Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

Milesia śpi :) No i gina nie byłam, bo na urlopie jest :( Klaudia mało prawdopodobne żebyście tak wpadli. A reszta Bab gdzie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia no to nie dobrze ze gina nie ma. Arturek tez śpi :-D Mnie jakies chorubsko zbiera bo gardło mnie drapie i kaszle cały czas :-( Klaudia wyłaź z norki zobaczysz @ przyjdzie :-) jeszcze bedziesz na nią klneła jak Ci bedzie brzuch rozsadzało z bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia---nie Laura jeszcze nie ochrzczona, ja jestem ateistka (nie byłam chrzczona), mąz katolik, mi jest obojetne czy bedzie czy nie jak chce może ochrzcic,ale juz widze jak on się zabierze za to załatwianie:) Wczoraj do nas zadzwonili,ze mamy dziś przyjechać do neurologa na koncową kwalifikacje do rehabilitacji bo ktos zrezygnował i zwolniło się miejsce!Pojechaliśmy i rzeczywiście zaczynamy rehabilitacje 2 razy w tygodniu na NFZ od poniedziałku:)Jestem niezmiernie szczęsliwa bo prywatnie to 120/40min. a przeciez ide na wychowawczy:)Mieliśmy czekać ok 3-4mc max 6 mc a tu taka niespodzianka!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka jak Twoja dieta Dukana????????????????????????? Dziewczyny jak u Was z pogodą??? Beatko jak praca i godzenie obowiązków w domem Anka jak Sebus Dorotko Chmurko Annolia Tala Klaudio Chciejko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia tak się złożyło he he,że wczoraj sobie z M wypiliśmy,powiedzieliśmy sobie co nas boli,co nas wkurza,pośmialiśmy się z kilku rzeczy i jakoś nam do 5 zleciało. Mam nadzieję,że mama za dużo nie słyszała za ścianą :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki... u mnie raczej bez nowosci... juz czuje sie ciezko..brzuch na udach trzymam :P brzuch prawie caly czas twardy i mala od 2 dni cos malo sie rusza...klucia sa..wczoraj brzuch,podbrzusze cale bolalo..ale chyba za szybko na porod co? zreszta sama nie wiem jak powinnam sie czuc przed? wizyta u gina w poniedzialek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze chyba przechodzę jakiś kryzys:( zaczynam bardziej martwić się jak to będzie. jestem dopiero w 16 tygodniu a już myślę jak będzie wyglądał poród. wiem że to za wcześnie ale nic na to nie poradze. przez jeden dzień przyszło mi do głowy tyle obaw a nie mam z kim o tym pogadać jak próbuje z moim chłopakiem to on mówi że wszystko bedzie dobrze i dla niego rozmowa się kończy:( z mamą też na razie pogadać nie mogę bo ona tylko czeka teraz jaką podejmę decyzję w sprawie ślubu:( nie mam pojęcia co robić:( godzinami siedzę na różnych stronach dla przyszłych rodziców a i tak jakoś mnie to nie pociesza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Chciejka___no pod koniec to tak jest że sie czuje jakby poród był tuż tuż ale to nic nie znaczy.Mnie pamiętam kłuły pachwiny na miesiąc przed porodem. Nikulam----to sie wam udało z rehabilitacją i świetnie bo im szybciej tym lepiej póki dziecko mniejsze. Nie no ja wątpię żebyśmy wpadli ale zawsze jest jakiś mały procencik niepewności.Zła jestem jak osa więc pewnie @ sie zbliża. Anka____odezwałabyś sie co? Mała_____to nizłą noc miałaś nie zazdroszczę....ja w nocy śpię dopóki mała mnie nie obudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś a czego sie boisz?z tego co ja widziałam w szpitalu to takie młode dziewczyny jak Ty bardzo dobrze znoszą poród.Nie ma czego sie bać.Jeszcze z miesiąć i poczujesz ruchy dziecka zobaczysz jakie to piękne uczucie.I co w zwiąku z tym ślubem?zgodzicie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tym ślubie mamy porozmawiać dziś jak wróci. tylko martwi mnie to że rodzice od razu chcą zrobić wesele z niewiadomo jakimi "fajerwerkami"... jak powiedzieć im że to nie jest akurat najlepszy pomysł? a boję się też że źle będe zajmować się dzieckiem. nigdy nie miałam styczności z takim maleństwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej monis instynkt macierzynski ci wszystko podpowie...ja tez sie balam jak to bede sie zajmowac malenstwem,ile dac mleka,jak ubrac,jak wziasc na rece itp a to samo przyszlo z siebie wiec bez obaw.... mala no caly czas jade na dukanie ale ostatnio sobie troche pofolgowalam i waga stanela ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja właśnie z pracy przyszłam i ide pod prysznic bo smierdze jak świnia( nie obrazając świni) Mała no ładnie tak w nocy wojować ehhh wytrzymała jestes ze tyle nie spałaś. Jesli