Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eva która spadła z drzewa

URODZIŁAM - ZOSTAJĘ W DOMU

Polecane posty

Gość w odpowiedzi do
ostatniego wpisu.Decyzja jest tylko twoja,jeżeli mąż mówi ze ok to czemu nie?Widać jest normalny i kocha cię pracującą czy nie.pracować można też w domu.życzę dobrego wyboru,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ministry
ja nie wiem, po co od razu te kłótnie, uszczypliwe komentarze, wręcz wyzwiska...każdy ma swoje zdanie prawda? i trzeba je uszanować, a jeśli nie potrafi się dyskutować kulturalnie, to po co się w ogóle za to zabierać? moim zdaniem to zależy od wielu czynników: - klasy społecznej/ wynagrodzenia- wiadomo, że kobieta zarabiająca w hipermarkecie 900zł woli zostać w domu niż iść tyrać za grosze i wydać pół pensji na żłobek, no bez sensu... - stosunków między partnerami- jeśli kobieta chce zostać jakiś czas z dzieckiem w domu, a mąż to popiera i zgadza się na taki układ to czemu nie? tworzą wspólnotę, zawarli związek, kobieta opiekuje się dzieckiem, a mąż zarabia i nie żałuje jej "na gacie":), potem kobieta wraca do pracy i finał... -zawodu jaki wykonuje dana kobieta- jeśli jest to praca interesująca z wysokim wynagrodzeniem, przynosząca korzyści i rozwój to kobieta chętnie do niej wróci, by wspinać się po szczeblach, by spełniać się zawodowo, by rozwijać swoje pasje, by wreszcie przynosić zyski, ale jeśli jest to praca monotonna, nieco gorsza, mało opłacalna dajmy kobiecie podjąć wybór i nie krytykujmy jej za to, że woli poświęcić 2-3 lata dziecku niżeli iść tyrać:/... można by wymieniać takich argumentów bez końca...podałam tylko takie najważniejsze, dlatego wydaje mi się, że temat długi jak rzeka, a dyskusja nie ma sensu, bo zaraz schodzi na kłótnie i obelgi...pytanie nie jest jednoznaczne, gdyż zależy od tego wiele czynników czy zostać w domu, czy też nie...nawet nie wiemy o jaki czas autorce chodziło...bynajmniej ja nie wiem, sorry, jeśli nie doczytałam:) jeśli chodzi o mnie powiem tak...to jest sprawa indywidualna, a ja rozwiązuję ją w ten sposób: zostaję z dzieckiem na macierzyńskim, a potem jeszcze półtora roku na wychowawczym, czyli razem 2 latka, potem dziecko pójdzie do żłobka, ewentualnie zajmie się nim młodsza siostra, która wówczas jest na studiach dziennych i zajęcia, których jest mało na 3. roku nie będą kolidowały z opieką nad dzieckiem...sprawa do przedyskutowania, jeśli będzie możliwość zostawienia dziecka z ciocią wolę dać jej pieniążki i dziecko będzie z kimś zaufanym, a nie martwić się co się z nim dzieje w zatłoczonym żłobku...jeśli chodzi o to dlaczego tak długo zostaję w domu to nie dlatego, że mi tak wygodnie i nie mydlę sobie oczu (tak ktoś napisał), chcę po prostu zostać z dzieckiem przez te najważniejsze 2 lata rozwoju, a potem spokojnie wrócę do pracy, nie jestem zaniedbaną kurą domową, jestem osobą wykształconą, mąż otwiera działalność gospodarczą, ja również będąc na wychowawczym pomyślę nad swoją, będę miała więcej czasu na przemyślenia i dążenie do celu, także jak pisałam, to sprawa indywidualna i nie powinnyście krytykować czyichś wyborów, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jena28
Cop za zaściankowe wypowiedzi. mnie bylo stać na siedzenie w domu ale nie chciałam w nim siedziec. To po pierwsze, a po drugie-czy bedąc w domu z dzieckiem codziennie od 16 do póxnego wieczora i całe weekendy to musze grafikowo ustalać czas zabaw?co za głupota. Widać że wypowiadają sie w wiekszości matki polki,które nie pracuja i wychowują tylko chowaja w domu. Bo pojęcia nie maja o rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jena28
niektóre maja ciekawą pracę ale te z was,które takiej nigdy nie miały nie zrozumieją tego że można do niej chodzić z pasji.No i jest jeszcze ciś takiego jak niezalezność finansowa, ale znacznie prościej być pasożytem niż żywicielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoscha polarna
