Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

otyła

Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

Polecane posty

Ja też dziś wszystkich witam:) Pebi - nie narzekam na swoją wagę ale wole uważać - około trzy lata temu ważyłam 71 kg i wtedy udało mi się zrzucić do 59 a teraz znów zaczełam "nabierać ciałka" - więc wolę uważać. No i nie ma się co oszukiwac - lepiej bym się czuła nieco chudsza bo nogi i pupe mam naprawdę konkretną:( otyła - mi się ten zestaw podoba:) jak najbardziej dietetyczny - w końcu śniadanie musi być spore żeby mieć siłę na cały dzień:) Ja tez juz po sniadaniu - to co wczoraj : dnaio z płatkami owsianymi. Pozdrawiam dziś wszyskich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) otyła - śniadania to przecież posiłek , który i tak spalimy w ciągu dnia . Pod warunkiem , że reszta będzie zdrowa wszystko gra . Dieta MŻ jest najlepsza tyle mogę stwierdzić po 6 latach doświadczenia w odchudzaniu . Ważne , żeby trzymać ilość kcal w normie , jeść racjonalnie ale w granicach rozsądku . Wg. mnie radykalne zmiany w odżywianiu typu przerzucenie się na zupełnie inne jedzenie , którego to tej pory nie jadłyśmy albo tylko sporadycznie nie ma sensu bo i tak nikt na dłuższą metę nie da rady :P bo zatęskni za smakiem "starych rarytasów" i to się może skończyć jojo. Kiedyś byłam fanką diet wysokobiałkowych ale po czasie doszłam do wniosku , że zbyt dużo pokus jest dookoła żeby tak dalej żyć ... fakt faktem ładnie i szybko się na niej chudnie ale jednak lepiej wolniej tracić wagę i cieszyć się życiem :P . Pebi - ach chciałabym mieć taki zapał do ćwiczeń jak Ty!!! jestem sflaczała ale nie chce mi się ruszyć dupy Dzisiejsze śniadanie ok 8 kawa z mlekiem - 50kcal kilka gryzów jabłka - 20kcal 4chrupkie - 84kcal 40gram serka topionego 140kcal łyżeczka twarożku 30kcal łyżka koncentratu pomidorowego 30kcal plasterki świeżego ogórka, kiszonego , trochę cebuli - 20kcal suma = ok 380kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! zaczynam i ja z wami... wakacjuję od lipca i przybylo mi 3 kg;/ dzis zaczynam kopenhaską :P pierwszy raz w życiu.. pewnie po 2 dniach skończę ale co tam... :D pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki czy Wy też dziś się czujecie jakby Was ktoś nieźle poturbował? wogóle dzień się dopiero zaczął a już do du.. jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sharii- hmm mam wręcz przeciwnie bo czuję świetnie i mam dużo energii . Właśnie wcinam II śniadanie 50gram musli 200kcal 50ml mleka - 30kcal 1łyżeczka dżemu 30kcal suma = 260kcal jak na razie mam 380 + 260 = 640kcal na koncie czyli do końca dnia zostało mi 660kcal ;-) 350obiad + 50 kawa + 260kolacja odezwę się wieczorem mam teraz trochę do zrobienia :-) udanego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANTYRAM aż zazdroszcze tej energii. Mi tak się nic nie chce. Jestem w trakcie pracy ale tak szczerze to urwałabym się wcześniej. Może jak prezes przyjdzie to pogadam z nim "od serca" i powiem, że dziś ciężki dzień. Na dodatek miałam dziś potyczkę pisemną z potencjalnym klientem, gdyż jak twierdzi jak mogłam z nim wczoraj rozmawiać i wysłać mu oferte na maila skoro on był na urlopie. No ale jakoś nie potrafił zrozumieć ze babka z sekretariatu kazała wysłać to na jkego maila gdyż akurat tylko on zajmuje się controllingiem ;D no po prostu nie potrafię zrozumieć toku myślenia pewnych osób ;DD a z jedzonka to u mnie tylko wasa z dżemikiem i szklanka wody ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V-a-n-i-t-y
A mi waga stanęła w miejscu 48kg :( i nie chce spaść, jakieś zatrzymanie ...no cóż. Powodzenia wszystkim !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Zabiegany dzień dziś mam. Rano owsianka ze śliwkami, brzoskiwnka, nektarynka. A teraz też szybki mleczny obiad będzie-kaszka manna z owocami. Byle przeżyć 3 najbliższe dni, niezłe Mexico mi się kroi. Część moich kumpli woli jednak biuściate, nawet jeśli jest to kosztem fałdek tu i tam. Rożnie to bywa - gusta i guściki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rzadko spotykam co takie wolą, hmm może moi kumple dopiero dojrzeją kto ich wie:P ale nie wydaje mi sie . zalezy z kim sie po prostu rozmawia. (no i obserwuje ich podboje) . odwlekając nauke zaczełam jeść. ale warzywa:P sałatke, i warzywa na parze . dopiero 13 . czasie płyyyń skoro juz mam sie obijać . Sharii, pracujesz tylko w wakacje czy laczysz to ze studiami jakos ? ciezko bylo znalezc prace bez wyksztalcenia wyzszego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, odnośnie biuściastych- biust moją zmorą :/ 80c w porywach do dd. to zależy ile kilogramów mam. Szczęście tylko, że biust nie zlatuje mi razem z waga :D Humorek mi się poprawił, bo i dwa zlecenia załatwiłam :D I na dodatek prezes poprosił bym wśród znajomych znalazła dobrego informatyka. No i wybór padł na... mojego mężczyznę :) Otyła (aż mi głupio tak do Ciebie pisać) W sprawie pracy to już jest na stałe(fakt faktem okres próbny ale coś dziś prezes wspominał, że trzeba mi nowego laptopa sprawić bo ten pare razy już padł i straciłam dane). Jestem po licencjacie który robiłam dziennie. Nie miałam zbyt dużo czasu by pracować jednak zawsze coś dorywczo robiłam (stoisko z biżuterią, ulotki, kfc, ...) problem w tym ze jak wychodziłam z domu(gdy robiłam cały etat) o 7 rano tak wracałam po 22.i okres ten przyplaciłam nerwicą. Jednak to nie przeszkodziło mi w obronieniu sie na 5. Garstka znajomych te z pracowała na etacie i jakoś dawaliśmy rade. W koncu trzeba było. A teraz rozpoczynam zaoczne wiec bez porblemu moge pracowac w tygodniu na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj też czuje dużo energi w przeciwieństwie do wczoraj:P otyla usunelas konto na vitali,bo probowalam ci odp i nie moge:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shari , widze ze masz dobry biznessplan z tymi studiami i połączeniem ich z pracy. podziwiam , ja bym napewno nie dała rady polaczyc swoich z praca! juz ledwo daje rade.. pebi , a tak wlasnie probowalam sie zalogowac i pisze ze brak autoryzacji.. chyba sami usuneli bo nie dodalam notki? sama nie wiem . no trudno . ale dzieki ze moglam zobaczyc foty. supermotywujace! zakonczylam juz jedzenie na dzis: 2 parowki , 3 wasy , danio 500 kcal warzywa na parze 200 salatka grecka 250 mala kromka czarna 70 kcal (jakas dla diabetykow) mała gruszka+ grejfrut 80 kcal ta na oko totalnie liczone! 1100 kcal . i jeszcze aerobik na mnei dzis czeka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej hej Witam po dlugiej nieobecnosci. Dziewczyny jak Wam idzie? Gdy siedze sama w domu dobrze sie trzymam ale jak juz gdzies wyjde do ciezko mi powstrzymac sie od jedzenia. Ludzie zazwyczaj maja odwrotnie. Zjadlam dzis makaron z sosem, ktory przygotowal moj kumpel bo nei chcialam mu sprawic przykrosci. Do konca dnia mam zamiar juz nic nie ejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oto co zjadłam na obiad i kolację ;-) obiad ok 13 kawałek gotowanego kurczaka 160kcal 2łyżki jog. naturalnego - 20kcal 2łyżki twarożku - 60kcal 2łyżki koncentratu pomidorowego - 50kcal kilka plastrów pomidora , ogórka kiszonego i cebuli - 20kcal po obiedzie kawa z mlekiem - 40kcal suma = ok 350kcal kolacja ok 17 3,5 chrupki chleb - 75kcal z twarożkiem , koncentratem , ogórkiem kiszonym , świeżym i cebulą - 125kcal 2jabłka - 100kcal suma = ok 300kcal łącznie zjadłam 380 + 260 + 350 + 300 = ok 1300kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi dzięki za przyjęcie zaproszenia ;) Super motywujące są Twoje fotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jestem wykończona... popełniłam dziś co najmniej dwa wielkie błędy : nic nie zjadłam między 14 a 20:30 bo nie miałam kiedy a kolacje zjadłam teraz - a wiec tylko jogurt żeby nie jeść za duzo na noc. W każdym razie dziś znów się wybrałam na basen a wieczorem umówilam sie ze znajomymi na siatkę i graliśmy aż 2,5h - to mnie tak wykończyło... W każdym razie dziś zjadłam : sniadanie - jogurt + płatki = ok. 360 kcal drugie sniadanie : kajzerka z serem bialym i pomidorem - szacuje na ok 300 kcal obiad - gołąbek z ryżem bez sosu - tu też szacuje gdzyż jadłam go na mieście w