nie koniecznie z tym facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła kasia
aleś głupia dziewczynko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest bzajebisty
ło matko co tak naskoczyliście na mnie!?nie jestem staraczka... dobra moze źle to zabrzmiało ale chodzi mi o to że jak już dziecko sie pojawi to mu za to podziekuje,za tą głupote i bezmyślność. A jej facet?kopnąć w dupe zwierza bezmyślnegoo. Może za rok poleci po kredyt na 300 000 i kupi jej dom by ja uszcześliwić mówiąc ze chociaz pracy nie maja to jakoś się spłaci. Dziecko kochać,szukać wsparcia w rodzinie akretyn niech płaci alimenty.Jak można samemu decydować o tym czy si ę bedzie dziecko miało czy nie? ale mnie zjebali a ja tylko w pośpiechu nieumiejetnie myśl wyraziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×