Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no zesz do jasnej cholery

JUZ NAWET ZAKUPOW NIE MozNA SPOKOJNIE ZROBIĆ BO

Polecane posty

wkurzają mnie nie-matki lub matki maluchów które o wychowaniu wiedzą wszystko i pieją nad cudownością swoich pociech, choć jeszcze WSZYSTKO przed nimi Ok już wiem co masz do mnie. No to czytaj. Pieję nad cudownością mojego dziecka, tam gdzie jest cudowny. Jak jest niegrzeczny, co też mu się zdarza (rzadko ale się zdarza) to wtedy gdaczę hehehe. I powtórzę się znowu. Dlaczego jak matka pisze, że ma nieznośne i bardzo niegrzeczne dziecko to wszyscy jej wierzą, współczują i zarzucają dobrymi radami (albo ją wyzywają, że nie umie wychować), a jak ja piszę, że naprawdę mam grzeczne dziecko (i nie dlatego, że jestem w niego wpatrzona, tyko dlatego, że tak jest), to zaraz jestem: paniusia, zadufana w sobie, idealizująca swoje dziecko i na 100% źle je wychowująca :o ? Czekam na odp. A co do tego, że wszystko jeszcze przede mną... No przecież ja nie opowiadam o tym, że moje dziecko jest grzeczne za 10 lat tylko teraz. Jak mam inaczej pisać jak nie o teraźniejszości? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi sie wydaje
że to zdumiewające jak wiele matek nie ma absolutnie z kim zostawić dziecka by kupić ubrania. Zwłaszcza, że jak tu już wspomniano - po ubrania nie wybiera się co tydzień... Argumenty w stylu "Ciebie nie obchodzi moje dziecko a mnie nie obchodzą Twoje uszy" jest delikatnie ujmując głupi. Bo uszy w przeciwieństiwe do wózka z dzieckiem nikomu nie utrudniają robienia zakupów. Nikt nie każe zamykać dziecka w klatce ani kontemplować mu kolorów, ale litości. Naprawdę matkom wydaje się, że gdy posiadają dziecko wszelkie normy ich nie obowiązują? Dziecko to nie torebka, którą się zabiera wszędzie :o Ale oczywiście tu na kafe są tylko matki Polki, które zabierają dzieci kiedy tlyko muszą (jak te całe tłumy w galeriach) i oczywiście zawsze przepraszają i oczywiście chowają się przed normalnymi ludźmi. Bo fajnie wam się tu pisze na kafe a życie pokazuje coś zupełnie innego... Galerie to tylko najklarowniejszy przykład. A chodniki np.? Oh - nikt wam nie każe chodzić kanałami (uprzedzam), ale jakoś NIGDY mi się jeszcze nie zdarzylo by dwie flądry z wózkami raczyły się rozdzielić gdy idę z naprzeciwka. Mogę powiedzieć przepraszam i mówię (choć często zaliczę jeszcze spojrzenie spode łba), ale czy nie powinno być oczywiste dla nich, że chodnik nie jest tylko dla nich a fakt, że idę bez dziecka nie oznacza, że muszę chodzić ulicą lub prosić się o przejście? Ale tak - Wy zawsze macie powody i Wy zawsze zachowujecie się jak trzeba...to tylko te inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubolewam nad kultura
wróżko - poziom kultury wysoki, że ho ho! obrazić, wyzywać od głupków i super:) Bardzo inteligentna z Ciebie babka, wspaniały wzór dla przyszłych grzecznych, a jak, pociech. Ja 25 - to nie chodzi o to że masz mówić że jest niegrzeczne jak jest grzeczne. Sama mam dość grzeczne dziecko, ale zdarzy mu się coś zbroić. Chodzi o to że nie lubię jak ktoś ma powiedzmy dziecko 2 letnie a mówi jakby sobie radził z 4 latkiem. Bo uwierz mi, to są zupełnie różne dzieci:P Mówisz że masz świetne metody wychowawcze, poczekaj na bunt dwulatka:) Ciesz się że matody teraz Ci skutkują, ale nie staraj się być alfą i omegą w sprawach które są jeszcze bardzo odległe. To tak jakbyś miała komuś doradzać w sprawie porodu gdybyś sama nie rodziła ale naczytała się książek i poradników. Bo poród praktyczny a poród toeretyczny to dwie różne rzeczy. Tak jak i wychowanie:) Fajna z Ciebie babka, mam nadzieje że zrozumiesz o co mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
