Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2018 Mam wyrzuty sumienia, bo jestem w żałobie, a mysle o tym jak bardzo brakuje mi seksu. Czy wam sie to tez zdarza? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2018 03:13 to egoistyczne chcieć mieć zastępcę za zmarłego męża.Każdy jest inny i nie może "robic" za śp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2018 Ja nieszukam zastepstwa za meza bo wiem ze go nie znajde ale chcialabym moc sie komus wygadac a niemam komu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2018 Czytasz siebie ? Sama piszesz o braku bliskości,dotyku,seksu.To chyba nie jest wygadanie się do kobiety , faceta za zmarłego m.się chce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 27, 2018 Ja owdowiałam 5 lat temu mając 34 lata. Byłam załamana i pewna, że nigdy już nikogo nie pokocham. Jednak stało się inaczej. Po 4 latach samotności spotkałam wspaniałego człowieka, który mnie pokochał, a co ważniejsze ja pokochałam jego. Od roku mieszkamy razem i jest cudownie. Nigdy nie zapomnę swojego pierwszego męża, ale życie toczy się dalej i nigdy nie wolno zapominać o samym sobie i tym by być znowu szczęśliwym. Wszystkim osobom, które przeżyły to co ja, życzę żeby znalazły na nowo swoją drugą połówkę i były znów szczęśliwe. P.S. Żałoba jest ważna, ale nie może trwać wiecznie - powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 30, 2018 Do JJ Cale T Witaj, Powiem tak, rozumiem Ci doskonale . ..nikt nie zrozumie ....jesli nie przezyl takiej tragedii...nikt nie zrozumie jeslu nie doswiadczyl ogromnej pustki i samotnosci po smierci ukochanej osoby... Ja zostalam wdowa 2,5 roku temu.... Maz zmarl nagle w wieku 48 lat... Na poczatku chcialam miec swiadomosc, ze mam blisko 100 lat i zaraz odejde za nim... Po kilku miesiacach zylam z mysla,.ze juz zawsze bede sama... Czas mijal...miesiac za miesiacem... bylo ciezko ...bylo strasznie...brak snu....placz... Teraz mysle,.ze z czasem obswoilam sie zyc sama... ale.. Czlowiek moze przyzwyczaic sie do wszystkiego..ale nigdy do samotnosci... Moj maz na zawsze pozostanie w moim sercu... Ale zycie w samotnosci to udreka....to takie samounicestwienie .... Pozdrawiam cieplutko Ps. Jesli chcialbys porozmawiac...zapraszam Odezwij sie...bede tutaj zagladac Jaga Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 30, 2018 Ktoś samotny chce dzisiaj pogadać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 30, 2018 Porozmawia ktos ze mna ????? Jestem kobieta...50 letnia wdowa...od ponad 2 - ch lat.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 30, 2018 No to spróbujmy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 30, 2018 Kim jestes..kobieta..mezczyzna.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 1, 2018 ....mozesz podac e-maila... Bedzie latwiej nam rozmawiac... Odpisze .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 1, 2018 przecież ktoś chial tu porozmawiać a nie na mailu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 3, 2018 ...czy ktos porozmawia ze mma...czyli samotna wdowa....od 2,5 roku... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 4, 2018 U mnie niedawno minął rok. Zaczynam coraz poważniej myśleć o nowym związku-mam aprobatę teściów co jest niesamowite zwłaszcza że mój mąż był jedynakiem.. wiem ze chca dla mnie i dla mojej córki jak najlepiej..jestem mloda mam 29 lat nie wyobrażam sobie życia w samotności.. Z drugiej strony myślę sobie że nikt mnie juz nie zechce bo mam dziecko..czuje sie gorsza. No i żaden facet nie dorównuje mojemu mężowi..drugiego takiego nie będzie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 4, 2018 Skoro nikt nie dorownuje twojemu mężowi,to nie zawracaj glowy zadnemu mężczyźnie,bo go tylko oszukasz mentalnie i emocjonalnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 4, 2018 Nie wiem. Na razie nie miałam okazji poznac kogos blizej więc tylko oceniam tylko po tym jak ktos sie zachowuje np w towarzystwie. Pewnie sa wspaniali mężczyźni i w końcu kogos takiego znajdę, ale musze najpierw zrozumieć ze osoba która poznam będzie kims innym niz moj maz i ten związek tez bedzie inny.. dobrze ze sobie to uświadamiam, to pierwszy krok do uzdrowienia i rozpoczęcie czegoś nowego ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 5, 2018 Jestem do dyspozycji pań ,on samotny ,ma ktoś ochotę dzisiaj porozmawiać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 6, 2018 Witaj....nieznajomy....tak to nigdy nie porozmawiamy....predzej mozna trafic w lotka...niz ....jednoczesnie pojawic sie na tym portalu... Podaj adres mailowy... bardzo chetnie porozmawiam.... Jaga Czlowiek moze przyzwyczaic sie do wszystkiego, ale nigdy do samotnosci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość JJ Cale T Napisano Maj 6, 2018 do Jaga. Całkowicie zgadzam się z Tobą.. Tylko ktoś, kto przeżył lub przeżywa swój koszmar, może coś o tym powiedzieć.. Ponadto obecnie stosunkowo mało jest ludzi o odczuwalnej wrażliwości. Samotność rzeczywiście może okazać się formą samounicestwienia.. jest bardzo ciężka.. Pozdrawiam Cię serdecznie i oczywiście wszystkich cierpiących.. JJ Cale -T . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 6, 2018 Witaj JJ Cale T, Widze, ze podobnie jak i ja nie zawsze spisz w nocy.... Tak...wlasnie noca, kiedy zdecydowana wiekszosc z nas smacznie spi....odczueamy brak tej bliskiej osoby...kiedy nie mozna przytulic sie do niej ..poczuc cieplo...i spokoj.. Wtedy samotnosc niczym czarna noc z podwojna sila ukazuje swoje ciemne strony... ...odezwij sie na podaje maila.. : jagoda1865@gmail.com Pozdrawiam cieplutko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 26, 2018 Witam jestem wdową mająca 44lata....szukam osoby do rozmowy bo samotność mnie zabija Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 1, 2018 Współczuję Ci, wdową jestem od blisko 4 m-cy, mąż zmarł nagle. Świat stanął na głowie, na szczęście mam 3 dzieci (19,16,11). Muszę żyć, chodzić do pracy, myśleć o śniadaniu, obiedzie, praniu itd. Mnie "pomógł" teść , bo... nic nie zrobił . Cały pogrzeb musiałam zorganizować sama , a przy pierwszym spotkaniu( w maju) oskarżył jaką byłam złą żoną dla syna, plus że podobno kogoś miałam. Oczywiście chodziło o pieniądze, które mój mąż mu pożyczył, a teściu bardzo nie chce oddać. To podniosło mnie na nogi ... Dalej nie jest łatwo, a ja zawsze szukałam zapomnienia w pracy, po prostu trzeba zająć się czymś, co nie pozwoli na myślenie w kółko o stracie. Mąż, żona którzy zmarli, byli tacy jedyni na świecie, a samotność dokuczy jeszcze nie raz. Mam nadzieję, że wkrótce i Ty znajdziesz cel, ale samemu też trzeba szukać, może pomyśl o jakiejś wycieczce. Te same ściany i miejsce nie dadzą Ci zbyt szybko motywacji. Mnie jest trochę łatwiej, mam dzieci; póki co nie chcę szukać nikogo innego -ryzyko chyba zbyt duże, ale staram się robić coś dla siebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 1, 2018 TEŚĆ nie jakiś teściu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 1, 2018 Gosc tez jestem wdowa od prawie 2 lat z trojka dzieci (5 10 15) lat ,nie jest latwo coraz bardziej brakuje mi meza wszystko na mojej glowie i chyba jeszcze sie niepogodzilam z jego strata.Tez nie mam lekko jestem obwiniana oskarzana doslownie o wszystko nawet o to ze zmarl.Gdy próbuje zrobic cos tylko dla siebie niewiem fryzjer kosmetyczka to zaraz mam wyrzuty sumienia ze lepiej dzieciakom cos kupic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość ona 44 Napisano Czerwiec 1, 2018 Oj tam oj tam dobrze powiedziec gorzej wykonać u mnie 30 maja minął miesiąc odkad zostalam sama mój kochany mąż odszedł po miesięcznej chorobie bardzo intensywnej/ nowotwór ...nikt nie zrozumie tej drugiej osoby co ona czuje ( jedynie ten /ta co również tego samego doświadczyła...Najgorsze jest to iz rodzina mnie totalnie olała każdy tylko sie rozczula jak mu ciężko tylko kazdy w tym zapomina o nas czyli mnie zonie oraz dzieci 20 lat i 25 lat....mi rowniez brakuje wszystkiegi tego co mialam pod ręką przez ostatnie 25 lat cudownego porzycia małżeńskiego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 1, 2018 Miesiąc, to bardzo krótko... Jednym pomaga czas, innym nieoczekiwana zmiana. Co było, minęło i zawsze będzie już inaczej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 2, 2018 Rodzina męża potrafi być naprawdę wredna. Mąż zawsze powtarzał "gdyby mnie zabrakło, to ojciec i brat Ci na pewno pomogą" i co? Na pogrzebie nawet nie chcieli usiąść koło mnie. Po pogrzebie kilka deklaracji, a 3 m-ce później obelgi i gest Kozakiewicza. Teść powiedział mi prosto w oczy, że nic mi nie odda bo "musi zadbać o swój komfort", a braciszek przekonywał, że mąż bardzo chciał zadbać o ojca. Tak jakby nic się nie stało, a przecież dzieci z dnia na dzień straciły ojca, który był im potrzebny jeszcze długo. A do mnie z tekstami, że powinnam sobie kogoś znaleźć. Totalne bagno, nie rodzina ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 2, 2018 U mnie na odwrót teksty typu za rok juz bedziesz po slubie przekomarzanie kto wiecej stracil dla mnie to tylko maz a dla tesciowki to byl ukochany syn w wieku 35 zmarl na grobie stoja biale kwiatki znicze aniolki rozumiem ze pochowala syna ale niedopuszcza mysli ze dzieci stracily tate na kazdym kroku powtarza mi ze juz nigdy nie bede miala takiego meza jakbym go sobie szukala . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 2, 2018 Ostatni gościu, wczoraj i dziś,pisz ty znaki przestankowe. Ich brak powoduje,że ciąg wyrazow może zaklócic prawidłowy odbiór zdania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 2, 2018 Do gościa powyżej. Gramatyka j. polskiego to fajna rzecz, czy tylko po to czytasz fora by pouczać innych? Zauważ łaskawie, że osoby które tu piszą mają większe problemy niż Ty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach