Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_zdrada

rozwód? boję się co będzie dalej...

Polecane posty

Gość olka_zdrada
Nie to klient.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Czego się obawiasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tym bardziej Olka!!! nawet jeśli mąż się dowie to sprzedasz mu, że Ci proponował pracę ale za tyle ile dawał to w Biedron** pracuja :P a kawe sobie wypijesz i pogadasz z miłym panem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
zacytuję "sama nie wiem..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
No niby bym mogła, ale chyba najpierw muszę zakończyć jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Ale podejrzewasz że to mąż czy że ten od lali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roguśś
idż , idż dziewczyno na tą kawkę i nalepiej niech meżulek dowie sie o tym to trochę może wzbudzisz w nim zazdrości Olcia mam pytanko do Ciebie czy sa jakies chwile spędzone z mężem co tesknisz za nimi , bo jakoś nie moge sie doczytać od kiedy wam sie nie uklada, czy takim gburkiem jest od poczatku małżenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Pewnie są, ale jakoś moja pamięć do nich nie sięga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
z moim mężem nie bawię sie już w kotka i myszkę, nie miałby powodu, żeby dzwonić z jakiegoś obcego, bardziej podejrzewam ją albo jej męża, w sumie nic nie mam na sumieniu ale chyba nie mam też nic do powiedzienia... boję się rozprawy i tego, że może ktoś coś chce mi teraz popsuć. Może tylko to tak widzę i mam zepsuty humor, mam numery i jej i jego i to żaden z nich... nieważne, ale jakos tak czasami daje mi do myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos mi kiedys powiedzial, ze rozwod to wieczna ucieczka przed wsyzstkim i tak jest przed dzwoniacym telefonem, przed facetem ktory idzie z tylu i przed kobieta ktora krzywo patrzy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator wątku
idż na kawe :) !!!!!! roguś ma rację, nawet jak sie dowie to się wykręć ofertą pracy o ktorej Ci nie chciał opowiedzieć w biurze przy innych niech nawet mąż poczuje rywala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też zdradzona 71
najprosciej wszystko przekreslić , a może warto zamknąć ten rozdział i sprubować jeszcze jeden raz, to co jest teraz między wami to nie tylko jego wina . Sprubój jeszcze teraz na spokojnie porozmawiać z nim On do Ciebie też napewno ma jakieś żale , niechcę Tobie coś zarzucać ale czy Ty jesteś taka idealna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
niech poczuje rywala" po co?? i tak to niczego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator wątku
masz rację - najlepiej żeby się nie dowiedział, ale sądzę, że dla czystości umysłu powinnaś wypić tą kawę i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Anyone nie dolinuj się - napewno wszystko pójdzie to Twojej mysli, a raczej waszej bo pisałaś że wszystko macie dogadane. A telefon - tym się nie przejmuj może ktoś ze znajomych zmienił nr albo cóś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
tak WIoletka rozwód to wieczna ucieczka, kiedys tego nie rozumiałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyhgbnv
Wiara w ludzi mnie kiedyś zgubi ........ albo nie wiara tylko naiwność ja bym jeszcze sprubowała od początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sagafredo
a ja bym nie probowala bo jak nic miedzy nimi nie ma to problem wyniknie zaraz znowu i potem bedzie jeszcze trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sagafredo
nigdy sie nie pokocha jak sie zaczelo nienawidzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Wierzysz żée można się drugi raz od tak zakochać w tej samej osobie??? Ja na chwilę obecną nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Może gdybyśmy się rozstali i po jakimś dłuższym czasie ...może zauważyłabym jakieś zalety. Teraz nie widzę żadnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sagafredo
ale porozmawiac mozna, jesli widzisz jeszcze iskierke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Nie przypominam sobie, żebym pisała o iskierce ... Poza tym nie wyobrażam sobie życia z facetem do którego nic nie czuje, wobec kórego mam blokadę, nie umiem mu nawet całusa dać na do widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sagafredo
ja bym sie juz nie odwrocila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
nie dolinuj się-łatwo powiedzieć trudniej wykonać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
Wiem ... :( No to musisz się wybrać na jakies zakupy w celu polepszenia nastroju. Iść z siostrą na kawę, albo do fryzjera ;) A jeśli tak Cię to gnębi to oddzoń i strawdz kto tak natrętnie dzwonił. Skoro to ani lala ani jej mąż to chyba nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
nie będę oddzwaniać, taka moja obsesja z nieodbieraniem, może mi kiedyś minie, dlatego boję się konfrontacji w sądzie, żeby mnie coś nie zaskoczyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meski punkt wiedzenia
Anyone nie możesz teraz całe życie odpowiadać za swojego męża. Odbierz ten telefon, jeśli to ona to powiedz po prostu, że nie masz o czym z nią rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_zdrada
No zawsze jest coś ... no ale sama pisałaś że jesteście zgodni. Jeśli on Ci nic nie wywinie... Sądzisz, że może coś zrobić??? czy może się boisz o siebie??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×