Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arista

SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Polecane posty

Hej kobitki...ja wpadłam tylko sie pożegnać i życzyć Wam miłej nocki:* Nie mam sił już na czytanie:P Do jutra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna, gdzie Cię wcięło, nie mów, ze czytasz mój blog??? :) Tak w ogóle to idę spać, bo padam na pyszczek i nie mam siły pisać Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde zaczyatłams ię na tym blogu, leće spac jutro część dalsza, Monia Saga jest świetna, też mam dużo przeżyć.... Ale trzeba czasu, żeby to złożyć w jedną całość. Buziaczki kochane:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki!!!!! ale sie naczytalam..... w sumie teraz to czytam tylko, juz nawet nie znajduje slow na odpisywanie, bo jest tego tyle ze sama sie gubie..... lolcia mam nadzieje ze pisze do wlasciwej osoby- trzymam kciuki zeby to byla fasolka....nie martw sie kreseczki beda dwie!!!! a potem bedziesz przezylac fluidy do calej reszty zeby tabelka starajacych zmniejszyla sie do zera..... czarnatrzymam kciuki zeby o gina poszlo jak najlepiej..... acha ja sie nie dnam na tej lui... cos, ale skoro everast i inne dziewczyny majja to przestudiowane, tez sprobuj, w sumie pisalas ze bedziesz probowac...... takrze powodzenia! i zeby @ sie pokazala, zebys mogla zaczynac staranka, albo zeby sie nie pokazala i zeby okazalo sie ze jednak przenosisz sie do ciezarnych!!!! reszta mi uciekla gdzies, tyle czytania i prawie nic nie odpisalam..... u mnie cycuchy zaczely bolec na maxa...... mam tak zawsze przed @, chociaz mam malutka nadzieje ze to moze inny powod.... MoniaKatwiem wiem, nakrecam sie jak trzeba ale jak ja mam sie nie nakrecac jak do druga noc przytulanko.... w sumie i tak dobrze to znosze... tylko wieczorami mi sie w glowie przekreca jak juz odpoczywam i pisze z wami! no ale zzisiaj mial byc dzien bez mowienia i pisania o ciazach, owulkach, bolach itd.... ale juz u was po polnocy takze moge pisac :):P okay uciekam, musze jeszcze mnustwo rzeczy zrobic a tu tak malo czasu do konca dnia.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE DZIEWCZYNKI monia super ten twój blog ogladałam te filmiki a ten o aborcjach już nie dalam rady obejrzec do konca. to było straszne, płakałam jaj bóbr. Wczoraj nie mogłam aż przez to usnąć bo cały czas myslalam o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak z ciekawości wczoraj przed snem zmierzyłam tempertturkę i miałam 37.8 a dzis jak sie obudzilam 37.1 nie uwirzycie a pod pachą 36.2 nie wiem co ze mna jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Agnes! Ja od około tygodnia a może dłużej też mierzę sobie temperaturę, ale źle to robię, bo właśnie po południu- i popołudniami ostatnio mam około 37,2 stopni, za to dziś rano właśnie zmierzyłam- najpierw w ustach= 36,5, a potem pod pachą= 35,7! To dopiero ciekawe. Zrobiłam sobie ten cholerny test... i wyję w poduchę. Już nie mogę po prostu! Jeszcze mam cień nadziei, że po prostu poziom HCG jest za niski, że ta wstrętna @ nie przyjdzie do mnie za 2 dni, że nie czuję jakby miała nadejść...:( Pocieszam się, że poprzednią ciążę test wykrył dopiero około 5 tygodnia, a nawet gdybym była teraz zafasolkowana, byłby to 2 tydzień... Ale to tylko cień nadziei. Chyba pierwszy raz na tym forum aż tak się rozkleiłam... Do tej pory podchodziłam do swych porażek z humorem, optymistycznie- bo jak napisała wczoraj Everlast- jestem niepoprawną optymistką i zawsze mi się to bardzo opłacało. Ale dziś po prostu czuję, że będzie to mój zły dzień:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolcia532
