Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arista

SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Polecane posty

Cześć Dziewczyny Przepraszam Was, ze sie nie odzywałam ostatnio, zapracowana jestem przy dzieciach, Emi znów była chora....3 tygodnie kataru.....masakra jakaś, jutro idzie do przedszkola.... Ja oddałąm prace w dziekanacie i czekam juz prawie 2 tygodnie na termin, moze cos sie w tym tygodniu ruszy, bo jestem jakby w zawieszeniu...... A 3 dni temu tak sie przedzwigałam,że ledwo chodzę.......boli mnie kręgosłup- a zaczeło sie jak obudziłam Emi w nocy, zeby ją "odsikać" i jak ja wzięłam na rece tak się nie mogłam wyprostować, po wszystkim poszłam spać, a rano nie mogłąm wstać z łóżka......wiec ćwiczenia na razie odpadają. Za tydzień Krzysiu kończy 3 miesiace, a ja wciaz mam brzuch jak w 3 miesiacu ciaży..... Zaklęta, gratulacje, wklej koniecznie nam fotki :) A kroczem sie nie przejmuj, poczekaj aż sie zagoi, masz na to min 6 tygodni, wiec sie naprawde nie nakrecaj . A im wiecej bedziesz odciagać tym wieksze balony bedziesz miała, stosuj metodę po odciagnięciu lub nakarmieniu zimna kapusta lub są takie kompresy żelowe na oczy, ja stosowałam takie coś.......niebawem wszystko sie unormuje. Daj sobie troche czasu. Scherza, spóżnione życzenia dla Dominisia, pewnie to juz duzy chłopak, siedzi już??? Krzysiu od 2 tygodni pięknie trzyma głowę i zaczyna głowę podnosić do siadania, masakra jakaś, on sie rozwija w takim tempie, ze sama jestem w szoku, bo przy Emi tak nie miałam. Jutro mam odwiedziny koleżanke z dziećmi, wiec bedzie wesoło.... Czarnulka, jak Ty sie czujesz??? Ostatnio myślałam,ze moze w przyszłym roku odwiedzimy Was w M. Ale tak głupio sie zwalac z rodzinką 4 osobową do Was i taki mam dylemat.....tesknię za morzem, nie byłam tam 4 lata.... Spokojnej nocki Buziaki M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane;) Wiecie co, nie wiem jak wytrzymam w szkole do porodu.. straszne to jest. Bolący kręgosłup, bolące nogi, bolący tyłek. ja pierdzielę... Nie wytrzymałam w sobotę w środku zajęć się urwałam, pojechałam na "śmieciowe żarcie", a w niedzielę z ostatnich dwóch godzin, pojechałam do domu. Jak tak dalej pójdzie.... Jutro idę do gina, nie mogę się doczekać, aż zobaczę moje serduszko:) MoniuKat ciekawa propozycja:) trzeba coś z tym zrobić. Oczekująca, czekamy cały czas na wieści... A co do Zaklętej, jaka ta jej mała jest śliczna:) ma takie piękne duże oczy jak Zaklęta. Śliczne dziewczyny. Napiszę coś na G, wejdźcie w wolnej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, nadal jestem nieprzytomna chyba jakieś przesilenie u mnie się objawia bo od soboty chodzę jakbym była pod wpływem mocnej dawki alkoholowej ;) i nie tylko.... w piątek lecimy do dziadków całą rodzinką także żyję już wyjazdem i nie mogę się doczekać jak wyściskam rodziców a oni pewnie czekają na wnuczka z utęsknieniem :) czarna niestety jest coraz gorzej na świecie , a dzisiaj co się wydarzyło ?? wypadek 17 osób nie żyje normalnie dzień za dniem przynosi coraz wiecej niepokojących wieści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was co sie dzieje jakis fatum wisi nad polska u mnie nic sie jeszce nie dzieje jak do niedzieli nie urodze to w poniedzialek jade do szpitala na wywolanie tak sie boje ale lekarze mi muwili ze jest wszystko oki nic nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomniałam odp Moni , a więc tak Dominik siedzi ale z moją pomocą, jak go puszczam to leci jeszcze na boki, choć widziałam ostatnio jak na bujawce sobie siedział bez podpierania się , i jak go biorę za raczki z