JUZ NAWET ZAKUPOW NIE MozNA SPOKOJNIE ZROBIĆ BO

w tych wszystkich galeriach jakaś plaga matek z wozkami, juz pomine fakt,ze te gnojki dra mordy ale chodzi przede wszystkim o tarasowanie drogi tymi wozkami, do jasnej cholery. Jak mamuska chce isc sobie szmate kupic to dlaczego tatus z dzieciorem nie zostanie w domu tylko uprzykrzaja zycie innym ?

bo tatus pracuje?

przecież pisze, ze całe rodzinki sa w tych galeriach : ona, on i dzieciak

Dziecko to nie pies, ma prawo iść do sklepu z matką.

kilku sklepow naklejki z przekreślonymi wózkami- w małych sklepikach to naprawdę utrudnienie dla innych...

Mam to samo zdanie. Młode matki dostały coś na mózg: wydaje im się, że zrobienie sobie bachora daje im jakieś specjalne prawa. To samo jest w komunikacji i wielu innych miejscach

przeciez lepiej wyjść na rodzinny spacer do parku a nie w weekend ładować sie z tym wozkiem do centrum handlowego, gdy sa największe tłumy

też mnie wpieniają te dupy z wózkami, na ulicach, na chodnikach, w sklepach, wszędzie!myślą ,że mają jakieś specjalne względy, bo dały i koleś ustrzelił?

Tatusiowie najczęściej to mają te,jak ich nazywacie \"bachory\" gdzieś i w domu z nimi zostawać nie chcą.Jak Wam takiego zrobią,to też z nim polecicie do galerii,żeby w chałupie nie siedzieć.No i tatuś wtedy nawet chętnie się przyłączy do wyprawy,bo bachor znów będzie pod opieką mamusi.

chciałabym zobaczyć idiotki wypisujące te bzdury, jak same będą miały dzieci

zeby latac z wozkami po orsayach i rossmanach, kretynki żałosne

poziom tutejszych mamusiek "idiotki" :D nono, dzieci tez tak uczycie? niektorzy maja wiecej rozumu niz wy :P

zabranie malego dziecka do sklepu to meczarnia zarowno dla matki jak i dla dziecka. jak ma sie mozliwosc zostawienia dziecka pod opieka w domu to powinno sie z tego korzystac. na spacery chodzic do parku a nie do sklepu. i nie uwazam zeby dla kochajacego tatusia zaopiekowanie sie malym dzieckiem przez 2 h to wielki problem.

pal licho dzieci w wózkach ale najgorsze to są te mamuśki co dzieciom pozwalają ganiac po sklepach i zwalac wszystko jak leci. Ostatnio w jednym ciuchowym sklepie widziałam taką akcję : mamusia cos tam mierzy a dzieciak jebut wszystko z wieszaków...ekspedientki nawet nie zadązyły dobiec a już połowa rzeczy walała się po podłodze a mamusia o bożym świecie zapomniała :O Przeraża mnie też jak niektóre matki są 'inteligentne' - zabierają ledwo co urodzone dzieci do tych galerii a wiadomo przewija się tam mnóstwo osób, każdy kicha i prycha - ale co tam matka się musi lansowac :O

ludzie, jak nie macie dzieci i nie macie pojęcia, o czym piszecie, to się lepiej zamknijcie. Żeby nie było, nie biegam po galeriach, bo mi się nie chce, ale czasami pójdę z dzieckiem i jakoś żyjemy

Ja tam się nie zgadzam ze Szpilką. Ja mam dziecko i pomimo tego, ze jest spokojne nie zabieram go do żadnych galerii. Nie wyobrażam sobie biegac miedzy wieszakami z wózkiem. Mam ochotę isc na zakupy- zostawiam dziecko z mężem czy babcią. W końcu ubrania to nie rzeczy pierwszej potrzeby, że musze isc teraz bo jak nie to umrę ;) Jako, ze mój mąż galerii nie znosi zostaje chętnie z dzieckiem a ja z przyjaciółką spokojnie i komfortowo przebieramy w "szmatkach" czy kosmetykach :) i potem bez żadnego ciśnienia, ze nam dzieciak płacze, czy jest już znudzony mozemy wypic kawę :)

Wy jakoś żyjecie! A otoczenie i cała reszta?

myślę, że też mają się dobrze :) Tylko frustraci robią z tego aferę na forum

Sami byliście tymi "bachorami".Mamy z dziećmi też mają prawo iść do sklepu jak i wy.Jak się nie podoba to nie idźcie.Nie mam dziecka, ale jestem wyrozumiała co do matek z dziećmi.

Ja wcale nie twierdziłam,ze tatusiowie NIGDY nie chcą zostawać z dziećmi,ale w większości nie chcą.Ja mam takie doświadczenia i niestety moje znajome też.Dobrze,że są wyjątki,no i czasem mama lub teściowa.Ja ich nie miałam niestety "pod ręką".

