Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_zdrada

rozwód? boję się co będzie dalej...

Polecane posty

Gość mala cafe12345
do to bardzo boli czytałam cała twoja historie i ja na pewno bym go zostawila... nie mialabym zadnych watpliwosci,-pomysl sobie ze takie mysli jak teraz zawsze beda cie dreczyc dopoki z nim bedziesz, ciagle bedziesz myslala czy on sie z nia kochal czy nie, itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ###########
to bardzo boli, młodziutka jestes i chyba troszke naiwna jesli mu wierzysz ze ich nic nie łączyło... ja śledziłam Twoje wypowiedzi i powiem CI,że ja nie wierzyłabym mu w ani jedno słowo, kochanka przyciśnieta do ściany powiedziałą CI prawde..... takie jest moje zdanie, nie gniewaj sie. Wiem że Ty chciałabys wierzyc że jest inaczej... a skąd masz pewnosc, że nie mieli kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ###########
tak samo jak nie wierze w niewonność olki meża-jeśi facetowi by zależało to nie bylby taki obojętny,zwałszcza po tym jak żona dajem u ultimatum i ostatnia szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
kontaktu nie mieli napewno ----on by sie bał skontaktować z nia bo wiedziałby ze ona mi przekaże to ... a poza tym ona mieszka 300km od nas... nigdy nie bede miała pewnosc...to wiem napewno... poprostu teraz jestem czujniejsza i do wszystkiego podchodze z dystansem... pokazłam mu ze potrafie zyc sama bez niego i ja wiem i on wie ze gdyby sytuacja sie powtórzyła -----ze gdybym usłyszała jakies damskie imie za czesto(oczywiscie nie popadajmy w paranoje) lub cos bym zobaczyla ze jest nie tak to nawt bym sie niepytała -------fora ze dwora! jesli mi nie wierzycie to pomyslcie ze w grudniu załatwiłam rozszerzenie aktu notarialnego i w tym momencie cały nasz dom i te dwa mieszkania rózniez naleza do mnie. poprostu teraz jestem inna kobieta ---niezalezną ---on nie jest moim całym światem ---napisałam mu pewne słowa które zapamięta do końca życia - moje "zaufanie" do Ciebie jest teraz po prostu świadomym wyborem. Rób co chcesz jesteś dorosły , konsekwencje znasz , ja nie mam zamiaru Cię sprawdzać , kontrolować. Wywiniesz kolejny numer ja się o tym i tak dowiem. Będę miała świadomość , że nie jesteś mnie wart. Ja spróbowałam , dałam szansę mam czyste sumienie. Odejdę bez żalu i nigdy nie wrócę. Ja wiem , że będę szczęśliwa a Ty tego nie wiesz. Byłam na dnie jestem na górze. Jestem szczęśliwa z Tobą lub bez Ciebie , jeśli chcesz możesz być szczęśliwy ze mną tylko musisz tego chcieć i to pokazać! ! ! po co mam teraz odchodzic?? jestem, żyje ---jestem wieksza egoistką (tzn. wiecej czasu poswiecam sobie nie jemu, pozwalam sobie na małe przyjemnosci).. on zauwazył ze się zmieniłam... bardziej zwraca na mnie uwage, jest zazdrosny... czesciej wychodze z domu a on z małą siedzi (a tak musiałabym wynajmowac nianie :P ) mam nadzieje ze mnie rozumiecie---nie jestem desperatką która kurczowo trzyma sie faceta ----raczej teraz jestem wygodna i dobrze mi z tym... niedługo wracam do pracy, mała od września do przedszkola... zbliza sie lato ---schudłam sporo, zrobiłam remanent w szafie diametralny :P:P:P---pokupowałam takie ubrania jakich kiedys nie odważyła bym sie założyc ..a! i zmiana fryzury ---oczywiscie radykalna ---------to Nowa JA!!!! a on?? niech teraz on myśli :) ja działam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ###########
kontaktu nie mieli napewno ----on by sie bał skontaktować z nia bo wiedziałby ze ona mi przekaże to ... ??? chyba nie wierzysz ze kochanka , ktora tylko na to czeka zeby on uciekł od żonki i baraszkował z nia w ukryciu że zadzwoni i zda Ci relacje :D:D:D ona sama bedzie zacierac slady metr za nim,zeby nikt ich nie widzal :D:D:D:D ktos tu niedawno napisa,ze sa rozne kobiety, Ty jestes wygodna, zostajesz z nim dla jego kasy, masz dom i pomoc w opiece nad dzieckiem, na jak długo? dajesz mu nauczke,ale pewnie niedługo wszystko wroci do normy niemniej życze Ci powodzenia :) i bądż czujna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
