Jak zmienic dziewczyne?

Zaakceptuj to jaka jest ;) . Kochaj ją za to jaka jest :).

Nie oczekuje, ze zajmie sie garami, dziecmi i niczym wiecej, ale kobieta powinna byc oparciem dla domu, powinna przejawiac jakies zainteresowanie w tej kwesti, a ona nie umie nawet gotowac, bo jak twierdzi dla niej to strata czasu, nie oczekuje, ze chlopak bedzie za nia placil, chyba ze jest 'oficjalnie' zaproszona, nie oczekuje, ze ktos bedzie ja przepuszczal w drzwiach i dawal inne przywileje ze wzgledu na jej plec, chociaz kiedy ktos to robi, usmiecha sie i dziekuje. Ostatnio byla taka sytuacja ze bylem z nia w centrum handlowym na zakupach i jak wracalismy chcialem poniesc jej te kilka trorebek , a ona stwierdzila ze przeciez ciezkie nie sa :-o No kurde i na co takiej facet ? dlatego mam obawy co do tego, czy do niej startowac czy nie

Facet potrzebny jest nam do tego aby był oparciem w trudnych chwilach, a nie żeby nas wyręczał we wszystkim :)

dla ciebie myslę że ona powinna się przeprowadzic do europy zachodniej, tam jej pogłądy byłyby akceptowane zarówno przez kobiety jak i mężczyzn w polsce niestety jest gorzej niż w krajach arabskich - dla kobiety ma się liczyć tylko ślub, bachory i dom a ona widać ma duzo szersze horyzonty, jest niezależna, w dupie ma takie gusła jak ślub i inne średniowieczne bzdury - w europie zachodniej byłaby spełniona

MR. Y., po tym co tera napisales stwierdzam, ze pozostane sama do konca zycia

ale moja dobra rada dla autora: daj jej szanse, zobaczysz, ze nie jest ze stali, tylko takie osoby potrzebuja czasu, zeby pokazac swoja lagodna strone. mysle, ze kiedys bedziesz zadowolony, za Twoja dobroc, odplaci tym samym;)

aaa i nie przymuszaj jej do gotowania, sam cos raz ugotuj, a zobaczysz, ze ona nie pozostanie dluzna i tez cos upichci;) moze z czasem, jesli jej nikt nie bedzie naciskal, polubi gotowanie:)

Nie wiem czy zostanie sama czy nie, nawet gdyby to chyba by sie tym za bardzo nie przejela. gdybym jej nie znal to bym pomyslal ze jest zimna egoistka :-o No kurcze dziewczyny, ale jakies zainteresowanie domem i jego sprawami powinno sie przejawiac, chociaz minimalne. zawsze kobieta reprezentowala wartosci rodzinne, a teraz nie wiem co sie z wami dzieje. to dzieki wam rodzina byla silna i miala jakas wartosc, a teraz spojrzcie - rodziny sie rozpadaja, bo juz o nie nie dbacie tak jak kiedys

"No kurcze dziewczyny, ale jakies zainteresowanie domem i jego sprawami powinno sie przejawiac, chociaz minimalne. zawsze kobieta reprezentowala wartosci rodzinne, a teraz nie wiem co sie z wami dzieje. to dzieki wam rodzina byla silna i miala jakas wartosc, a teraz spojrzcie - rodziny sie rozpadaja, bo juz o nie nie dbacie tak jak kiedys" mam nadzieje, ze taki facet nigdy nie bedzie mi zawracal glowy

Co do gotowania, nie każda kobieta musi umieć i lubić. Ja tego nie znoszę i unikam pichcenia, kiedy tylko mogę. Gotuję rzadko, zwykle robię sałatki, czy jakieś danie, które nie wymagają dużego wysiłku. Dla chłopaka jestem w stanie zrobić kanapki do pracy, czy jakiś deser, zawsze może jeść to co ja, ale raczej to nie są posiłki, którymi zadowoliłby się mężczyzna. Ale to chyba też coś znaczy :-p

chybaś Pan zbyt inteligenty nie jest. daj więc spokój intelientej kobiecie. zalóż dres i leź na dyske

Ja nie napisalem, ze musi sie zajmowac tylko domem, ale przejawiac jakies zainteresowanie, a ona nic. Nie bronie kobietom rozwijac sie zawodowo, jesli to robia to uklon w ich strone. No ale facet musi czyc sie do cezgos potrzebny, tak czy inaczej lubimy dominowac :-p natury nic nie oszuka.