pozycji leżacej to wstaje i przy tym jak się śmieje widać bardzo mu sie to podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże ja się chyba wykończę, już od 3 tygodni męczy mnie okropny katar, cały czas chodzę i tylko smarkam, już mnie nos tak nawala że masakra, brałam już prawie wszystko i nie przechodzi,a w nocy i nad ranem daje o sobie znać gardło. Jak się wprowadzaliśmy to umówiliśmy się z babką że przez pół roku będziemy płacić mniejszy czynsz w zamian za zrobienie małego remonciku.A więc zaraz jak się wprowadziliśmy to zrobiliśmy duży pokój,a tu już niedługo pół roku minie i nic nie zrobione,więc w niedzielę postanowiłam że weźmiemy się za kuchnię a potem przedpokój.Całą niedziele spędziłam na malowaniu szafek, okien, ścian. Wszędzie brud, kurz.Nienawidzę siedzieć w syfie.Wczoraj zaczęliśmy zrywać tapety w przedpokoju i znowu się wszędzie nakurzyło i na syfiło. Już mam po dziurki w nosie tego remontu. A pomyśleć że jutro czeka nas szlifowanie tego wszystkiego i jeszcze mały pokoik. MASAKRA. S mi ostatnie czasy cały czas marudzi że chce dzidzie. Idę się wysmarkać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczekujaca- to dziwne, że chcą wywoływać poród, z tego, co wiem, to żadna przyjemność- też się bałam, że będą mi wywoływać, bo byłam tydzień po terminie, no ale na szczęście samo się zaczęło:) Czyżby lekarze zamiast zrobić cc woleli wcześniej rozpocząć poród, jeśli dziecko jest duże? Mój też był spory synek i póki było wszystko ok nikt nie kazał mi leżeć w szpitalu. No ale nie wiem... Na pewno wszystko pójdzie dobrze:* Czekamy na wieści:) Mojemu Wikusowi chyba wreszcie idą ząbki- jest marudny, ślini się tak, że właściwie cały czas musi nosić śliniak, palce w buzi to już standard, do tego jeszcze zaczynają się problemy z apetytem. Może wreszcie wyjdzie choć jeden ząbuś:) Pocieszam się faktem, że im później ząbki wyjdą, tym będą mocniejsze, ale ząbkowanie jako proces wolałabym mieć już za sobą... W ogóle chandra jakaś jesienna mnie dopada. Czuję, że nie mam swojego hobby, zżera mnie rutyna, cały czas tylko obowiązki, brak zorganizowania czasu. Poza tym czuję, że moje dziecko dobrze się rozwija, jest szczęśliwe, najedzone, niczego mu nie brakuje- ale mam jednocześnie wrażenie, że wszyscy dookoła wiedzą więcej o Wiktorku, że wszystko robię źle, nie słyszę pochwał, lecz tylko słowa krytyki...:( Mama przyjechała w zeszły weekend i zanim przyszła, zanim zjedliśmy obiad i w ogóle, było już późno- poszliśmy z małym na spacer późno. Mama stwierdziła więc, że nasz mały wychodzi na dwór jak kret, gdy jest ciemno i zimno. Teściowa zaś uważa, że ubieram go za cienko, albo że zamiast miksować składniki powinnam przecierać mu zupkę przez sitko... Masakra jakaś! Coś ze mną jest nie tak, czy powinnam to olać? Już sama nie wiem, nie potrafią wyczuć momentu w ogóle, nie wiem, czy nie zastanawiają się czasem, co mówią? Jedyna pociecha w moim mężu, który im dłużej zostaje sam z małym, tym bardziej docenia moją pracę- uczelnia, dom, dziecko, do tego staram si dbać o siebie i spędzać czas z mężem... To nie jest łatwe. On to docenia, bo np. wczoraj mały był tak marudny i zajmujący, że R nie umył nawet naczyń. Ehh...mam nadzieję, że chandra niebawem minie. Moje słoneczko i jego uśmiech mnie rozweselają:) Wszystko staje się nieważne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kochane. Ja po wizycie. Schudłam 2 kilo, czyli ważę 2 kg mniej niż przed zajściem w ciążę. Dzidzia rozwija się dobrze, wszystko jest tak jak należy, jest większe o tydzień, wychodzi z USG, ze 25, a jutro zaczynam 24. Dziś przy sprawdzaniu