hehe... po co miał sie skontaktowac??? by pogadac??? bo napewno nie pojechac 300km do niej :P.... wiem na 100% ze sie niewidzieli.. on by niezadzwonił bo ona go zbeształa przy mnie, wyzwała od róznych, jaki to on nie jest --cham itp. za o była na tyle chamska ze potrafiła napisac mi esemesa przed swietami z pytaniem co u nas (!!!). dla kasy nie zostaje --chyba ze dla kogos 1100zł miesiecznie to super kasa.. ja po powrocie do pracy mam 2600... i czy daje mu nauczkę??? mysle ze nie... poprostu jestem wygodna i albo się ułoży, albo bede szukała szczecia gdzie indziej :) i dzieki za szczere opinie i zyczenie powodzenia :):):) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ###########
pisalas wczesniej,ze wyjezdzal, ale jesli nie jechal w jej kierunku to moze i sie nie widzieli dajesz nauczke w sensie twojej zmiany, to na plus oczywiscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
tak wyjezdzał-- pierwszy raz na delegacje 3-miesięczną i w tym czasie miało miejsce to zajscie (tzn. przyjezdzał na weekendy do domu a tam byl od pn do pt i do niej miał ok.40km).... ale od tego momentu niewyjezdzal i wierz mi to byla jego ostatnia delegacja .. tzn. za nim sie dowiedziałam to miał zostac na jeszcze 3 miesiące wiec gdyby mial cos z nia wspolnego to by zostal---a on sie starsznie wkurzyl ze chca go jeszcze zostawic tam i sie nie zgodzil (tak mi sie przypomnialo ---taki jego minimalny plus ze moze nie bylo zdrady --ale minimalny i nic niezmieniający :P ) teraz tez mial wyjechac na ta delegacje na 3 -miesiace ale sie wykrecil... jak wkoncu nie da rady sie wykrecac to przyjdzie mu zmienic prace :P:P:P... bo ja nie przystane na jego warunki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
winisz tylko ją...czy jestes sprawiedliwa?kochasz go...moze Ona tez go kocha...gdyby Twoj facet był sprawiedliwy,nie rozkochałby w sobie drugiej kobiety tylko zakonczył jeden etap i wszedł w nowy...a tak?chciał miec ciastko i je zjesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
ale ja nie winie tylko jej...... ja winie przede wszystkim jego!!! bo on mógł nagadać jej niestworzonych rzeczy o mnie a ona mogła uwierzyc, wkońcu nas nieznała wczesniej.... on z nią duzo bardzo rozmawial przez tel ---zalił sie a ona niby go rozumiała, tak naprawde nierozumiala, tylko mu przytakiwala (tak on stwierdzl bo jakims czasie ---dobrze mu sie rozmawialo bo ona nie gderała nie miała lepszego wyjscia z sytuacji , tylko słuchała i przytakiwała ) szkoda ze niewiem co tak naprawde bylo miedzy nimi... czy on moze tak długo kłamać mnie??? a moze mówi prawde??? ja po takim czasie chyba bym sie złamała i chciała powiedziec prawde by moc spróbowac zaczac od nowa z czystą kartą ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ###########
moze kłamać nawet latami,niektorzy mężczyzni mają jedną kochanke na boku przez cale zycie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
no oki---kłamią jak się nie wydało jeszcze........... a jak juz sie wyda??? to tez tak ida w zaparte latami??? moj sie mnie ostatnio zapytal jaka chce prawde ----taką jak było naprawde czy taka jaką chce słyszec??? ze jak tak bardzo chce to moze mi powiedziec ze spali ze sobą , tylko to nie bedzie prawda ........ ehhhh... a mówią ze kobiety sa skomplikowane :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ###########
moim zdaniem to bardzo boli ,ale Twoj facet kłamie ale moze uznal,ze za duzo ma do stracenia i poszedl po rozum do głowy ,potrafil zrezygnowac z niej,moze im rzeczywiscie cos nie wyszlo ;) jesli widzisz zmiane a to najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ###########
moim zdaniem to bardzo boli ,ale Twoj facet kłamie ale moze uznal,ze za duzo ma do stracenia i poszedl po rozum do głowy ,potrafil zrezygnowac z niej,moze im rzeczywiscie cos nie wyszlo ;) jesli widzisz zmiane a to najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowa langusta
