Nie moge spac. Moj facet przegina? Prosze o pomoc.

nie wiem jak Ty,Andzia ,ale ja miałam i mam dobrą intuicję więc radzę Ci zaufać swoim przeczuciom mój znajomek potrafił napisać kocham Cię do dziewczyny,gdy pi.....ł się z inną z resztą komik już to napisał czasem potrzebny jest jest "kubeł zimnej wody" na łeb im wcześniej to zrozumiesz tym lepiej,chyba że lubisz się dręczyć

Inna sprawa, że takie zbyt długie samotne wypady (bez partnera) są bardzo niebespieczne, zwlaszcza dla mlodego chlopaka/dziewczyny... laski obok, alkohol, koledzy... mozna bezkarnie coś zaruchać i nikt sie nie dowie

No wlasnie, ja mam bardzo dobra intuicje. I cos mi mowi, ze on nie jest szczery i ze zabawial sie tam z innymi na 100%. bo jak przez 2 tygodnie, bedac z kumplami na dzialkach, nad jeziorem, imprezujac mozna nie poznac zadnej dziewczyny i nie zabawiac sie? Poza tym to jego zachowanie. A moze ja juz jestem przewrazliwiona? Teraz za tydzien mielismy sie spotkac, wyjechac razem na wakacje na 2 tygodnie. Wszystkie plany teraz poszly sie walic, tak? Nie bede robic z siebie idiotki i pisac do niego, ale naprawde mam zle przeczucia. :(

No wlasnie, masz racje, Komiczne. :( Plakac mi sie chce. On dzis dopiero wraca z tej dzialki do dziadkow. Teraz pewnie bedzie czekal na mnie. Naprawde mam zle przeczucia, a moja intuicja mnie prawie nigdy nie myli. Te jego terazniejsze smsy sa troche naciagane i takie jakby zimne. Niby pisze, ze kocha, teskni i chce byc ze mna. Po co to pisze? Powiedzcie mi, co ja mam teraz zrobic? Juz tak czekalam na te wakacje, marzylam, zeby tam z nim wyjechac na te 2 tygodnie i byc tylko sam na sam. :(

Andzia,nie bierz tego tego tak do siebie ja tylko podałam przykład z życia 19 lat to niewiele a że "towarzyski" chłopaczek Cię przytrafił to już inna sprawa

Andzia rozmyślanie nic nie da..Jeśli cos zrobił możesz być pewna ze Ci o tym nie powie, a rozstawać się przez domysły chyba nie ma sensu..Jedź na wymarzone wakacje i baw soe dobrze..

Najwazniejsze to na razie nie panikować... Moze nie mieć nic na sumieniu, a Ty masz nieco wybujałą wyobraźnie... Choć takie imprezowanie z kumplami przez dłuzszy czas moze naprawde chłopaka sprowadzic na manowce... ale nie nastawiaj sie od razu negatywnie... (może to był tylko zwykły koleżeński lodzik od nowopoznanej przyjaciółki ;) )

dokładnie,zapomniałam dodać olej to,wakacje ważniejsze ;) jeszcze będzie czas na innych kolesi w Twoim życiu

dobrze sie bawisz? ;)

Ale tak w ogole to sie kobieto przestań nakręcać... Wyobraźnia potrafi płatać figle i mozesz naditerpretowac jego zachowanie... nawet jesli wykręcił Ci tam jakis numer z ponętną kolezanką to i tak sie o tym nie dowiesz

"dobrze sie bawisz? " staram sie ją uspokoić :P Tak do autorki - jeszcze bedzie niejeden facet w Twoim życiu...

Kochani, dziekuje za to, co piszecie. Wiem, ze rozmyslanie nic nie da. Ale ja inaczej nie potrafie. Jesli mam zle przeczucia, to tylko cierpie, nie da sie nie myslec. Jak mam pojechac do niego za tydzien i spedzic cudowne 2 tygodnie, wiedzac, ze na pewno sie "swietnie" bawil beze mnie w innym babskim towarzystwie?? Obiecalismy sobie szczerosc. Ze cokolwiek by sie stalo, powiedzialby mi. Teraz mysle, ze nigdy by mi nie powiedzial. Pare dni temu chwalil mi sie przez telefon, ze tak sie z kumplami spili, ze urwal mu sie film. No swietnie. Potem rano mnie przepraszal, piszac, ze ma wyrzuty sumienia, jak mu napisalam, ze przykro mi, ze nie potrafi sie kontrolowac pod wplywem alkoholu. Kto wie co tam wyprawial i jak ja mam sie tego dowiedziec.

uspokoic? :D :D Ja bym juz dawno skoczyla jakbys mnie tak uspokajal :)

