Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

Chmurko i reszta babek,Wy M macie na co dzień,widzicie ich przerażenie w oczach,tą troskliwość,zakłopotanie gdy coś dolega,a ja mogę sobie jedynie postękać do kamerki na skype ;-)) Ale troszkę egoizmu nam się należy,nic a nic nie czuję się winna. Gdzie Was wszystkie wywiało,Ewelka,Tala wy to ostatnio się opuściłyście strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie weszłam do domku wcześniej byłam ale sie bawiłam z obiadkiem :-( a saa nie zjadłam 2 dania tylko zupke :-( dalszy ciag jadłowstretu mam. Chmurko a moze glut juz nie bedzie wychodził bo moze już cały wyszedł co????? Mała mojego M nie bedzie przy porodzie bo wiadomo cc bede miała ale widze ze on z dnia na dzień coraz bardziej sie boi jak to będzie i cały czas zapewnia ze bedzie mi pomagał tak żebym mogła sobie później odpocząć po cc i zebym mogła szybko dojsc do siebie. Nawet mówił mi że musze mu pokazać jak sie cziecko kapie bo bedzie on to robił do momentu az sie zaczne dobrze czuć :-D hi hi zobaczymy w praktyce jak to bedzie jedno jest pewne nie mozna im pokazać ze dam rade zrobic to czy tamto bo faceci sie szybko przyzwyczajają i nas chcą wykozystać :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Klaudia powinna juz sie wnet pokazać bo już prawie 3 tygodnie jej niema a miała byc za jakieś 2-3 tygodnie. Ciekawe co u niej słychać jak sie czuje i jakdzidzia jej sie teraz zachowuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJ widze ze Was już wywiało szkoda :-( bo jestem na chwilke na kompie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja w pracy gnije.. Z Sylwestrem to ja pisalam,ale juz sprawa zalatwiona-zadnych gosci nie bedzie :) Na Wigilie do znajomych,wiec git. Chmurko u nas bylo dokladnie to samo!! Kumpel eMa zapytal co robimy na Sylwka,a moj M na to,ze nic to tamten powiedzial,ze jak mu sie uda to wpadna na pare glebszych,a jego zona dolaczy po pracy..Jaaaaaasne,juz to widze.Szybciej by wyszedl jak wszedl. Ja juz wiem,ze bede miec w Sylwestra wolne,bo mam wizyte w szpitalu,a tam nigdy nie wiadomo o ktorej wyjde i czy zdaze potem do pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, masz rację. Zaangażować faceta i niech się stara:) A mój czop dziś się nie pokazuje. Była jedna cienka niteczka, która się ciągnęła. Wczoraj odszedł taki konkretny krwawy glut, a dziś kilka kropel zwykłych upławów. Może już po wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, dokładnie tak! Na tej zasadzie ci chcieli. Weź... A ja naprawdę jestem już myślami tylko z Klaudią. Ja świata nie widzę! Tylko czopy, wody, skurcze, potem małego szkraba i żadne Święta i Sylwestry mnie tak nie niecierpliwią:) Ta końcówka roku należy do nas, dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja w sylwestra mam sobie posiedzieć z M i córcią kupimy PICOLO :-D i jak bede miała siłe to do rynku skoczymy popatrzymy na petardy i tyle do wyrka spać :-D A zapomniałam powiedzieć że bzzzz mi tez nie wolno hi hi biedny M :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my sobie na petardy nie popatrzymy,bo w Irlandii sa zabronione...wiem-nie mowcie nic... My sobie pewnie posiedzimy przed tv,na pewno beda pokazywac jakies koncerty. Beata podejrzane to cos jest..ciekawe czy wszystko nam sie tak pokryje hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze i sie nam pokryje hi hi wkońcu mozna urodzić wcześniej 2 tygodnie i po terminie też 2 tygodnie wiec ja mam mieć cc 2 tyg. przed terminem to moze i Ty tak bedziesz miała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja cały czas jestem,zniknęłam bo czytałam 6 stron opinii o szpitalu w którym mam rodzić.Chmm,szczerze przyznam,że więcej jest narzekań na personel,ich podejście do rodzącej niż chwalenia,że poród odbył się w miłej atmosferze. Chmurko,a może w weekend już pojedziesz co? Postaraj się napisać chociaż dwa słowa nam "babole jade". U mnie sylwester będzie uzależniony od tego czy urodzę do tego czasu czy nie. Jak nie to chyba pojedziemy do chaty w lesie,będzie kupa znajomych,nie będę musiała nic przyrządzać,smażyć,tylko usiąść za stołem i jeść-co bardzo mi się uśmiecha ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko, fajny plan na Sylwka. Kameralnie, rodzinnie, a może u da się wyjść...:) Mała, z tą chatką, to też niezły pomysł. Wtedy siedziałabyś jak królowa:D Anka, a szkoda, że nie popatrzycie nawet na kontrolowany pokaz sztucznych ogni. Przecież to pięknie wygląda! Mała, kochana, tak mi pisz:D Ja zaczynam układać afirmację, że ten weekend należy do mnie:P W razie czego, to dam znać jak to będzie możliwe. Hihi. Ale się nie mogę doczekać. A może to już będzie? Bo lekarz wczoraj potwierdził, że to co uznałam za wody płodowe musiało być rozwodnionym czopem. Więc wygląda na to, że on mi odchodził prawie 2 tygodnie do wczoraj. Teraz tylko czekam na inicjatywę dzidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko zyczę Ci zebyś poszła juz w ten weekend na porodówke i sie przywitała