Frustraci ? Nie sądzę, ludzie, którzy po prostu CHCĄ SPOKOJNIE ZROBIĆ ZAKUPY @

No dobrze, ale ja też bym chciała czasem zrobić zakupy a mam dziecko. Więc chyba logiczne że zabiorę go ze sobą. I tak jak Was nic nie obchodzi co ja mam zrobić ze swoim \"bachorem\" w czasie zakupów tak mnie nie obchodzi, że Wy macie z tym jakieś problemy i przeszkadza Wam wózek. Jeśli właściciel sklepu nie wyraża sprzeciwu to chyba nie sądzicie, że jakaś matka będzie przejmować się obcymi ludźmi i żyć tak żeby im będzie wygodniej.

No dobrze, ale ja też bym chciała czasem zrobić zakupy a mam dziecko. Więc chyba logiczne że zabiorę go ze sobą. I tak jak Was nic nie obchodzi co ja mam zrobić ze swoim "bachorem" w czasie zakupów tak mnie nie obchodzi, że Wy macie z tym jakieś problemy i przeszkadza Wam wózek. Jeśli właściciel sklepu nie wyraża sprzeciwu to chyba nie sądzicie, że jakaś matka będzie przejmować się obcymi ludźmi i żyć tak żeby im będzie wygodniej.

wiesz co nikt zakupów ci robić nie zabrania tylko rób je tak żeby i inni mogli je zrobić a nie skakać dookoła czyjegoś wózka bo mamuśka tak go postawiła że przejść się nie da

a zabieranie dziecka do sklepów nie jest logiczne tylko głupie

"Mam to samo zdanie. Młode matki dostały coś na mózg: wydaje im się, że zrobienie sobie bachora daje im jakieś specjalne prawa. To samo jest w komunikacji i wielu innych miejscach" No to może mamy przepraszać za to, że mamy dziecko!? :o Niedoczekanie. Jak ktoś już zauważył dziecko to nie pies i nie będę go prowadzać na smyczy, ani też zamykać w domu i wypuszczać tylko na siku. O ile się orientuję to w Centrach Handlowych są nie tylko ciuchy i taki wypad całą rodzinką jest jak najbardziej na miejscu (tym bardziej, że pewnie w tygodniu nie ma na to czasu). Nie mówię oczywiście, że można nam (matkom) wszystko i, że możemy się stawiać tylko z tego powodu, że mamy dziecko i wymagać specjalnego traktowania, ale nie tylko matki ale i cała reszta hołoty musi mieć trochę wyobraźni i nie utrudniać innym poruszania się, spędzania czasu, zakupów itd. No i trochę tolerancji i zrozumienia a wszystkim będzie żyło się lepiej.

myślę, że też mają się dobrze Tylko frustraci robią z tego aferę na forum amen.

wybacz ale znam lepsze miejsca do spędzania czasu z rodziną niż centra handlowe być może ty nie tarasujesz innym drogi wozkiem, ale rozejrzyj się, czasem nie da się przejść bo mamuśka bez wyobraźni i uznająca że jej się należy ... właśnie ogląda sobie wieszak z ciuchami (lub czymkolwiek innym) i nie da się koło niej przejśc, już nie mówiąc o obejrzeniu tego co jest na wieszaku nic cie nie obchodzi wygoda innych? a moze innych nie obchodzi że masz dziecko? trochę tolerancji właśnie

Dlatego napisałam, że niech każdy robi tak, żeby było dobrze ale żeby nie przeszkadzał innym - jeśli mówimy konkretnie o matkach - to, żeby nie tarasowały np. przejść wózkami. Ja tego nie robię, staram się ułatwiać przede wszystkim sobie życie - bo jeśli źle ustawię wózek to będę go musiała przestawić jak widzę, że komuś przeszkadza prawda? Drażnią mnie tylko uogólniające wypowiedzi i takie, z którym wieje pogardą. Najchętniej te osoby, postawiły by te matki z dziećmi pod ścianą i rozstrzelały. Ja też mogę w drugą stronę powiedzieć, że jakaś paniusia nie potrafi grzecznie zwrócić uwagi i poprosić o przestawienie wózka (bo może akurat matka nie zauważyła, że źle stoi - nie sądzę, żeby matki robiły to specjalnie), tylko od razu sie frustruje właśnie, jak Ci tu tak na forum. I nie podpuszczaj, że znasz wiele lepszych miejsc do spędzania czasu z dzieckiem niż Centrum Handlowe, bo do takich miejsc nie jeździ się co tydzień, więc raz na ile dziecku nic nie będzie.

I nie rozumiem jeszcze tych tandetnych i bezsensownych zdań typu "mamuśka myśli, że się jej należy" :o A co, na czole ma napisane, że uważa, że jej się należy? Stawia po prostu wózek blisko siebie (tam gdzie akurat ogląda ciuchy), bo teraz strach odejść na metr. Miałam takie właśnie przeżycie, że odwróciłam się na sekundę a wózka już nie było. Na szczęście to moja niezbyt rozgarnięta, nastolatka, siostra zabrała mojego syna - ale przez te 20 sekund miałam chyba ze 100 zawałów.