barze mleczynym - myśle że nie przekroczył 350 kcal. no i kolacja - jogurt - 170 kcal Suma : 1110 kcal - może być:) Ale jutro chyba nie ruszę się przez zakwasy z łóżka:/ Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A*N*Y*T*R*A*M - muszę przyznać że podoba mi się Twoje menu - widać że z pomysłem i smacznie:) Ja puki co idę na łatwiznę ale postaram się to zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje tylko ze przed aerobikiem zjadłam kilka ciastek .Rany jakie to było bez sensu!! potem było mi zle caly aerobik ... :( teraz niby czuje sie lekko ale to bylo totalnie BEZMÓZGIE. ale widze dziewczyny ze Wam idzie całkiem ok:) idealnie nie bedzie chyba nigdy bo musialybysmy zrezygnowac z reszty zycia naszego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demeter, jak idzie o niejedzenie popołudniu jestem recydywistką. To jest czas, kiedy biegam, trenuję,a po wysiłku nie chce mi się jeść. Otyla, kiedy examy? Będziemy trzymać kciuki. Moje studia też cięzkie do pogodzenia z pracą - zwłaszcza przez beznadziejny plan zajęć, żaden pracodawca nie pójdzie na takikompromis. A że nauki sporo to druga sprawa. Moi kumple raczej wmoim wieku lub starsi, zatem >24, a młodsi to nie mam pojęcia. Podoboje jedno, a potem szukanie kobiety na stałe to drugie. Mężczyźni są o tyle rozsądni, że stanowczo to oddzielają. Idealna na podryw może okazać się marną kandydatką na partnerkę. I wtedy nawet biust się chowa :-D. 17h na nogach i czas spać.Oprócz standardowego treningu doszło mycie okien i czyszczenie dywanu :). Zmykam spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ati, 1 wrzesnia pisemny, potem ustny nie wiem kiedy, ale poległam na ustnym ostatnio, - mechanika - nie brzmi przyswajalnie . z tym szukaniem to niby słyszy sie ze szukaja raz jednego a potem do zenienia sie innych dziewczyn. Ale z moich obserwacji jednak jest to po prostu jedno poszukiwanie, a potem przeciez nagle nie zrywaja z dziewczynami z tego powodu "ok to zaczynam szukac zony, wiec sorry":P swoja droga cos takiego byłoby zabawne . :) witam wszystkich nowego dnia:) zabrakło mi dziś wody. o nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry ja leże jeszcze w łóżka a wczoraj zjadłam 750kalori, ćwiczenia zrobiłam, więc dzien zaliczony:) A skończyłam pisac wczoraj pierwszy rozdział pracy licencjackiej, w drugim tez już dużo nie brakuje, ewentualne poprawki i dopisać coś jak znajdę jeszcze:) Mam problem że wstępem, mam tylko kilka zdań:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Zachodzi w facetach jakaś zmiana, to pewne. Dorastają jakieś 5 lat później (jeśli w ogóle dojrzewają :D). Co wybredniejsi tak robią, ci, którzy nie mają sposobności wybierać - biorą co popadnie :D. Mało jest tych młodzieńczych miłości, które przetrwały. A większość studenckich małżeństw niestety kończy się rozwodem :(. Mechanika...masakra. Ale dasz radę, spokojnie. Sporo czasu jeszcze. Pamiętaj o magnezie, mnie on co sesję ratuje życie. CHyba że bierzesz, bo zauważyłam, że coraz większą popularnością się cieszy. Pebi, podobno wstęp najlepiej na końcu pisać. Wtedy łatwiej ci wprowadzić do pracy, bo wprowadzasz do całości. Także spokojnie pisz dalej, a o wstępie pomyśl później. 2 dzień porządków przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) widzę , że jem tu zdecydowanie najwięcej :P dzisiaj MUSZĘ zmieścić się w 1200kcal już przed 8 zjadłam śniadanie dość spore niestety *kawa z mlekiem 40kcal *50gram musli + mleko ok 50ml 230kcal *1chrupki 21kcal *1jajko 90kcal * łyżeczka koncentratu + trochę cebulki 25kcal *b. małe jabłko 30kcal suma = ok 450kcal ---> sporo :( następne posiłki o 12 , 15 , 18 muszę się tego trzymać Dostałam dzisiaj okres i czuje się jak balon :P , jak mi się skończy łatwiej mi pójdzie odchudzanie i wprowadzę godzinę ćwiczeń dziennie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anytram wcale nei jesz najwiecej , dietujesz i to najwazniejsze i kluczowe. a do czego jesz ten koncentrat właściwie? tak zamiast np pomidora czy ketchupu ? bo to ciekawe powiem Ci . i jak Ty to robisz ze nie zjadasz całej