Kurde właśnie tak czytam sobie i doszłam do wniosku (nawet wcześniej...) ze właśnie z tego powodu mam problemy z koleżankami(niby) i kolegami, bo mam własne zdanie. W dodatku tez uważam ze mogą mieć inne zdanie i się nie denerwuje. A myślę ze ona tak samo jak ja się wypowiada ponieważ w końcu są po to dyskusje by móc dzieli się swoimi poglądami, np żeby dowiedzieć się czegoś, lub zmienić zdanie... przynajmniej ja tak mam, bo po co mam gadać z ludźmi jak maja takie samo zdanie??? Ale powiem wam ze już mam tego dość i chciałam i chce nadal się zmienić bo przykro mi z tego powodu ze ktoś mnie nie lubi i chłopak tez uważa ze zawsze ja muszę mieć racje jak z kimś rozmawiam... A nie po to się wypowiadam... Chcę porozmawiać i tyle... I mam gdzieś te głupie dziewuchy co mnie dlatego może nie lubią!!! Zamknę się w sobie i będzie tak najlepiej... grrrrr

MR.Y --------> mnóstwo postów na tym forum dotyczy tego, że: - kobiety lecą tylko na kasę, zachowują się jak biedne złamane lilije, co to wymagają od faceta opieki, że nie mają pasji, zainteresowań, własnego zdania, są za mało inteligentne, chcą żeby faceci je wyręczali, itp. :) a tu - proszę - przeciwny biegun :) to się może po prostu rozejrzyj za jakąś taką bardziej w stronę - złamana lilija-zaopiekuj się mną-szuka męża, bo chce być matką;) jeśli brać pod uwagę to, co się pisze na kafe, to taki typ kobiety zdecydowanie dominuje :)

Słuchaj, ona ma 22 lata. To w dzisiejszych czasach młodość pełną gębą. Czemu niby ma się przejmować wartościami rodzinnymi? Skoro jeszcze tego nie czuje, to super, że nie ściemnia. Chce się rozwijać, to ok. Ale uwierz, zawsze znajdzie się chwila, że facet u boku jest potrzebny, nawet niezależnej kobiecie. Ona po prostu się rozwija i oczekiwanie, że powinna uznawać wartości rodzinne za priorytetowe jest nie na miejscu. Skoro studia kończy się w wieku 24-5 lat, później fajnie by się sprawdzić w życiu zawodowym, no to gdzie ją popędzasz? A jeśli nie chce- no cóż, nie musi należec do grona kobietek kochających siedzenie w domu i wyczekujących w oknie na lubego, żeby mu zdać relację z tego, jakie kupy robiły jego dzieci. Takie kobiety też są. Jednym przechodzi, kiedy się sprawdzą i poczują spełnione, inne właśnie w swojej niezależności znajdują spełnienie.

a mieszkacie razem? a co Ty wnosisz do tego domu? potrafisz wszystko sam naprawic? takiej kobiecie mozesz zaimponowac wieloma innymi rzeczami, wystarczy,ze bedziesz sobry w czym w czym ona nie jest, nawet w gotowaniu:P

laski, ot co. ona potrzebuje prawdziwego faceta, a nie cipy, co by chciala zeby dziewczyna byla glupsza, bo on zbyt inteligentny nie jest.

enen --- ja też mam/miałam takie problemy. Mimo wszystko zawsze lepiej dogadywałam się z mężczyznami niż w kobietami, ale to już nie tylko wina moich feministycznych zapatrywań. Kobiety same siebie niszczą, solidarność jajników to mit. Prawda jest taka, że społeczeństwo nie lubi nonkonformistów i ludzi, którzy są inni, którzy nie wpasowują się w powszechnie przyjęte schematy. To jednak nie powód, żeby się zmieniać albo udawać, trzeba żyć i dać żyć innym. Mam sporo znajomych, na szczęście ratuje mnie to, że jestem duszą towarzystwa, ale rzadko z nimi dyskutuję na tematy światopoglądowe, bo ich raczej to nie interesuje. Zapisałam się do różnych klubów, a na tematy, które mnie interesują rozmawiam na forum z podobnymi mi ludźmi :) Nie zamykaj się w sobie, mimo wszystko jeśli się bardzo chce, da się pogodzić ze sobą wiele rzeczy. :) Czasem można się czuć samotnym w takim otoczeniu, ale tak już jest...

