Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

Witajcie dziewczynki Mania trzymam kciuki i wierze ciągle ze się wszystko ułoży. Dziewczyny,miałam jakiś okropny weekend więc nawet nie miałam siły tutaj zasiąść tak naprawdę. Opisze pokrótce. Zaczęło się w piątek który był jednym wielkim stresem tak naprawdę. Cały czas pamiętałam o maleństwie we mnie i starałam się nie denerwować ale niestety nie było to takie proste i nie udało mi się tak do końca zapanować nad emocjami. Wieczorem byli jacyś znajomi którzy wiedzą iż jestem w ciąży,pomimo to siedzieli wytrwale do 1.00 w nocy.Ja już zasypiałam na ramieniu męża,mówiłam iz padam,w końcu poszłam do drugiego pokoju się położyć,co nie zobligowało ich do wyjścia.Dziewczyny co Wy robicie w takich sytuacjach?głupio wyprosić,ale niektórzy nie mają wyczucia za grosz :( Byłam padnięta nieziemsko ostatecznie,tym bardziej po bardzo emocjonującym dniu:( W piątek podjadałam co chwilę coś do tej późne nocy co nigdy się nie zdarzało i rano miałam problem mały w toalecie ale po jakiejś godzinę udało mi się 'wydusić' co trzeba ale niestety pojawiła się taka blado różowa krew, nie taka żywa i 'krwista' tylko taka jakby rozrzedzona. Przeraziłam się okrutnie:( Zadzwoniłam do mojej gin i ona pierwsze pytanie jakie zadała było o zaparcie i powiedziała iż tak miało się prawo zdarzyć w takiej sytuacji.Kazała mi się położyć i odpocząć ze dwie godziny i łyknąć jakiś tam syrop. więc sobotę przeleżałam a po tym syropie spałam od 18.00 do 8 rano w niedzielę.W niedzielę już było ok,żadnej krwi tylko takie jakby coś jakby mi się okres kończył. Gin powiedziała iż to normalne w takiej sytuacji i nie ma powodów do obaw;oczywiście jeśli by się coś działo dzwonić do niej w nocy o północy.W niedzielę tez odpoczywałam raczej,jakiś tylko mały spacer. a dzisiaj cóż Moja Kochane czekam do 15.00,wraca mąż z pracy i jedziemy prosto do mojej gin na badania i USG wyczekana. Jestem cała wystraszona:(:( Moja mama mnie uspokaja,gin mnie uspokoiła też (gdyby coś się działa jestem pewna iż kazałaby przyjechać od razu do szpitala, a skoro nie ma zagrożenia żadnego to nie kazała). Tak czy inaczej ciągle jestem przerażona i tak naprawdę to tylko siedzę i wegetuję aby przetrwać do tej 15.00... Trzymajcie kciuki proszę Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanko - czy pracujecie zawodowo? Ja pracuję, jestem na L-4 i mam mieszane uczucia. Z jednej strony szkoda mi że nie chodzę do pracy, a z drugiej boję się o małego. Jestem w słusznym wieku, a ciąża młodziutka. Boję się żeby coś się nie pokręciło. Jak to z Wami wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny ja jestem przyszywaną marcóweczką gdyż ja sobie obliczyłam termin na 31.03.2010 a jak byłam u gina to powiedział ze 02.04.2010 wiec chetnie do was wejdę poczytac... uważajcie na pomarańczki ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!!! Ja mam dosyć tej irlandzkiej pogody!!!!Ciągle pada i nic się człowiekowi nie chce,do tego moje dziecko dostaje szału w domu a ja przez to też się denerwuje:(Staram się jej nie dzwigać bo to jakieś 11 kg ale co zrobić jak marudzi i chce na ręce a mąż w pracy całe dnie,tylko w weekendy mam trochę pomocy. Żabka tak to już jest z tymi znajomymi ja tak miałam w pierwszej ciąży jak byłam wysoko w ciąży a tacy przyszli pili na umór i siedzieli długo,ja po prostu szłam spać i tyle.Na drugi dzień mówiłam mężowi że koniec imprez i już.A ty się nic nie martw,wszystko będzie dobrze,skoro ginka mówiła że nie ma się czym martwić to znaczy że nie ma,daj znać jak tam po usg!!W ogóle wszystkie dajcie znać -te które mają dzisiaj wizyty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e74wiosenka ja nie pracuje bo wychowuje