JEna --> dlaczego zaściankowe? i dlaczego operujesz jakimś idiotycznym utartym sloganem "matki polki"? wytlumacz mi dlaczego uwazasz, ze kobieta, ktora decyduje sie zostac z dzieckiem np. 2 pierwsze lata jego rozwoju uwazana jest przez Ciebie za kogos zasciankowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy głupie jesteście
wielkie karierowiczki z biedronki :P od kiedy matka zajmująca się dzieckiem czy dziećmi to pasożyt??? To, że są jeszcze normalne kobiety, które chcą spędzić ze swoimi dziećmi te NAJWAŻNIEJSZE kształtujące osobowość dziecka pierwsze lata życia, powinno cieszyć bo to zaprocentuje w przyszłości. I gówno wam do tego, róbcie se te kariery, wynajmujcie trzecie, czwarte nianie albo wciskajcie dzieci głupim babciom, które boja się odmówić, to wasza sprawa, ale nie macie prawa obrażać te mamy, dla których dobro dziecka w tym momencie ich życia jest najważniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to właśnie pracujące mamy są
pasożytami i leniami :P przyjdzie taka po pracy i oczekuje, że mąż ugotuje, posprząta, zajmie się dzieckiem, bo one są przecież zmęczone klepaniem na kafeterii 8 godzin i psychicznie kastrują swoich mężów. A potem płaczą, jak taki poszuka se normalnej, ciepłej kobiety:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ministry
jena- ale po co zaraz jakieś głupie komentarze i epitety? ja jakoś zostaję z dzieckiem 2 lata w domu, a jestem osobą wykształconą, zadbaną i obytą, więc nie wiem czego Ty oczekujesz, że każda kobieta siedząca w domu to brudaska, która rzuca wulgaryzmami? i powiem gdzie tu widzisz pasożyta i zaściankę? obydwoje z mężem postanowiliśmy, że on otwiera swoją działalnośc, a ja zajmę się domem przez dwa lata, bo dziecko potrzebuje matki, a facet to w końcu głowa rodziny, czyż nie? podczas tego okresu będę tworzyć biznesplan i działać w kierunku powstania mojej działalności, która może przynieść potem większe korzyści niż ta męża, więc o jakim pasożytnictwie Ty piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyleta1985
chcesz zarobić? wystarczy zalogować się na tej stronie www.polski-bux.pl/?r=nowamary i codziennie odwiedzać 25 reklam, zarobek gwarantowany a na start dostajesz aż 6zł . polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooo wlasnie
jena. Twój facet pewnie mówił Ci, że jesteś pasożytem i żebyś spadała, więc oddałaś dziecko w obce ręce...a uwierz, że są mężczyźni, którzy sa podporą rodziny, pracują, a matka wychowuje pierwsze 2-3 lata dziecko i wcale pasożytem nazywana nie jest, wręcz przeciwnie, facet jest z dumny, że matka poświęciła 2 lata kariery czy pasji dziecku, nie martw się, praca nie ucieknie, jeśli nie pamiętasz w Polsce trzeba zachrzaniać do 60ego roku życia by dostać marną emeryturkę, więc spokojnie można odchować dziecko, a praca nie zając:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie hehehe
30 lat zdążysz odbębnić:D no chyba, że w 2012 będzie ten koniec świata, o którym tak głośno to juz nie zdążysz zapracować na emeryturę, więc lepiej posiedź trochę z dzieckiem jeśli Ci życie miłe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eva która spadła z drzewa
hohoho, widzę że topik się rozrósł. i widzę, że powróciła wojująca feministka Jena28 i nadal szafuje sloganami, banałami i właściwie sama zionie zaściankiem. o jaki rodzaj pasożytnictwa Tobie chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis rowne 38 tc
