Zostawiłem dziadka w domu opieki

wiem, domyslam się, ale znalazłam takie sugestie i właśnie piszę, że to bez sensu myslenie i że go u Ciebie nie widzę pomyśl, ze jak zrobisz coś wbrew sobie, to potem trudno będzi Ci zaakceptować regułe, że nie pwoinno się nic robic wbrew sobie - i ze inni tez mają do tego prawo jeśli nie będziesz umiał wymagac od innych szacunku dla siebie (to znaczy Twoich uczuć, potrzeb), to koniec końców - nie wiem dlaczego, ale tak wychodzi - ciężko Ci bedzie szanować cudze potrzeby, bo nie będziesz w ogóle rozumiał, co to znaczy szanować uczucia nie wiem, czy się jasno wyraziłam, ale nie daj się zmanipulować dziadkowi, stary wyga - a Ty jeszcze się tłumaczysz

popieram w 100% osobę z 23.58 (kto nie był...) możesz zrobic sobie krzywdę, zawalisz naukę, dziadek może być roszczeniowy, nie jesteście sobie bliscy - ale myślę, że za Twoimi wątpliwosciami może tez stać to, że chyba to jeden z nielicznych Twoich bliskich? - zrozumiałe, że jesteś podatny na jego sugestie, nawet jesli to prawie (emocjonalnie) obca osoba

do -> chłopie ale może pomyśl Czy autor ma jakiekolwiek obowiazki względem dziadka, wynikające tylko z pokrewieństwa, biorąc pod uwage fakt, że nie był to kochający dziadziuś a stosunki miedzy nimi były mniej niz poprawne? Moim zdaniem to, że autor wyraża chęć odwiedzin, jest wystarczającym gestem i wyciągniętą w strone dziadka ręką. Ciekawa jestem, czy ty mieszkajac sama i nie mając doświadczenia w opiece pięlęgniarsko-medycznej, wzięłabyś pod całodobową opiekę obcego prawie człowieka.

takiego ciężaru na głowe

Rozumiem Ciebie autorze :) Z jakiej paki masz sobie utrudniac życie przez człowieka który tak ciebie traktował:O te odwiedziny to i tak zbyt dużo jak dla niego:O

Jakby nie było to jednak Twój dziadek:O :O Ojciec Twojej matki , więc może choc za to powinnes mu byc wdzięczny! Wychował w końcu Twoją mame!!

baglady tak słusznie przypuszczasz ale nie szukałbym daleko, dość morderców chodzi po polskich ulicach a ci naczelni dożywają starości w splendorze swych rzekomych zasług ale to inna sprawa jak sama mówisz patrzę twardo, bo się trochę napatrzyłem na owoce odpłacania dobrem za złe to się źle kończy trzeba wiedzieć kiedy wyciągnąć rękę, gdy się to robi za wcześnie, osoba niegodziwa widzi w tym swój kolejny sukces mam babcię, która ma 97 lat, jest w pełni sprawna umysłowo i fizycznie też całkiem nie źle przy rozmaitych jej wadach (każdy je ma) często dokuczliwych, była dla mnie i wszystkich wokół życzliwa i dobra jestem do niej bardzo przywiązany i zawsze będę ją pamiętał opiekuję się nią, bo na to zasługuje nie tylko przez to, ze jest stara i niedołężna ale i dlatego, że całym swoim życiem na to zasłużyła i byłoby niegodziwością jej tego odmawiać oczywiście opiekuję się nią, nie sam bo jeszcze 2 osoby poczuwają się do odpowiedzialności chociaż powinno być więcej chętnych :D ale niestety babcia nie ma żadnego majątku i nic nie można na tej opiece skorzystać :D

witam, pracuje w dmu starcow niesety nie w polsce i powiem tak ze chyba wszedzie jest tak samo w nietorych domach jest lepiej w niektorych niestey nie. nie chodzi mi tutaj o komfart ale o praconikow. wiem jacy sa starsi ludzie i powiem ze naprawde jest ciezko pracowac z takimi osobami. mysle ze dobrze zrobiles dziadek przeciez nie jest tam sam , jest tam wiele innych staruszkow zawsze moze z kims porozmawiac, a tak to by siedzial sam w domu bo widomo ty sie uczysz czy parcujesz. napewno jest mu ciezko ale wszysko z czasem ja osobiscie niewiem co bym zrobila na twoim miejscu pewnie nie oddalabym nikogo z bliskich do domu opieki ale kazdy ma swoj rozum i swoje zycie. pozdawiam

i jeszcze jedna uwaga do tych, którzy nie mogą patrzeć na starość też będziecie starzy :D też będziecie nudni często odstręczający

le fik Ja tego nie robie dlatego że nie moge patrzec na starosc ale napisałem Wam dlaczego..