arista kochan nnie przejmuj sie ...... urcze tak bardzo jest mi przykro naprawde:( moze test zrobilas za wczesnie i dlatego taki wynki.....poczekaj jeszcze jak nie dostaniesz@ to wtedy go powturzyszi sie okaze :) kurcze ale naskrobalyscie tekstu przez te pare godzin:P dziekuje dziewczeta za slowa otuchy ze mi sie udalo....moze zrobie dzis test..zobacze ale sie cholernie boje.. monika zajrze puzniej na twuj blog bo dziewczyny go zachwalaja:) a co do tych filmikow to sie poryczalam.. a wogule ostatnio rycze..strasznie ckliwa sie stala wczoraj wylal na reklamie plynu do plukania.. ale wstyd:P ja dzis moze wybiore sie na zakupy kupic jaka kiecke na poprawiny zobacztmy czy to sie mi uda:) mam tylko nadzieje ze nie zacznie padac bo cos u mnie pochmurno:( pozdrawiam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczę╔ta :) lolcia jak bedziesz szła na zakupy to kup sobie test i zrób, bo ja to normalnie jestam bardziej ciekawa niż chyba ty. poczytam sobie bloga moni bo tak wszystkie onim piszecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak pujde na zakupy to kupie:) :) ja jestem ciekawa alw chyba bardziej sie boje.....ze jednak to nie fasolka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już trzeci raz piszę tego posta, szlag mnie trafia- czy zawsze trzeba wpisywać to hasło??? Lolcia, zrób ten test.... Buziaki i udanego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ARISTA prosze nie załamuj się twest mógł byc zrobiony za wczesnie. ciagle sie słyszy że dziewczynom wychodzą negatywne a i tak są zafasolkowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, to zależy od przeglądarki, ja mam opere i hasło mam w tzw "różczce", czyli w pamieci przeglądarki, ale jakos tak chyba jeszcze sie nie dobudziłam- a jestem od 6:25 na nogach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak lolcia zrób tescik skoro juz tyle dni opóznienia. trzymamy kciuki i za Aristę również zeby nie dostała@ i miała fasolinke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monisia, nie wiem nic, kolezanka nie odpisuje, bo jest na urlipie bez dostepu do neta, ale w niedzielę bedzie u mnie, to ja dokładnie przepytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok monia do niedzieli poczekam bo narazie to mi sie jeszcze nieśpieszy agnes ty tez napewno niedostaniesz@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes, niekoniecznie- taki ból nie musi byc jednoznaczny.... BUźka, muszę sie położyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolcia, Agnes- macie rację- muszę uzbroić się w cierpliwość. Dzięki dziewczyny za wsparcie:* A płakać to też płaczę z byle powodu:P Najlepsze, że patrzę na ten durny test i mówię do niego:"Tu huju mały!" a mój mąż zbiera się do prawy i mówi:"No ej, ej- nie taki mały!":D P.S. Ja chyba też wyskoczę dziś na miasto i dla poprawienia humoru kupię sobie miniówę- jadę nad morze, to muszę pokazać nóżki:P A jak będę zafasolkowana to przynajmniej będę się jeszcze mogła pocieszyć jakiś czas piękną figurą:D chyba optymizm mi wraca...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no takie podejscie mi sie podoba. A to że płaczesz z byle powodu to dobry znak kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, Ty jesteś z Katowic:)? Rety, może to idiotycznie zabrzmi ale ja uwielbiam to miasto i tych ludzi:) Mam w Katowicach mnóstwo znajomych, podobnie jak w Tychach i Mysłowicach... Chciałabym mieszkać w GOP-ie kiedyś, ale mężowi się to nie bardzo podoba i chyba wrócimy na stare śmieci na Dolny Śląsk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rety...Monia:) Przeczytałam sobie Twoją historię- nie na dobranoc, a na dzień dobry:) Popłakałam się- ale tym razem to nie był byle jaki powód. Zdałam sobie sprawę, że każda z nas ma w swoim życiorysie takie przygody- czasem śmieszne, piękne, bajkowe...a czasem bolesne i traumatyczne. Dobrze, że potrafisz rozliczać się ze swoją przeszłością, dostrzegać, że wszystko, co się wydarzyło kiedyś ma wpływ na to, jakim jesteś człowiekiem. Dla mnie mottem Twego blogu jest to, co napisałaś w sadze: " Jedno wiem na pewno- nie status społeczny, ani wykształcenie, ani wygląd zewnętrzny, ani kasa nie rządzi światem... Światem rządzi miłość" Dokładnie! To ona popycha nas do działania, daje nam motywację, sprawia, że albo tracimy głowę i szalejemy ze szczęścia, albo pakujemy się w tarapaty... To dzięki niej dajemy nowe życie, tworzymy związki, dzięki niej powstają nowe idee, a w człowieku rodzi się chęć zmian... Z miłości- do życia, do ludzi, do świata. Rety, ależ się rozpisałam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×