Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martusiaaa18

dieta Mż

Polecane posty

Ja dziś troszkę nagrzeszyłam, ale nie będę się rozpisywać by nie pogarszać morali. Jutro znów idę biegać i wracam do A6W.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Doti uda ci się :) ja grzeszyłam wieczorem -wino dwa kieliszki, snaki i paluszki. Ale do tego dużo wody. Ale dzis już koniec dobrego. Chciałabym tylko żeby mnie w koncu odetkało. :O Mam nadzieję że to zatkanie to walka organizmu przed rozpoczeciem korzystania znów z zapasów. Tak mi znajoma mówiła i raz kiedys też tak mialam. więc powtarzam sobie że w końcu będzie lepiej. Ubiorę dzis nowe spodnie i może humor wczorajszy wróci. ;) Buźka. Zajrzę później. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze że tylko ja nie mogę spać z rana. :P W każdym razie zjadłam śliwek suszonych popiłam wodą i odetkało mnie -uff. :) Zjadłam śniadanie: 3,5 tosta -serek topiony -2kromki, pomidora trochę, bielucha -1kr i połówkę z połówką plastra hochland. :) kawa z mlekiem. II śniad. jogurt obiad -coś z kurczakiem podw. -raczej nic kolacja-sałatka z tuńczyka I żadnych przekąsek ponad to. :) Niech już ten okres przyjdzie i waga zacznie spadać zamiast rosnąć. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja na weselu jadłam wszystko na co miałam ochote a co tam w koncu to już ostatnie w tym roku więć trzeba było:) a dziś też już od rana grzesze kawałek ciasta i kawałek sękacza lece zrobić herbate zieloną musze się przecyścić:) od jutra znów mż a dziś już tylko same owoce!!choć teraz trudno wrócić do mż jak wszczoraj się wszystko jadło:)ale dam rade muszę!!!!!!!ide na wage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheh Taka nie dołuj się. :) U mnie była mała korekta obiadowa -zjadłam porcję żurku w chlebie -ale mała była. :) Teraz to juz tylko kolacja. Oby waga jutro była niższa. :O A gdzie reszta ekipy? Zameldujcie się chociaż. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka My dziś pospaliśmy do 9.30 :) Potem kościół, obiad ... Więc śniadanko - kromki 2 ciemnego pieczywa z wędliną. 13.00 - obiad - mały schabowy, ziemniaki 2 i dużo buraczków.:) 13.30 - big milk Podwieczorek hmmm - nie wiem. Kolacja - twaróg z jakimś warzywkiem. A teraz mąż ogląda formułę, mały śpi a ja przez kompem. Ale jak wstanie to idziemy na spacerek bo pięknie za oknem.:) Miłego popołudnia i wieczoru.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobitki!!! Ja dzień zaczęłam jak zwykle od 2 kromek razowca z warzywami dobrze, że kupiłam dziś płatki owsiane bo mam dość już chleba(sama w to nie wierze). Na II śn: 4 cherbatniki digestive i lizak - byłam na mieście Obiad będzię kurczak z warzywami Kol: twarów z rzodkiewką Nie jest źle mąż jadł na mieście zastaw z Burger Kinga a ja twarda byłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalej spokój no cóż, więc mój dzisiejszy jadłospis: II śn: 4 cherbatniki digestive Obiad: mała roladka z kuraka w orzechach włoskich 1/3 ogórka szklarniowego, 5 rzodkiewek, 2 łyżki jogurtu naturalnego Przekąska: kawa z mlekiem i cukrem Kol: twaróg z cebulą i rzodkiewką, gruba kromka razowca Ćwiczyłam tez chcę mieć taki brzuch super ćwiczenia niestety okazało się, że to tylko demo 8 min, ale kupię te ćwiczonka bo od razu czuć, że będą dawać efekty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dziś wagowo już ciut lepiej choć do min. wagi trochę mi brak ale liczę że jutro spadnie i ten o. w końcu się zacznie. :O Dziś: śn. dwie kromki z pasztetem; kilka śliwek na czczo na lepsze trawienie. :P Kawa z mlekiem -zaraz robię II śniad. -jogurt obiad: kurczak nie wiem w jakiej formie. podw. maleńkie coś kolacja: twarożek Wczoraj dotrzymałam słowa i mimo iz mąż pił wino i jadł paluszki (nawiasem mówiąc pyszne ) to o dziwo nie miałam na to ochoty i nawet nie spróbowałam. Dziś też postaram się być twarda. :D Doti, wyszła nam ta sama godzina i nie zauważyłam że coś ktoś odpisał. :O Ewinek, brawo za upór. :D Ja może do ćwiczeń wrócę wkrótce. Trochę mi ciężko bo mały już raczej nie śpi w południe a dwa wypadłam z rytmu. Ale postaram się. No kochane weekend minął więc meldujcie się. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, więc ja sie melduję po wekendzie Całe 3 dni miałam bardzo zaganiane, uważałam żeby trzymać mż, ale niestety nie obyło się bez kawałka ciasta i winka. Ale co tam - te nasze małe grzeszki są takie przyjemne. Dziś obiecałam sobie rygor. życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś mija 5 tyg jak jestem na mż. Jest 4 kg mniej.:):):) Chciałabym już mieć te 70kg ale wiem wiem cierpliwość i wytrwałość.:) Przez wekend raczej nie grzeszyłam - no prócz czerwonego półwytrawnego winka - ale to na trawienie.:) Zjadłam śniadanko - 2 kromki razowca.Na drugie owoc.Obiad - zupka jarzynowa.Podwieczorek jogurcik a kolacja - jeszcze nie wiem... Dalaj czy Ty na kolację jesz też chleb ciemny czy raczej same produkty białkowe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doti, ja raczej staram sie zajadac głównie białko na kolację z dodatkami, pieczywo jem ale mało. Choć bez bicia przyznam że ostatnio jest to zwykłe pieczywo. :O Gratulacje spadku wagi. :D Kajka, czyli było nieźle. :D A ja szamnęłam drugie śniadanie -jogurt i mała bułeczka maślana. W międzyczasie składam pranie i wieszam wyprane. Trochę sie tego nazbierało. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie po niedzieli. Dziś na śniadanie były 2 kanapeczki z pomidorem Na obiad - warzywa na patelnie z ryżem Kolacji nie jadam, w ogóle po 18stej już nic nie jem tylko pije wodę Spadły 2 kg, jaka jestem happy Oby tak dalej trzymać , tak się pocieszam A co u WAS? Ja spadam na rowerek poćwiczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz jestem po śniadanku: płatki owsiane na wodzie z odrobiną mleka i 3 herbatniki ale się najadłam ni o kawka z mlekiem. Teraz lecę do urzędu napiszę coś więcej jak wrócę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ponownie u mnie dziś I śniad - 3 kromki razowca z jajkiem II śn - kawa tylko bo trzyma mnie jeszcze pierwsze teraz popijam herbatkę obiad - makaron i pulpety podw - kawa kol - jogurt jutro nie będę pisać bo jade na uczelnię pozałatwiać sprawy papierkowe przed rozpoczęciem nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W urzędzie gówn.. załatwiłam muszę iść jeszcze raz za 1,5 h jak się skończy przerwa :( Za to z dietką super ta owsianka z rana trzyma mnie nieziemsko pełną:) Z tymi ćwiczeniami to nie tak, bo 6-tki nie zaczęłam niestety też problem z mobilizacją, ale jak wszystko dobrze pójdzie to w na stępny poniedziałe będę już w Polsce na stałe wtedy biorę się za ćwiczenia ostro. Teraz trochę dużo na głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pospacerowałam, zrobiłam obiad -kurczak po chińsku z ryżem. Teraz się relaksuję -póki dziecko śpi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was wszystkie:)weekend mialam zaganiany wiec nie pisalam :)ale juz nadrabiam,w sobote i niedziele dietka mz utrzymana, ale za to dzisiaj zjadlam 2 bulki pszenne, bo jak bylam w sklepie to dopiero co upiekli i nie moglam sie oprzec takim jeszcze cieplutkim:)ale teraz zielona herbatka i mysle ze bedzie dobrze a no i waga spada i powiem wam ,ze juz wiekszosc kolezanek zauwazyla ze schudlam :)jakie to przyjemne i podbudowywujace jak ktos powie:"mmm jak schudlas":) az chce sie zyc!!!!buziaki dla was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny widzę że wam świetnie idzie a mi niestety fatalnie!:(dziś o mały włos bym się nie poddała o ile już się nie poddałam zjadłam dziś 2 kawałki ciasta i miałam ochotę żucić to wszystko w cholere i zjeść wszystko co było na talerzu ale w ostatniej chwili się powstrzymałam u mnie to już będzie drugi msc.a ja zamiast chudnąć tyję waże 65kg:( szok!!!! jestem zła a zarazem cieszę się że odłożyłam 3 kawałek. muszę dziś poćwiczyć i już nic niejem oj jaka jestem zła ale już od jutra naprawde biore się za siebie!! póki nie wróciło te 67 oj! kurcze i chba muszę zmienić swoje śniadanie bo te naleśniki to chyba też nie najlepszy pomysł będąc na diecie mż ale to temu bo jem śniadanie o 6 i nic innego nie dam rady przełknąć więc nie wiem możecie coś doradzić!:(((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie fatalnie spędziłam kolejne 1,5 godz. w kolejce i nic nie załatwiłąm muszę wrócić jutro :9 ale jestem zła. Zajadłam loda dla złagodzenia nerwów mniam, nawet nie moge pisać taka jestem wrrrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Taka - spróbuj na te śniadania zamiast naleśników kanapkę ( lub dwie ) razowca z wędliną , serkiem czy ogórkiem albo serek wiejski czy musli z mlekiem. Ja dziś odkryłam dobre batoniki Herbapol - Slim Figura (99kcal) i