zgoda, le fik, ale starość to tez jest coś, na co człowiek sie przygotowuje, czy też coś, do czego się dojrzewa "z wdziękiem wyzbywając się darów młodości" :)

nie miałem ciebie na myśli, kogś kogo nicku nie pamiętam, chyba z poprzedniej strony dziewczyna pisała, że znienawidzili babcię, bo była stara :O rozumiem twoje rozterki i nie widzę w twoim wyborze nic niestosownego wcześniej o tym napisałem skoro reagujesz w taki sposób to znaczy, ze jesteś wrażliwy to bardzo dobrze ale też dobrze, że dostrzegasz proporcje

mam pytanko, jak wyglada dom opieki w ktorym mieszka dziadek i ile klientow w nim maja??

asiula ładnie powiedziane :)

Jak to sie mowi matka jest ta ktora wychowa a nie urodzi...odwolaj to do swojej sytuacji...ten facet jest ci prawie obcy...starszy sasiad moze byc blizszy niz wlasna rodzina...tak wiec skoro nie bylo miedzy wami wiezi nie widze powodu dla ktorego mialbys go zabrac do siebie, to ze jest pokrewienstwo o niczym nie swiadczy.

pamp0503 Tego to akurat nie wiem, nie interesowałem się tym i nawet nie pytałem o to dziadka

le f., Dziękulski:) kiss masio, nie masz obowiązku przewracać sobie zycia z powodu tej właśnie osoby Zastawnawiam się, czy masz wokól siebie kogos bliskiego - czy to rodzinę, czy przyjaciół - kogoś, kto by stał za Tobą murem ? jeśli nie, to dziadkowi ułatwia dyktowanie Ci warunków Wyobraź sobie, że jesteś takim ciepłym, kochającym Rodzicem i jako ten rodzic masz masiowi udzielić rady - jaka by to była rada? gdyby pojawiła się dobra wróżka, to co by Ci powiedziała?

rozumiem! ale nie uważasz że powinneś udowodnic mu że jesteś od niego lepszy?

masz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! słuchasz tych co mowia ci zebys go nie brał!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale nie słuchasz tych ktorzy mowia ci ze Twoj dziadek na taki los jaki by nie byl nie zasluguje!!!!!!!!!!

mam nadzieje ze kiedys poczujesz to samo co on na wlasnej skorze

Jak mozna zostawic samego,starszego i schorowanego czlowieka na pastwe losu??? w tej wlasnie chwili pokazujesz ze w twoich zylach plynie jego krew:O

ja zrobiłabym dokładnie to samo ;)

No już bez przesady Twoj dziadek źle sie wobec Ciebie zachowal ale chłopcze czy to ciebie usprawiedliwia bys stał się taki sam jak on? bo w tej chwili właśnie tak postępujesz? tłumaczac sie małym mieszkaniem tłumaczac sie tym co on zrobił tylko jestem ciekawy co bedzie jesli ty bedziesz kiedys starsze i żadne z twoich dzieci lub wnuk nie pomoże Ci :O

I pamietaj jesli ty komus nie udzielisz pomocy to Tobie jej rowniez nikt nie udzieli:(

ja myśle tak samo jak autor :)

wzieloby do siebie osobę do której macie ogromnuy żal. Tak jest prawda że złe czymny do nas wracaja i do dziada wróciły. Jest sam. Odwiedzaj go tak czesto jak to tylko możliwe, zabieraj czasem gdzieś. Nie rób niczego wbrew sobie tak czujesz i już.

Macie prawo wyrazić SWOJE zdanie, a nie oceniać nikogo. Ubliżając to kim jesteście???

bierz do siebie bo on na to nie zasługuje chyba że chcesz tego?:O

Temat mnie zywo poruszyl bo od lat zarabiam na zycie jako opiekunka osob starszych na zachodzie Europy. To naprawde ciezki kawalek chleba, praca 24 godziny na dobe, co z tego ze pieniadze sa godziwe kiedy po dwoch miesiacach takiej roboty wracam do domu ze zszargana psychika, musze dlugo odreagowywac a nie trafialam dotad na zbyt upierdliwe egzemplarze. Zwykle stare i chore osoby sa bardzo roszczeniowo nastawione.A rodzinka ktora placi gruba kase takim opiekunkom jak ja calkiem olewa starsza osobe,wizyty sa sporadyczne,kontakty powierzchowne, prawda, zrobili co trzeba i nie przejmuja sie ze staruszka teskni za rodzina.Przeciez ma betreuerin na kazde zawolanie. Przed toba zycie, zadbaj o swoje wyksztalcenie i nie miej wyrzutow sumienia, naprawde. Latwo jest radzic komus kto nie ma pojecia o temacie. Dla mnie juz jestes dobrym czlowiekiem , nie kazdy bilby sie z myslami tak jak ty.Pozdrawiam.

Dla mnie on też jest dobrym człowiekiem Tym bardziej że ma mimo wszystko do dziadka dobry stosunek