''no zesz do jasnej cholery w tych wszystkich galeriach jakaś plaga matek z wozkami, juz pomine fakt,ze te gnojki dra mordy ale chodzi przede wszystkim o tarasowanie drogi tymi wozkami, do jasnej cholery. Jak mamuska chce isc sobie szmate kupic to dlaczego tatus z dzieciorem nie zostanie w domu tylko uprzykrzaja zycie innym ?''----to otworz swoja morde i im to powiedz , a nie sie wyplakujesz na forum :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mówisz że masz świetne metody wychowawcze, poczekaj na bunt dwulatka." Nigdzie nie napisałam, że mam świetne metody, tylko, że jakieś tam mam - ale to chyba jak każdy. Nie napisałam też, że radzę sobie z moim półtorarocznym dzieckiem jak z (np.) czterolatkiem bo to by było chore. Radzę sobie z nim jak z półtoraroczniakiem. Czy te metody są dobre? się okaże właśnie w przyszłości. A bunt dwulatka właśnie się zaczyna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubolewam nad kultura
To powodzenia:) Może faktycznie źle Cie zrozumiałam, sorki:) Ale jeśli chodzisz z dzieckiem do piaskownicy chociażby to widzisz ile jest mamusiek z "ochami i achami" nad własnym idealnym dzieckiem gdzie zwrócenie uwagi to śmierć na miejscu:P Może jestem przewrażliwiona na tym punkcie, nie wiem:) PS. Też wypowiadałam się w temacie matki nieidealne:D PS2. Ale o wróżce zdania nie zmienię:P a jeśli już to niestety na gorsze;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rekompensata
Autorce topiku radzę by nigdy nie miała psa, żeby sąsiedzi w domach mogli odpoczywać. Żeby po kltace chodziła boso, bo stukotu obcasów też nikomu się nie chce słuchać. Żeby do miasta nie wychodziła nigdy z facetem, bo po vo on ma oglądać się za innymi dupami? Lepiej niech siedzi w domu, a nie denerwuje inne kobiety. A jak autorka usiądzie kiedyś na wózku, to niech zakupy robi wyłącznie przez internet, żeby nie zajmowac miejsca innym wózkiem. A najlepiej by było dla niej żeby nigdy nie została matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotowłossaaa
rekompensata stukot obcasów to muzyka w porównaniu z piskiem i rykiem(nie mylić z zwykłym płaczem-gdy dziecko chce jeść lub narobi), mam psa owczarka niemieckiego mieszkamy w bloku z nim i mężem i ani jednej skargi od sąsiadów nie było...:P a jak pies będzie mi dziamał na balkonie to powiem sąsiadce że to pies i od tego jest, i że to moja sprawa? jakoś sobie tego nie wyobrażam, piesek nauczony zachowania i spokojny, w końcu każdemu należy się spokój nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlotowłossaaa
"Lepiej niech siedzi w domu, a nie denerwuje inne kobiety" Od kiedy to kilkanaścioro ludzi ma się dostosowywać do jednej mamusi z dzieckiem która najwyraźniej wychowywała się w buszu i takiego samego małego Buszmena wychowuje? często jeździmy z mężem na zakupy... w tesco załóżmy-kilkanaście matek z dziećmi w koszykach, na rękach się przewija, całe rodziny(przyjemny widok serio, rodzinna sielanka na zakupach)...ale czasem zdarza się taki osobnik który zachowuje się gorzej od małpy w zoo i to takich ludzi topik się tyczy i to oni powinni siedzieć w domach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złotowłosa: A mnie się wydaje się nikt nie powinien siedzieć w domu. Ludzie są różni i różnie zachowują się ich dzieci. Nie zawsze przyczyną złego zachowania dziecka, jest jego złe wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×