Do autorki - przyznam, ze nie czytalam calego topiku, bo podejrzewam, ze bym sie tylko wkurzyla :) Znam tego typu tematy i zawsze na nich dziewczyny w pewnym momencie zaczynaja toczyc walki, klocic sie, wyzywac, ublizac sobie i kazda uwaza, ze ma racje i watpie, aby teraz bylo inaczej...wiec ja tylko krotko i na temat. Jesli chcesz zostac w domu z maluszkiem i to cie uszczesliwi to tak powinnas zrobic. Kazda mama sama wie najlepiej co ma robic i jak chce wychowywac swoje dziecko. I nie sluchaj tych bzdur o kurach domowych. Ja osobiscie nie wyobrazam sobie zajmowania sie domem na caly etat i wracam od razu po macierzynskim do pracy, bo mam swietna prace, ktora uwielbiam, dobre stanowisko i zalezy mi na niej i na rozwoju osobistym, ale ja mam akurat takie szczescie, ze pelniac te sama funkcje (jestem analitykiem rynkowym) moge zamiast 5 dni w tygodniu (jak do tej pory) pracowac 3,5, z czego te pol dnia w domu przy komputerze, a 3 normalnie w biurze. Swoja sytuacje uwazam za idealna, bo i z synkiem bede w domu i w pracy nadal bede sie rozwijac, ale wiem, ze nie nie kazda mama ma taka mozliwosc. Ja mieszkam za granica, tu skonczylam studia i mam juz ugruntowana pozycje w pracy, wiec stad firma poszla mi na reke. W kazdym razie uwazam, ze kazda rodzinka (maz-zona) sama powinna ustalic co dla nich najlepiej sie sprawdza i co sprawia, ze sa szczesliwi. Moj maz np. wie, ze ja nie nadaje sie do pelnoetatowego siedzenia w domu i to szanuje, ale sa kobietki, ktore wlasnie spelniaja sie w domu (jedna z moich przyjacioek taka jest) i to wcale nie znaczy, ze jest gorsza! Po prostu, kazdy jest inny i niech robi tak, zeby jemu/jej i ich rodzinie bylo dobrze i aby zyli szczesliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalunia27
Dlaczego tak naskakujecie na kobiety ktore siedza w domu i wychowuja wlasne dzieci oraz dbaja o dom i meza? Ja jestem taka kobieta mam malutkie dziecko, maz zarabia srednio 4-5tys na miesiac place sobie skladki emerytalne, jestesmy wszyscy szczesliwi i zadowoleni. I zaznaczam ze nie jestem jaks zaniedbanym kocmouchem chodze czesto do kosmetyczki i fryzjera na basen i silownie. Zupelnie nie rozumiem czegos takiego ze kobieta ktora siedzi (pracuje!!!) w domu jest gorsza od tej ktora pracuje poza domem. Przeciez dba o rozwoj swojego dziecka o meza ktory wraca z pracy o swoja rodzine ktora jest NAJWAZNIEJSZA (przynajmniej dla mnie) A jeszcze sprawa tych waszych karier ... sa kobiety ktore zarabiaja kupe kasy ale wiekszosc to sa grosze bo taka jest teraz sytuajcja w naszym kraju, niestety Ja zostaje w domu i koniec kropka :D Pozdrawiam i zycze Wam wiecej tolerancji ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ministry
dokładnie, i to jest kulturalna dyskusja, a nie jakieś wyzwiska i epitety 38 tc- masz rację, każdy zrobi tak jak uważa, to zależy od wykonywanego zawodu, sytuacji materialnej, zdania ojca jak i matki... a co do zaściankowości to zdecydowanie się nie zgadzam: a jak kobieta jest wykształcona, zadbana i prowadzi własną firmę lub może właśnie sobie pozwolić na pracę w domu to też jest pasożytem i przejawia się u niej zaściankowość? no trochę nie bardzo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zachodzie
kobiety zajmujace sie domem i dziecmi maja nawet odprowadzane skladki emerytalne :P Bo tam juz wiadomo - zdrowe dziecko, wychowane z matka to zdrowe spoleczenstwo. W Polsce tego nie ma wiec tym bardziej podziwiam rodziny, gdzie ludzie decyduja sie na wychowanie dziecka a nie podrzucenie go obcym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis rowne 38 tc
Do "na zachodzie" - a mozesz podac dokladnie w ktorym kraju? Bo "na zachodzie" brzmi smiesznie, jak za komuny :p i ja ci moge podac przyklad przynajmniej 3 europejskich krajow, gdzie to, o czym piszesz to bzdura (oczywiscie kobieta sama moze sobie oplacac skladki jesli chce, ale to nie jest tak, ze kazda mama pracujac w domu ma taka gwarancje. Wszystko zalezy od niej samej i sytuacji finansowej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jena28