ze swoja tak wyczekiwana córcia :-D Ja to chyba bede płakać z radosci ze urodziłam jak już małego zobacze :-) Chmurko oczywiscie czekam na sms od Ciebie jak bedziesz jechać do szpitala i niewazne jaka bedzie godzina bo ja itak czekam na Twoja wiadomość :-) Mała niestety nic innego nam do głowy nie wchodzi bo wiadomo na gości u siebie nie mam ochoty z wadomych przyczyn :-D a zresztą itak wszyscy gdzieś będą szli sie pobawić a my to pewnie juz bedziemy jak na szpilkach siedzieć i czekać na synka hi hi juz bym go chciała :-) A jeszcze co do znajomych to najpierw była propozycja z ich strony ze skoro sie teraz bedziemy przeprowadzać to zaproponowali nam żebysmy parapetówe w Sylwestra zrobili i posiedzimy razem. wyobrazacie sobie myslałam że mnie szlak trafi ja bym sie już ledwo ruszała a tu przy gościach skakać OOOOOOOOOO NIE!!!!!!!!!!!!!! Ale wybiłam im to z głowy hi hi i pozmieniali swoje plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mamy w hotelu taka grupe..i powiem Wam,ze sa gorsi niz wrzod na dupie... Mam juz dosc..non stop cos chca... Plecy mnie dzis strasznie bola.. Chmurko,wiec 50km ode mnie organizuja pokaz sztucznych ogni w Sylwestra,tyle,ze przez ostatnie 2 lata bylo odwolywane..niestety zyje w kraju,gdzie deszcz jest na porzadku dziennym..a wtedy lalo strasznie... Naogladalismy sie pieknych pokazow jak bylismy w Tunezji,bo akurat trafilismy na swieto narodowe,wiec to musi nam wystarczyc.Kto wie moze w przyszlym roku pojedziemy na Sylwestra do domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty się chmurko ciesz że możecie się seksować,bo biedna Beatka nie może bzzzzz. Ale ja chyba też odpuszczę do świąt,ale w sylwestra to sobie poszaleję.....wtedy niech się dzieje co chce. Nie wiem jak zniosę huki,wystrzały petard,mój mały mi chyba ze strachu z brzucha wyskoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała, my też już nie poświntuszymy:) Jak odpadł czopek, to już się nie zaleca. Ja sobie spacerek jutro urządzę, to też się wytrzęsę:D A Ty korzystaj, moja droga. Każdy stosunek nas przybliża do wielkiej chwili:P Anka, a czym dojeżdżasz do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka Ja podziwiam z tą pracą w tym wieku ciaży ale wiadomo są sprawy ważne i ważniejsze :-) Niestety za kasą w tych czasach trzeba latać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz zwariuje..nie pamietam kiedy mnie tak kregoslup bolal.. A synek mi dzis narobil..siedzialam sobie na kanapie i nagle wcisnal mi gdzies chyba nozke pod zebro i to tak mocno,ze nie moglam chwycic oddechu,czulam normalnie,ze cos tam mam,nie moglam sie podniesc,bo mnie wtedy bolalo.W koncu stwierdzilam,ze musze sie ruszyc bo sie udusze,jak wstawalam to normalnie poczulam,ze chyba zebro scisnelo mu nozke,bo bardzo gwaltownie ja wyciagnal,a mi ulzylo i moglam zaciagnac powietrza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety Beatko..dobrze,ze chociaz moge sobie usiasc i odpoczac,albo po kawke do baru skoczyc.. Chmurko jak na popoludnie to zawsze chodzilam pieszo,ale M teraz szybciej prace konczy,bo coraz mniej mleka ma do odbierania,wiec zawozi mnie do pracy.Jak mam na rano to tez mnie zawozi,bo zaczynamy mniej-wiecej o tej samej porze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i tu Was zaskocze kochane dziewczynki hi hi JA MAM BZYKOWSTRĘT NIE CHCE MI SIE BZZZZZZZZZ!!!!!!!!!!!!!!!!!! M troche na tym cierpi ale co ja poradze że mi w głowie tylko mały siedzi i boje sie ze cos moze mu sie stać wiem ze to głupie ale w 1 ciazy też mnie odstraszały te mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, tak wlaśnie myślałam o tej górce, na która trzeba się u Was wspinać. A co do kopania pod żebra, to doświadczałam to w malym stopniu, rzadko i słabo. Tylko 3 razy podskoczyłam z zaskoczenia i raz zabolało. Mam leniwa córeczkę:) Beti, mi też się nie chce. Ja to robiłam tylko dla rozwarcia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś byłam w pracy zaniosłam L4 i co dziewczyny stwierdziły ze ładnie wyglądam że ładniej niż przed ciąża i pytały ile przytyłam bo tylko brzuszek widać że mam wielki i nic więcej ze tyłek i nogi i ręce mam takie jakie miałam że nic nie utyłam ha ha a ja im że 13 kg przytyłam to mi i tak nie uwierzyły ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zgadzam się z Wami,Anka to za dużo na siebie bierze,za długo pracuje. Kasa kasą,ale nie do końca ciąży. Czemu nie idziesz na zwolnienie? Przecież muszą ci płacić,u nas 89% pensji a u Was nie wiem. Ty urodzisz przedwcześnie w tych nerwach dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala mi zaplaca mniej niz polowe jak pojde na zwolnienie..mam 2 kredyty..watpie,ze bank zrozumie,ze jestem w ciazy.Poza tym tylko weekendy sa ciezkie.W tygodniu konam z nudow.Gram w karty na necie i spijam herbatki.. A co do bzzz,to moze nie mam bzzykowstretu,ale wlasnie mam takie same mysli.ze cos sie moze stac,ze jeszcze jakis skurczy dostane czy cos..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×