Nie mieszkamy razem, spotykamy się pol roku, ale nieoficjalnie, choc zachowujemy sie jakbysmy byli para. Piszac to ze nie przejawia zainteresowania domem mialem na mysli to ze kiedy rozmawiamy na takie tematy ona mowi ze jej w ogole na tym nie zalezy, ze nie jest domatorka. Fakt caly czas gdzies goni i nie lubi siedziec w jednym miejscu, jak tylko moze to wyjezdza itd. Chcialbym z nia zamieszkac ale jak wszystko ma byc na mojej glowie, ze to ja mam sie zajmowac wszystkimi sprawami domowymi to nie wiem, chyba podziekuje, chociaz tak mi sie bardzo podoba.

:D najlepiej wiec, jak wiele laksek, mowila jak to ona wszystko robi, a pozniej miala wsyzstko w dupie i tylko na kawki do sasiadki latala:D

Czarna Dalia --- bardzo ci dziękuję za miłe słowa:)!!! Ostatnio nawet miałam przez to doła... Ale widzę że nie jestem sama:) i może teraz będzie mi łatwiej (bo już myślałam że jestem nienormalna:|) A jak przyjaciółka wróci do polski, to może jej się otworze i wtedy może ulga przyjdzie sama:). Ale ten wątek też mi dużo dał!!! Dzięki!!!

mowic to ona sobie moze, zamiesszkaj z nia, to zobaczysz, jak jest.

poza tym moze ona to mowi asekuracyjnie (ja tak:o), co bys nie spodziewal sie cudow-niewidow, a jak jeszcze jest krytyczna wobec siebe, to tym bardziej nie chce zawiesc. pewnie dlatego tak sie "zabezpiecza", a w gruncie rzecyzto to MINIMALNE zainteresowanie ma. nie sprobujesz, nie dowiesz sie.

Wydaję mi się, że ona w ten sposób może bronić swoich uczuć by nie zostać zranioną w jakiś sposób... Bo tak naprawdę może być bardzo wrażliwą i delikatną kobietą?!

W tym problem ze nie wiem czym jej moglbym zaimponowac. Rzeczy ktore ceni i ktore ja interesuja, nie interesuja mnie. Na literaturze sie nie znam, z polityki inetresuje sie tylko najnowszymi wiadomosciami, lubie podyskutowac na tematy swiatopogladowe, ale nie pochlaniaja tak bardzo mnie jak to robia z nia. Interesuje sie bardziej technicznymi przedmiotami, co z kolei ja nie interesuje, chociaz slucha mnie kiedy o tym mowie, ale podejrzewam ze ja to nudzi strasznie. Ona nawet nei czyta kobiecych pism, tylko Focus, Nationam Geographic, Przekroj itd. Jedyna jej niekobieca cecha ktora bardzo lubie i bym nie zamienil jest to ze lubi pilke nozna i wie wiecej o niej niz niejeden facet

enen- jakbyś chciała pogadać to czasem jestem na kafeterii :) Tak się składa, że moja przyjaciółka też jest za granicą, a tylko ona nie ucieka z krzykiem, kiedy jej wytłuszczam swoje poglądy :D A skąd jesteś ???

a umie naprawic kompa? mnie juz by to zaimpnowalo choc uchodze za taka jak ta "Twoja":P na podstawie tego co piszesz, moge przypuszcac niestety,z e jestes tchorzem:(

Chłopie, masz szanse na bycie z jedną z tych kobiet, które są zdecydowane, wiedzą czego chcą i potrafią to powiedzieć. musi być inteligentna.

Nie no naprawic kompa nie umie :D ale sa serwisy :D w kazdym razie umie zlapać za telefon i tam zadzwonic :D Może i jestem tchorzem, ale nie spotkalem jeszcze takiej laski wiec nie wiem jak mam z nia postepowac

Widac ze dziweczyna jest inteligentna i niezalezna i taki sam musi byc jej facet by jej dorównac. Ty niestety nie masz tych cech. Lepiej odejdz od niej znajdz sobie potulna laskę która ceni wartości rodzinne i bedziesz mógł się czuc potrzebnym "glową rodziny". Widac, że wogole jej nie rozumiesz...