Więc go nie atakuj jak wróci tylko zapomnij i smigaj na wakacje..:)

uspokoic- ja nie moge przeciez byc tak całkowicie dobry - mam tu swoją renome :P

Wiem, ze gdybym chciala, moglabym miec facetow na peczki. Ale ja i moj chlopak planowalismy razem przyszlosc. Naprawde, to bylo "TO". Duzo razem przeszlismy. Chcielismy byc razem, mnie na nim bardzo zalezalo. On tez przez jakis czas dawal mi do zrozumienia, ze mu tez zalezy. Teraz wcale nie czuje, jakby mu zalezalo. Czuje, ze czeka na moj przyjazd, bo juz sie wyszalal z kolegami i teraz przez druga polowe wakacji nie chce mu sie siedziec z dziadkami w chacie. :(

"Obiecalismy sobie szczerosc. Ze cokolwiek by sie stalo, powiedzialby mi. Teraz mysle, ze nigdy by mi nie powiedzial." takie zapewnienie to sobie mozna wsadzić... jesli coś przeleciał, to za Chiny ludwoe sie nie przyzna

Jak mam sie tego dowiedziec? Dla mnie zdrada to koniec zwiazku i chcialabym wiedziec, a nie zyc w nieswiadomosci. I tak czas, ktory spedzilabym z nim, spedzilabym na zastanawianiu sie co on tam wyrabial z kumplami.

Andzia daj spokój ,lepszy taki chłopjak Twój(w wieku 19lat) niż zazdrośnik sprawdzający każdy Twój krok w kompie np.lub komórce wesołych wakacji

halo dziewcyna wyluzuj trochę.. i zejdz na ziemię. Obiecaliście sobie szczerość..hmm jak większość par sobie obiecuje..;) zdecydowana wiekszosc facetów do niczego sie nie przyzna, ba będzie szła w zaparte :) poza tym sama sie zastanów o co Ci chodzi? jestes zwyczajnie zazdrosna.Pusciałas faceta samego na wakacje z kumplami tak?! To czego oczekiwałas? ze bedzie siedział grzecznie na czterech szanownych? Nie miej o to do niego petensji ze sie dobrze bawił. W końcu pojechał na wakacje..

"Jak mam sie tego dowiedziec?" nie ma sposobu - naprawde... a co do plnowania przyszlosci w wieku 19 lat... wybacz skarbie - ale "troche" za szybko... zreszta sama widzisz

jezuuuu.. wkrecaj jej filmy.. mloda jest, ma jeszcze pare lat zeby sie zycia uczysz.. Z perspektywy swoich (staruchu) 35 lat indoktrynujesz takie swiezutkie kwiatuszki.. Popsujesz ja..

Andzia jak jesteś atrakcyjna to miej to głęboko w poważaniu

:( Juz bym wolala, zeby sie mna zainteresowal i byl zazdrosny. On sie wcale nie interesuje tym co ja robie, jak sie czuje. Nie zalezy mu na mnie. Chcialabym z nim porozmawiac, ale nie chce dzwonic, Zreszta jak taka rozmowa by brzmiala? Ja mialabym robic z siebie buraka i go przepytywac ze wszystkiego? To nie w moim stylu. Po prostu mam ochote napisac mu co o tym wszystkim mysle, ale nie chce robic z siebie desperatki.

"jezuuuu.. wkrecaj jej filmy.. mloda jest, ma jeszcze pare lat zeby sie zycia uczysz" staram sie :D wydaje sie miłą dziwiętnastką :P czasem bywam w miare miły :D

u Ciebie nawet (a raczej tym bardziej) to, ze jestes mily ma podwojne dno.. Strach Cie bac.. Najgorsze ejst to ze ona Cie uwaza za oredownika :O i grupe wsparcia :O :O

własnie robisz z siebie rozkapryszone dziecko..bez obrazy...Jak dla mnie jesteś diabelnie zazdrosna ze sie dobrze bawił i szukasz dziury w całym...I najpewniej ;) to będziesz mu wierciała dziury w brzuchu jak tylko sie z nim zobaczysz: a zdradziałes mnie a to a tamto...Trzeba nie było go puszczac samego i problem z głowy

Jestem atrakcyjna, ale nie interesuja mnie inni mezczyzni. :( Mam ochote mu wpierdolic. Ja go nie puszczalam na wakacje. On sam planowal spotkanie z kumplami od dawna, jak mialam mu zabronic? Nie mam prawa mu zabraniac. Chce mi sie plakac. Nigdy nie dowiem sie co sie dzialo na tych dzialkach. Moge tylko zaufac swojej intuicji i temu, co widze. A widze, ze on wcale sie nie stara, zeby mnie jakos uspokoic. Co mam mu napisac lub powiedziec? Nie odpisalam na ten jego poranny dzisiajszy sms.

Ale najważniejsze że komik się przyznał do tych swoich lat,przecież mógł nie pisać wieku i odgrywać rolę np. 18 letniego błędnego rycerza.;)

szyscy wiedza ze jest grubo po 30.. i ze od 5 siedzi na kafe bo ma rano silke..