chodzi o prace i obowiązki domowe to radze sobie bardzo dobrze jest w miare czysto w domu zjeśc mam co i małym sie zajme no i spacerki są dłuuuuuuuuuuugie :-D Nikulam a czy Twój M chce ochrzcić Laure????????????? Super ze Wam sie udało z tą rechabilitacją ja bym tez chciała mieć te rechabilitacje no ale N. Sącz to zadupie i nie ma szans na zwolnienie sie miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko---co do rehabilitacji to masz racje w Warszawie wiecej pewnie możliwości,ale i wiecej dzieci.Wszędzie gdzie dzwoniłam to minimum 3 mc czekania.To miejsce gdzie bedziemy chodzić to nowe miejsce i pewnie niewiele osób o nim wie choć lekarze jedni najlepszych w warszawie, przyjmuja głownie prywatnie,ale tez i na NFZ:)Nie wiem czy wszedzie tak jest,ale nas zapisali na koncu listy i jak ktoś odwołał wizyte ta kwalifikujaca ostatecznie to nie wzieli nastepnej osoby by nie przesuwać potem tych wszystkich czekajacych tylko nas z końca listy którzy nie mielismy jeszcze wyznaczonego terminu:)Widziałam ta liste i wszyscy sa wydrukowani na komputerze a w naszej rubryce wykorektorowane i my wpisani juz długopisem:)Mówili Ci,że jakby w "pakiecie" z ta rehabilitacja jest całościowy oglad dziecka? Musimy raz w miesiacu chodzić do psychologa!(dziś bylismy troche to smieszne z takim 4-mc do psychologa:) ) i umówieni już jestesmy do logopedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała to Ty wytrzymała jesteś, że tak do 5 dałaś rade! :D ale teraz pewnie padnięta jesteś co? Moniś nic się nie martw. Sama w szpitalu widziałam, że młode dziewczyny lepiej sobie radziły ze swoimi dzieciaczkami, niż te starsze! Dasz sobie radę na pewno. To samo jakoś przychodzi. Ja też nigdy się nie zajmowała takim maleństwem, a dałam rade. A jeśli czegoś nie będziesz wiedziała, to mama Ci podpowie, albo zapytasz nas :) Porodem tez się nie przejmuj! Nie będę Ci ściemniać, że to nic takiego i że nie boli.... Boli niestety, ale jest do przeżycia! A jak usłyszysz ten pierwszy krzyk, to o całym bólu zapomnisz i łzy Ci polecą ze szczęścia! A jaki chciałabyś mieć ślub? Powiem Ci, że jeżeli chcesz brać ślub, to postaw na swoim i zorganizujcie go według Waszych upodobań. W końcu to Wasz dzień i szkoda byłoby go niemile wspominać przez to, że robiliście wszystko pod czyjeś dyktando. Nilulam, logopeda?????? psycholog????? z 4-miesięcznym szkrabem?????? Mogę zapytać po co? Czy to nie trochę za wcześnie? Ania internet Ci padł????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jestem w domciu :-D Nikulam nic mi nie mówili o psychologu napisz po co to i logopede przecież w tym wieku nawet nie da sie zauważyć czy dziecko ma problem z wymową :-( Moniś ja rodziłam w Twoim wieku pierwsze dziecko i wiesz co miałam skurcze przez 25 minut a później juz mała była na świecie. Arturka urodziłam przez cesarskie cięcie ale to przez moją wade wzroku i tez bardzo szybko doszłam do siebie. Dorotko gdzie Ty jesteś Chmurko w Ciebie gdzie wcieło?????????????????????????? Ania zapracowane biedactwo bo nawet na neta nie wejdzie jak jest w pracy :-( A MOZE JUZ NAS NIE LUBI :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata odwroc sie..teraz sie schyl..czujesz mojego kopniaka?? To za te bzdury co wypisujesz...Nie mam neta w domu...a w pracy zapierdziel... neta bede miec pon lub wtorek,bo modem sie zepsul i musza przyslac nowy :((( Jak juz bede miec internet to poczytam co u Was,bo w pracy nie mam czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania wiedziałam jak Cie wywołac :-D a musze Ci powiedzieć ze nie trafiłas i kopłaś mnie w kark :-D :-D :-D źle sie schyliłam chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo Anka a jednak jak Cie wywołać konkretnie,najechać na ambicje to i w pracy znajdziesz chwilę żeby sie zameldować :) Pracuj pracuj...w końcu praca uszlachetnia :P Lenka poszła spać bez mleka przy tym marudziła że szok!Ręce mnie bolą nie daje mi sie ruszyć na krok od niej mała terrorystka...jak wychodzę z pokoju to w płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha no tak...pokrzyczaly pokrzyczaly to juz cos skrobnelam hihi Nie,no akurat dzis jest luzniej. Biedny M meczy sie z Sebkiem..bidulek wczoraj mial szczepienie..3 zastrzyki dostal.Juz wczoraj byl marudny,ale dzi nawet jesc nie chce..moje biedne sloneczko... zwazylam go-ta moja chudzinka wazy 6850,ale miesci sie w normie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka___to sie ciesz że tak mało waży...moja "chudzinka"waży zapewne coś ok.9 kg we wtorek mamy szczepienie a pozniej kolejne dopiero za pół roku.Zaraz wyślę jakąś fotkę Lenki na pocztę to same zobaczycie jaki okaz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Milenka waży tak coś ok 6,5 kg. Dokładnie zważę ją w poniedziałek na szczepieniu. Ile wasze dzieciaczki mierzą, bo kazdy kto moją małą widzi, to mi mówi że jest wielka..... Ciuszki ubieram na 74. Nie wydaje mi się żeby była jakoś specjalnie duża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wrażenie ze z tym dzieckiem łączy mnie o wiele niż z moim chłopakiem.dziś wrócił i mieliśmy porozmawiać na temat tego ślubu. ja jestem pewna swoich uczuć i wiem że się nie zmienią inaczej bym z nim nie spała. moje uczucia są pewne i jestem pewna tak samo dziś że chcę spędzic z nim życie jak będę i zawsze przynajmniej teraz tak myśle. on też tyle razy mówił mi że nie wyobraża sobie życia beze mnie i dalej tak twierdzi. tylko, ze co do slubu nie jest taki pewny. uwaza ze czy ten slub bedzie teraz czy za rok to bez różnicy a to nie prawda:( dla mnie ma to ogromne znaczenie;( ja oczywiście nie będę go do niczego zmuszać...wolę być z maleństwem sama niz mieć wyrzuty ze zmusiłam go do ślubu:( a ja jutro znowu ide do ginekologa z wszystkimi wynikami,,, mogę was o coś prosić? napiszcie coś o sobie bo widzę że przeniosłyscie się z jakiegoś innego forum a ja nic o was nie wiem... a póki co nie mam zamiaru was opuszczac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monis tak to jest z facetami.Oni panicznie boja sie slubu..nie rozumiem tego. Np moja szefowa rozstala sie z facetem po ponad 7 latach zwiazku,bo ma juz swoje lata(35) i chcialaby jakiejs deklaracji i pelnej rodziny..Rozmawiala ze swoim facetem,ale on sie wykrecal az w koncu ona dala ultimatum-albo slub albo koniec...no i sie rozstali,a on teraz codziennie do niej wydzwania i mowi jak teskni itp.. Nie rozumiem go tymbardziej,ze mieszkali razem 5 lat,wiec co to za problem zlozyc sobie ta przysiege??Ona jest bardzo wierzaca i zalezy jej na slubie koscielnym. No wiec monis ja mieszkam od prawie 6 lat w Irlandii.29 stycznia urodzil sie moj synek.Tez nie mam slubu z moim M,ale to bardziej dlatego,ze ciagle szkoda nam pieniedzy :P jak pomyslimy co mozna za takie pieniadze miec,to zawsze sie to odwleka. Pracuje w hotelu na recepcji-stad moj dostep do netu hihi Jak chcesz wiedziec cos wiecej to pytaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia jak Sebka jutro zmierze.W przychodni nie moglam,bo mata do mierzenia byla akurat u lekarki w gabinecie,a byla z pacjentem. Moglabym isc do pielegniarek srodowiskowych,ale mi sie nie chce,bo ode mnie to godzina piechota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia,Annolia,Beatka----ja nie wiem własciwie po co, ale tak nam powiedzieli,że to jest całosciowy program i nie da się chodzić tylko na rehabilitacje omijając tych 2 specjalistów(psychologa i logopede).Jak szlismy do psychologa to myślałam nawet,że to może my idziemy a nie Laura tj. zemoze bedzie przeprowadzona jakas rozmowa która ma wykazać czy jesteśmy odpowiedzialni czy bedziemy przychodzić i nie opuszczać zajeć, czy bedziemy cwiczyć z nia w domu....ale źle myślałam bo to jednak była Laura:)Masa pytań o ciąże, przebieg porodu, pierwsze dni po porodzie, o reagowanie Laury na rózne sytuacje, duzo cwiczeń z nią, pokazywania zabawek, zakładaia pieluchy na twarz,odwacania od nas, rozsmieszania, reagowania na widok obcych, rozpoznawania pewnych sytuacji...cała masa-spedzilismy tam gdzieś 45-60min.Co do logopedy to ma spawdzać na jakimetapie rozwoju mowy jest, czy juz gaworzy czy jeszcze glizy, czy dźwięki gardłowe czy nosowe, jak modeluje głos, czy nie ma wiotkości krtani,omawiane maja byc sposoby karmienia tak by mowa mogła sie rozwijac prawidłowo, zabawy stymulujące itd....podobno to bardzo ważne.W sumie ten logopea wydaje mi sie nawet sensowny i chetnie sie przejde, znacznie bardziej niż do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze,że o wadze rozmawiałyście więc pochwale się i ja:)Laura w wieku 4,5 mc waży 7810...w czwartek bedzie miała skończone 5 mc i mamy szczepienie to zważe znowu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dużo się tu dzieje. Moniś, daj mu czas. Jest pewnie zaskoczony. Przemyśli i podejmie decyzję. A ja idę do miasta. Tradycyjnie - nic mi się nie chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×