przyjdzie taka po pracy i oczekuje, że mąż ugotuje, posprząta, zajmie się dzieckiem, bo one są przecież zmęczone klepaniem na kafeterii 8 godzin i psychicznie kastrują swoich mężów. A potem płaczą, jak taki poszuka se normalnej, ciepłej kobiety to dopiero wypowiedz nieuka z podstawówki.Widac dziecko nie masz pojęcia o partnerskim małżeństwie co?wiedac co z domu wyniosłaś. nie macie pojecia o co chodzi prawda. najlepsze sa te ,ktore od poczatku nie czytaly przeczytaja 1,2 wypowiedzi i sie wtrącają, troche elokwencji blondyneczki puste,ja nie mam nic do tych co chcą siedziec w domu, ich sprawa, ja bym tak nie chciała.proste czy nadal zbyt skomplikowane? A z tymi pierwszymi latami dziecka to też jakas schiza was ogarnia, czy dziecko ktorego rodzice pracują bedzie ograniczone lub skrzywdzone w jakiś sposób/ jak posiedzi z babcią i dziadkiem przez 5,6h? bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jena28
jak kobieta idzie po macierzyńskim do pracy to jest feministką;hahahahahah evcia ty sie za dzieci nie bierz jak maja byc takie głupie jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zachodzie
Na pewno w UK i w Niemczech. Ja mimo, ze zawodowo nie pracuje mam odprowadzane skladki emerytalne - owszem na najnizsza emeryture ale zawsze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalunia27
skladki emerytalne dla kobiet siedzacych w domu sa odprowadzane w Niemczech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eva która spadła z drzewa
oh Jenka :D Ty to jesteś dopiero bomba :D :D :D widzę, że rzeczywiście jedyne co potrafisz to wyzywać i rzucać na prawo i lewo epitetami no i nie rozumiesz tekstu pisanego. nie przeczytałam z Twojej strony ani jednej sensownej wypowiedzi, nie odpowiadasz na zadane pytania bo w swoim zacietrzewieniu zapominasz co już nabredziłaś w poprzednim poście zapewne. no ogólnie bomba, ale miło jest Cię widzieć tutaj znów, najwyraźniej jednak udało MI się w mojej "głupocie" czymś Cię zaintrygować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jena28
Twój facet pewnie mówił Ci, że jesteś pasożytem i żebyś spadała, więc oddałaś dziecko w obce ręce...a uwierz, że są mężczyźni nie moj mąż nic mi nie kazał, tępa kretynko,utrzymałby mnie z palcem w nosie, to był mój wybór.ale wy nie macie pojecia o pracy z pasji , nie z obowiązku czy konieczności. i nie pisze o pracy w biedronce bo dla was to pewnie szczyt marzen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalunia27
jena28- piszesz ze dziecko ktore posiedzi z babcia lub opiekunka 5-6h bedzie ograniczone . Hmmm.... mze ograniczone nie ale na pewno bedzie mu brakowac poczucia bezpieczenstwa i bliskosci matki. Cos o tym wiem bo moja mam rowniez pracowala zawdowo a mnie pilnowala kochana babcia ale mimo wszystko bardzo za mama tesknilam, wic samam widzisz jak jest . Dlatego postanowilam swojemu dziecku nie fundowac czegos takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerka
Jena a dlaczego dziecko ma siedziec z babcia albo z dziadkiem? Oni swoje dzieci wychowali i maja prawo do spokojnego odpoczynku. Najlatwiej wpakowac dziecko dziadkom a dziecko i obowiazek jego wychowywania spoczywa na rodzicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis rowne 38 tc
A dzieki :) I znow czlowiek sie czegos nauczyl :) W kazdym razie w krajach Beneluxu tak nie jest. Kobieta sama moze sobie oplacac skladki jak chce, ale nie jest to standardowe, ze tak to okresle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jena28
wpakować a przyjąc propozycje rodziców to dwie różne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerka
Jena mam jeszcze jedno pytanie. Ty pracujesz? I z pracy tak sobie klikasz na kafe? Fakt, takie siedzenie na tylku i nicnierobienie :D zmeczyc nie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jena28
nie nie z pracy, z wczasów w hiszpanii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6387534838973
jena wspólczuje takich wakacji :( musi być starsznie nidno w tej hiszpani jak siedzisz na kafe .... toż to mozna robic bez wyjeżdząnia z domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×