zamiast owocu miałam na drugie śniadanko.:) Pycha A na razie dziś idzie mi ok.Wieczorkiem zamierzam wchodzić na stepa. Stepper też jest ale nie lubię za bardzo bo mój skrzypi.... Ewinek a gdzie to takie kolejki ? Ja nie cierpię kolejek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w Irlandii i pobieram zasiłek próbuje go przenieść do Polski, z marnym skutkiem jak widać koleś kazał mi przynieść potwierdzenie lotu co jest jak sądze bezprawne, ale byłam tak zmęczona, że sie uśmiechnęłam i dopiero jak wyszłam dotarło do mnie, żę pięknie mnie spławił. Jutro pójdę z nową energią walczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo. :D Podw. -dwie kostki czekolady kolacja: twaróg na słodko z kromką chleba Symptomka fajnie ze znów jesteś. :) Bułki napewno są lepsze niż gdybyś zjadła jakieś słodkie ciacho. :) Super że inni widzą efekty twojej walki -oby tak dalej. :D Taka, nie przerywaj. Naprawdę wpadki zdarzają się każdemu ale musisz walczyć. co do wzrostu kg to u mnie też tak ostatnio jest. Mam nadzieję że wróci to do normy. :) Proponuję abyś się zapoznała z zasadami podanymi tu: http://www.sfd.pl/Odchudzanie-dla_kobiet-t64042.html naprawdę są mądre i warte zastosowania. a dla lepszej motywacji polecam ci książkę Dr Beck o której wielokrotnie już pisałam "Dieta dr Beck. Myślenie wyszczuplające" Ewinek, współczuję. Co za łosie ci się trafili. Oby udało ci się załatwić wszystko. :) Doti, spoko przekąska. a jaki skład jest tych batoników -jakieś ziarna? U mnie dalszy ciąg syfu w domu. Ale mam nadzieję że dziś już koniec. :) Czuję lekki dyskomfort brzucha -chyba okres daje znak. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka, a tu coś dla ciebie i wszystkich zmagających się z kryzysami wagi: Niestety nasza waga nie spada jak w zegarku, czasem dzieją się z nią dziwne rzeczy. Jeśli już zwątpiłaś w skuteczność swojej diety, weź szklankę wody do łapki i popijając czytaj: ..::Waga lekko spada -> Przy ograniczeniu pokarmu i jedzeniu większej ilości warzyw, przyspieszających perystaltykę jelit, przewód pokarmowy jest prawie pusty, co od razu widać na wadze. ..::Waga stoi w miejscu -> Trzymamy dietę, kiszki marsza grają, a tu nic. Ano dlatego, że organizm jeszcze chroni swój magazynek tłuszczowy. ..::Waga lekko spada -> Dobra nasza: organizm zaczyna czerpać zapasy z magazynu! ..::Waga znów stoi w miejscu-> Pełna mobilizacja organizmu, który przesatwia się na oszczędne spalanie energii . Wszystkie mechanizmy obronne pracują na pełnych obrotach. ..::Waga skokiem rusza w dół->Organizm zaakceptował kryzysowe wyżywienie. Czerpie energię z zapasów(z boczków też) ..::Waga stoi w miejscu->Kryzys kryzysem, ale wszystko ma swoje granice. Włącza się alarm- przestawiamy się na jeszcze oszczędniejsze gospodarowanie energią. ..::Waga stoi w miejscu->Organizm przyzwyczaja się do nowej wagi. ..::Waga skokowo idzie w dół->Jednak nasz organizm sięga po zapasy tkanki tłuszczowej. ..::Waga stoi w miejscu->Organizm przyzwyczaja się do nowej wagi-uznaje ją za coś normalnego. Akceptuje też zmniejszone zapasy. Gdy przebrniemy przez wszystkie te etapt odchudzania, dalej idzie, jak po maśle ale PAMIĘTAJMY, ŻĘ NAJGORSZYM NA ŚWIECIE POMYSŁEM, JEST REZYGNACJA Z DIETY, GDY WAGA UPARCIE STOI W MIEJSCU! Wtedy właśnie dajemy organizmowi sygnał do wzmożonej oszczędności i każdziutki gram tłuszczu, cukru i białka, każde ciacho i buła(czasem zjedzone "w nagrodę " za sukces)jest skrupulatnie magazynowane na "czarną godzinę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam pełną wersję Chcę mieć taki brzuch i już sciągam :) Cieszę się bo ćwiczonka mi przypadły do gustu. Zjadłam na obiadokolację 3 wrapy z baraninką i warzywami pyszniutkie i postaram się już nic nie jeść. Jakoś wszystkie posiłki mi się dziś poprzesuwały. A co do urzędników to nic jutro załatwie na pewno a itak bym z mężem szła bo on termin wizyty ma właśnie na jutro :) Trzymajcie się dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyo DAlaj - dobry ten tekst co wkleiłaś.Będę go otwierać jak dopadnie mnie kryzys.:) Dziś na kolację zjadłam twaróg z pomidorkami małymi i nawet nie czuję głodu.:) A teraz popijam wodę. To te batony.Dziś jadłam orzechowy : http://www.zdrowie-publiczne.com.pl/nowosc_medyczna_baton-zbozowy-slim-figura-185.html Ewinek to powodzenia jutro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×