w kwestii zdrady wsyzscy faceci kłamią i potrafia latami nie przyznac sie do niczego jak widac mamy dwa skrajne przypadki-to bardzo boli i jej nawróconego meża i meża olki.ktory pewnie tylko na to czeka że olka sie od niego spakuje :( ola a on używa jakies inne argumenty poza tymi,że jak chcesz to sie wynies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj eks zył lightowo,delegacje,wracał kiedy chciał,nigdy nie pytałam,nie sprawdzałam,dostawał wtedy szału i roznie sie konczyło...dlatego po takich bolesnych incydentach wiedziałam,ze nie moge o nic pytac i niczego wymagac,zajmowałam sie domem,wszystko jak nalezy,co chciał robiłam,dla dzieci...wsciekał sie jedynie,ze powinnam wygladac jak kocmołuch .jak matka a nie nastolatka,ktora probowałam wg niego grac...martyrologia.syndrom sztokholmski.ale trwałam.dochodziły mnie słuchy ale nie wierzyłam,przeciez pracuje...nie złapałam za reke by sądzic...az tu nagle odszedł mieszka teraz z nia.mowi,ze to milosc od pierwszego wejrzenia.ze z nią jest mu bosko....i nie patrzył,ze sa dzieci a ja?mezczyzna,ktorego kochałam i kocham ale zrezygnowałam z tego uczucia,olał mnie .zwyczajnie. nie pytaj jak sie czuje jakie mam o sobie zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neovo
milego dnia śpiochy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypraszam sobie bo nie jesteś śpiochem :P od 4 na nogach i powiem wiecej-juz nawet miałem kilka zadowolonych klientek :D:D:D:D:D:D:D:D:D witaj To bardzo boli 🖐️ milego dnia wszystkim i milego weekendu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
ciekawe jakich klientek??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
jutro praca, a niedziela wyjeżdżam z dziećmi do znajomych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
a Twoje plany?? Cały czas jesteś wolnym strzelcem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
witajcie o poranku :) diablico kochana ---ja tez miałam wybór-------albo siedziec cicho tak jak Ty i patrzec na niego jak na obrazek, albo zając się sobą i zacząć zyć, a on albo się obudzi albo pojdzie w cholere ---tylko w tym wypadku to Ty byś była górą bo on nie docenil to co miał... słonko ----teraz musisz zająć się sobą , nie patrzeć na Niego, bo on nie jest Ciebie wart!!! z tego co piszesz to jestes atrakcyjną babką więc pokaż mu co starcił !!!!!!!!!!! trzymam kciuki!!!!!!!!! czasami sprawe trzeba postawić krótko... ja kiedyś zanim coś zrobiłam o patrzyłam na niego- co on na o powie, co mysli .. teraz??? najwazniejsze jest co ja chce!!! przykład: dzień kobiet (prawie bo sobota przed) ---postanowiłysmy z kuzynkami spedzic go razem bez facetów... moj odrazu powiedział ze absolutnie (tym bardziej ze ja musiałabym do niej jechac 50km i oczywiscie nocowac ;) )... nie obyło sie bez nerwów--oczywiscie z jego strony --ja byłam baaaardzo spokojna, a wrecz smiałam sie z niego ... mowil ze spadac, ze jak pojade to mam nie wracac ze moge zabrac ten pozew co w pazdzierniku napisalam i złozyc odrazu w sadzie, że zamki wymieni, ze mam oddac obraczke itp. ale jak powiedział ze mam spierdalac to sie troszke zagrzałam i powiedziałam --oki wiec ja tez mam cie gdzies i do widzenia.....wystraszył sie nie na zarty ;-).... po czy osobiście podwiózl mnie na przystanek i zapytał o której ma po mnie jutro przyjechac .. wiem ze w tym momencie gdybym zrezygnowała i nie pojechała, pokazałbym mu ze to on nadal jest góra i moze ze mna robic co chce... a tak-- wie ze tamtej żonki juz nie ma, ze jest twarda babka za którą wkońcu oglądają sie faceci na ulicy :D ...i dobrze mi z tym!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam planow,jak znam życie to wyniknie jakiś spontan jutro rano i bedzie 100% wypełnienie do niedzieli wieczorem. czy jestem wolnym strzelcem-powoli juz chyba nie ;) "chyba" bo nie chcę zapeszyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala cafe12345
to bardzo boli tak trzymaj;) !!! Dzien dobry wszystkim;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
przecudnej --- ciągot nie ma... bo przez 11 lat było oki.... raczej dostał nauczkę na całe życie... a jeśli to się powtórzy to ja jestem już na tyle silna że dam sobie rade bez niego .... i on o tym doskonale wie.... wieć czy odważy się zaryzykować ???? powiedział ze za bardzo mnie kocha by mnie stracic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×