dziecko,ma 14 miesięcy a ty nic się nie przejmuj pracą,odpoczywaj i dbaj o siebie zwłaszcza w tym pierwszym trymestrze,jesteś w upragnionej ciąży i warto o nią dbać,tak uważam!!Praca poczeka.Chyba że czujesz się bardzo dobrze a prace masz lekką i nie chcesz siedzieć w domu to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabka to trzymam kciuki!!! Słuchaj lekarza, i się nie denerwuj, napewno ma w tym doświadczenie! e74wiosenka - zapraszam do wpisanie się do tabelki ;) ja pracuję. Pracę mam biurową, więc nie jest szczególnie męcząca. Tylko tyle, ze siedzę 8 godzin przed kompem. Na razie nie myślałam o zwolnieniu....i sama raczej lekarza o nie prosić nie będę...jak uzna że powinnam odpoczywać to co innego, dostosuję się napewno! kubeczek80 - to odwrotnie niż ja, bo mi mąz na 3.04 wyliczył, z miesiączki 30.03 a lekarz na 29.03 ;) Mniej więcej jesteśmy na tym samym etapie ciązy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...pestka...
hej dziewczynki, przyłączam się do grona mamuś. Jeszcze nie byłam u lekarza ale jak na moje obliczenia to będę właśnie kwietniową :)) dowiedziałam się w sobotę....zobaczyłam te dwie kreski i wciąż jestem w szoku, ale szcześliwa. Cała rodzina traktuje mnie jak świętą krowę :D Mam 27 latek, skończyłam studia, jestem psychologiem, mam pracę, ale to nie jest jeszcze praca marzeń więc wydaje mi się ze to niezły czas na dziecko ;) Dziś mam wolne i jutro i postanowiłam dowiedziec się nieco więcej o mojej Pestce (podobno jest teraz wielkości jabłkowej pestki). Ciągle mi się chce spać i czuję się jakbym chodziła po materacu...kręci mi się w głowie. Czytam wasze opisy i chyba się zgadza....niesamowite jakie zmiany się szykują. Mam 175 cm wzrostu i ważę jedynie 50 kg, mimo ze jem dużo i lubię jeść....mój narzeczony cieszy się jak wariat ale cały czas martwi sie jak ja taka chudzinka dam sobie radę. Czekam na następne wasze wpisy :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj pestko!!! Fajnie że coraz więcej nas!!!Pestko zazdroszcze wagi!!!Dasz rade!!!Dbaj o siebie to wszystko będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...pestka...
Dzięki Katrino, będę się starać i jeść za dwóch ;P Ja nie planowałam mojej Pestki akurat teraz, tylko troszke później...pewnie zdążyłabym przytyć i wogóle lepiej się przygotować, ale cieszę się że jest. Poki co, jest to dla mnie straszny kosmos i fantastyka....może przyszłe mamusie które planowały swoje maleństwa pomogą mi oswoić się z myślą i onadchodzącym okresie ciąży i tego co mnie czeka i co powinnam robić. Mam taką nadzieję, bo jestem kompletnie ZIELONA :)) Dajcie znać co warto zacząć robić, co jeść a czego unikać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pestko tutaj dowiesz sie wszystkiego,nie jesteś już sama:)Pytaj o co chcesz,to moja druga ciąża także jestem już troszkę obyta w temacie:) Co powinnaś jeść?Na pewno jak najwięcej warzyw i owoców bo zdrowe a tak poza tym to wszystko,unikać tylko serów pleśniowych,fety,niepasteryzowanego mleka,wątróbki podobno i tyle,wiadomo alkoholu itd.A tak to pewnie będziesz mieć zachciewajki na różne rzeczy nawet na takie których do tej pory nie lubiłaś hehe to jest ciąża wszystko jest możliwe:)Powinnaś pić dużo-to bardzo ważne,najlepiej wody ale też soków niesłodzonych,herbatek itp.no łykać kwas foliowy przez ten pierwszy trymestr,to chyba tyle.Jak będziesz mieć jakieś pytania to pytaj śmiało,nie tylko ja tutaj jestem obyta w temacie:)Pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiiijanka
dziewczyny , jakie miałyście badania zlecone przez gina? trochę się zdziwiłam że zleciła też test na HIV ale mi powiedziała że od pażdziernika wchodzą zalecenia unijne na takie badanie bo czsem kobieta nawet nie wie ze ma HIV a w razie czego można odpowiedznimi lekami uchronić dzieciaczka przez zarażeniem mi wyszedł na szczęście ujemny .... ufff...(zawsze się człowiek martwi że jakieś tam mikro prawdopodobieństwo zakazenia moze być) Czy Wam też kazali zrobić to badanie? Wiem ,że w klinikach leczących niepłodność jest dość powszechne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki:) Żabko trzymam mocno kciuki,bedzie napewno dobrze :) Dziewczyny ja na 16 jade do lekarza,boje sie niemiłosiernie,niewiem co mi sie dzis stało ale dosłownie trzese sie na sama myśl,oddałabym wszystko aby być już po tej wizycie,nie sadziłam ze tak to bede przezywała,że aż TAK....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kijanka mi na HIV nie zleciła,tylko na kiłe i żółtaczke no i morfologia i mocz oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kijanka tutaj w Irlandii też się robi badania na hiv,widocznie to normalne:)Alena nie martw się,wszystko będzie dobrze!!!Daj znać po wizycie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minotka220
hej dziewczynki dzis mialam pierwsze mdłości rano :o niezbyt przyjemne uczucie ,wogóle się jakos dziwnie czuję :D na sniadanie chciało mi sie koniecznie jabłecznika bo ulubione płatki na mleku są za słodkie :P natomiast na obiad koniecznie barszcz ,mam taka ochote na buraki ze nie moge sie opanowac zjadlabym normalnie surowego :D pozdrawiam wszystkie buziale dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi na pierwszej wizycie doktor zlecił tylko: morfologię, glukozę, mocz konic, nic więcej A! i na toksmoplazmoze kazał zrobić, ale tylko jeden współczynnik co do HIV....to miałam badany w kwietniu, kiedy to się zdecydowałam honorowo oddać krew :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
a mi lekarz kazał wykonać grupa krwi +RL morfologia glukoza WR Toxo lgG+IgM mocz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
czarna magia te skróty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żabko, 3mam mocno kciuki, na pewno to było ze zmęczenia, daj znać po wizycie, buźka :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiiijanka
dziewczyny, jak tam po wizytach? ;) ile milimetrów mają już dzieciaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem:) U nas wszystko w porządku:) Dzieciatko ma 29mm i serduszko slicznie bije.Wg.USG wiek ciąży jest idealnie zgodny z faktycznym.Kamien z serca mi spadł:) ale po tym co przeszłam w zeszłym roku nie umiem inaczej reagować ,chociaż obiecałam sobie że przed nastepną wizytą postaram sie o więcej spokoju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny na początku witam wszystkie nowe koleżanki i cieszę się że jest nas coraz więcej :) Mam nadzieję, że mniej nie będzie... żabka, napisz co tam u Ciebie po wizycie u lekarza, wszystkie trzymamy kciuki za dobre wiadomości. Jeśli chodzi o pracę to jestem obecnie na urlopie wychowawczym , także mnie to nie dotyczy. Wzięłam sobie urlop, w razie czego na 3 lata i widzę , że skorzysta na tym dwoje dzieci :). Pestka, nic się nie martw brakiem wiedzy o ciąży i dzieciach bo ja też jestem na bieżąco (rodziłam 11 miesięcy temu), więc co będę wiedzieć to się podzielę :) A co do badań to mam zlecone takie same jak malutka a i oprócz tego cały czas TSH i FT4 ale te to na mją nieszczęsną tarczycę :) Piszcie co u lekarzy Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiiijanka
alena , ale duży już ten Twój dzieciaczek :) gratulacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
alena 2010... to w którym jesteś tyg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
ja jestem na początku 9 tyg i moj dzidziuś ma 17 mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×