góry muesli naraz to tez mnie zaskakuje, ja wlasnei dlatego odmawiam sobie go całkowicie bo rzucam sie na nie jakbym nie widziała jedzenia tydzien:P pebi ostatnio taka pełna energii jestes, o porazce dietowej nie mam owy, czy sie aby nie zauroczyłaś w jednej z tych internetowych znajomosci ktore zawierasz?:> Strzelam wiec moge sie mylic:P Nie znam sie tez na znajomosciach online . ati, jak to mało takich par co wytrwały. w moim otoczeniu takie trwają itrwają. Nawet nie wyobrazam sobie by bylo inaczej. Ci starsi co i w studenckich zwiazkach a nawet i po studiach tez narazie wszystko ok . Chyba nie mozna uogólniac. ja juz wrecz mam wrazenie ze cos mnie omija, ze juz beda wszyscy faceci "przebrani" i Ci co zostana to juz .. no wiadomo gorsze typy:P ale to taki mój tryb zdesperowanej samotniczki . czy ktos tu jeszcze procz mnei i pebi "szuka" (dam w cudzysłów bo wiadomo ze to słowo w przenosni) faceta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jeszcze napisze cos o diecie , zapomniałam:P w koncu po to tu jesteśmy:D waga dzis rano 82 danio 175 kcal Wasa x3 = 60 kcal serek topiony 65+ 1/4 pomidora 10 =75 kcal:D 310kcal (spróbuje być dokładniejsza w tych kaloriach tak jak Anytram :) ) zaraziłyście mnie dziewczyny herbatkami , znalazlam w domu stara slim figure, to sobie popijam, pewnie juz stracila swoje wlasciwosci jesli w ogole kiedykolwiek je miala. ale smaczna jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otyła - z tym musli to mam swój patent :P. Dzielę sobie 500gram na 10 równych porcji i każdą trzymam w oddzielnym małym woreczku foliowym . Także na śniadanie wyjmuje tylko 1 porcję i reszty nie tykam :classic_cool: uwielbiam koncentrat i jest o wiele zdrowszy od ketchupu itp. znalazłam w necie takie info : "Likopina to naturalny czerwony barwnik likopina - wyizolowana z pomidorów, które są jej najbogatszym źródłem - jest jednym z najmocniejszych przeciwutleniaczy, naturalnie występujących w roślinach. Likopina jest dominującym karotenoidem surowicy krwi. Odkryto, że likopina zmniejsza ryzyko nowotworów prostaty i płuc. Także ilość przypadków nowotworów układu pokarmowego może być zmniejszona przy zapewnieniu odpowiedniej dawki likopiny w codziennej diecie. Oprócz właściwości przeciwnowotworowych, przeciwutleniające działanie jest istotne w profilaktyce chorób układu krążenia (miażdżycy, choroby wieńcowej, dowiedzione obniżenie ryzyka zawału serca), osteoporozy (zapobieganie stresowi oksydacyjnemu), niepłodności u mężczyzn oraz chorób neurodegeneracyjnych (niszczące działanie wolnych rodników na tkankę nerwową)Warto dodać, że likopina zawarta w koncentracie pomidorowym posiada 2,5 raza większy wpływ na nasze zdrowie niż w analogicznej ilości surowych pomidorów." Bardzo lubię smak koncentratu połączonego z cebulką i świeżym ogórkiem na chrupkim pieczywie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otyla nie do końca w internetowej:P Powiem od początku, kiedyś spotkałam się z jednym chłopakiem z czatu, spędziliśmy wspólnie wieczór:P To było pod koniec marca, więc ja byłam wtedy dużo grubsza i pewnie to było powodem, że nie chcial się wiązać. On niby tłumaczył, że niby ma jakieś problemy i nie jest gotowy na związku. Po spotkaniu jakiś czas utrzymywaliśmy kontakt i wtedy zaczął pisac do mnie jego kolega, miał mój numer, bo jego kolega pisał do mnie nie raz od niego jak nie miał na koncie:) No i zaczęło się od zwykłego co słychać, a z tamtym kontakt się urwal, powiem że jeszcze go wspominam:( No i pisze tak z nim już kilka miesięcy, gadamy często przez tel, potrafi zawsze mi poprawić humor, ostatnio się pytał kiedy zaczynam szkole, bo on mieszka tam gdzie studiuje:) Więc mam czas do końca września, bo już nie wywine się ze spotkania:P Nie uda mi się pewnie schudnac tyle co chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi - fajnie , że masz "taką" motywację :) i pewnego rodzaju wsparcie z jego strony . Dobry humor to już połowa sukcesu , bo najgorsze są doły :( wtedy niestety często sięga się po pocieszacze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×