płci, nie było widać nic, ale za chwilę pięknie rozłożył nóżki i było widać kikucika:) Ale chociaż mogą to być spuchnięte wargi sromowe. Ja mam zapalenie w pochwie, czyli krótko mówiąc "grzybki w cipci".. Cudnie, dostałam znów te wielkie czopy. I co jeszcze... Dziecko jest ułożone miednicowo, na razie nie kazała się martwić, powiedziała, że jeżeli powyżej 36 tygodnia jest tak ułożone, wtedy można się martwić, bo grozi cc. Mam nadzieję, że ładnie się ułoży :) Arista, Kochana, nie martw się, nie słuchaj się Mamy, ani teściowej. Ty najlepiej wiesz jak ubrać swoje dziecko i kiedy wyjść na spacer. Głowa do góry. :) Cieszę się, że się odezwałaś, i ty Monisia też. Dawajcie znać częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarnulka, nie wiem czy interesuje Cie takie podejście do leczenia różnych spraw, ale te grzybki możesz wyleczyć pijąc sok z kwaszonej kapusty.....teraz na to sezon, wiec korzystaj, zawsze to lepsze od chemii, oczywiście nie rezygnuj z leczenia jakie proponuje lekarz, ale warto też sobie pomóc w naturalny sposób. U mnie jakieś osłabienie jesienne, choć się nie zrażam, spałam dziś w dzień razem z Krzysiem, wyciagałam go tylko, zeby go przewinąć i karmiłam go w łóżku, obydwoje zasypialiśmy..... Jakaś straszna tragedia sie dziś stała, normalnie strach myśleć..... Arista, Kochana, olej babcie, tzn mamę i teściową, to Ty jesteś mamą i nikt inny nie powinien Cie pouczać co jest dla Twojego dziecka najlepsze.....a jaka jest różnica w przecieraniu a w miksowaniu jedzenia??? Wiem, kiedys było trudniej, ale po co sobie utrudniać, jak w XXI wieku dążymy do tego, żeby sobie życie ułatwiać, bo i tak mamy mało czasu dla siebie....lepiej ten oszczędzony czas poświecić na zabawę z dzieckiem niż w sterczenie w kuchni ze zmęczoną miną.......w dodatku Ty masz co robić, masz jeszcze szkołę i prowadzisz dom, więc jeśli chcą byc pomocne, to niech po pierwsze pozwolą Ci wychowywać swoje dziecko, a uwagi niech lepiej zachowają dla siebie..... Moje dzieci juz śpią, a ja sie uwijam z robotą, bo nic cały dzień nie zrobiłam po za jednym praniem.... Spokojnej nocki Buziaki M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my dopiero w domku , dzisiaj miałam trochę jazdy .... jak wróciłam do domku i zobaczyłam małego to się przestraszyłam : nogi i szyja cała czerwona, pierwsze co telefon do Limu , babeczka zapisała nas na 18.30 szczęśliwi że jest miejsce pojchaliśmy do centrum Warszawy a tam nam mówią na rejstracji że lekarz dzieci nie przyjmuje a my zdziwieni : jak to?? przecież pani godzinę temu nas zapisała, ale cóż ludzka rzecz pomylić się.. w poniedziałek spacerując na pobliskiej ulicy spisałam numer do dermatologa dziecięcego no i jak się przydał, przyjeła nas od razu i okazał się że mały ma atopowe zapalenie skóry, dostał kropelki i maści na sterydach , a ja dietę i jeszcze raz dietę wychodzi na to że za wiele mi nic do jedzenia nie zostaje, a maluszkowi nie moge dawać nawet marchewki jedynie ziemniaki na oliwie z kleikiem ryżowym, no i z owoców jabłuszka i banany -za dobrze mi to nie wygląda , ale widać bylo że kobitka zna się na rzeczy i oby pomogło... pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna, MoniaKat- dziękuję:* Już mi lepiej:) Dziewczyny, to jeszcze nic pewnego i nie chcę zapeszać i się chwalić, ale dostałam propozycję pracy w szkole muzycznej jako nauczyciel prowadzący zajęcia muzyczne z niemowlaczkami:) Boję się tego, że już mam za dużo zajęć i nie dam sobie rady, że nie będę miała z kim zostawić małego... ehhh... Ale propozycja oczywiście mnie kusi, zwłaszcza, że zajęcia byłyby tylko raz w tygodniu. Nie zarobiłabym tam wiele, w zasadzie- prawie nic, ale za to praktyka zawodowa- bezcenna. A i praca ciekawa. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S. Scherza- masakra to, co piszesz! Biedni jesteście, i Ty i Dominiś:( A do tej pory było wszystko ok? Nie zauważyłaś po czym miał tę reakcję? Może zareagował tak tylko na jakiś jeden składnik diety? Dieta eliminacyjna nie jest najlepszym rozwiązaniem... No ale też podczas karmienia piersią trudniej utrzymać odpowiednią dietę dziecka i wykluczyć alergizujące pokarmy...Trzymam za Was kciuki, bo azs to nic przyjemnego...:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniuKat dziękuję za rade, na pewno wykorzystam. Scherza głowa do góry. Teraz trzymamy kciuki, żeby Dominisiowi jak najszybciej minęło. Arista, uważam, że to dobry pomysł z tą pracą. Fakt, zawsze jakiś grosz więcej, mimo, że mało, ale na nową bluzkę chyba nazbierasz przez miesiąc:) a przede wszystkim praktyka zawodowa. Wszędzie do pracy tego wymagają, więc się nawet nie zastanawiaj, to tylko 1 dzień w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arista , no nie jest za ciekawie i to mnie martwi . Rano miał straszną wysypkę-biedaczek. Zauważyłam że jak zaczęłam dawać mu nowe jedzonka , to pisałam wam że ma krosteczki na szyi ale raz były raz nie.. teraz to przekształciło się w mega wysypkę. Więc uczulenie może być na wszystko począwszy od jabłka ... tego co w sumie nie uczula....na naszego sierściucha , na kurz domowy , pyłki roślin.... nie wiem jak przez to wszystko mądrze przebrnąć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dalej siedzę w kurzu obsmarkana.Jutro mam wizytę u gina,znowu będzie mi robił USG jajników. Arista ja na twoim miejscu bym się zgodziła na tą prace,zawsze jakieś kwalifikacje i mały grosik to zawsze coś.A raz w tygodniu to zawszę znajdziesz kogoś do pilnowania małego.Pisałaś że jest to praca z niemowlakami to może będziesz mogła zabierać Wiktorka ze sobą :) Scherza trzymam kciuki żeby z Dominikiem było wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Oczekujaca rodzi!!! :) Dostałam sms o 14:00, że o 3 rano odeszły jej wody i jest w szpitalu. Miała bóle, ale rozwarcie tylko 6 cm. Czekam na dalsze wieści od niej, trzymajmy kciuki! Już i tak długo, od odejścia wód o 3 rano do 14 to prawie 12 godzin, oby było jak najszybciej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć !! powodzonka dla oczekującej !! pewnie jest juz po !!! u nas po pierwszym dniu smarowania widać poprawę takze jetem zdziwiona że taka szybka reakcja i ważne że wczoraj nie drapał sie mały ufff aby tak dalej, a mam wrażenie ze to na jakis składnik pokarmowy ma uczulenie ...zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O proszę, no to teraz czekamy na zdjęcie malutkiej Oczekującej :) Scherza całe szczęście, ze Dominisiowi się polepszyło po pierwszym razie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna oby tak dalej to będzie dobrze z moim kochanym synusiem ... przykro mi stwierdzić ale nie mam co robic dzisiaj w pracy- nie mam zadnych papierów , zadnych telefonów do wykonania nic a nic... w związku z tym nudzę sie strasznie .... 💤 ale mam wrażenie że zaraz ksiegowa mnie zaatakuje .... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znowu ja 💤 z nudów przeczytałam całą naszą dyskusję od 1 strony do 322 od deski do deski ;) i tak przypomniały się dziewczyny, których dawno tu nie było: Lolcia, Dianka,Fibisiunia ?? Fajnie by było jakby sie odezwały ? no i Zakleta napisz jak malutka , jak sobie radzisz w nowej roli ? Czekamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostałam SMSa od Aristy.. A więc Oczekujaca do nie napisała, że URODZIŁA!!!!!! Rodziła od 3 nad ranem do 21. Szok. resztę Arista napisze jutro, bo jedzie do rodziców i nie ma jak. Scherza, a tez to kiedyś zrobiłam a,e ok setnej strony zwątpiłam, teraz chyba powrócę do tego "hobby"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczekująca wielkie gratulacje !!!!!!!! Scherza to widzę że rzeczywiście strasznie ci się musi nudzić w tej pracy,i podziwiam że tak szybko udało ci się wszystko przeczytać.Ja kiedyś zasiadłam to dałam radę dotrwać do 20 strony i miałam dosyć :) A teraz wieści z USG. A więc poszłam do gina i zaczął mnie badać,stwierdził że po ostatnim miesiącu brania tabletek antykoncepcyjnych wszystko mi się poukładało,i że wszystko jest ok.Jajniki prawy i lewy prawidłowe,macica i szyjka to samo.Powiedział że na prawym jajniku zaczyna dojrzewać pęcherzyk i jak chcę to mogę jutro nie zaczynać następnego opakowania logestu ( tabletek anty) bo jest bardzo duża szansa że "on" ładnie dojrzeje i będzie owulacja.Byłam w wielkim szoku jak to usłyszałam. Ale niestety postanowiłam. Pojechałam do apteki i wykupiłam następne opakowanie tabletek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczekujaca - gratulacje!!!! Nareszcie sciskasz swoje szczęście!!! Zakleta - jak tam radzisz sobie w roli mamusi? Arista - ja moze nie mam swojej mamy , ale moja teściowa robic za dwie... Ja jakos nauczyłam się tylko uśmiechać i udawać ze rozumiem.... Ale np jak teściowa powie, oj chyba pielucha za mokra, zazwyczaj biore mała i pytam sie jej, oj czy pieluszka już za mokra, a potem odpowiadam zadziecko, "nie, jeszcze nie, jeszcze jet okay" moja teściowa uwarzasz ze pielucha musi być zmieniona za każdym razem co mla się wwysiusia.... Chyba bym zbankrutowala.... A jak wiem ze jest chlodniej ale nie za zimno i mała jest oku bez czapki, a już się zbliżamy do domu tescioof to zakładam jej czapkę, dosłownie zanim wstąpienia na ich podjazd, żeby teściowa była zadowolona ;) hehehe!!!! A jak tobie kaza małego ubierać ciepłej zapytaj czy im jest zimno, jak im nie jest zimno o i maluchowi nie jest! Zawsze miej extra kocyk w razie wiatru, ale maluch powinien być ubrany tak samo jak ty, plus extra jedna rzcz albo podkosulke, albo kocyk.... Trzymaj się kochana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZAPARCIA, od 3 dni... Marzę o tym aby normalnie się załatwić. Macie na to jakieś lekarstwo? Domowe lekarstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam laski oooooooo widze ze znów dzieciatko sie urodziło wielkie gratulacje oczekujaca!!!!!! Czarna na zaparcia jest dobry syrop laktulosum w aptece bez recepty ok 7 zł mozna w ciazy bez problemu brac ja bralam jak mialam lekkie zaparcia ale potem mi juz nie pomagał potem brałam laxinat taki proszek do jedzenia a jak mialam mega zaparcia ze dorobilam sie hemoroidów i plakałam za kazdym razem w lazience z bólu to tylko lisc senesu mi pomagał jest zajebisty i działa super ale musisz sie dowiedziec czy w ciazy mozna stosowac bo ja pilam jak przestalam karmic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z domowych sposobów siemie lniane, i duzo suszonych owoców a i sok jabłkowy w duzych ilosciach jak ci nie pomoze to mozesz zazyc czopki glicerynowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Agnes Kochana :* Wiesz co miałam do Ciebie pisać. Wybrałam sobie wózek, Jedo Bartatina, jeżeli dobrze kojarzę, to Ty taki masz, albo podobny. Możesz mi coś o nim napisać??? Widziałam zdjęcia na nk. Cudnego masz syna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×